Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli natrętne, agresywne, że kogoś zabuje, zrobie krzywde

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

23 września 2020, o 22:28

Tak natręctwa.
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

24 września 2020, o 08:30

Ja już nie daje rady . Moje życie już nie ma sensu . Staram się wyjść z tego ale nie potrafię .... To tak wygląda jakbym chciała im coś zrobić. Mam już dość....
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

24 września 2020, o 08:30

Nie mam impulsów ale te myśli mnie dobijają .
Kaja987
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 29 października 2018, o 14:42

25 września 2020, o 04:36

Też to przerabiałam i czasem dalej mam takie myśli, musisz sobie mówić że kocha z swoje dzieci i nigdy niczego im nie zrobisz to tylko iluzja bo za bardzo ich kochasz dlatego tsk cie trzyma, jak cię najdą takie myśli to najlepiej zsjmij się czymś
Ilona
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 56
Rejestracja: 17 lutego 2014, o 14:47

25 września 2020, o 08:59

Mam już dość bo to mnie odcina od nich. Wolałabym tego nie pamiętac. Jeszcze mam kontrolę kurde i ciężko z tym
Mimiii87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 26 lutego 2020, o 16:58

6 listopada 2020, o 13:31

Witam, dzisiaj czuje sie strasznie, przez przypadek usłyszałam w tv, że jakis 15 latek zabił swoją siostrę i na swojej liście miał wy spisane najbliższe osoby, które miał zabić i się się tłumaczył, że słyszał jakieś głosy, ja sobie wkręciłam ,że on miał poprostu natrętne myśli i przez to zabił, a że przy natretach tego typu są myśli ,że chcesz to zrobić i się sprawdzasz ni to w to uwierzyłam . Przez to ja się teraz boje ,że kiedyś mi tak odbije, że to zrobię, ja tak strasznie kocham swoją córkę, ale myśl ta mnie przeraża, nie wiem co ten chłopak mial w głowie, może rzeczywiście był psycholem, bo wiem, że ludzie z zaburzeniami lekowymi tego by nie zrobili, nie ma psycholi z zaburzeniami lekowymi, masakra nie wiem co mam myśleć teraz
lukash_mk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 13 stycznia 2021, o 15:18

26 stycznia 2021, o 08:11

Cześć Wszystkim .
Słuchajcie wczoraj byłem u psychologa diagnoza nerwica lekowa . Jak już pisałem wcześniejsze moje posty mam problem z myślami ze coś zrobię mojemu dziecku . Stosuje formy walki z forum czyli akceptuje, ryzykuje itp itd . Chciałem spytać czy to normalne czy już nienormalne ze podczas sytuacji w której myśli mi się pojawiają tak je ignoruje ze jestem mega spokojny -myślałem ze one odpuszcza ale jeszcze nie odpuszczają i boje się ze to już choroba psychiczna ze coś zrobię . Kocham dziecko ciagle się z nim bawię itp itd ale w chwilach szczęścia nagle myśl zaraz coś mu zrobisz albo i tak mu coś zrobisz . Ludzie podratujcie rada . Aha i często pojawia się taka myśl „musisz” - ale co kobieta luźna w udach muszę ... ehhh ja nic takiego nie chce zrobić ...
jsabc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwietnia 2020, o 01:30

26 stycznia 2021, o 10:11

Hej, tak obie sytuacje sa normalne w nerwicy :) ja tez jak swoje natręty ignorowałam a one ciagle się pojawiały to wkręcałam sobie chorobę psychiczna. Przy tym się frustrowałam, złościłam i czułam się bezsilna bo jednak coś robie w kierunku nerwicy a to nie działa... Działa, tylko potrzeba troszke więcej czasu i cierpliwości a natręty będą z czasem słabły :)

Mysli natretne NIE SA wyrocznia. One tylko maja za zadanie tylko straszyć. Takie odczucie, że zaraz coś zrobić albo w przyszłości to tez zagrywka nerwicy - miałam to samo :) Tak samo z tym odczuciem ze "musze to zrobić". Wtedy pojawiał się lęk, ze tak długo mnie beda męczyć te myśli dopóki tego nie zrobię mimo ze tego nie chciałam... typowa nerwiczka :)
lukash_mk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 13 stycznia 2021, o 15:18

26 stycznia 2021, o 10:48

Czyli to ze nie mam ataków paniki oraz nie odczuwam strachu ( tak mi się wydaje tzn sam próbuje ciagle być mega spokojny ) to może zdarzyć się przy nerwicy? Boje się tego bo czasem mam tez odczucie obojętności do mojego dziecka ... tzn ... boje się z nim przebywać chociaż walczę twardo i dzielnie z lękami .
jsabc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwietnia 2020, o 01:30

26 stycznia 2021, o 12:03

To jest tak, ze może Ci się wydawać, że nie odczuwasz lęku czy strachu. A myśli natrętne to są MYŚLI LĘKOWE W NERWICY :)

Ja jak miałam myśli mordercze wobec mojej 2 letniej bratanicy to tez miałam wrażenie, że jej nie kocham, jest mi obojętna a tak naprawdę zachowywałam się inaczej czyli zajmowałam się nią, bawiłam itp. Wszelkie wrażenia, odczucia to są objawy nerwicowe. Nerwica daje nam takie objawy czy odczucia, które mają ten lęk podtrzymać :) Tymbardziej, że ja tez jestem na codzień bardzo spokojną osobą to sobie wkręcałam, że napewno jestem jakąś psychopatką bo takie osoby też nie dają po sobie nic poznać (naczytałam się na początku jakichś glupot w internecie i potem miałam tego skutki :D ) Miałam tez wrażenie, że albo zrobie to pod wpływem natretnych myśli albo stracę kontrole, dostane jakiejś psychozy albo choroby psychicznej i to zrobię.

Myśli natrętne to nie są zadne plany, zamiary czy wyrocznia. To też nie są żadne głosy w głowie pod wpływem których kiedyś zrobisz coś drugiej osobie (tez to sobie wkręcałam przez długi czas :) )

Ja tez nie miałam żadnych ataków paniki, żadnych somatów, przyspiego bicia serca ani oddechu...nic w tym stylu tylko same myśli i te wszelkie wrażenie i odczucia.
jsabc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwietnia 2020, o 01:30

26 stycznia 2021, o 12:16

Ps. Tez miałam wrażenie, że nie czuje lęku przed natrętami. To taki lęk przed brakiem lęku :D potem się zaczęło nakręcanie, ze to jednak zrobie i nic się takiego nie stało :) typowa nerwiczka
jsabc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwietnia 2020, o 01:30

26 stycznia 2021, o 14:42

jsabc pisze:
26 stycznia 2021, o 12:16
Ps. Tez miałam wrażenie, że nie czuje lęku przed natrętami. To taki lęk przed brakiem lęku :D potem się zaczęło nakręcanie, ze to jednak zrobie i nic się takiego nie stało :) typowa nerwiczka

Tak w skrócie chciałam opisać jak to u mnie było bo napewno objawy są bardzo podobne a ciągle wątpisz w to, ze to nerwica. Ja tez się długo szarpałam z tym "jak nerwica może dawać takie myśli?" bo bardzo długo w to nie mogłam uwierzyć.
lukash_mk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 13 stycznia 2021, o 15:18

26 stycznia 2021, o 17:37

Dziękuje Ci za Twoje odpowiedzi . Są dla mnie wsparciem . Współczuje Ci Twoich przeżyć bo już wiem co to zaznaczy 🙄 Czy jesteś już odburzona ? Jak długo to trwało ?
jsabc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 27 kwietnia 2020, o 01:30

26 stycznia 2021, o 18:42

W 100% odburzona jeszcze nie jestem ale juz jest dużo lepiej niż na początku. Same natręty mordercze trwały u mnie może z 2 miesiące, jednak lęk przed depresja i samobójstwem było dużo silniejsze i grało to pierwsze skrzypce :D i ta depresja mnie juz straszy ponad rok, forum znalazłam po półrocznych wkrętach z wujkiem Google :D
Za każdym razem jak się pojawiał nowy natręt to juz przed oczami miałam psychiatryk i ogólnie koniec życia.
piter123321
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 26 czerwca 2018, o 10:25

25 lutego 2021, o 11:31

Witam Was wszystkich ponownie;)
Z NN zmagam się od ponad 3 lat, ostatni rok był naprawdę super, czułem się tak dobrze że nie myslałem i kompletnie moje NN minęły. z początkiem tego roku z dnia na dzień jakby wszystko wróciło, bez żadnego bodźca poprostu tak o obudziłem się z myslą co by było gdyby... Znów wszystko widzę w czarnych barwach. Tylko że myśli o zrobieniu komuś krzywdy przeszły z mojej rodziny na innych, mam poprostu obawę wyjść gdzieś do sklepu, galerii itp:( poprostu niewiadomo skąd pojawia się myśl co by było gdybyś wziął np nóż i zrobił komuś krzywdę. Wtedy mam ochotę stamtąd uciec zapaść się pod ziemię albo obciąć sobie rękę aby nic nikomu nie zrobić :( Jest mi tak potwornie wstyd przez te myśli i jestem sam na siebie zły, czasem człowiek ma ochotę stanąć przed ścianą i zacząć walić głową w mur aby to wszystko wyszło. Mam cudowną żonę, cudownego synka, wiem że dla nich muszę być silny:) Ale czasem jest naprawdę ciężko zwłaszcza ostatnio. Dobrze ze jest to forum, ot takie pocieszenie ze człowiek nie jest sam:)
ODPOWIEDZ