Ja raz miałem takie myśli... Normalnie byla to jakaś masakra. Mialem myśli aby zabić rodziców nożem. Normalnie czułem jak słyszę kogoś kolo mnie kto mi mówi wez nóż i zabij. Normalnie bylem przerażony. Wtedy wzielem 2 x xanax i poszedłem spać. Do tej pory boje sie noży z ostrym czubkiem... Jak widze taki nóż wna stole to mam nerwy. Teraz troche mniejsze ale mam

franio1975 pisze: ↑

24 lutego 2018, o 20:12

Ja raz miałem takie myśli... Normalnie byla to jakaś masakra. Mialem myśli aby zabić rodziców nożem. Normalnie czułem jak słyszę kogoś kolo mnie kto mi mówi wez nóż i zabij. Normalnie bylem przerażony. Wtedy wzielem 2 x xanax i poszedłem spać. Do tej pory boje sie noży z ostrym czubkiem... Jak widze taki nóż wna stole to mam nerwy. Teraz troche mniejsze ale mam

Wyobraźnia nerwicowca lubi platac takie figle Nie martw się, to nic innego jak tylko kolejne, niewarte uwagi natrectwo

Ale wiesz ja wtedy tego nie wiedziałem to byla dla mnie masakra. Jak kiedyś rozstalem sie z dziewczyna ktora bardzo kochałem też mialem podobne jazdy wydawało mi sie ze siedzi koło mnie slyszalem jak do mnie mówi czulem jej obecność a mialem wtedy 20 lat. Pilem prawie codzienie przez pol roku i wkoncu mi przeszło. Myślę ze juz wtedy miałem nerwicę alee nie zdawałem sobie z tego sprawy.

Nipo, eyeswithoutface, dzięki ludziska! Od razu lepiej jak ktoś wyśmieje moje lęki! Bardzo mi to pomaga. Sama mam jeszcze duży dystans, na razie zbijam lek na różne sposoby, chce biegać a tu taki mróz... Ahh niech będzie mróz, może wymrozi paskudztwa łącznie z nerwiczkami

mariposa26 pisze: ↑

27 lutego 2018, o 21:39

Nipo, eyeswithoutface, dzięki ludziska! Od razu lepiej jak ktoś wyśmieje moje lęki! Bardzo mi to pomaga. Sama mam jeszcze duży dystans, na razie zbijam lek na różne sposoby, chce biegać a tu taki mróz... Ahh niech będzie mróz, może wymrozi paskudztwa łącznie z nerwiczkami

Trenuj samemu wyśmiewać lęki i będzie jeszcze lepiej

Jestem dziewczyną hihi dzięki!

Witajcie! Mam jeszcze do Was takie pytanie, czy Was przerażają tak bardzo jak mnie wiadomości o tym że ktos komuś coś zrobił? Ja już nawet przez to nie oglądam wiadomości. No ale czasem mimowolnie coś się usłyszy. Czy Was też zastanawia, co tymi ludźmi kierowało, że zabili? Czy po prostu są psychopatami? Czy chcieli? Czy co? Ja nie umiem zrozumieć.

mariposa26 pisze: ↑

19 marca 2018, o 22:23

Witajcie! Mam jeszcze do Was takie pytanie, czy Was przerażają tak bardzo jak mnie wiadomości o tym że ktos komuś coś zrobił? Ja już nawet przez to nie oglądam wiadomości. No ale czasem mimowolnie coś się usłyszy. Czy Was też zastanawia, co tymi ludźmi kierowało, że zabili? Czy po prostu są psychopatami? Czy chcieli? Czy co? Ja nie umiem zrozumieć.

Proste ze tak norma !! Olewaj

kurcze kochanie mam obrazy myslowe w glowie ze wszystko bez sensu ze wezme i sobie cos zrobie bo nie warto ze ten stan zamrozenia emocjii uczuc ze nic sie nei chce nie cieszy nie minie ze nie wytrzymam ze w koncu cos zrobie... czy ja jestem jebnieta? nie odczuwam jakiegos leku a moze odczuwam nie wiem sama skupiam sie ciagle na tych myslach i dolowaniu sie

mariposa26 pisze: ↑

19 marca 2018, o 22:23

Witajcie! Mam jeszcze do Was takie pytanie, czy Was przerażają tak bardzo jak mnie wiadomości o tym że ktos komuś coś zrobił? Ja już nawet przez to nie oglądam wiadomości. No ale czasem mimowolnie coś się usłyszy. Czy Was też zastanawia, co tymi ludźmi kierowało, że zabili? Czy po prostu są psychopatami? Czy chcieli? Czy co? Ja nie umiem zrozumieć.

Pewnie na początku przerażało, teraz też się czasem zdarzy. Ale żeby się zastanawiać co nimi kierowało to cały czas

koala89 pisze: ↑

21 marca 2018, o 20:04

kurcze kochanie mam obrazy myslowe w glowie ze wszystko bez sensu ze wezme i sobie cos zrobie bo nie warto ze ten stan zamrozenia emocjii uczuc ze nic sie nei chce nie cieszy nie minie ze nie wytrzymam ze w koncu cos zrobie... czy ja jestem jebnieta? nie odczuwam jakiegos leku a moze odczuwam nie wiem sama skupiam sie ciagle na tych myslach i dolowaniu sie

nie jesteś jebnięta, masz nerwę. To DUŻA różnica. Wielu ludzi tak miało, w tym również ja. Pierwsza myśl to właśnie "ło ludzie złoci bo mi to nie przejdzie" "a bo jak teraz jest do dupy to za rok,dwa, pięć też będzie do dupy" i takie inne typowe nerwicowe pierdolamento, spoko, każdy z nas przerabiał. A z tym skupianiem - sama dajesz nerwie pożywkę

mariposa26 pisze: ↑

19 marca 2018, o 22:23

Witajcie! Mam jeszcze do Was takie pytanie, czy Was przerażają tak bardzo jak mnie wiadomości o tym że ktos komuś coś zrobił? Ja już nawet przez to nie oglądam wiadomości. No ale czasem mimowolnie coś się usłyszy. Czy Was też zastanawia, co tymi ludźmi kierowało, że zabili? Czy po prostu są psychopatami? Czy chcieli? Czy co? Ja nie umiem zrozumieć.

Kiedyś na sama myśl ze mam posłuchać wiadomości ogarniał mnie przeraźliwy lek a jak niechcacy usłyszałam, ze gdzie ktoś kogoś zabił czy katastrofa samolotu była to i ja miałam katastrofę ale w głowie )) teraz już się nie boje wiadomości ze ktoś zginął, ktoś kogos zabił czy komuś się stała krzywdA ale dzięki nerwicy przestałam oglądać w ogóle wiadomości i bardzo dobrze się z tym czuje. Nawet nie wiem co w Polsce się dzieje teraz jesteś w takim momencie, ze Ty się wszystkiego będziesz bać, tv to tylko przykład. Musisz się przekonać na własnym przykładzie ze niektóre czynności to nic strasznego, ja to miałam takie wrażenie ze musiałam uczyć się żyć od początku bo bałam się wyjsc z pokoju w pewnym momencie a co dopiero usłyszeć ze ktoś umarł wyłącz tv na jakiś czas, uspokój emocje i powoli będzie Ok

mariposa26 pisze: ↑

19 marca 2018, o 22:23

Witajcie! Mam jeszcze do Was takie pytanie, czy Was przerażają tak bardzo jak mnie wiadomości o tym że ktos komuś coś zrobił? Ja już nawet przez to nie oglądam wiadomości. No ale czasem mimowolnie coś się usłyszy. Czy Was też zastanawia, co tymi ludźmi kierowało, że zabili? Czy po prostu są psychopatami? Czy chcieli? Czy co? Ja nie umiem zrozumieć.

Nieważne czy chcieli czy nie chcieli czy nie,nieanalizuj tego,nie zastanawiaj się nad tym,bo go nas to obchodzi.Wazne ze Ty mając nerwice się tego boisz i czegoś takiego nie zrobisz !ja również bałem się panicznie usłyszeć w wiadomościach na przykład ze ktoś sobie coś zrobił ale coraz bardziej mam to w powarzaniu,bo wiem ze mam tylko zaburzony stan emocjonalny,który chce mnie utrzymywać ciagle w stanie zagrożenia,i jemu wydaje się ze coś mi grozi a tak naprawdę tak nie jest.Z czasem nabierzesz dystansu,ja jeszcze nie nabrałem do końca ale jest dużo lepiej niż koedys najważniejsze nieanalizuj,nie idź za ta myślą,przepuszczaj ja.

zeby to wszystko było takie latwe...

koala89 pisze: ↑

21 marca 2018, o 22:00

zeby to wszystko było takie latwe...

Myslisz ze dla mnie jest łatwe ?uwierz mi ze chwilami zajebiscie trudne ale damy rady spokojnie zobaczysz ze z czasem będziesz łapała do tego dystans