Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Natręt Solipsystyczny

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
PanKanapka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 29 czerwca 2018, o 20:05

11 lipca 2018, o 21:25

Witam !

Kiedy ubyły mi wszystkie objawy derealizacji rok temu to dostałem natręctwa że założenia solipsyzmu mogą być prawdą bo na wyidealizowaną logikę jest on nie do obalenia, jakiś diabeł mi szepcze ciągle że to WSZYSTKO i tak pochodzi z mojego umysłu i nie że może nie poradziłem sobie z tym problemem bo wiem że trzeba się przebijać tylko parę pytań :

W tym przypadku przebijanie się z zaburzenia to nie myśleć o tym czy może przyjąć aksjomat dot. świata i zakladać go w każdej myśli bo nie wiem czy właśnie się nie straszę bo nagle chce żeby wszystko istniało, chce być altruistyczny, kochać ludzi ale na każdą rzecz spojrze i boje sięże to nie prawda = myśle o tym czyli nie dobrze robie. Ale w tym przypadku treść lęku jest obłędna jakaś bo jak nie myśle o tym to niby jest dobrze, gadam z ludzmi jakby nic ale rozdrapując problem mysle czasami że powinienem przebijać się z aksjomatem .

PS Pomogłem wielu ludziom z nerwicą sam wyszedłem z ponad 7 lęków to co się ze mną działo to był jakiś koszmar ale został mi ten jeden problem. Ja jestem świadomy że z lękiem walczy się bij zabij nie myśl ale co w tym przypadku ?

Czy ja w takim momencie jestem świadomy że solipsyzm to głupota i na zdrowy stan emocjonalny nic bym se z niego nie robił ?
Czy może jestem rozdarty między sobą samym i nie wiem w co wierzyć ?

Serio pogmatwane to.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

12 lipca 2018, o 01:34

Witaj na forum:)

Wydaje mi się, że warto starać się o tym nie myśleć i przekierowywać myśli na inny tor. Takie pomysły zdają się być wynikiem lękowego rozumowania, a ono utrzymuje umysł w stanie strachu, pogłębia lęk i robi się błędne koło dyskomfortu i doskonały grunt na takie myśli. Czyli teraz chyba jesteś po prostu podatny na to,żeby pognać za taką teorią, bo wspiera schemat zaburzonego myślenia. Rzecz w tym, że w nerwicy musimy niejednokrotnie podejść sceptycznie do własnego umysłu, zakwestionować i podważyć zasadność jego lękowych pomysłów i bardziej skupiać się na tym, co widać, na codzienności, aniżeli nad tym co on sobie wymyśla,bo wyobraźnia nie ma granic. Jeśli myślisz o czymś,co Cie przeraża, to się tym nakręcasz,jeśli odpuszczasz i zajmujesz się innymi tematami,to staje się to treścią Twojego życia i robi się normalniej.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
ODPOWIEDZ