Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nasze małe zwycięstwa :) Małe codzienne kroczki

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

10 marca 2019, o 20:42

Gratuluję Wam sukcesów, decyzji oraz krokow do przodu:)) powodzenia!
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Awatar użytkownika
kamil89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 110
Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33

10 marca 2019, o 20:46

Nerwowy pisze:
10 marca 2019, o 17:57
Przełamałem się i po 10 latach pojechałem samochodem jako kierowca :) Oczywiście wykupiłem wcześniej kilka jazd na przypomnienie. Sama jazda super, zero objawów nerwicy, super skupienie i euforia, że udało się dojechać.

Gorzej było później, bo (chyba od stresu) byłem taki roztrzęsiony, nogi z waty, a nawet zaatakował mnie somat, który towarzyszy mi od początku kryzysu, ale już to chyba opanowałem :)
Dużo osób mówi, że jazda samochodem jest dobra na nerwicę :) Ciekawe, bo chyba coś w tym jest :)
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
Maras
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 18 września 2018, o 08:34

4 kwietnia 2019, o 12:27

Trochę wstyd, że tak późno, ale dopiero ogarnąłem istotę akceptacji i ignorowania - nerwicy, obniżenia nastroju, natrętów myślowych.

Oczywiście, że jeszcze się pojawiają i nawet próbują mi zepsuć humor myśli, że tego się nie pozbędę itp, ale jest lepiej niż było :)

Chyba droga do prawidłowego odburzenia obrana, co? ;)
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

4 kwietnia 2019, o 12:29

No chyba.
Maras
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 18 września 2018, o 08:34

4 kwietnia 2019, o 14:41

To nie jest takie proste, i jak już jest lepiej, wkrada się niecierpliwość.

Ale, słodki Jezu, jak dobrze jest...czuć :) Jak dobrze jest wyjść "poza siebie" i patrzeć przez świat przez pryzmat normalności. Jeszcze długa droga przede mną, ale już mniej wyboista :)
Awatar użytkownika
anita
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 115
Rejestracja: 15 maja 2015, o 14:44

7 kwietnia 2019, o 19:30

Jakiś czas mnie nie było, z nerwica jest naprawdę dobrze w sensie takim że jej nie ma. Zauważam tylko tendencję do tego że jak stres wali po głowie to mózg ma taką tendencję chyba z przyzwyczajenia szukać, bo tak robił długi czas w nerwicy. Nie wiem czy ktoś z was to zauważył ale to odkrycie pozwala mi tak trochę świadomiej podchodzić do stresów jako ewentualnych przyczyn nawrotu jeśli taki miałby być :)
Może to stąd nawroty u wielu osób znaczy nawroty...kryzysy bo nie widzą tego jak łatwo mózg przyzwyczajony biegnie do lęku w trudnym momencie a nawet gdy się źle czujemy tak po prostu.
adamczakowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 27 lutego 2019, o 12:02

28 kwietnia 2019, o 14:06

A ja mam pytanie, jak sobie radzicie z emocjami, które Wami rządzą? Mnie na przyklad dopada taka złość, że krzycze i choć chcę to opanować to się nie da. Płaczę bez przerwy i osobą, na której najbardziej się wyżywam jest mój chłopak. Dlaczego to nie jest ktoś inny tylko on? Może zrobić tysiąc rzeczy dobrze, ale jak z jedną przegnie to jest źle to potęgi setnej i mam wobec niego większe wymagania niż wobec siebie. Dlaczego? :( Może on naprawde jest taki zły.
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

17 maja 2019, o 21:26

Jestem z siebie dumna!
Chwyciła mnie mega mocna jelitowka- prawie trzy dni wycięte z życia totalnie. Wczoraj jak już minely torsje pojawiły się ból i zawroty głowy. I uwaga, nie umierałam :D wytłumaczyłam sobie że to wycieńczenie organizmu i nawet dzisiaj jak jeszcze czuje ta głowę to udaje mi się już panować nad sobą :)
Oby to już zwiastun odburzania ;)
Gabi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 26 stycznia 2017, o 18:24

19 maja 2019, o 12:41

Gratulacje oby tak dalej!:-)
adamczakowa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 27 lutego 2019, o 12:02

19 maja 2019, o 21:40

Ja mam do Was pytanie, czy ktoś z Was kiedyś miał coś takiego (dla mnie to niesamowite zjawisko), że kiedy w Waszym życiu jest przez moment naprawde dobrze to macie wyrzuty sumienia? Choruję na nerwice lękową już trzy lata, jest dobrze na tabletkach, bez są nawroty. Ale właśnie dopadło mnie coś takiego w dobrym momencie a nikt o tym nie wspominał, przynajmniej się nie napotkałam.
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

21 maja 2019, o 23:02

adamczakowa pisze:
19 maja 2019, o 21:40
Ja mam do Was pytanie, czy ktoś z Was kiedyś miał coś takiego (dla mnie to niesamowite zjawisko), że kiedy w Waszym życiu jest przez moment naprawde dobrze to macie wyrzuty sumienia? Choruję na nerwice lękową już trzy lata, jest dobrze na tabletkach, bez są nawroty. Ale właśnie dopadło mnie coś takiego w dobrym momencie a nikt o tym nie wspominał, przynajmniej się nie napotkałam.
A z jakiego powodu te wyrzuty sumienia? I w tym temacie to piszemy bardziej o zwycięskich kroczkach niż objawach :friend:
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

27 maja 2019, o 18:08

Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces :)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

27 maja 2019, o 18:23

Celine Marie pisze:
27 maja 2019, o 18:08
Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces :)
Celinka kochana! Nie wiesz jak mnie ucieszył Twój post i do tego nowy avatar 💓
Uważaj bo niedługo dostaniesz w prezencie niebieski kolorek 😋
Trzymaj się 😊
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

27 maja 2019, o 18:25

Celine Marie pisze:
27 maja 2019, o 18:08
Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces :)
Super! Bardzo sie ciesze :) Pozdrawiam cieplo :)
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

27 maja 2019, o 18:27

Celine Marie pisze:
27 maja 2019, o 18:08
Od 2 tygodni jest lepiej,to chyba pierwszy taki czas od kilku lat w mojej ciężkiej nerwicy/depresji i dd,że mój stan się poprawił ,wprawdzie to jakieś 20-30% ale jak na mnie to wielki sukces :)
Super! Gratulacje :)
Chociaż moim zdaniem poprzedni avatar był piękny :)
ODPOWIEDZ