Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nasze wtopy w nerwicach, dd itd :) coś dla śmiechu :)

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
usunietenaprosbe
Gość

5 marca 2018, o 20:33

Pamiętam że doświadczałem zwolnienia i przyspieszenia czasu :)
Tzn wszystko poruszało się w swoim tempie ale ja byłem tak jakby ...miałem tak jakby więcej czasu na to by doświadczyć każdego ułamka sekundy :) sekunda trwała sekundę ale była rozciągnięta :D
Czasami miałem odwrotnie,wszystko wydawało się przyspieszone.

Zachowywałem się dokładnie w taki sposób :D
https://www.youtube.com/watch?v=bg2ntINfzR4
tylko że ja niczego nie brałem,miałem odloty naturalne :)
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

5 marca 2018, o 22:05

Kiedyś mialem jeszcze taki przypadek że wydawalo mo soe ze wzielem laptopa sluzbowego na wyjazd. W czasie pakowania samocchodu wydawalo mi sie ze go oparlem o blotnik samochodu. Przyjeżdżam na miejsce mowie kurde nie ma a bylem przekonany ze go wziolem... Nawet pamietalmem ze go wynosilem z domu. A w wym laptopie mailem bardzo wazne dane ktore jal by trafiły do konlurecji to by bylo nie wesoło.... Ja obsrany. Dzwonie do domu ale nikt nie odbiera... Mowie zajebiscie. W koncu dodzwonilem sie do rodzocow a oni mi mowoa ze sa na wyjeździe. No masakra cały wiked spier.... Po wikedzie wracam do domu a tu laptop sobie leży u mnie w pokoju. Boe uciszylem sie jak male dziecko. Nie wiem dlaczego tak mam ze jestem swiecie przekonany ze cos wzielem pamietam ze wzielem a okazuje sie ze nie wzielem....
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
usunietenaprosbe
Gość

5 marca 2018, o 22:51

Wydaje mi się że jestem homo za każdym razem gdy jem banana albo parówkę... :pp
Awatar użytkownika
Estersis
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 198
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 09:39

7 marca 2018, o 07:26

Opiuek pisze:
5 marca 2018, o 22:51
Wydaje mi się że jestem homo za każdym razem gdy jem banana albo parówkę... :pp
Ale sie usmialam... :DD
usunietenaprosbe
Gość

7 marca 2018, o 07:56

Ja też ale fakt pozostaje faktem :D natrętne myśli wywołane skojarzeniami ...wszystko przez to że znalazłem temat pt homoseksualizm a zajrzałem do niego w wyniku pomyłki ,sądziłem że chodzi o kosmoseksualizm i teraz mam :D
Michal33
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 6 marca 2018, o 18:33

7 marca 2018, o 08:42

cześć, miewasz natrętne myśli po tym jak coś obejrzysz? coś sobie przypomnisz i potem sobie wkręcasz?
usunietenaprosbe
Gość

7 marca 2018, o 08:56

Wkręcanie sobie to za dużo powiedziane :)
Po prostu z racji swoich pasji jakimi było rysowanie i komponowanie muzyki
rozwijałem w sobie wyobraźnię i teraz została mi ta zdolność kojarzenia i widzenia obrazów "okiem wewnętrznym".
Kiedyś bałem się że jestem pedofilem :D na widok nagich dzieci na plaży lub przy basenie
wszystko przez skojarzenia.
Skoro jest dziecko to musiało być łóżkowanie,a skoro nagość to wiadomo że seksowanie i tak na zasadzie łańcuszka
dochodziłem do umierania,trumien,pogrzebów,nieskończoności przestrzeni etc etc :DD
nocenadnie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50

11 marca 2018, o 20:50

Największą wtopą to był chyba remont mojego mieszkania, który robiłem w stanach depresyjnych. Zrobiłęm sobie czerwoną sypialnie a jednak kolor ma wpływ, na umysł i do tego w salonie zrobiłem szare ściany i wyszłą ciemnia. Teraz trzeba to wszystko przemalować :DDD
Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

14 marca 2018, o 11:36

Mi sie przypomniały jeszcze 2 wpadki:
1. Podjeżdżam na stację benzynową tankuje samochód służbowy ide do kasy zapłacic flotą, wbijaam km i amnezja zapomniałem pinu. No stoję i stoję i za cholere przypomniec sobie nie mogę. Nerwa dostalem na maxa. Myśle sobie wezme kawe wypije i pewnie mi sie przypomni. I tak zrobiłem po 15 minutach przypomnialem sobie pin.... Uff

2. Poszedłem do bankomatu chcialem wypłacić gotówkę. Włożyłem karte prywatna wbijam pin zły, no nie możliwe, wbijam 2 źle, ja piedziele wyjmuje karte bo mi zaraz bankomat zatrzyma. No i wiecie co sie okazało, ze włożylem do bankomatu karte służbową.... Normalnie czasami to jakas masakra
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Gafa
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 723
Rejestracja: 27 grudnia 2016, o 14:27

14 marca 2018, o 13:09

franio1975 pisze:
14 marca 2018, o 11:36
Mi sie przypomniały jeszcze 2 wpadki:
1. Podjeżdżam na stację benzynową tankuje samochód służbowy ide do kasy zapłacic flotą, wbijaam km i amnezja zapomniałem pinu. No stoję i stoję i za cholere przypomniec sobie nie mogę. Nerwa dostalem na maxa. Myśle sobie wezme kawe wypije i pewnie mi sie przypomni. I tak zrobiłem po 15 minutach przypomnialem sobie pin.... Uff

2. Poszedłem do bankomatu chcialem wypłacić gotówkę. Włożyłem karte prywatna wbijam pin zły, no nie możliwe, wbijam 2 źle, ja piedziele wyjmuje karte bo mi zaraz bankomat zatrzyma. No i wiecie co sie okazało, ze włożylem do bankomatu karte służbową.... Normalnie czasami to jakas masakra
:DD Ja z bankomatem też miałam akcję. Włożyłam kartę wklepalam PIN bankomat wypluł 100 zł. No, ha wyjęłam kartę spakowałam do torebusi i odeszłam od bankomatu. Patrzę że przechodzacy gość dziwnie na mnie patrzy i zaświtało mi że nie wzięłam 100zl. No więc szybki odwrót 😂😂😂😂.

Inny przypadek. Pojechałam na tydzień nad morze. Wracam z urlopiku wypadało by pojechać bryczką do pracy.szukam kluczykow. Nie ma. Pierwsza myśl nie zamknęłam samochodu. Lecę....Buu bryka zamknięta. Świetnie. Nagle patrzę jakaś wypłowiała karteczka za wycieraczką. Jeśli Pani coś zgubiła proszę podejść do budynku ochrony😂😂. No oczywiście kluczyki się znalazly. Nie minęły dwa tygodnie a ja próbując wepchnąć mojego psa do samochodu położyłam kluczyki na fotelu. Wcześniej włożyłam torebkę z kluczami do domu. I zatrzasnelam drzwi. W starych samochodach była taka możliwość. Kurde pies w samochodzie ja na zewnątrz. Upał. Proszę psa żeby otworzył od środka ale się obraził;-);-). No więc co znowu do budynku ochrony. 😂😂😂😂 Panowie zamówili mi włamywacza 😂😂😂. Za 100 zł. Polew mieli okrutny. Bardzo się lubimy od tej pory.
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

16 czerwca 2018, o 19:55

Cześć kochani!
Jakie były wasze najzabawniejsze z perspektywy czasu leki i natrety?
Ciagle tylko się boimy a trzeba tez trochę pożartować i się rozluźnić!
Mój najdziwniejszy/ najzabawniejszy to, ze już nie zyje i ogólnie to jestem duchem XDDD
cebulka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 44
Rejestracja: 2 marca 2018, o 12:21

16 czerwca 2018, o 20:05

Przepraszam, ale przeczytałam to w autobusie i zaczęłam się śmiać na głos, aż się popłakałam :D niestety moje wkręty są mało zabawne, ogólnie mało ich mam także niestety póki co nic nowego nie dodam. Raz mi się zdawało że zapomniałam jak się mówi po angielsku xD
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

16 czerwca 2018, o 20:10

Mój najzabawniejszy, to że się zmniejszyłem do tego stopnia, że dostałem się do mikro-mirko-mikro skopijnego wszechświata, takiego, jak nasz :D
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

16 czerwca 2018, o 20:13

cebulka pisze:
16 czerwca 2018, o 20:05
Przepraszam, ale przeczytałam to w autobusie i zaczęłam się śmiać na głos, aż się popłakałam :D niestety moje wkręty są mało zabawne, ogólnie mało ich mam także niestety póki co nic nowego nie dodam. Raz mi się zdawało że zapomniałam jak się mówi po angielsku xD
kochana ja dzisiaj byłam w kosciele strasznie roozkojarzona i mylilam slowa i melodie to mialam schizee, ze zaapominam slow nie umiem mowic i w ogole tylko mi sie wydaje a spiewam co innego i ludzie patrza na mnie jjak na wariatke :DD :DD
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

16 czerwca 2018, o 20:14

witorrr98 pisze:
16 czerwca 2018, o 20:10
Mój najzabawniejszy, to że się zmniejszyłem do tego stopnia, że dostałem się do mikro-mirko-mikro skopijnego wszechświata, takiego, jak nasz :D
hahahha, najzabawniejsze jest to, ze jestesmy przekonani, ze to prawda i tak jest :hehe: :hehe:
ODPOWIEDZ