Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nagły zanik zakochania z powodu nadmiernej masturbacji?

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
ODPOWIEDZ
kikamo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 23 czerwca 2019, o 17:25

26 lipca 2019, o 18:23

Witam wszystkich,
Nie mam zwyczaju pisania na forach internetowych w celu poradzenia się w sprawach sercowych. Jednak po dłuższych rozmyślaniach stwierdziłem, że mój przypadek jest wbrew pozorom całkiem inny i chciałbym zobaczyć co o tym myślicie. Proszę o wyrozumiałość.

Ja: 22 lat, Ona: 20 lat

Sytuacja początkowo wygląda standardowo. Jestem z dziewczyną od 4 miesięcy, wiem to bardzo krótko. Oczywiście na oku miałem ją od kilku miesięcy ale dopiero w marcu zacząłem o nią zabiegać, miała w sobie to coś. Dosyć szybko zostaliśmy parą ponieważ po miesiącu randkowania byliśmy już razem. Szybko się w niej zakochałem, bardzo mi na niej zależało, dbałem o nią, myślałem o niej -w zasadzie czułem to co czuje każdy zakochany, nie widziałem świata poza nią.
Nasz związek nie jest burzliwy, dogadujemy się bez problemów, nie kłócimy się, miło spędzamy czas.
Mijały miesiące, coraz bardziej się poznawaliśmy, byliśmy coraz bliżej siebie. Szalałem za nią. W teorii wszystko idealnie. Aż do pewnego poranka…
Otóż pewnego poranka obudziłem się z dziwnymi myślami “co ja do niej czuje?” “Chyba jej nie kocham”. Nie było w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że poprzedniej nocy marzyłem o mojej dziewczynie masturbując się intensywnie. Oczywiście jak każdemu facetowi, zdarza mi się masturbować, jednak w ostatnim czasie, zwłaszcza tamtego wieczoru robiłem to znacznie dłużej i intensywniej (kilka orgazmów) ponieważ nasz związek stawał się coraz bardziej erotyczny i jakoś musiałem zbić swoje napięcie seksualne a z racji tego, że jeszcze się nie kochaliśmy bo ona jest dziewicą i chce poczekać to rękodzieło zostaje jedyną opcją.
Dlaczego uważam, że mój zanik uczucia jest powiązany z masturbacją? Otóż podobną sytuacje miałem już na początku związku jednak wtedy uczucie szybko wróciło. W identyczny sposób odkochałem się z mojej poprzedniej dziewczynie… Może w jakiś sposób hormony na siebie oddziaływują albo coś w tym stylu...
Bardzo źle się z tym czuje. Miewam przez to zły humor, czasem nie mam apetytu. Ciągle o tym myśle.To straszne, że jednego dnia nie widziałem świata poza nią a następnego zastanawiałem się co do niej czuje. Ten stan trwa dobry miesiąc włącznie z dniem dzisiejszym. Bije się z myślami, próbuje wskrzesić swoje uczucie. Zorganizowałem wyjazd nad morze na dwa dni, było miło ale nadal mam wątpliwości. Obecnie sie nie spotykamy ponieważ ona pojechała do UK za pracą.
Zastanawiam się czy zerwać. Z jednej strony się waham, jestem świadomy jak moja dziewczyna jest wspaniała i nie chce jej stracić jeśli to tylko chwilowy stan. Nie ukrywam, mam nadzieję, że wszystko wróci do normy i moje uczucie będzie takie jak wcześniej
Jakieś sugestie? Porady? Przeżyliście coś podobnego? Proszę o pomoc i zapraszam do dyskusji.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

26 lipca 2019, o 20:56

Wydaje mi się, że zbytnio dramatyzujesz z powodu tego, że się tym bardzo przejmujesz.A sprawa na trzeźwy umysł jest prosta, bo z tego co ty tu napisałeś to chcesz zrywać bez powodu.Kochasz to brnij w to dalej, jak nie czujesz się na siłach to poczekaj trochę aż ten stan wróci w a międzyczasie zrób coś, żeby się zregenerować, poczuć się lepiej dla siebie.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

26 lipca 2019, o 22:40

Weź to na logikę,czy od masturbacji można się zakochać? no nie ,a czy można się odkochać? też nie ,bo co ma piernik do wiatraka,miłość to miłość ,poczytaj sobie temat "zanik uczuć" a zobaczysz jakie to typowe natręctwo w nerwicy.Już to,że się nad tym zastanawiasz dowodzi,że Ci na niej zależy bo gdybyś przestał ją kochać to by Cię już nie obchodziło czy coś do niej czujesz.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
kikamo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 23 czerwca 2019, o 17:25

29 lipca 2019, o 16:39

Rzuciłam taką hipotezę ponieważ zauważyłem związek pomiędzy intensywną masturbacją a zanikiem uczucia. Podobną sytuacje miałem w poprzednim związku. Stąd moja myśl, że w momencie orgazmu następuje produkcja jakichś hormonów, które powodują zanik uczucia. Raz to przypadek, ale nie trzy. Podobne przypadki mają kobiety, które biorą tabletki antykoncepcyjne.

Z drugiej strony możliwe, że to natręctwo. Obudziłem się rano, i poczułem niepokój, że nic do niej nie czuje. Stan zaniku nasilał się wraz z wewnętrznym stresem, który skutkował problemami ze snem, znacznym spadkiem nastroju, apetytu i libido.
Moje wątpliwości trwają dobry miesiąc, dosłownie codziennie przez cały dzień próbuje wskrzesić swoje uczucie, caly czas o tym myślę, jednocześnie nie chce od niej odejść bo nie moge.

Mój poprzedni związek rozpadł się przez podobny przypadek, zerwałem z dziewczyną i natręctwo ustało.

Co mam zrobić, pójść do psychiatry? Do psychologa?
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

29 lipca 2019, o 17:18

Na początek spróbuj sam coś zdziałać.Najlepiej zabierz się i za masturbację i za natręctwa i wtedy oceniasz czy coś się zmieniło.
kikamo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 23 czerwca 2019, o 17:25

29 lipca 2019, o 18:31

Dlatego pytam się czy mam iść do psychologa/psychiatry? Przecież z nerwicy nie da się wyjść samemu
ZałamanaTotalnie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 8 sierpnia 2018, o 21:31

29 lipca 2019, o 18:42

Jest jedna na to odpowiedz skoro masturbacja sprawia (nie wiem jakim cudem??????)ze przestajesz je kochac to ich prawdziwie nie kochales i nie slyszalam zeby tabletki antykoncepcyjne wplywaly na zakochanie,na libido moze ale milosc to cos innego ale nerwice to ty chlopaku tez masz,to widac
kikamo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 23 czerwca 2019, o 17:25

29 lipca 2019, o 18:54

Nie wiem jak można kochać kogoś prawdziwie albo nieprawdziwie. Za pierwszą dziewczyną latałem dosłownie pół roku ponieważ mi na niej zależało, walczyłem o nią, kiedy zostaliśmy razem dosłownie po miesiącu wszystko prysło.
W obecnym związku szybko zostaliśmy parą, byłem zakochany jak wariat, uwielbiałem spędzać z nią czas, wiecznie było mi mało, były te motyle w brzuchu. Wszystko się zmieniło dosłownie przez jedną noc. Nadal uważam ją za fantastyczną kobiete, ładną i podniecającą. Tylko nagle te przysłowiowe motyle uciekły. Lubie spędzać z nią czas tylko nie czuje tego samego dreszczyku pozytywnych emocji co wcześniej, czuje ciągłą niepewność i napięcie.

Byłem kiedyś w związku bez uczuć, nie miałem myśli w głowie, które uprzykrzały mi życie, które zachęcały mnie do zerwania, Po prostu trwałem w związku ze swiadomością, że jej nie kocham i jesteśmy razem tylko po to, żeby nie być sami. W obecnym związku zakochałem się w niej jak wariat, i dosłownie przez jedną noc wszystko się zmieniło, nastała niepewność i myśli w głowie żeby zerwać
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

30 lipca 2019, o 15:21

kikamo pisze:
29 lipca 2019, o 18:31
Dlatego pytam się czy mam iść do psychologa/psychiatry? Przecież z nerwicy nie da się wyjść samemu
A potrzebne Ci leki czy analiza swojego stanu? Jak to pierwsze to psychiatra jak to drugie to psycholog. jeśli masz nerwice to najlepiej do obu.
ODPOWIEDZ