Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moje przemyślenia co do odburzania. Likwidacja obaw kluczem?

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
masteros
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 20 marca 2015, o 19:56

6 listopada 2018, o 17:32

Może to głupie będzie co mi wpadło do głowy ale do rzeczy. Z nerwicą zmagam się 2 lata. Początkowe obawy dotyczyły zdrowia i ataków paniki ale dość szybko wpadłą mi obawa o strach przed schizofrenią i opętaniem.
Przez te 2 lata obawy skakały na różne tematy z którymi sobie różne radziłem. Zwykle racjonalizowałem lub akceptowałem i jakoś mijało ale ten strach przed schizofrenią zawsze wracał i męczył. Był taką przeszkodą która zawsze mnie wplątywała tak samo w to samo. Ostatnio ten strach pomógł mi wybić z głowy Viktor na paru sesjach i tak jakbym się dużo lepiej poczuł. I nie to że chwilę po spotkaniu ale już utrzymuje się to jakiś czas. Czy Waszym zdaniem też nie jest tak że odburzanie to zlikwidowanie tych głownych obaw?
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

8 listopada 2018, o 12:48

W dużej mierze tak, faktem jest że jak i ja kiedyś kiedyś rozprawiłem się z głownymi obawami to potem było z górki.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

8 listopada 2018, o 12:49

ddd pisze:
8 listopada 2018, o 12:48
W dużej mierze tak, faktem jest że jak i ja kiedyś kiedyś rozprawiłem się z głownymi obawami to potem było z górki.
Obawiam się że mi się nie uda z moimi głównymi dojść do ładu Ale próbuje nieustannie :^
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

8 listopada 2018, o 17:30

Iwona29 pisze:
8 listopada 2018, o 12:49
ddd pisze:
8 listopada 2018, o 12:48
W dużej mierze tak, faktem jest że jak i ja kiedyś kiedyś rozprawiłem się z głownymi obawami to potem było z górki.
Obawiam się że mi się nie uda z moimi głównymi dojść do ładu Ale próbuje nieustannie :^
A jakie są Iwonka Twoje główne obawy?
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

8 listopada 2018, o 21:24

Zestresowana pisze:
8 listopada 2018, o 17:30
Iwona29 pisze:
8 listopada 2018, o 12:49
ddd pisze:
8 listopada 2018, o 12:48
W dużej mierze tak, faktem jest że jak i ja kiedyś kiedyś rozprawiłem się z głownymi obawami to potem było z górki.
Obawiam się że mi się nie uda z moimi głównymi dojść do ładu Ale próbuje nieustannie :^
A jakie są Iwonka Twoje główne obawy?
Serducho na czele ...
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

9 listopada 2018, o 06:32

Iwona29 pisze:
8 listopada 2018, o 21:24
Zestresowana pisze:
8 listopada 2018, o 17:30
Iwona29 pisze:
8 listopada 2018, o 12:49


Obawiam się że mi się nie uda z moimi głównymi dojść do ładu Ale próbuje nieustannie :^
A jakie są Iwonka Twoje główne obawy?
Serducho na czele ...
A nie pomaga Ci coś takiego, że tak długo masz problem z serduchem i do tej pory nic się nie stało, więc już się nic nie stanie? I że tyle razy myślałaś, że jest źle, a nic się nie stało, że tym razem też będzie ok?
Ja sobie w ten sposób pomogłam na samobója.
nerwOski
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 7 października 2018, o 08:49

9 listopada 2018, o 21:44

Ja tak jak Iwonka29 tez serducho dodatkowe szkurcze wyczuwalne na maksa az h... mnie strzela, mialem teraz 2 dni ostrej jazdy czasami aż płakać się chce z bezradności człowiek niby nie myśli o tym a te skurcze same się pojawiają ehhh, wierze że nadejdzie ten dzień spokoju na wieki wieków pozdrawiam koledzy i koleżanki
;)
Ej poczekaj moment to wszystko jest zmyślone !...
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

9 listopada 2018, o 21:47

nerwOski pisze:
9 listopada 2018, o 21:44
Ja tak jak Iwonka29 tez serducho dodatkowe szkurcze wyczuwalne na maksa az h... mnie strzela, mialem teraz 2 dni ostrej jazdy czasami aż płakać się chce z bezradności człowiek niby nie myśli o tym a te skurcze same się pojawiają ehhh, wierze że nadejdzie ten dzień spokoju na wieki wieków pozdrawiam koledzy i koleżanki
;)
Mam to samo tylko to serce.ja już nie mam lęki jako takiego,dr czy depresji.od czasu do czasu włączy się to serce i ciężko się skupić na czym innym.przez 8 miesięcy czułam się świetnie,serce też ok.zaszlam w ciazeciążę i zacza L się stres .serce też powróciło.jak odczuodczuwasz to serce?bo mi to przeróżne się robi.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

9 listopada 2018, o 21:47

Przed nerwica nie miałam nic z sercem.zero
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

14 listopada 2018, o 16:08

Ja po prostu dałem spokój tym wszystkim myślą.Potem to one dały mi spokój po jakimś czasie.I dalej to tylko życie.Obecnie siedzę sobie przed kompem i piszę posty bez jakichś rozkmin czy warto czy ma to jakiś sens.Po prostu to robię więc jednak da się zaprzestać katować się psychicznie i w końcu postawić się na miejscu tej wyimaginowanej do tej pory wizji "zdrowego psychicznie człowieka" ;p
ODPOWIEDZ