Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moje dziecko jest w szpitalu psychiatrycznym w Poznaniu - proszę o opinie rodziców i dzieci

Tutaj znajdziesz wszystkie forumowe materiały (wpisy, nagrania) dotyczące zaburzeń lękowych, depresyjnych, obaw, wątpliwości i rozmaitych lęków, które pozwolą Ci poszerzyć własną świadomość.
A także treści dotyczące własnego rozwoju i przede wszystkim odburzania!
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

28 stycznia 2023, o 22:58

Hightower pisze:
28 stycznia 2023, o 00:06

Spokojnie, uporządkujmy to. Zacznę od sertraliny. Tego leku nie podaje się osobom poniżej 18 roku życia i nie leczy się nią depresji u dzieci i młodzieży. Wyjątkiem są natomiast silne zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. W grupie wiekowej 13-17 lat dawką początkową jest 50 mg sertraliny. Czyli tak, jak w przypadku Twojej córki. To, czego można się czasem spodziewać, to nasilenie agresji u dziecka, ale dotyczy to niewielkiego odsetka chorych. W dłuższej perspektywie lek powinien ustabilizować nastrój.
Nie chcę nikogo straszyć, ale mi przepisali Zoloft jak miałam 14 lat, po wyjściu ze szpitala. Nigdy nie miałam zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. I podjęłam po tym leku pierwszą poważną próbę samobójczą, miałam płukanie żołądka. Jak już byłam dorosła i powiedziałam innemu psychiatrze że brałam ten lek i miałam po nim próbę s, to mi powiedział "Ale wie pani że ten lek był pani przepisany nieprawidłowo, nie stosuje się go u osób przed 18 r. życia". Widzę, że w psychiatrii nic się nie zmieniło na plus przez te 20 lat...

Oczywiście nie odradzam, tylko piszę jak było w moim przypadku. Z jakiegoś powodu jest by nie przepisywać przed 18 r. życia. Poza tym odstawianie SSRI jest straszne. Przeżyłam parę razy, nie polecam, myślę że wrażenia bliskie detoksu narkotykowego.

Hydroksyzyna pewnie po to dali by spała, ten lek ścina i zobojętnia na wszystko.

Inn, tak sobie myślę o tej terapii psychodynamicznej zaburzeń osobowości. Jak osoba w wieku 14 lat może mieć zaburzenia os, skoro jej osobowość dopiero się kształtuje? Jak byłam na oddziale nerwic i zaburzeń os w wieku 20 lat to nawet nie dali mi żadnej łatki zaburzenia os, bo stwierdzili że jestem za młoda, mózg jeszcze dojrzewa do któregoś tam roku życia, nie pamiętam. Po co tak dziewczynie dowalać na starcie, że już coś z nią nie tak? Nie wierzę w tę terapię, to przestarzały nurt wywodzący się z psychoanalizy. Czy Twoja córka ma normalnych znajomych czy spędza czas sama? Czy Wy jako rodzice macie dla niej czas? Nie musisz odpowiadać, wiedz, że problemy mają źródło w środowisku w którym się dziecko wychowuje. Wspierające środowisko jest w stanie zrobić z nieśmiałego dziecka duszę towarzystwa, tak przeczytałam w jednej książce psychologicznej. Godzinna sesja raz w tygodniu nic nie da, sorry ze pozbawiam Cię złudzeń.
F40.1
Arya
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 176
Rejestracja: 24 września 2013, o 22:28

28 stycznia 2023, o 23:11

Inn pisze:
27 stycznia 2023, o 23:25
Fajnie, że się odezwałaś. Moje dziecko brało wcześniej jedyny raz w życiu Seronil 10 mg tylko prze 7 dni, bo w trakcie jego brania nasiliły sie doły, brak normalnego oddychania oraz myśli samobójcze. Ten Seronil to koszmar byl i w dawce tylko 10 mg.

A teraz ma ZOLOFT 50 mg i od 3 dni Sertralina aż 25 mg. Przecież powinni zacząć od minimalnej 10 mg.

Szczerze napisz czy ta dawka jest za duża ? Córka jest zoobojętniała, bez normalnej rozmowy, zero energii jest w niej.
Jeszcze dodam że końskie dawki leków w psychiatrykach to standard. Nie wiem w jakim celu ale się domyślam. W nocy pielęgniarki chcą spać, a nie wojować z nabuzowanym pacjentem. Druga jest taka, że to eksperymenty na ludziach. O czymś te swoje prace naukowe psychiatrzy muszą w końcu pisać.

Mnie to zawsze zastanawiało, bo po coś są te dawki ustalane, a organizm człowieka w warunkach szpitalnych nie funkcjonuje inaczej niż w normalnych. Więc z czego te wysokie dawki - nie wiem. Chyba że wychodzą z założenia, że jak jest w szpitalu to nie ma co się bać, bo zawsze człowieka odratują.
F40.1
Inn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 22 stycznia 2023, o 10:27

29 stycznia 2023, o 20:59

Czy ktoś z was był w szpitalu? Czy leki zmieniły wam świadomość ? Proszę o wypowiedzi
nimbus
Gość

30 stycznia 2023, o 22:28

Co tzn zmieniły świadomość? Ja brałem końskie dawki leków psychiatrycznych, przerobiłem kilkadziesiąt i żaden nie działał na plus ani na minus. Ale ja jestem wyjątkiem. Byłem w szpitalu, ale w takim gdzie pobyt kosztuje kilkanaście tysięcy minimum za 2 tygodnie, i warunki są hotelowe, bez traumy dla wygodniaka. Jak ktoś chce koniecznie iść to mogę polecić. ale niewiele osób może sobie na to pozwolić. Szpitale NFZ nadają się jedynie do ustabilizowania stanu w ramach konieczności, np psychoz bez samokrytyki gdzie inne leczenie nie zadziała. Nikła szansa że komuś ustawią tam dobrze leczenie wg mnie.
Dla normalnych ludzi, gdy leki działają to czasami/często odczuwają oni stępienie uczuć/brak uczuć z tego co czytałem, więc może to być jeden z efektów. Ciężka sprawa, psychiatria w polsce leży, zwłaszcza szpitalna. Z trzeciej ręki(internetu) i z pierwszej ręki słyszałem opowieści od ludzi którzy byli w NFZtowskich placówkach, i wiele tam nie wytrzymywało i sami się wypisywali, a to nie były dzieci tylko dorośli ludzie. W takiej sprawie ciężko wyrokować, ale na twoim miejscu szukałbym jakiegoś specjalisty psychiatry i terapeuty dziecięcych, którzy reprezentują chociaż jakiś poziom wyższy niż przeciętny. Wbrew pozorom wydaje mi się, że terapia może nieźle wpłynąć na człowieka, zależy jaka ona jest. Teraz większość poleca nurt poznawczo-behawioralny bo działa wg jakichś badań i algorytmów. Jeśli twoje dziecko będzie w stanie wyjściowym bo robić cokolwiek, to można tego spróbować.
Dawki w szpitalach są wyższe bo to jedna z niewielu przewag nad leczeniem ambulatoryjnym, można przynajmniej teoretycznie docelowo zmieniać dawki i leki nawet co kilka dni dzięki obserwacji 24/7, ale jak to działa w praktyce, zapewne dużo gorzej. SSRI i hydroksyzyna to względnie bezpieczne i lekkie leki, w porównaniu do np. neuroleptyków albo narkotycznych.
ODPOWIEDZ