Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja wizyta u psychiatry , jestem przerażona. Pomocy.

W tym dziale rozmawiamy o tym jak nam idzie terapia u naszych psychologów, terapeutów.
A także osoby, które nie chodzą na terapię ale mają związane z nią jakieś pytania, mogą tutaj się rozpisać.
Dział ten służy również wyjaśnianiu wspólnie różnych pojęć i zagadnień terapeutycznych.
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

20 lutego 2020, o 13:42

małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 13:34
ddd pisze:
20 lutego 2020, o 12:12
małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 07:24


Ale jak tu się nie bać i nie nakręcać kiedy sam lekarz mówi że nie ma gwarancji że takie myśli nie przerodzą się w czyny i że nie ma gwarancji że nerwica nie przerodzi się w coś innego.
A po przedstawieniu mysli ,,zabij się,, czy właśnie o tym jak powiedzialam jak zmienia się mi myślenie niczym by ktoś przelączal guziczek,chciał mi dac skierowanie do szpitala
Więc poszukaj kogoś innego, kto się na tym zna i wie co to są natrętny oraz jakie są różnice między myślami a czynami i będzie potrafił dokładnie wyjaśnić o co mu chodziło. A swoją droga tez trzeba mieć swój rozum...wkoło te gadki się powielają o tym jakiej to kto gwarancji dac nie może ale jakoś nie widac tego po zaburzonych na forum a trochę już tu siedze i jakoś mysli nikomu sie w czyny nie przeorodziły. Polecam wyciągać wnioski po prostu z tego co możesz znalezc w doświadczeniach innych bo to mówi samo za siebie.
Ja ogólnie wiem już bardzo dużo co mechanizmie lęku bo ok 1.5 roku u psychologa bywałam chyba codziennie,prywatnie, wydalam na niego ,,dobry samochód,, 😂
Pomoglo mi to ,forum tak że nie miałam myśli żadnych przez dwa lata ,żyłam sobie spokojnie i normalnie.
Ale niestety niespodziewanie wróciło, nagle jak grom z jasnego nieba. Zamiast stłamsić tocw zarodku ja popłynełam z lękiem.
I właśnie to mnie dobija ,że myślałam że mam to za sobą a to wróciło, nie umiem tego ogarnąć i to daje pole do popisu moim myślom ktore mi nasuwają psychozy.
Analizuje ,,guziczek,,
Czy sobie coś zrobię,bo nie raz w emocjach brałam nóż do ręki .
Czy jak sobie coś zrobię to beda wdzyscy mówić ze to ta wariatka co się leczyla u psychiatry.
No i dodam że kiedyś mialam też objawy somatyczne,teraz,zostały tylko myśli i teraz juz nie mam tak dużej ochoty z nimi walczyć i to też mnie przeraża
Może to ten moment kiedy powiesz stop nie ma sił więcej walczyć ofpuscusm sobie i pierd. To wszystko niech się dzieje co chce 😊
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 13:45

Żeby to było takie proste...zawsze uważałam psychiatrę za osobę która jest mistrzem w swoim fachu a on mi takie coś ....
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 13:59

To jest długa i krotka historia. Łącznie ok 4 lata. Zaczelo się w toksycznej pracy.
Duszności ,kołatania,standardowo milion lekarzy na końcu psycholog,wtedy były tylko somatyczne dolegliwości.
Kiedy dowiedzialam się że to na tle psychicznym,zaczęłam czytać o chorobach psychicznych i wtedy się zaczęła jazda bez trzymanki. Ale jakoś to przerobilam, płacąc ogromna kasę za spotkania ,bywalo że 3 razy w tygodniu.
Znalazłam to forum , uspokoilam się i postanowilam ,,nie zwracać uwagi ,, na myśli
I udało się. Prawie dwa lata byłam bez zadnych myśli lęków ,niczego.
Bylam przeszcześliwa.
Dokladnie po nowym roku, jadłam z mężem kolację i mówiłam mu że ten rok będzie super , że jestem taka szczęśliwa i spokojna.
Poszłam wziąć kąpiel,mąż szukał filmu na wieczór ...wróciłam i bach, dziwne uczucie w głowie, ucisk na klatkę piersiową, nieokreślony lęk.
Ruszyła maszyna myśli,, O BOŻE ZACZYNA SIE ZNÓW,, nastepnego dnia telefon do psycholog, wizyta, ona mnie uspokila że przestraszylam się tylko myśli uspokoilam się , na jeden dzień wrocilam do normy, potem znów dziwne mysli, analiza , wizyta, uspokajnanie, wizyty u endokrynologa ktory stwierdził że coś się z tarczyca zaczyna dziać ale nie na tyle by to ona to mi robiła, stwierdził za to stan przedcukrzycowy.
Psycholog powiedziala że jest pewna że to nie zadne głębokie zaburzenie(e koncu zna mnie tyle czasu) poszlam do psychiatry. I masz babo placek... 😢
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

20 lutego 2020, o 14:40

małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 13:45
Żeby to było takie proste...zawsze uważałam psychiatrę za osobę która jest mistrzem w swoim fachu a on mi takie coś ....
Tak, ale wystarczy że ma dziś psychiatra gorszy dzień i mu się niechce, wystarczy że może się pomylić bo to tylko człowiek. Co musiało by się stać żebyś uwierzyła ze to tylko nerwica?
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 14:45

Może gdybym nie miała myśli samobójczych i rozkminek na ten temat.
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 14:49

Czytałam tu na forum że te myśli są w nerwicy ale po czasie... a mi odkąd wróciło minęły dwa miesiące a ja już mam taki hardcor.
To daje mi obawy że to może jakaś ostra faza szybko przebiegająca ,zmieniająca się choroby psychicznej.
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

20 lutego 2020, o 14:55

małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 14:49
Czytałam tu na forum że te myśli są w nerwicy ale po czasie... a mi odkąd wróciło minęły dwa miesiące a ja już mam taki hardcor.
To daje mi obawy że to może jakaś ostra faza szybko przebiegająca ,zmieniająca się choroby psychicznej.
Co to znaczy że te myśli są po czasie?
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

20 lutego 2020, o 15:25

Problemem Twoim jest to że poprzednio ty się jedynie uspokajalas, a nie przełamałaś obaw i generalnie nie nauczyłaś się tego co robić z tymi myślami i obawami. Dlatego teraz też latasz po uspokajanie zamiast od razu reagować odpowiednim stosunkiem do tych myśli.
Gdy się tego nauczysz to nie będziesz musiała z myślami latać wiecznie po uspokojenie. I nie pisz że to się prosto mówi bo tu każdy ma lęki i tysiące takich myśli, tylko weź się do konkretnej roboty nad tym i nie chodzi tu o liczbę wizyt czy mega specjalistów a Twoje umiejętności podejścia do myśli i emocji
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 15:38

Karol90 pisze:
20 lutego 2020, o 14:55
małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 14:49
Czytałam tu na forum że te myśli są w nerwicy ale po czasie... a mi odkąd wróciło minęły dwa miesiące a ja już mam taki hardcor.
To daje mi obawy że to może jakaś ostra faza szybko przebiegająca ,zmieniająca się choroby psychicznej.
Co to znaczy że te myśli są po czasie?
Po czasie czyli jak juz człowiek dlugo w tym tkwi i jest zmęczony walką.
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 15:42

ddd pisze:
20 lutego 2020, o 15:25
Problemem Twoim jest to że poprzednio ty się jedynie uspokajalas, a nie przełamałaś obaw i generalnie nie nauczyłaś się tego co robić z tymi myślami i obawami. Dlatego teraz też latasz po uspokajanie zamiast od razu reagować odpowiednim stosunkiem do tych myśli.
Gdy się tego nauczysz to nie będziesz musiała z myślami latać wiecznie po uspokojenie. I nie pisz że to się prosto mówi bo tu każdy ma lęki i tysiące takich myśli, tylko weź się do konkretnej roboty nad tym i nie chodzi tu o liczbę wizyt czy mega specjalistów a Twoje umiejętności podejścia do myśli i emocji
Wiem że tu każdy ma swoje demony.Ja staram się bardzo ignorować . Mówię sobie że nigdy w życiu nie zrobię sobie nic. A zaraz mam myśl że ,,ide się pożegnać do siosty,, (akurat szłam na kawę)
I zaczynam się zastanawiać czy te myśli to nie głosy 🙈
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

20 lutego 2020, o 15:55

małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 15:42
ddd pisze:
20 lutego 2020, o 15:25
Problemem Twoim jest to że poprzednio ty się jedynie uspokajalas, a nie przełamałaś obaw i generalnie nie nauczyłaś się tego co robić z tymi myślami i obawami. Dlatego teraz też latasz po uspokajanie zamiast od razu reagować odpowiednim stosunkiem do tych myśli.
Gdy się tego nauczysz to nie będziesz musiała z myślami latać wiecznie po uspokojenie. I nie pisz że to się prosto mówi bo tu każdy ma lęki i tysiące takich myśli, tylko weź się do konkretnej roboty nad tym i nie chodzi tu o liczbę wizyt czy mega specjalistów a Twoje umiejętności podejścia do myśli i emocji
Wiem że tu każdy ma swoje demony.Ja staram się bardzo ignorować . Mówię sobie że nigdy w życiu nie zrobię sobie nic. A zaraz mam myśl że ,,ide się pożegnać do siosty,, (akurat szłam na kawę)
I zaczynam się zastanawiać czy te myśli to nie głosy 🙈
Dopoki nie przestaniesz się zastanawiać, dopóty bedziedz się męczyć
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 16:05

Karol90 pisze:
20 lutego 2020, o 15:55
małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 15:42
ddd pisze:
20 lutego 2020, o 15:25
Problemem Twoim jest to że poprzednio ty się jedynie uspokajalas, a nie przełamałaś obaw i generalnie nie nauczyłaś się tego co robić z tymi myślami i obawami. Dlatego teraz też latasz po uspokajanie zamiast od razu reagować odpowiednim stosunkiem do tych myśli.
Gdy się tego nauczysz to nie będziesz musiała z myślami latać wiecznie po uspokojenie. I nie pisz że to się prosto mówi bo tu każdy ma lęki i tysiące takich myśli, tylko weź się do konkretnej roboty nad tym i nie chodzi tu o liczbę wizyt czy mega specjalistów a Twoje umiejętności podejścia do myśli i emocji
Wiem że tu każdy ma swoje demony.Ja staram się bardzo ignorować . Mówię sobie że nigdy w życiu nie zrobię sobie nic. A zaraz mam myśl że ,,ide się pożegnać do siosty,, (akurat szłam na kawę)
I zaczynam się zastanawiać czy te myśli to nie głosy 🙈
Dopoki nie przestaniesz się zastanawiać, dopóty bedziedz się męczyć
A czy to jest taki standard -te myśli w nerwicy?
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

20 lutego 2020, o 16:16

małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 16:05
Karol90 pisze:
20 lutego 2020, o 15:55
małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 15:42


Wiem że tu każdy ma swoje demony.Ja staram się bardzo ignorować . Mówię sobie że nigdy w życiu nie zrobię sobie nic. A zaraz mam myśl że ,,ide się pożegnać do siosty,, (akurat szłam na kawę)
I zaczynam się zastanawiać czy te myśli to nie głosy 🙈
Dopoki nie przestaniesz się zastanawiać, dopóty bedziedz się męczyć
A czy to jest taki standard -te myśli w nerwicy?
Tak. Standard. Ja jak pisałem do ukochanych "kocham cię", to się zastanawiałem czy się z nimi nie żegnam. Jak pisałem list, to sie zastanawiałem, czy to nie jest list samobójczy. Normalne.
/przerwa od forum
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

20 lutego 2020, o 17:39

małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 16:05
Karol90 pisze:
20 lutego 2020, o 15:55
małaMi2193 pisze:
20 lutego 2020, o 15:42


Wiem że tu każdy ma swoje demony.Ja staram się bardzo ignorować . Mówię sobie że nigdy w życiu nie zrobię sobie nic. A zaraz mam myśl że ,,ide się pożegnać do siosty,, (akurat szłam na kawę)
I zaczynam się zastanawiać czy te myśli to nie głosy 🙈
Dopoki nie przestaniesz się zastanawiać, dopóty bedziedz się męczyć
A czy to jest taki standard -te myśli w nerwicy?
Nie ma standardów, jest lęk przed czymś i to jest nerwica. Są reakcje po lęku, są napady paniki, są natretne myśli. Czytaj nagrania i aktualnie Victor nagrał nowe nagranie na emocjobranie. Myśli tobie nic nie zrobią, dopóki się martwisz będa atakować
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
małaMi2193
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 stycznia 2020, o 15:48

20 lutego 2020, o 17:53

Teraz właśnie robię kurs na prawo jazdy i już dopada mnie lęk że będę rozjeżdzać ludzi.
To chyba ogólny lęk przed utratą kontroli.
Jej,niby dużo wiem a jednak cały czas coś mnie zaskakuje.
ODPOWIEDZ