Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Moja historia odburzenia :-)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Dajana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 9 lipca 2018, o 19:08

1 stycznia 2020, o 17:26

Gratuluję Ola :)
Dajana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 9 lipca 2018, o 19:08

1 stycznia 2020, o 17:29

lubieplacki13 pisze:
1 stycznia 2020, o 17:07
Hej, po pierwsze gratuluję wytrwałości w pracy nad sobą, po drugie moje pyt. o "myśli samobójcze". Skoro bałaś się śmierci, to czy myśli samobójcze nie były też lękowe? Bo nie określiłaś, czy była to faktyczna chęć czy lęk przed tym (np. efekt desperacji mózgu, o którym mówił Divin).
Myśli o samobójstwie nie zawsze muszą być natrętne i nie zawsze z chęciami, mogą przychodzić ze zmęczenia różnymi problemami. Ja dawniej miałam kilka razy myśli o tym, ze najlepiej to byłoby się zabić i co jakiś czas przychodziło to do głowy. Ale to nie znaczy, że masz chęci. Obecnie zdarzają się znowu natrętne czyli takie wobec których muszę jednak stopować analizę bo inaczej myślę o nich cały czas. To są wtedy typowe natrętne i lęk przed nimi.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 stycznia 2020, o 22:07

Dziękuję Wam wszystkim za słowa uznania, to bardzo miłe! 🙂 zawsze chciałam zostawić swój ślad dla innych jako rodzaj nadziei, bo wiem, że dla mnie kiedyś też to było ważne. Jest to też forma podsumowania tego wszystkiego co jest już za mną. A była to dluga droga 🙂
lubieplacki13 pisze:
1 stycznia 2020, o 17:07
Hej, po pierwsze gratuluję wytrwałości w pracy nad sobą, po drugie moje pyt. o "myśli samobójcze". Skoro bałaś się śmierci, to czy myśli samobójcze nie były też lękowe? Bo nie określiłaś, czy była to faktyczna chęć czy lęk przed tym (np. efekt desperacji mózgu, o którym mówił Divin).
Akurat moje myśli samobójcze nie były natretami i myslami lękowymi, ale jak już ktoś napisał mogą one wynikać z desperacji i totalnego zmęczenia i tak też było, ja ich nigdy nie traktowałam,.Że chce to zrobić tylko jako wynik stanu w jakim się znajdowalam.
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

3 stycznia 2020, o 08:49

Gratuluję! :-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Awatar użytkownika
andrew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 15 marca 2014, o 20:21

4 stycznia 2020, o 12:51

pamiętam cie z czata i nawet mi radziłas troche, gratulacje :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

4 stycznia 2020, o 23:04

Dziękuję bardzo 😀 jeśli komukolwiek mój post pomoże, przyniesie nadzieję to będzie to powód do radości 🙂
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

4 stycznia 2020, o 23:48

Olcia, jesteś WIELKA!

Przeczytałam z zapartym tchem i po prostu wygrałaś siebie! Gratuluję Ci z całego serducha i wszystkiego, co najlepsze cmok
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

4 stycznia 2020, o 23:58

katarzynka pisze:
4 stycznia 2020, o 23:48
Olcia, jesteś WIELKA!

Przeczytałam z zapartym tchem i po prostu wygrałaś siebie! Gratuluję Ci z całego serducha i wszystkiego, co najlepsze cmok
Bardzo Ci dziękuję 😀😀😀 tak w sumie się też czuje, że wygrałam siebie 😀 mam nadzieję Kasiu że u Ciebie też w miarę dobrze🙂
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

5 stycznia 2020, o 02:28

Olcia... chciałabym, tak bardzo chciałabym napisać Ci litanię o tym co tu napisałaś, ale mnie zamurowało. Brak mi słowo. Po prostu.

Więc napiszę.
DZIĘKUJĘ I GRATULUJĘ!
Twoje posty również chłonęłam jak gąbka!
A jeszcze pytanko. Bo kojarzę że mieszkasz na Śląsku.. O ile się nie mylę? Mogłabym zapytać o namiary na terapeutke..? Tak z ciekawości 😊
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

5 stycznia 2020, o 08:10

majstersztyk:)
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

6 stycznia 2020, o 00:07

Dziękuję bardzo 🙂 Juliaaa78569 namiary podeślę na na priv 🙂
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

6 stycznia 2020, o 12:58

Czekałam na Twoją historię . Oleńka, wielkie gratulacje ! Wykonałaś ogrom pracy :)
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

8 stycznia 2020, o 08:55

Gratulacje! Dzięki za ten post, bo pokazuje, że można z tego wyjść mimo pielęgnowania wiele lat różnych myśli i zachowań lękowych.

Poza tym opisałaś wiele mechanizmów, które również były i są u mnie :) To pokazuje, że myśli są różne, ale schemat zawsze bardzo podobny, co jeszcze bardziej potwierdza kultowe "to tylko nerwica" :D. Np. to ciągłe skanowanie brzucha - u mnie było to skanowanie nogi. Codziennie ją smyrałem, dotykałem, naciskałem, z obawy o chorobę. Też przez to przestałem uprawiać sporty, unikałem wysiłku, a każda zadyszka to od razu był zawał ;) Oczywiście byłem i jestem zdrowy.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
Awatar użytkownika
violettavillas
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 95
Rejestracja: 4 stycznia 2020, o 21:29

8 stycznia 2020, o 09:30

Wielkie gratulacje i dzięki, że podzieliłaś się swoją historią.
"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta."
Awatar użytkownika
Antysmog
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 12 listopada 2019, o 12:13

8 stycznia 2020, o 13:30

Dziękuję za to, że podzieliłaś się tą historią. Lęk o zdrowie a w szczególności strach przed nowotworem również i mnie dotyczy
ODPOWIEDZ