
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Moja historia odburzenia :-)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 9 lipca 2018, o 19:08
Myśli o samobójstwie nie zawsze muszą być natrętne i nie zawsze z chęciami, mogą przychodzić ze zmęczenia różnymi problemami. Ja dawniej miałam kilka razy myśli o tym, ze najlepiej to byłoby się zabić i co jakiś czas przychodziło to do głowy. Ale to nie znaczy, że masz chęci. Obecnie zdarzają się znowu natrętne czyli takie wobec których muszę jednak stopować analizę bo inaczej myślę o nich cały czas. To są wtedy typowe natrętne i lęk przed nimi.lubieplacki13 pisze: ↑1 stycznia 2020, o 17:07Hej, po pierwsze gratuluję wytrwałości w pracy nad sobą, po drugie moje pyt. o "myśli samobójcze". Skoro bałaś się śmierci, to czy myśli samobójcze nie były też lękowe? Bo nie określiłaś, czy była to faktyczna chęć czy lęk przed tym (np. efekt desperacji mózgu, o którym mówił Divin).
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Dziękuję Wam wszystkim za słowa uznania, to bardzo miłe!
zawsze chciałam zostawić swój ślad dla innych jako rodzaj nadziei, bo wiem, że dla mnie kiedyś też to było ważne. Jest to też forma podsumowania tego wszystkiego co jest już za mną. A była to dluga droga 
Akurat moje myśli samobójcze nie były natretami i myslami lękowymi, ale jak już ktoś napisał mogą one wynikać z desperacji i totalnego zmęczenia i tak też było, ja ich nigdy nie traktowałam,.Że chce to zrobić tylko jako wynik stanu w jakim się znajdowalam.lubieplacki13 pisze: ↑1 stycznia 2020, o 17:07Hej, po pierwsze gratuluję wytrwałości w pracy nad sobą, po drugie moje pyt. o "myśli samobójcze". Skoro bałaś się śmierci, to czy myśli samobójcze nie były też lękowe? Bo nie określiłaś, czy była to faktyczna chęć czy lęk przed tym (np. efekt desperacji mózgu, o którym mówił Divin).
- katarzynka
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 2938
- Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04
Olcia, jesteś WIELKA!
Przeczytałam z zapartym tchem i po prostu wygrałaś siebie! Gratuluję Ci z całego serducha i wszystkiego, co najlepsze
Przeczytałam z zapartym tchem i po prostu wygrałaś siebie! Gratuluję Ci z całego serducha i wszystkiego, co najlepsze

jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
- Olalala
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 1858
- Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36
Bardzo Ci dziękujękatarzynka pisze: ↑4 stycznia 2020, o 23:48Olcia, jesteś WIELKA!
Przeczytałam z zapartym tchem i po prostu wygrałaś siebie! Gratuluję Ci z całego serducha i wszystkiego, co najlepsze![]()
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 589
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Olcia... chciałabym, tak bardzo chciałabym napisać Ci litanię o tym co tu napisałaś, ale mnie zamurowało. Brak mi słowo. Po prostu.
Więc napiszę.
DZIĘKUJĘ I GRATULUJĘ!
Twoje posty również chłonęłam jak gąbka!
A jeszcze pytanko. Bo kojarzę że mieszkasz na Śląsku.. O ile się nie mylę? Mogłabym zapytać o namiary na terapeutke..? Tak z ciekawości
Więc napiszę.
DZIĘKUJĘ I GRATULUJĘ!
Twoje posty również chłonęłam jak gąbka!
A jeszcze pytanko. Bo kojarzę że mieszkasz na Śląsku.. O ile się nie mylę? Mogłabym zapytać o namiary na terapeutke..? Tak z ciekawości
- SasankaLesna
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 307
- Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51
majstersztyk:)
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
- Natalie1208
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 436
- Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39
Czekałam na Twoją historię . Oleńka, wielkie gratulacje ! Wykonałaś ogrom pracy 

- Nerwowy
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 336
- Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09
Gratulacje! Dzięki za ten post, bo pokazuje, że można z tego wyjść mimo pielęgnowania wiele lat różnych myśli i zachowań lękowych.
Poza tym opisałaś wiele mechanizmów, które również były i są u mnie
To pokazuje, że myśli są różne, ale schemat zawsze bardzo podobny, co jeszcze bardziej potwierdza kultowe "to tylko nerwica"
. Np. to ciągłe skanowanie brzucha - u mnie było to skanowanie nogi. Codziennie ją smyrałem, dotykałem, naciskałem, z obawy o chorobę. Też przez to przestałem uprawiać sporty, unikałem wysiłku, a każda zadyszka to od razu był zawał
Oczywiście byłem i jestem zdrowy.
Poza tym opisałaś wiele mechanizmów, które również były i są u mnie



"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
- violettavillas
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 95
- Rejestracja: 4 stycznia 2020, o 21:29
Wielkie gratulacje i dzięki, że podzieliłaś się swoją historią.
"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta."