Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Mnie mineło. Wyleczony

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Antek22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 20 czerwca 2010, o 14:06

15 stycznia 2011, o 23:24

Swoją sprawę depersonalizacji opisałem tutaj viewtopic.php?f=14&t=386 było cholernie ciężko ale to co jest ważne to to, że mineło :P i dlatego naprawdę polecam wam chodzić do lekarza bo stan derealizacji jest stanem trudnym i dlatego warto się leczyć. Ja próbowałem parę leków ale bez odpowiedniego podejścia. Gubiłem się w tym co to jest ta derealizacja i depersonalizacja. Poczytałem tutaj i dostałem parę rad, obejrzałem film "Numb" i zrozumiałem, że to już taki stan jest i porównałem go do po prostu choroby, która trzeba w końcu wyleczyć - za wszelką cenę. Spróbowałem 2 leków pierwszy nie dał rady, drugi był strzałem w dziesiątkę. Do tego zacząłem mimo stanu depersonalizacji który utrzymywał się u mnie 24 godziny na dobę żyć jak żyłem i nie przejmować się. Przez okres powiedzmy ostatnich 4 miesięcy (tyle czasu zdrowiałem) miałem wiele wątpliwości czy się uda i czy podołam. Ale im więcej działałem tym mniej wątpliwości było i do tego lek zaczął chyba działać, zapisałem się do psychologa co dało mi większe poczucie, że ktoś ma mnie pod kontrolą, wygadywałem się na wizytach i wychodziłem z lekką ulgą. Lexapro bo ten lek brałem jako ostatni w połączeniu z psychologiem i tym że chciałem się wyleczyć dało rezultat w postaci tego, że zaczeło być coraz lepiej a miesiąc później w grudniu ubiegłego roku odstawiałem już lek i do dziś nie wiem co to derealizacja czy depersonalizacja. Do psychologa nadal chodze i jeszcze nie bede przerywał, to też jest potrzebne i mówie to tym, którzy myślą że to nic nie daje. Też tak myślałem ale dopiero potem widzi się efekty leczenia wielostronnego. Czyli leki terapia, własne zacięcie plus forum które dawało mi ulge jak czytałem że nie jestem sam.
Minął już miesiąc po odstawieniu leku i jest wszystko w porządku, ciesze się życiem coraz bardziej i czuję że wracam do realiów świata. Myślałem kiedyś że nigdy już nie będzie tak jak kiedyś że nie poczuje świata ani życia. A jednak udało się!
Chciałem żebyście wiedzieli że można wyjść z tego i dalej normalnie funkcjonować a mimo że mój stan trwał długo żyję normalnie i zwyczajnie nie pamietam co to depersonalizacja. Dzięki wszystkim za posty bo każdy podnosił mnie na duchu że nie jestem sam. I wszystkim życzę wyzdrowienia. Tylko leczcie się i nie czekajcie aż samo minie. Nie ma po co a czas leci.

Pozdrawiam wszystkich DD- owców :P
Antek
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

16 stycznia 2011, o 00:25

Kiedy odpisywalem ci pioprzednio to jeszcze pisalem ze ci cholernie zazdroszcze ale sie ciesze. A teraz sam moge napisac ze naprawde jest lepiej! I juz bez zazdrosci gratuluje tobie i zycze oby nigdy nie wrocilo! Powodzenia i pozdrawiam.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

16 stycznia 2011, o 15:01

Gratulację, po tobie teraz będę chyba ja :D Wszystkiego dobrego.
pozdro
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Katie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 13 grudnia 2010, o 11:22

17 stycznia 2011, o 13:49

Super, że Ci się udało! Ja też powracam powoli do rzeczywistości... :) Mam nadzieję, że kolejny post w tym dziale będzie mój! hehe :P
"Nie dał nam Bóg ducha bojaźni, ale mocy i miłości, oraz trzeźwego myślenia"
Awatar użytkownika
tajemnica
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 181
Rejestracja: 4 listopada 2010, o 13:52

17 stycznia 2011, o 19:01

Optymiści ja was wszystkich przegonię ;)
„ W swoim życiu przeżyłam wiele, wiele tragedii – większość z których nigdy się nie wydarzyła. "
ODPOWIEDZ