Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

meeeega przykre emocje po dobrym seksie

Dział dla rozmów o naszej seksualności i ewentualnych problemach.
ODPOWIEDZ
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

18 lutego 2021, o 18:47

Czy ktoś też tak ma?
Mam super chłopaka, seks też super, ale czasem zdarza mi się, że zaraz po seksie mam okropny spadek nastroju. Trwa przez godzinę - dwie. Czuję się już w miarę odburzona i oczywiście staram się w to nie angażować. Ale fakt jest taki, że mam dobry dzień, idę z chłopakiem do łóżka, jest super seks i nagle JEB. Ogólnie cóż, odechciewa się :( Staram się nie wkręcać i nie bać się uprawiania seksu, ale z drugiej strony chętnie wykluczyłabym, że nie są to jakieś problemy np. hormonalne.
Czy ktoś może miał podobny problem, albo ma pomysł, do jakiego specjalisty się z tym zgłosić? Seksulolog, endokrynolog???

Ciężko mi to wrzucić do "nerwicowego worka", ale może się mylę.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

20 lutego 2021, o 10:20

Tez tak kiedyś miałam kochałam faceta bardzo, dodam że nie miałam wtedy nerwicy, i bardzo często po sexie ogarniało mnie ogromne poczucie lęku. Później okazało się że miałam wtedy problemu hormonalne być może to była przyczyną.miałam bardzo wysoką prolaktyne. Na Twoim miejscu poszłabym do endokrynologa.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

20 lutego 2021, o 14:11

Tu jest ciekawy artykuł na ten temat
https://www.poradnikzdrowie.pl/seks/pro ... -5XP9.html
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

21 lutego 2021, o 22:56

dzieki wielkie! Poczytam, wlasnie kombinuje zeby znalezc jakiegos dobrego endokrynologa. Moze cos byc z tymi hormonami bo mam tez mega zjazd w czasie okresu. Nie zaden PMS i gorszy nastroj tylko regularna ROZPACZ w czasie okresu, potem przechodzi :p
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

23 lutego 2021, o 08:50

Być może masz gorsza postać pmsu czyli pmdd. Koniecznie idź do lekarza po co się męczyc. Ja przed okresem jestem nie do wytrzymania. I to w sumie już od połowy cyklu. Zmiany nastroju z minuty na minutę. Wydzieram się na najbliższych o byle co potem płaczę że nie panuje nad sobą. Mam prawie 40 lat i często myślę o tym że jak zacznie się menopauza to dopiero będzie dramat 🤪
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

23 lutego 2021, o 16:37

zgadzam sie, po co sie meczyc :) dzieki, zastanawialam sie tylko do kogo sie z tym zglosic. Ale chyba wychodzi na to ze endokrynolog :)

Mega smieszne to jest bo jak mi sie konczy ten okres to nagle zycie jest znowu piekne i przypominam sobie jak sie czulam dzien wczesniej i sie zastanawialm WTF ;D
Dzieki:)
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

26 lutego 2021, o 13:08

znerwicowana_ja pisze:
23 lutego 2021, o 08:50
Być może masz gorsza postać pmsu czyli pmdd. Koniecznie idź do lekarza po co się męczyc. Ja przed okresem jestem nie do wytrzymania. I to w sumie już od połowy cyklu. Zmiany nastroju z minuty na minutę. Wydzieram się na najbliższych o byle co potem płaczę że nie panuje nad sobą. Mam prawie 40 lat i często myślę o tym że jak zacznie się menopauza to dopiero będzie dramat 🤪
Pogadałam ze znajomą lekarką i potwierdziła, że to hormony. Jakiś taki tuuuuurbo PMS (czyli chyba pmdd ;)). Woli nie faszerować mnie na razie hormonami, dlatego zaleciła mi jedzenie owoców niepokalanka i smarowanie się maścią z naturalnym progesteronem i już czuję mega różnicę (ten niepokalanek to niesamowite zioło, polecam poczytać :))
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

26 lutego 2021, o 13:14

limonka7 pisze:
26 lutego 2021, o 13:08
znerwicowana_ja pisze:
23 lutego 2021, o 08:50
Być może masz gorsza postać pmsu czyli pmdd. Koniecznie idź do lekarza po co się męczyc. Ja przed okresem jestem nie do wytrzymania. I to w sumie już od połowy cyklu. Zmiany nastroju z minuty na minutę. Wydzieram się na najbliższych o byle co potem płaczę że nie panuje nad sobą. Mam prawie 40 lat i często myślę o tym że jak zacznie się menopauza to dopiero będzie dramat 🤪
Pogadałam ze znajomą lekarką i potwierdziła, że to hormony. Jakiś taki tuuuuurbo PMS (czyli chyba pmdd ;)). Woli nie faszerować mnie na razie hormonami, dlatego zaleciła mi jedzenie owoców niepokalanka i smarowanie się maścią z naturalnym progesteronem i już czuję mega różnicę (ten niepokalanek to niesamowite zioło, polecam poczytać :))
Tak znam castagnus chyba też kupię sobie i będę brać. Jakies masz konkretne dawki?
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

26 lutego 2021, o 18:07

babeczka mi poweidziala zeby brac 2 tabletki na noc. Na opakowaniu niby jest napisane zeby brac jedna (400), ale zaufam mojej lekarce, szczegolnie ze wyczytalam ze max dawka to 1800.
Bardzo na to licze bo szczegolnie w czasie okresu te moje emocje bardzo mi daja w kosc :(
Najgorzej mam w czasie okresu a potem 2 tygodnie po. W drugiej polowie cyklu juz jest okej, podobno jest to nierownowaga progesteronu do estrogenu. Mowila tez, ze po seksie normalnie ma sie wyrzut oksytocyny, a ja zamiast tego mialam kortyzol :( Takze trzymam kciuki za siebie i za Ciebie ;)
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

26 lutego 2021, o 19:53

limonka7 pisze:
26 lutego 2021, o 18:07
babeczka mi poweidziala zeby brac 2 tabletki na noc. Na opakowaniu niby jest napisane zeby brac jedna (400), ale zaufam mojej lekarce, szczegolnie ze wyczytalam ze max dawka to 1800.
Bardzo na to licze bo szczegolnie w czasie okresu te moje emocje bardzo mi daja w kosc :(
Najgorzej mam w czasie okresu a potem 2 tygodnie po. W drugiej polowie cyklu juz jest okej, podobno jest to nierownowaga progesteronu do estrogenu. Mowila tez, ze po seksie normalnie ma sie wyrzut oksytocyny, a ja zamiast tego mialam kortyzol :( Takze trzymam kciuki za siebie i za Ciebie ;)
Jutro kupię. Ja to kiedyś brałam ale dawno na zbicie prolalaktyny z tym że ja miałam bardzo dużą, przekroczoną o kilkadziesiąt razy bo norma do 25 a ja miałam ponad 80 więc wtedy nie pomógł. Teraz prolaktyna jest ok ale jeśli on pomagają na pms to zaryzykuje.u mnie też ostra jazda już od owulacji. Miałam nadzieję że po ciąży będzie lepiej a jest jeszcze gorzej niż było. Najgorsze ze zawsze na dziecku się wyładowuje. Dzisiaj się wściekam bo po spacerze marudził że nie chce sam butów zdjąć "bo jest zmęczony" zaczął jęczeć stekac że on nie zdejmie a na zamiast odpuścić zdjąć mu te buty to się uparlam ze ma sam zwlacza że ma 4 lata więc powinien juz sam się bez problemu rozbierać. On się rozryczal ja się wściekam i zaczęłam na niego drzeć. Oczywscie jestem przed okresem.😭😭😭
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

27 lutego 2021, o 00:18

Haha to ja mam PMS ale "post" a nie "pre" bo ja się dużo gorzej czuje po okresie niż przed:D ogólnie kosmos z tymi hormonami, ale trochę mi humor poprawiło że te stany depresyjne to nie do końca "ja".
Jeszcze nie mam dzieci, na razie chłopak obrywa:p
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

27 lutego 2021, o 10:31

limonka7 pisze:
27 lutego 2021, o 00:18
Haha to ja mam PMS ale "post" a nie "pre" bo ja się dużo gorzej czuje po okresie niż przed:D ogólnie kosmos z tymi hormonami, ale trochę mi humor poprawiło że te stany depresyjne to nie do końca "ja".
Jeszcze nie mam dzieci, na razie chłopak obrywa:p
Kurcze a może jak. Się gorzej czujesz po to masz jakiś spadek żelaza? Silny okres masz?
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

1 marca 2021, o 16:17

wlasnie pod tym kątem wszystko jest ok. Na razie czuje poprawę po niepokalanku i to znaczną, ale zobaczymy co się podzieje później :D
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

2 marca 2021, o 10:09

limonka7 pisze:
1 marca 2021, o 16:17
wlasnie pod tym kątem wszystko jest ok. Na razie czuje poprawę po niepokalanku i to znaczną, ale zobaczymy co się podzieje później :D
Kupiłam ten castagnus i biorę trzeci dzień. Po jakim czasie poczulas poprawę?
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

2 marca 2021, o 12:02

właściwie taka lekka poprawa emocji dosyć szybko - 4-5 dni. Nie jest to 100% sukcesu, ale takie 20% poprawy. Jeszcze czekam na krem z progesteronem :) Ogólnie ja mam najgorszy nastroj w czasie okresu wiec tak naprawdę wtedy będę wiedziała czy działa (no i teoretycznie poprawa wyraźna może się pojawić nawet po 3 cyklach). Podchodzę do tego na luzie, bo to jednak zioła a nie magiczne tabletki, domyslam sie ze mozna troche poczekac na dzialanie :) Czuje swoje nerwicowe emocje ale są zdecydowanie słabsze i jakby przygaszone.
Ale poprawa jakas jest na pewno, czuje ze cialo mi sie troche zmienilo, uczucie troche jak przy braniu tabletek anty (jakies takie uczucie pustego żołądka + lekko powiekszony biust, chlopak sie cieszy XD)
Ogólnie poki co jestem zadowolona bardzo :)
Biore 2 tabletki na noc (2x400mg)
ODPOWIEDZ