Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Medytacja

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

15 grudnia 2018, o 21:35

Czy medytacja pomaga w wyjściu z depersonalizacji? I wychodzeniu z lęku?czy ktoś z was praktykuje to bo słyszałem że to też wprowadza w takie stany.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Lus
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 292
Rejestracja: 23 kwietnia 2018, o 22:42

16 grudnia 2018, o 20:42

Wprowadza? Nerwica wprowadza. Medytacja pomaga odnaleźć jakikolwiek spokój. To żadne czary mary, nie bój się medytować. Nie mówię o hipnozach i czarach. Typowa medytacja pozwala się skupić na czymś i znaleźć spokój. Mi się nie chce medytować i jakoś zawsze za mało czasu, wolę jogę, ale medytacja jest ok. To tylko przesiadywanie i skupianie na czymś uwagi, nic złego, na pewno nie uleczy, ale czasem podobno można się wyciszyć ;)
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

16 grudnia 2018, o 22:28

Wiesz, w głębokiej medytacji jesteś w stanie wywołać u siebie depersonalizację i chyba o to autorowi chodziło. Przy zwykłym, codziennym medytowaniu raczej nie ma szans na takie rzeczy, więc nie ma się co martwić.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

26 grudnia 2018, o 16:55

Przemo500 pisze:
16 grudnia 2018, o 22:28
Wiesz, w głębokiej medytacji jesteś w stanie wywołać u siebie depersonalizację i chyba o to autorowi chodziło. Przy zwykłym, codziennym medytowaniu raczej nie ma szans na takie rzeczy, więc nie ma się co martwić.
Oto mi właśnie chodziło.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

26 grudnia 2018, o 21:36

Wiesz, o to w DD chodzi, że jest to naturalny stan, to że w nerwie występuje przewlekle to inna bajka. Każdy z nas jest w stanie za pomocą odpowiednich technik u siebie ją wywołać, bo każdy ma ją wpisaną w istnienie.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

26 grudnia 2018, o 21:41

Przemo500 pisze:
26 grudnia 2018, o 21:36
Wiesz, o to w DD chodzi, że jest to naturalny stan, to że w nerwie występuje przewlekle to inna bajka. Każdy z nas jest w stanie za pomocą odpowiednich technik u siebie ją wywołać, bo każdy ma ją wpisaną w istnienie.
Mi się podoba w dp odcięcie od emocji jak to divin powiedział jak u wiedźmina ale może też to odciąć od pozytywów i wzbudzać czy nasilać lęk to na minus.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

27 grudnia 2018, o 15:46

No właśnie kwestia tego, żeby raczej ten brak emocji traktować jako swojego sprzymierzeńca niż wroga, aczkolwiek mnie szlag przy tym wszystkim trafia.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

27 grudnia 2018, o 16:31

Przemo500 pisze:
27 grudnia 2018, o 15:46
No właśnie kwestia tego, żeby raczej ten brak emocji traktować jako swojego sprzymierzeńca niż wroga, aczkolwiek mnie szlag przy tym wszystkim trafia.
Trochę się przebiegłem i czułem się tak jakbym gdzieś dobiegł na autopilocie do tego atak paniki przy zadyszce ale udało się go nawet opanować.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

28 grudnia 2018, o 17:11

Spoko, u mnie teraz prawie cały czas leci na autopilocie, samo dno DD.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

28 grudnia 2018, o 18:08

Przemo500 pisze:
28 grudnia 2018, o 17:11
Spoko, u mnie teraz prawie cały czas leci na autopilocie, samo dno DD.
Widać że ci dało w kość u ciebie się zaczęło od razu od trawy? dzisiaj jak w domu sam się działem to myślałem że oszaleję jak się tak rozglądałem po domu.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

28 grudnia 2018, o 20:21

Tak, niestety od trawy. Wcześniej niby miałem takie epizody odcięcia itd, nawet za dzieciaka pamiętam depersonę, ale teraz to co się dzieje to jest absolutna porażka- jestem ciałem zawieszonym w czasie i przestrzeni, bez tożsamości, przeszłości, uczuć czy czegokolwiek.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

31 grudnia 2018, o 15:23

Przemo500 pisze:
28 grudnia 2018, o 20:21
Tak, niestety od trawy. Wcześniej niby miałem takie epizody odcięcia itd, nawet za dzieciaka pamiętam depersonę, ale teraz to co się dzieje to jest absolutna porażka- jestem ciałem zawieszonym w czasie i przestrzeni, bez tożsamości, przeszłości, uczuć czy czegokolwiek.
Ty się potrafisz skupić na nauce?
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

31 grudnia 2018, o 16:18

Póki co wolne, także się nie skupiam, ale jakieś pomniejsze przedmioty wcześniej to raczej spoko szło ogarnąć.
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

6 stycznia 2019, o 20:08

Ktoś medytuje polecacie jakiś poradnik?
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
micproc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 22 kwietnia 2019, o 11:02

14 maja 2019, o 17:12

mi wgl nie pomogla
ODPOWIEDZ