Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 kwietnia 2018, o 16:06

Witam. Mam wątpliwości dotyczące objawów. Mianowicie wszystkich. Ból nóg: RTG kości, stawów, badania morfologia OB, CO, ASO- w normie. Badania na bolerioze- ujemne. Ja nadal mam wątpliwości. Kije mnie też pod prawym żebrem. Miałam usg i gastroskopie. No i krew. Są w miarę ok. A może to zebra? Albo cholera wie co. Mam wątpliwości. Dziś gorszy dzień. Więcej wątpliwości. Właściwie to nie wierzę już w nic. Kombinuje żeby zrobić RTG płuc. Nie wiem jak mam to zrobić. Rodzinny na pewno nie da mi skierowania A bez się nie da, nawet odpłatnie. Jakieś pomysły? Doradźcie?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 kwietnia 2018, o 17:03

Laurka2018 pisze:
18 kwietnia 2018, o 16:06
Witam. Mam wątpliwości dotyczące objawów. Mianowicie wszystkich. Ból nóg: RTG kości, stawów, badania morfologia OB, CO, ASO- w normie. Badania na bolerioze- ujemne. Ja nadal mam wątpliwości. Kije mnie też pod prawym żebrem. Miałam usg i gastroskopie. No i krew. Są w miarę ok. A może to zebra? Albo cholera wie co. Mam wątpliwości. Dziś gorszy dzień. Więcej wątpliwości. Właściwie to nie wierzę już w nic. Kombinuje żeby zrobić RTG płuc. Nie wiem jak mam to zrobić. Rodzinny na pewno nie da mi skierowania A bez się nie da, nawet odpłatnie. Jakieś pomysły? Doradźcie?
Nic Ci nie jest przecież ale jak bardzo chcesz to rtg płuc zacznij kaszleć i mów ,że widziałaś krew w wydzielinie, ,musi Ci dać skierowanie
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 kwietnia 2018, o 17:05

Celine Marie pisze:
18 kwietnia 2018, o 17:03
Laurka2018 pisze:
18 kwietnia 2018, o 16:06
Witam. Mam wątpliwości dotyczące objawów. Mianowicie wszystkich. Ból nóg: RTG kości, stawów, badania morfologia OB, CO, ASO- w normie. Badania na bolerioze- ujemne. Ja nadal mam wątpliwości. Kije mnie też pod prawym żebrem. Miałam usg i gastroskopie. No i krew. Są w miarę ok. A może to zebra? Albo cholera wie co. Mam wątpliwości. Dziś gorszy dzień. Więcej wątpliwości. Właściwie to nie wierzę już w nic. Kombinuje żeby zrobić RTG płuc. Nie wiem jak mam to zrobić. Rodzinny na pewno nie da mi skierowania A bez się nie da, nawet odpłatnie. Jakieś pomysły? Doradźcie?
Nic Ci nie jest przecież ale jak bardzo chcesz to rtg płuc zacznij kaszleć i mów ,że widziałaś krew w wydzielinie, ,musi Ci dać skierowanie
Laurka2018 pisze:
17 kwietnia 2018, o 07:56
Jak rezonans całego ciała może kosztować 1000 zł jak sama głowa kosztuje około 500?
Bo to nie jest takie dokładne badanie jak głowy,na gruponie masz np. ze zniżką
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 kwietnia 2018, o 17:44

Celine Marie pisze:
18 kwietnia 2018, o 17:03
Laurka2018 pisze:
18 kwietnia 2018, o 16:06
Witam. Mam wątpliwości dotyczące objawów. Mianowicie wszystkich. Ból nóg: RTG kości, stawów, badania morfologia OB, CO, ASO- w normie. Badania na bolerioze- ujemne. Ja nadal mam wątpliwości. Kije mnie też pod prawym żebrem. Miałam usg i gastroskopie. No i krew. Są w miarę ok. A może to zebra? Albo cholera wie co. Mam wątpliwości. Dziś gorszy dzień. Więcej wątpliwości. Właściwie to nie wierzę już w nic. Kombinuje żeby zrobić RTG płuc. Nie wiem jak mam to zrobić. Rodzinny na pewno nie da mi skierowania A bez się nie da, nawet odpłatnie. Jakieś pomysły? Doradźcie?
Nic Ci nie jest przecież ale jak bardzo chcesz to rtg płuc zacznij kaszleć i mów ,że widziałaś krew w wydzielinie, ,musi Ci dać skierowanie
To takie nawet w moim stylu 😊 heh. . Głupie RTG za 30 zł A się trzeba nagimnastykowac przy tym ... powinni znieść już to że tylko że skierowaniem. To już nie te czasy że dawki śmiertelne 😁
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 kwietnia 2018, o 18:00

Dodam jeszcze że zaśzlam się do laboratorium dowiedzieć się czy są wyniki tego testu A NA
Pani długo szukała ale nie było. A obok stał Pan i był bardzo zdziwiony że 1,5 tygodnia i nie ma wyniku i w końcu zapytał co to za to badanie było że tak długo no to ja mu mówię że ANA A ten zbladl jak ściana normalnie i spojrzał na mnie z takim... takim politowaniem.... na koniec dodał że muszę jeszcze poczekać :((
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
usunietenaprosbe
Gość

18 kwietnia 2018, o 18:06

RTG jest bardzo szkodliwe dla zdrowia,każdy taki zabieg oznacza że jakaś porcja dziadostwa rozwala nam DNA i kumuluje się w organizmie,dlatego trzeba używać ziół które redukują radioaktywność,np:
len,rokitnik,sosna,brzoza,wierzbówka kiprzyca(Iwan czaj,potężna dawka witaminy C oraz miedzi)
dziurawiec chyba też ale pewności nie mam.
Unia zakazała dziurawca więc na 100% jest bardzo dobry
tylko nie wiem czy w kontekście radioaktywności.

"Kiedy wszyscy oprócz ciebie równiuteńko idą,
przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość;
i kiedy kpisz z prawdy, którą ktoś uważa za jedynie prawdziwą,
ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość;
i gdy nie wierzysz, że twoja perspektywa jest jakąkolwiek perspektywą,
ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość;
i nim uznasz tych co nie mają jej za zbędne ogniwo,
przyjacielu, ty bądź uprzejmy mieć wątpliwość." ;)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 kwietnia 2018, o 18:10

Ja w sumie ja miałam już 6 różnych rtg w ciągu pół roku :P
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

18 kwietnia 2018, o 19:10

Teraz troszkę ja :) udało mi sie pokonać wymyślona chorobę płuc (nie bede pisał jaka bo wszyscy widza :D) miałem somaty związane z klatka piersiowa i płucami, bez żadnych badań i konsultacji lekarskich poradziłem sobie z tym. Wszystko by było w porządku gdyby nie odezwał sie moj konik czyli głowa. Jakieś dziwne bole z tylu głowy mam do tego moj niekończący sie problem z karkiem i delikatne zaburzenia rownowagi ale akurat do tego objawy prawie nie przywiązuje uwagi bo dręczyło mnie to kiedyś dość długo i wiem ze to od nerwy. Obawiam sie tych bóli nie wiem jak je opisać ale cos na rodzaj ciśnienia z tylu głowy, ktoś cos takiego miewał?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 kwietnia 2018, o 19:15

zaburzony25 pisze:
18 kwietnia 2018, o 19:10
Teraz troszkę ja :) udało mi sie pokonać wymyślona chorobę płuc (nie bede pisał jaka bo wszyscy widza :D) miałem somaty związane z klatka piersiowa i płucami, bez żadnych badań i konsultacji lekarskich poradziłem sobie z tym. Wszystko by było w porządku gdyby nie odezwał sie moj konik czyli głowa. Jakieś dziwne bole z tylu głowy mam do tego moj niekończący sie problem z karkiem i delikatne zaburzenia rownowagi ale akurat do tego objawy prawie nie przywiązuje uwagi bo dręczyło mnie to kiedyś dość długo i wiem ze to od nerwy. Obawiam sie tych bóli nie wiem jak je opisać ale cos na rodzaj ciśnienia z tylu głowy, ktoś cos takiego miewał?
Masz nadciśnienie może ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

18 kwietnia 2018, o 19:20

Celine Marie pisze:
18 kwietnia 2018, o 19:15
zaburzony25 pisze:
18 kwietnia 2018, o 19:10
Teraz troszkę ja :) udało mi sie pokonać wymyślona chorobę płuc (nie bede pisał jaka bo wszyscy widza :D) miałem somaty związane z klatka piersiowa i płucami, bez żadnych badań i konsultacji lekarskich poradziłem sobie z tym. Wszystko by było w porządku gdyby nie odezwał sie moj konik czyli głowa. Jakieś dziwne bole z tylu głowy mam do tego moj niekończący sie problem z karkiem i delikatne zaburzenia rownowagi ale akurat do tego objawy prawie nie przywiązuje uwagi bo dręczyło mnie to kiedyś dość długo i wiem ze to od nerwy. Obawiam sie tych bóli nie wiem jak je opisać ale cos na rodzaj ciśnienia z tylu głowy, ktoś cos takiego miewał?
Masz nadciśnienie może ;)
Co prawda kilka miesięcy nie mierzyłem ciśnienia. Mam tak ze jak lekarz chce mi zmierzyć ciśnienie to wychodzi kosmos, ale jak sobie sam mierze to raczej nigdy nie przekraczało 135/85. Sprawdzę to :)
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 kwietnia 2018, o 20:01

Celine Marie pisze:
18 kwietnia 2018, o 18:10
Ja w sumie ja miałam już 6 różnych rtg w ciągu pół roku :P
Ja... serio? To chyba wszystko prześwietliłas sobie 😊 Ja miałam kręgosłupa szyjnego kolan i nóg. To chyba nie tak strasznie dużo co?
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 kwietnia 2018, o 20:10

Laurka2018 pisze:
18 kwietnia 2018, o 20:01
Celine Marie pisze:
18 kwietnia 2018, o 18:10
Ja w sumie ja miałam już 6 różnych rtg w ciągu pół roku :P
Ja... serio? To chyba wszystko prześwietliłas sobie 😊 Ja miałam kręgosłupa szyjnego kolan i nóg. To chyba nie tak strasznie dużo co?
No gdzie wszystko ,jeszcze dużo przede mną
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

18 kwietnia 2018, o 21:17

No gdzie wszystko ,jeszcze dużo przede mną
[/quote]

Kurczę... A to nie jest przypadkiem tak że jeśli nie przestaniemy latać po tych lekarzach to nigdy nie znormalniejemy? Victor mówił żeby "zaryzykować ". Ale to takie trudne. Prościej jest ryzykować np. Zegarkiem (W zakładzie), pracą, wakacjami, miłością nawet A trudniej zaryzykować własnym życiem.
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Elwi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 131
Rejestracja: 12 marca 2018, o 11:41

19 kwietnia 2018, o 10:53

Laurka2018 pisze:
18 kwietnia 2018, o 21:17
No gdzie wszystko ,jeszcze dużo przede mną
Kurczę... A to nie jest przypadkiem tak że jeśli nie przestaniemy latać po tych lekarzach to nigdy nie znormalniejemy? Victor mówił żeby "zaryzykować ". Ale to takie trudne. Prościej jest ryzykować np. Zegarkiem (W zakładzie), pracą, wakacjami, miłością nawet A trudniej zaryzykować własnym życiem.
[/quote]

Własnym życiem? Przecież nic ci nie jest co wykazują wszystkie badania... Postanów sobie że przez pół roku nie pójdziesz do żadnego lekarza i zobacz co się stanie. Zapewne nic...
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

19 kwietnia 2018, o 11:00

Elwi pisze:
19 kwietnia 2018, o 10:53
Laurka2018 pisze:
18 kwietnia 2018, o 21:17
No gdzie wszystko ,jeszcze dużo przede mną
Kurczę... A to nie jest przypadkiem tak że jeśli nie przestaniemy latać po tych lekarzach to nigdy nie znormalniejemy? Victor mówił żeby "zaryzykować ". Ale to takie trudne. Prościej jest ryzykować np. Zegarkiem (W zakładzie), pracą, wakacjami, miłością nawet A trudniej zaryzykować własnym życiem.
Własnym życiem? Przecież nic ci nie jest co wykazują wszystkie badania... Postanów sobie że przez pół roku nie pójdziesz do żadnego lekarza i zobacz co się stanie. Zapewne nic...
[/quote]

No właśnie "zapewne". A dasz mi gwarancję? 😢 A może ja jestem po prostu samolubem? Martwię się cały czas o siebie.... chociaż o innych też . Ostatnio mąż kaszle długo i nie chce iść do lekarza A na już mu wymyśliłam raka krtani i to mentalnie pochowalam 😯 nie no... to nie jest normalne...
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
ODPOWIEDZ