Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

28 lipca 2020, o 19:13

Kasia 123 pisze:
28 lipca 2020, o 10:50
Olalala pisze:
27 lipca 2020, o 23:12
Kasia 123 pisze:
27 lipca 2020, o 19:07


Tak się właśnie czuje albo jak surowy rodzic albo wew dziecko.Nie umieć być dorosłym zdrowym rodzicem mam 35 lat i malutkie dziecko.Moj dom to.ojciec który tylko wymagał zeby się dobrze uczyc, czesto go nie było jak juz wracał to wszyscy musieli być na baczność. mama niby ta lepsza ale tez popijała bo kątach bo ojciec ja zdradzał i nie umiała sobie z tym poradzić...wiec tez na wiecej pozwalała zeby chyba mieć spokój..
nie chce szukać winy w nich ale czesto wlasnie czuje się jak moj ojciec taki właśnie tyran
Konieczna jest terapia żeby nauczyć sie być tym zdrowym dorosłym, zaopiekowac sie swoim wew dzieckiem i umieć hamować surowego rodzica. Dom z którego Pani jest to z tego co widzę dom alkoholowy, z brakami emocjonalnymi stąd nie ma dojrzałości tej emocjonalnej i poczucia wlasnej wartosci. Panią się nie opiekowano w należyty sposób i nie budowano w Pani akceptacji swoich emocji, potrzeb stad króluje surowy rodzic albo wchodzi postawa wew dziecka.
Czy na samym początku da się popracowac samemu bez terapeuty? jeśli tak to bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki...
Z dobrych ksiązek terapeutycznych polecam: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/208328/ ... logicznych

To ksiązka-pigułka z terapii schematów, ucząca postawy zdrowego dorosłego, z ogromną ilością cwiczeń, napisana w prosty i przystępny sposób. Na początku wykonuje się test, który pozwala określić swoje destrukcyjne schematy poznawcze.
Paulinaxo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 5 stycznia 2020, o 19:31

29 lipca 2020, o 13:11

Kasia 123 pisze:
28 lipca 2020, o 10:50
Olalala pisze:
27 lipca 2020, o 23:12
Kasia 123 pisze:
27 lipca 2020, o 19:07


Tak się właśnie czuje albo jak surowy rodzic albo wew dziecko.Nie umieć być dorosłym zdrowym rodzicem mam 35 lat i malutkie dziecko.Moj dom to.ojciec który tylko wymagał zeby się dobrze uczyc, czesto go nie było jak juz wracał to wszyscy musieli być na baczność. mama niby ta lepsza ale tez popijała bo kątach bo ojciec ja zdradzał i nie umiała sobie z tym poradzić...wiec tez na wiecej pozwalała zeby chyba mieć spokój..
nie chce szukać winy w nich ale czesto wlasnie czuje się jak moj ojciec taki właśnie tyran
Konieczna jest terapia żeby nauczyć sie być tym zdrowym dorosłym, zaopiekowac sie swoim wew dzieckiem i umieć hamować surowego rodzica. Dom z którego Pani jest to z tego co widzę dom alkoholowy, z brakami emocjonalnymi stąd nie ma dojrzałości tej emocjonalnej i poczucia wlasnej wartosci. Panią się nie opiekowano w należyty sposób i nie budowano w Pani akceptacji swoich emocji, potrzeb stad króluje surowy rodzic albo wchodzi postawa wew dziecka.
Czy na samym początku da się popracowac samemu bez terapeuty? jeśli tak to bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki...
Ja polecam lęk i fobia autorstwa Edmunda J Bourne i Siła rezyliencji autorstwa Glenn R Schirladi 😁
maggie2223
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 251
Rejestracja: 28 stycznia 2020, o 08:55

30 lipca 2020, o 09:19

Mam pytanie odnośnie intensywnych emocji - czyli dobrze rozumiem ze je się „przycisza” logiką i racjonalizacją? Przepuszczam emocje ale one są czasem zbyt intensywne ... wiem ze nie zmienię tej swojej wrażliwości ale intensywność choc troszkę się zmieni jak będę nad tym pracować ?
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

30 lipca 2020, o 16:26

maggie2223 pisze:
30 lipca 2020, o 09:19
Mam pytanie odnośnie intensywnych emocji - czyli dobrze rozumiem ze je się „przycisza” logiką i racjonalizacją? Przepuszczam emocje ale one są czasem zbyt intensywne ... wiem ze nie zmienię tej swojej wrażliwości ale intensywność choc troszkę się zmieni jak będę nad tym pracować ?
Wszystko zależy od tego jakie jest źródło tych emocji - wtedy można wiedzieć co z nimi zrobić. Intensywne emocje mają też swoje źródła w przekonaniach na nasz temat.
MadamGremlin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 4 sierpnia 2020, o 18:18

10 sierpnia 2020, o 12:55

A miał ktoś tak, że mu "wibrowały" stopy? Jakby w środku? Czasem bardzo delikatnie, czasem mocniej - ale jak się dłonią sprawdza, to nie czuć żadnego drżenia? Od dwóch tygodni mnie to męczy, na dodatek miałam poczucie jakby osłabionych mięśni i pewnie już wiecie, jakie wkręty po głowie chodzą ;) Dziwny ten objaw, ale trochę staram się myśleć, że nerwica bywa pomysłowa i przekonująca...
Triss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 maja 2020, o 08:36

11 sierpnia 2020, o 20:32

Miałam taki objaw, że bardzo się przestraszyłam. Siedziałam sobie i nagle poczułam uczucie gorąca w uchu, jakby mi ktoś wlewał wrzątek tam. Trwało z kilka sekund, ale już analiza, że to pewnie jakiś wylew albo udar i ogromny strach, że aż mi się słabo zrobiło. Miał ktoś tak może?
Triss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 maja 2020, o 08:36

11 sierpnia 2020, o 20:33

MadamGremlin pisze:
10 sierpnia 2020, o 12:55
A miał ktoś tak, że mu "wibrowały" stopy? Jakby w środku? Czasem bardzo delikatnie, czasem mocniej - ale jak się dłonią sprawdza, to nie czuć żadnego drżenia? Od dwóch tygodni mnie to męczy, na dodatek miałam poczucie jakby osłabionych mięśni i pewnie już wiecie, jakie wkręty po głowie chodzą ;) Dziwny ten objaw, ale trochę staram się myśleć, że nerwica bywa pomysłowa i przekonująca...
Miałam takie wibrowanie, jeszcze mi się zdarza, właśnie głównie z stopach i dłoniach
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 852
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

11 sierpnia 2020, o 20:56

Triss pisze:
11 sierpnia 2020, o 20:32
Miałam taki objaw, że bardzo się przestraszyłam. Siedziałam sobie i nagle poczułam uczucie gorąca w uchu, jakby mi ktoś wlewał wrzątek tam. Trwało z kilka sekund, ale już analiza, że to pewnie jakiś wylew albo udar i ogromny strach, że aż mi się słabo zrobiło. Miał ktoś tak może?
Takie uczucia gorąca to prawdopodobnie paresrezje, nic groźnego. Ja mam w różnych częściach ciała czasem na policzkach czasem na udach. Nie przejmuje się tym. Ale myślę że gdybym To toczuła w uchu to też bym się przerazila.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
DreamOn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 08:30

11 sierpnia 2020, o 21:20

MadamGremlin pisze:
10 sierpnia 2020, o 12:55
A miał ktoś tak, że mu "wibrowały" stopy? Jakby w środku? Czasem bardzo delikatnie, czasem mocniej - ale jak się dłonią sprawdza, to nie czuć żadnego drżenia? Od dwóch tygodni mnie to męczy, na dodatek miałam poczucie jakby osłabionych mięśni i pewnie już wiecie, jakie wkręty po głowie chodzą ;) Dziwny ten objaw, ale trochę staram się myśleć, że nerwica bywa pomysłowa i przekonująca...

Miałam już chyba wszystko i często dochodzą coraz to nowe objawy. Długo cierpiałam na ból a wręcz przykurcz mięśni przykręgosłupowych. Dobra fizjorterapeutka mnie wyciągnęła z tych bóli. Teraz mam wiecznie napięte mięśnie nóg. Takie uczucie cięzkości a jednocześnie ich osłabienia i sztywności. Z tydzień temu naczytalam się o SM. Ale nawet ja, największa hipochondryczka w to nie wierzy. Uczucie gorąca w udzie też czasem mam. Moja fizjo dziś mi powiedziała, że to mięśnie. Mam ćwiczyć rozluźnianie i zobaczymy czy przejdzie.
Triss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 maja 2020, o 08:36

11 sierpnia 2020, o 21:28

znerwicowana_ja pisze:
11 sierpnia 2020, o 20:56
Triss pisze:
11 sierpnia 2020, o 20:32
Miałam taki objaw, że bardzo się przestraszyłam. Siedziałam sobie i nagle poczułam uczucie gorąca w uchu, jakby mi ktoś wlewał wrzątek tam. Trwało z kilka sekund, ale już analiza, że to pewnie jakiś wylew albo udar i ogromny strach, że aż mi się słabo zrobiło. Miał ktoś tak może?
Takie uczucia gorąca to prawdopodobnie paresrezje, nic groźnego. Ja mam w różnych częściach ciała czasem na policzkach czasem na udach. Nie przejmuje się tym. Ale myślę że gdybym To toczuła w uchu to też bym się przerazila.
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, dla mnie to było bardzo dziwne, bo jeszcze tak nie miałam. Choć moje objawy w dużej mierze się koncentrują na uszach i głowie, miewam kłucia, zatykania i cały kompleks badań oczywiście :DD
Triss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 maja 2020, o 08:36

11 sierpnia 2020, o 21:30

DreamOn pisze:
11 sierpnia 2020, o 21:20
MadamGremlin pisze:
10 sierpnia 2020, o 12:55
A miał ktoś tak, że mu "wibrowały" stopy? Jakby w środku? Czasem bardzo delikatnie, czasem mocniej - ale jak się dłonią sprawdza, to nie czuć żadnego drżenia? Od dwóch tygodni mnie to męczy, na dodatek miałam poczucie jakby osłabionych mięśni i pewnie już wiecie, jakie wkręty po głowie chodzą ;) Dziwny ten objaw, ale trochę staram się myśleć, że nerwica bywa pomysłowa i przekonująca...

Miałam już chyba wszystko i często dochodzą coraz to nowe objawy. Długo cierpiałam na ból a wręcz przykurcz mięśni przykręgosłupowych. Dobra fizjorterapeutka mnie wyciągnęła z tych bóli. Teraz mam wiecznie napięte mięśnie nóg. Takie uczucie cięzkości a jednocześnie ich osłabienia i sztywności. Z tydzień temu naczytalam się o SM. Ale nawet ja, największa hipochondryczka w to nie wierzy. Uczucie gorąca w udzie też czasem mam. Moja fizjo dziś mi powiedziała, że to mięśnie. Mam ćwiczyć rozluźnianie i zobaczymy czy przejdzie.
Mnie w tym roku przed sesją złapały silne bóle i napięcia nóg, zwłaszcza łydek. Pomogło, jak chłopak mi masował masażerem i też spoko była relaksacja Jacobsona, to takie raczej typowo napięciowe.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 852
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

12 sierpnia 2020, o 07:05

Triss pisze:
11 sierpnia 2020, o 21:28
znerwicowana_ja pisze:
11 sierpnia 2020, o 20:56
Triss pisze:
11 sierpnia 2020, o 20:32
Miałam taki objaw, że bardzo się przestraszyłam. Siedziałam sobie i nagle poczułam uczucie gorąca w uchu, jakby mi ktoś wlewał wrzątek tam. Trwało z kilka sekund, ale już analiza, że to pewnie jakiś wylew albo udar i ogromny strach, że aż mi się słabo zrobiło. Miał ktoś tak może?
Takie uczucia gorąca to prawdopodobnie paresrezje, nic groźnego. Ja mam w różnych częściach ciała czasem na policzkach czasem na udach. Nie przejmuje się tym. Ale myślę że gdybym To toczuła w uchu to też bym się przerazila.
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, dla mnie to było bardzo dziwne, bo jeszcze tak nie miałam. Choć moje objawy w dużej mierze się koncentrują na uszach i głowie, miewam kłucia, zatykania i cały kompleks badań oczywiście :DD
Czy w tym pakiecie badań było tez sprawdzenie kręgosłupa szyjnego? Jakiś fizjoteraputa?
Ja miałam kiedyś tak przesunięte kręgi szyjne że kiedy odwracalam głowę na bok było mi słabo i zbieralo mi się na wymioty. Takie miałam uciski. Dobrze ze To było jeszcze przez nerwica więc poszłam do fizjo ustawil i super. A tak zganialabym na nerwe tak jak teraz, a nie zawsze wszystko mamy od zaburzenia 😉
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Triss
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 28 maja 2020, o 08:36

12 sierpnia 2020, o 07:21

@znerwicowana_ja w sumie nie, choć sugerowałam to mojej rodzinnej lekarce. Stwierdziła wówczas, że to z pewnością nie od kręgosłupa szyjnego 🤔
DreamOn
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 134
Rejestracja: 7 sierpnia 2020, o 08:30

12 sierpnia 2020, o 08:44

A ja mam pytanie do Wszystkich obecnych,
Macie czasem takie objawy somatyczne, że nie macie już pewności, czy to jakaś choroba, czy nerwica?
Czy to jakiś ból, czy osłabienie organizmu?
Jak sobie z tym radzicie?
kasiekasie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 11:29

12 sierpnia 2020, o 10:04

Witam, ja mam ost taki problem, mianowicie wszystko zganiam na nerwicę np. boli mnie podbrzusze od około 2 tyg ale mówię sobie " spoko, to tylko kolejny objaw nerwicy, zaakceptuj" noi wydaje mi się że zaakceptowałam bo robiłam swoje,bez skupiania na tym większej uwagi ale wczoraj wpadłam na myśl a.moze to zapalenie pęcherza i panika że znowu będę musiała iść na badania a miałam ich ost kilka ( między innymi niegroźna operacje). Żeby tego uniknąć wzięłam tabsy na zapalenie pecherza i jakby dzisiaj lepiej. I teraz zaczęła się znowu analiza, że przecież nie mogę z każdym bólem latać po lekarzach bo nie starczy mi życia na życie, nie mówiąc już o kasie, że a może ten ból żołądka który mam od kilku dni to nie nerwa tylko odnowiło mi się zapalenie żołądka i teraz przysłowiową dupa z moja akceptacją.
ODPOWIEDZ