Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
znerwicowana_ja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 842
Rejestracja: 1 listopada 2017, o 15:05

5 lutego 2020, o 12:15

kasiekasie pisze:
5 lutego 2020, o 11:59
znerwicowana_ja pisze:
5 lutego 2020, o 09:19
kasiekasie pisze:
4 lutego 2020, o 19:50

Ok dzięki za szybką odp, tego się właśnie obawiałam bo już tydzień walczę z tym chorobskiem i nie chce mi przejść i nakręcam się oczywiście że nie przejdzie, że lekarze mi nie pomogą itd.
Stosuj się do zalecen lekarza. Kiedy masz kontrolę?
Byłam dzisiaj, wysłał mnie do domu z zaleceniem brania paracetamolu bo osłuchowo czysto, a gorączka mogła być od zatok i tyle. Jutro wracam do pracy, nie wiem jak ja tam wytrzymam 8 godz bo słaba jestem strasznie, a nerwiczka nie pomaga, gubię się w tym czy ból jest od choroby czy od napięcia, nie mogę tego rozróżnić.
Przed zaburzeniem na pewno nie raz byłaś chora, chwile potrzeba żeby człowiek doszedł do siebie zwłaszcza po antybiotyku.
Może własne powrót do pracy dobrze Ci zrobi, zajmiesz się i nie będziesz myśleć.
"Kiedy inni oczekują od nas, że staniemy się takimi, jakimi oni chcą żebyśmy byli, zmuszają nas do zniszczenia tego, kim naprawdę jesteśmy. To dosyć subtelny rodzaj morderstwa. Większość kochających rodziców i krewnych popełnia je z uśmiechem na twarzy".
Jim Morrison
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

5 lutego 2020, o 13:57

niuniek9876 pisze:
5 lutego 2020, o 09:14
Ja mam lekką zalamke. Wyniki morfologii ogólne dobre. Ale żołądek znów rozwalony , refluks I zapalenie nadrzerkowe. W zeszłym tygodniu u neurologa byłam i podczas wizyty zwróciła uwagę na ogólny obraz. Kazała mi wykonać test ana i anca na choroby tkanki łącznej oraz rezonans odcinka szyjnego. Po kilku dniach przyszły wyniki ana dodatni anca ujemny. Jutro mam wizytę u reumatologia. Ogólnie boryka się jeszcze z tezyczka. Rok czasu miałam spokoju od napadów leku i leku wolnoplynacego. Staram się zebrać w sobie i wziąść w garść. Miałam ostatnio słabe poranki budzę z lekiem ostatni tydzień mąż była. Domu to jakoś łatwiej mi było. Dzisiaj poszedł do pracy kilka godzin przede mną i mimo stresu przetrwałam i o dziwo nie czuje się gorzej niż zwykle, mimo że ogólnie słabo się czuje. Mam ogromne byle jakby od zatok. Od nerwicy również mogą się pojawiać takie objawy ??? Szarpie się ze sobą wewnętrznie wzloty i upadki:-( ogólnie mam tyle planów na życie i co chce zrobić i dobija mnie teraz ta słabość i przerwanie co dalej
ANA anti nuclear antibodies...badanie w kierunku tocznia.Dokończ to bo widzę że lekarz kumaty i wie co robi...
Nowy26
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 14 grudnia 2018, o 18:27

5 lutego 2020, o 14:18

ANA1 nie warto robić, bo jeżeli coś wykażą i tak trzeba będzie zrobić ANA2 aby określić konkretnie problem. Wiec od razu zrobić ANA2 i będzie korzystniej.
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

5 lutego 2020, o 14:27

niuniek9876 pisze:
5 lutego 2020, o 09:14
Ja mam lekką zalamke. Wyniki morfologii ogólne dobre. Ale żołądek znów rozwalony , refluks I zapalenie nadrzerkowe. W zeszłym tygodniu u neurologa byłam i podczas wizyty zwróciła uwagę na ogólny obraz. Kazała mi wykonać test ana i anca na choroby tkanki łącznej oraz rezonans odcinka szyjnego. Po kilku dniach przyszły wyniki ana dodatni anca ujemny. Jutro mam wizytę u reumatologia. Ogólnie boryka się jeszcze z tezyczka. Rok czasu miałam spokoju od napadów leku i leku wolnoplynacego. Staram się zebrać w sobie i wziąść w garść. Miałam ostatnio słabe poranki budzę z lekiem ostatni tydzień mąż była. Domu to jakoś łatwiej mi było. Dzisiaj poszedł do pracy kilka godzin przede mną i mimo stresu przetrwałam i o dziwo nie czuje się gorzej niż zwykle, mimo że ogólnie słabo się czuje. Mam ogromne byle jakby od zatok. Od nerwicy również mogą się pojawiać takie objawy ??? Szarpie się ze sobą wewnętrznie wzloty i upadki:-( ogólnie mam tyle planów na życie i co chce zrobić i dobija mnie teraz ta słabość i przerwanie co dalej
Ja w sprawie tezyczki tylko napiszę bo wchodenie w polemikę badań nie jest zbytnio potrzebne. Ogarniaj coraz bardziej psyche i emocje bo mnie tężyczka minęła jak tylko "wyszedłem" z problemów emocjonalnych. I mówię to całkiem serio :) badania idealne a nie leczyłem tego bo wkoło wracało. Zresztą te problemy z żołądkiem i refluks tak samo. Do dziś nie mam nawet zgagi a podczas jazd zaburzenia refluks maks stwierdzany przez każdego lekarza. A resztę oczywiście badaj jak są podstawy ale zdrowa psycha konieczna do prawidlowego funkcjonowania żołądka, jelit i "przetwarzania" witamin i pierwiastków.
niuniek9876
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 26 stycznia 2020, o 07:36

5 lutego 2020, o 15:16

Dziękuję za wskazówki. Jak najbardziej psychika się zajmuje. 3 lata temu było podobnie A nawet gorzej. Przez ostatni rok miałam spokój do czasu ostrego przeziębienia. Ból zatok nie minął do dzisiaj albo w okolicach zatok. Wróciłam do zoloftu jestem 3 tydzień na dawce docelowej 50 mg do tego suplementy. Tylko różnica że wcześniej lekarze olewali wszystko zważając na nerwicę A w organizmie coś się dzieje dodatkowo nerwica dodaje swoje wiadomo. Dopiero jak trafiłam z polecenia do neurolog od gastroenterologa. Powiedziała że trzeba się zająć od innej strony bo jej tutaj nie pasuje wszystko tezyczka żołądek refluks nerwica ok ale przez godzinę oglądała wszystkie badania wszystkie wypisy i mówi żeby zrobić ANA I ANCA i tomograf szyjnego A później będziemy widzieć. Jak wyszło dodatnie od razu mnie wysłała do reumatologa. Stąd moje pytania jak to ogarniać wszystko bo czuje że nie mogę się zafiksowac w stronę tylko nerwicy ponieważ organizm daje wiele innych sygnałów. Natomiast w dalszym ciągu będę kontynuować terapię behawioralno poznawcza i leki na początek. A mogę jedno stwierdzić na pewno że w pierwszej kolejności zaczęło się dziać coś w ciele, tylko olanie i brak reakcji lekarzy nfz doprowadziło do zaburzeń jeszcze większych na tle nerwowym. Jakoś to trzeba przetrwać.
Mmm39
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 3 lutego 2020, o 15:53

6 lutego 2020, o 17:44

Witam. U mnie zawroty głowy zaczęły się w połowie wrzesnia. Wstałam rano i zaczęło się. Myślałam że może pogoda albo przemęczenie bo mam małe dziecko. Wytrzymałam tak 2 tyg doszło zaburzenie widzenia więc zaczęłam batalię z chodzeniem do lekarzy. Lekarz rodzinny, okulista , laryngolog najpierw jeden neurolog później drugi. Wszystko ok . Zrobiłam prywatnie nawet rezonans głowy bo już zaczęły się myśli że może guz , tętniak i po drodze nawet myśl i panika przed SM . W rezonansie wyszła zmiana jakaś tak jakby poszerzone naczynie i nic więcej. A ja zaczęłam właśnie szukać chorób do tego stopnia że wpadłam w taka panikę że wylądowałam u psychiatry. Dostałam leki ale one tylko mnie wyciszyły. Objawy typu zawroty głowy i przytykanie uszu, znieczulona lewa ręka mam do dzisiaj. Troszkę przez te miesiące się zmniejszyły. W domu praktycznie tego nie odczuwam lekkie zawroty ale jak wyjdę z domu to czy na dworze czy w sklepie odrazu ucisk w głowie zawroty zatkane uszy. Zapisałam się na psychoterapię byłam już 2 razy . Bardzo ciężko mi uwierzyć że to może być nerwicowe ale właśnie jak wychodzę z domu i to się dzieje to ewidentnie widać że to na tle nerwowym tyle że ja nie czuje lęku paniki tylko odrazu mam reakcję z ciała. Bardzo ciężko się z tym funkcjonuje jeszcze jak się ma małe dziecko to już całkiem. Leki biorę od listopada ale moja lekarka już mi zmniejszyła dawkę powoli będę odstawiać nie wpływają na mnie zbyt dobrze nie wiem czy ta ręka znieczulona nie jest po lekach bo rano jak wstaje to jest ok wezmę leki i w ciągu dnia już jej nie czuje. Ile trwa leczenie tego czy to wszystko przejdzie?
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

6 lutego 2020, o 18:00

Mmm39 pisze:
6 lutego 2020, o 17:44
Witam. U mnie zawroty głowy zaczęły się w połowie wrzesnia. Wstałam rano i zaczęło się. Myślałam że może pogoda albo przemęczenie bo mam małe dziecko. Wytrzymałam tak 2 tyg doszło zaburzenie widzenia więc zaczęłam batalię z chodzeniem do lekarzy. Lekarz rodzinny, okulista , laryngolog najpierw jeden neurolog później drugi. Wszystko ok . Zrobiłam prywatnie nawet rezonans głowy bo już zaczęły się myśli że może guz , tętniak i po drodze nawet myśl i panika przed SM . W rezonansie wyszła zmiana jakaś tak jakby poszerzone naczynie i nic więcej. A ja zaczęłam właśnie szukać chorób do tego stopnia że wpadłam w taka panikę że wylądowałam u psychiatry. Dostałam leki ale one tylko mnie wyciszyły. Objawy typu zawroty głowy i przytykanie uszu, znieczulona lewa ręka mam do dzisiaj. Troszkę przez te miesiące się zmniejszyły. W domu praktycznie tego nie odczuwam lekkie zawroty ale jak wyjdę z domu to czy na dworze czy w sklepie odrazu ucisk w głowie zawroty zatkane uszy. Zapisałam się na psychoterapię byłam już 2 razy . Bardzo ciężko mi uwierzyć że to może być nerwicowe ale właśnie jak wychodzę z domu i to się dzieje to ewidentnie widać że to na tle nerwowym tyle że ja nie czuje lęku paniki tylko odrazu mam reakcję z ciała. Bardzo ciężko się z tym funkcjonuje jeszcze jak się ma małe dziecko to już całkiem. Leki biorę od listopada ale moja lekarka już mi zmniejszyła dawkę powoli będę odstawiać nie wpływają na mnie zbyt dobrze nie wiem czy ta ręka znieczulona nie jest po lekach bo rano jak wstaje to jest ok wezmę leki i w ciągu dnia już jej nie czuje. Ile trwa leczenie tego czy to wszystko przejdzie?
Długość leczenia a raczej odburzenia, bo nerwica to nie choroba, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie i Twojej pracy nad myślami, emocjami. Objawy somatyczne to też lęk, ale w innym wydaniu😉
Mmm39
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 3 lutego 2020, o 15:53

7 lutego 2020, o 20:01

Ciężkie to do zrozumienia że taka nerwica daje takie objawy. Człowiek stara się o tym nie myśleć ale jak tylko zakręci się w głowie wszystko wraca i myśli a może to nie to.
wiki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 26 grudnia 2019, o 20:46

8 lutego 2020, o 10:39

Mam pytanie do ludzi którzy biorą leki ssri czy innego rodzaju antydepresanty itd macie tak ze po alkoholu przykładowo 3 piwach czujecie się tak strasznie pijani i zmęczeni i nastepnego dnia macie takie dziwne wyobrażenie ze ten poprzedni dzień jak było się pod wpływem to był jakiś film? To przez leki?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

8 lutego 2020, o 17:18

wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 10:39
Mam pytanie do ludzi którzy biorą leki ssri czy innego rodzaju antydepresanty itd macie tak ze po alkoholu przykładowo 3 piwach czujecie się tak strasznie pijani i zmęczeni i nastepnego dnia macie takie dziwne wyobrażenie ze ten poprzedni dzień jak było się pod wpływem to był jakiś film? To przez leki?
A nie wiesz,że nie wolno pić biorąc leki?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

8 lutego 2020, o 17:36

wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 10:39
Mam pytanie do ludzi którzy biorą leki ssri czy innego rodzaju antydepresanty itd macie tak ze po alkoholu przykładowo 3 piwach czujecie się tak strasznie pijani i zmęczeni i nastepnego dnia macie takie dziwne wyobrażenie ze ten poprzedni dzień jak było się pod wpływem to był jakiś film? To przez leki?
Żartujesz sobie? Nie wskazane jest picie biorąc SSRI, wręcz zakazane szczególnie jeśli masz takie jazdy.
/przerwa od forum
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

8 lutego 2020, o 17:48

wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 10:39
Mam pytanie do ludzi którzy biorą leki ssri czy innego rodzaju antydepresanty itd macie tak ze po alkoholu przykładowo 3 piwach czujecie się tak strasznie pijani i zmęczeni i nastepnego dnia macie takie dziwne wyobrażenie ze ten poprzedni dzień jak było się pod wpływem to był jakiś film? To przez leki?
Nie rozumiem tutaj czegoś... Podjęłaś decyzję o leczeniu więc się jej trzymaj. Przyjemności odstaw na później. Alkohol przy SSRI jest jak rosyjska ruletka. Jednym nie szkodzi, innych może doprowadzić nawet do śmierci. Bierzesz leki - nie pij. Logiczne.
wiki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 26 grudnia 2019, o 20:46

8 lutego 2020, o 19:28

Szymon92 pisze:
8 lutego 2020, o 17:48
wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 10:39
Mam pytanie do ludzi którzy biorą leki ssri czy innego rodzaju antydepresanty itd macie tak ze po alkoholu przykładowo 3 piwach czujecie się tak strasznie pijani i zmęczeni i nastepnego dnia macie takie dziwne wyobrażenie ze ten poprzedni dzień jak było się pod wpływem to był jakiś film? To przez leki?
Nie rozumiem tutaj czegoś... Podjęłaś decyzję o leczeniu więc się jej trzymaj. Przyjemności odstaw na później. Alkohol przy SSRI jest jak rosyjska ruletka. Jednym nie szkodzi, innych może doprowadzić nawet do śmierci. Bierzesz leki - nie pij. Logiczne.
Rozmawiałem o tym z lekarzem,pozwolił mi wypić przy jakiejś okazji typu urodziny ziomka tylko żebym w dzień picia nie brał tabletek a później dopiero wieczorem.
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

8 lutego 2020, o 20:05

wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 19:28
Szymon92 pisze:
8 lutego 2020, o 17:48
wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 10:39
Mam pytanie do ludzi którzy biorą leki ssri czy innego rodzaju antydepresanty itd macie tak ze po alkoholu przykładowo 3 piwach czujecie się tak strasznie pijani i zmęczeni i nastepnego dnia macie takie dziwne wyobrażenie ze ten poprzedni dzień jak było się pod wpływem to był jakiś film? To przez leki?
Nie rozumiem tutaj czegoś... Podjęłaś decyzję o leczeniu więc się jej trzymaj. Przyjemności odstaw na później. Alkohol przy SSRI jest jak rosyjska ruletka. Jednym nie szkodzi, innych może doprowadzić nawet do śmierci. Bierzesz leki - nie pij. Logiczne.
Rozmawiałem o tym z lekarzem,pozwolił mi wypić przy jakiejś okazji typu urodziny ziomka tylko żebym w dzień picia nie brał tabletek a później dopiero wieczorem.
Ok, ale moim zdaniem to trochę mija się z celem, bo niby chcesz z tego wyjść, ale przerywasz leczenie by napić się piwa. Trzeba wybrać albo leczenie, albo picie. No chyba, że chcesz w tym siedzieć latami to dalej przerywaj i pij śmiało 😛
wiki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 26 grudnia 2019, o 20:46

8 lutego 2020, o 23:03

Szymon92 pisze:
8 lutego 2020, o 20:05
wiki12 pisze:
8 lutego 2020, o 19:28
Szymon92 pisze:
8 lutego 2020, o 17:48


Nie rozumiem tutaj czegoś... Podjęłaś decyzję o leczeniu więc się jej trzymaj. Przyjemności odstaw na później. Alkohol przy SSRI jest jak rosyjska ruletka. Jednym nie szkodzi, innych może doprowadzić nawet do śmierci. Bierzesz leki - nie pij. Logiczne.
Rozmawiałem o tym z lekarzem,pozwolił mi wypić przy jakiejś okazji typu urodziny ziomka tylko żebym w dzień picia nie brał tabletek a później dopiero wieczorem.
Ok, ale moim zdaniem to trochę mija się z celem, bo niby chcesz z tego wyjść, ale przerywasz leczenie by napić się piwa. Trzeba wybrać albo leczenie, albo picie. No chyba, że chcesz w tym siedzieć latami to dalej przerywaj i pij śmiało 😛
No tak w tym jest racja ze trochę mija się to z celem, czuje się złe gdy wypije nawet gdy nie wezmę leków na dwa dni przed jak zrobiłem przed swoją studniówką,ale biorę te tabletki już kolejny miesiąc i nadal nie czuje jakiejś poprawy a nie chce ograniczać tez sobie życia przed DD studniówka jest raz w życiu :P może warto pomyśleć o zmianie leków? Co sądzisz
ODPOWIEDZ