Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
nieznajoma19
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 490
Rejestracja: 8 września 2017, o 20:37

3 grudnia 2018, o 20:22

Q-taz pisze:
3 grudnia 2018, o 19:35
Nieznajoma a ile jesteście razem z chłopakiem?

To że czasem o kimś innym myślimy niz o swojej polowce to też naturalne tylko wzięłaś za bardzo do siebie i jest efekt , a sny to sny
Uwierz mi na słowo twój chłopak nie raz fantazjowal w śnie(powie ci każdy tutaj chłopak). I ty też Masz do tego prawo
NAJWAŻNIEJSZE ŻE GO KOCHASZ A GDY GO KOCHASZ NIGDY GO NIE ZDRADZISZ. Więc się nie łam
3 lata, prawie 4
Ale ja nie chce o nikim fantazjowac. O nim tymbardziej
Awatar użytkownika
Q-taz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 24 października 2018, o 09:23

3 grudnia 2018, o 20:42

To już ładny fundament więc tym bardzie powinnaś na tym budować podświadomość że przez ten okres nie poszłaś i nie zdradziłas i nie zrobisz tego, tak to jest z tymi lękami
O fantazje to odnośnie #paluch
Bo z tym kolegą to doskonale wiem że nie chcesz i im bardziej będziesz się skupiać na tym dalej będziesz w tym tkwić. Nie wiem może zaproś swojego chłopa na ekstra kolacje i skup się tylko na nim a przed snem sobie o nim pofantazjuj i o tej kolacji i co będzie po a jak nie będzie wychodzić to odpusc. A nie czujesz się zaniedbana trochę przez twojego chłopaka wychodzicicie gdzieś czy tylko ciepłe kapcie i telewizor?
W wiele zakrętów wjeżdżałem se bokiem
Bez kalkulacji, czy opłaca się
Bóg chyba istnieje i jest moim ziomkiem
Bo lecę w tym życiu na letnich w śnieg"
Awatar użytkownika
Q-taz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 24 października 2018, o 09:23

3 grudnia 2018, o 21:15

Jeszcze jedno zrobiło ci się trochę lepiej jak napisałaś tutaj i wyrzuciłas to co cię męczy w środku?
W wiele zakrętów wjeżdżałem se bokiem
Bez kalkulacji, czy opłaca się
Bóg chyba istnieje i jest moim ziomkiem
Bo lecę w tym życiu na letnich w śnieg"
Defro
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 1 grudnia 2018, o 17:39

4 grudnia 2018, o 14:42

Ja już nie wiem co mi jest czuje jakby podmuchy powietrza na twarz i ręce ,skupiam się na tym i na twarzy że mi się dziwnie patrzy, mam także uczucie jakby ktoś stał przy mnie czasami .Miał ktoś coś takiego??
Czuje także że tracę krytycyzm to mnie przeraża...
Kaadoka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 41
Rejestracja: 15 grudnia 2016, o 17:02

4 grudnia 2018, o 15:05

Witam czy myśli lękowe dotyczące siebie np.
Dlaczego się zachowałeś jak debil , dlaczego tak powiedziałeś .Takie tłumaczenie i analizowanie wszystkiego to jest normalna rzecz w zaburzeniu? Oczywiscie wiem żeby tego nie analizować ale czasami się nie da niestety
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 grudnia 2018, o 16:47

ma ktos tak ze jak sie polozy to czuje nieznosne pulsowanie w glowie?
Mistrz 2021 (L)
wvnza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 18 października 2018, o 19:58

4 grudnia 2018, o 23:59

powie mi ktos madry dlaczego mam uczucie jakbym z calej sily dostal od kogos w nos? jak biore oddech to czuje taki zapach i mam tskie odczucie jakbym w cos glowa mocno uderzyl przed chwila nie wiem czy wiecie o co chodzi trudne do opisania, oczywiscie czuje to oprocz bolu, dodatkowo czuje mrowienie w dziaslach uciski w podniebieniu nosie i na czole
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

5 grudnia 2018, o 00:16

wvnza pisze:
4 grudnia 2018, o 23:59
powie mi ktos madry dlaczego mam uczucie jakbym z calej sily dostal od kogos w nos? jak biore oddech to czuje taki zapach i mam tskie odczucie jakbym w cos glowa mocno uderzyl przed chwila nie wiem czy wiecie o co chodzi trudne do opisania, oczywiscie czuje to oprocz bolu, dodatkowo czuje mrowienie w dziaslach uciski w podniebieniu nosie i na czole
A zatoki badałeś?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
wvnza
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 30
Rejestracja: 18 października 2018, o 19:58

5 grudnia 2018, o 00:19

Celine Marie pisze:
5 grudnia 2018, o 00:16
wvnza pisze:
4 grudnia 2018, o 23:59
powie mi ktos madry dlaczego mam uczucie jakbym z calej sily dostal od kogos w nos? jak biore oddech to czuje taki zapach i mam tskie odczucie jakbym w cos glowa mocno uderzyl przed chwila nie wiem czy wiecie o co chodzi trudne do opisania, oczywiscie czuje to oprocz bolu, dodatkowo czuje mrowienie w dziaslach uciski w podniebieniu nosie i na czole
A zatoki badałeś?
nie badalem jeszcze, a jak to wyglada co moze byc nie tak z nimi? od tygodnia gdzies bola mnie wlasnie zatoki mam katar itp bo wychodzilem na dwor z mokra glowa tylko ze te czucie w nosie jakby od uderzenia mam juz gdzies od miesiaca
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

5 grudnia 2018, o 01:34

wvnza pisze:
5 grudnia 2018, o 00:19
Celine Marie pisze:
5 grudnia 2018, o 00:16
wvnza pisze:
4 grudnia 2018, o 23:59
powie mi ktos madry dlaczego mam uczucie jakbym z calej sily dostal od kogos w nos? jak biore oddech to czuje taki zapach i mam tskie odczucie jakbym w cos glowa mocno uderzyl przed chwila nie wiem czy wiecie o co chodzi trudne do opisania, oczywiscie czuje to oprocz bolu, dodatkowo czuje mrowienie w dziaslach uciski w podniebieniu nosie i na czole
A zatoki badałeś?
nie badalem jeszcze, a jak to wyglada co moze byc nie tak z nimi? od tygodnia gdzies bola mnie wlasnie zatoki mam katar itp bo wychodzilem na dwor z mokra glowa tylko ze te czucie w nosie jakby od uderzenia mam juz gdzies od miesiaca
Zbadaj zatoki bo dla mnie to właśnie one
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

5 grudnia 2018, o 18:24

ImperfectM pisze:
3 października 2018, o 17:56
zaburzony25 pisze:
3 października 2018, o 15:20
ImperfectM pisze:
3 października 2018, o 10:25

Czy kierował Cię na badania jakiekolwiek obrazowe ?? Wiem , ze to klasyk ale z dnia na dzień pojawia się coś nowego , staram się to wyprzeć z siebie , ze to wynysl mojej wyobraźni , ale aktualnie jest mi ciężko ...
Z wywiadu i badań które mi robił w gabinecie stwierdził ze nie ma powodów do paniki. Nie zlecał żadnych badań obrazowych. Ale ja sam dla siebie zrobiłem sobie prawatnie rezonans na którym nic nie wyszło
U mnie to samo , nie zlecił mi badań obrazowych , bo nie widzi powodu abym miała go wykonać .. a ja się bije z myślami , zrobić nie zrobić , zrobić nie zrobić i tak ciagle
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

5 grudnia 2018, o 18:40

Tez mam objawy bujania i rownowagi jak chodze do tego chyba przez to chodze spieta zwlaszcza nogi i kark. W 2015 roku bo odtad to trwa mialam rezonans glowy i kregoslupa szyjnego i jest oki. Do tego byl okulista i laryngolog. Jedynie hashimoto wykrylam. Krew oki. Ostatnie badania mialam w 2016 bo co roku robic to nawet lekarz nie da. Krew czesto badalam i bylo oki.
Takze nerwica wita.
Czytam duzo na forum i statam sie pozegnac nerwice. Musimy uspokoic uklad emocjonalny i zapewnic go ze nic nam nie jest i nie nakrecac sie bo to nie pomaga i nie zdrowiejemy..wiem wiem latwo napisać.
Ja od tygodnia wdrazam to wszystko w życie. Latwo nie jest.
Anika83
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 lutego 2018, o 19:53

7 grudnia 2018, o 12:40

Chyba oszaleję sama ze sobą... Z nerwicą walczę już dwa lata, poprawiło się stanowczo po trafieniu tutaj na forum, ale.... Ogólnie moim głównym problemem jest serce, które miałam zbadane i niby wszystko ok oprócz przyspieszonego tętna i dodatkowych czasem skurczy nadkomorowych (kardiolog stwierdził, że to raczej nerwowe) na które to dostałam Bibloc i biorę go już od roku, chociaż z perspektywy czasu wydaje mi się, że niepotrzebnie. Ale do sedna sprawy. W EKG wysiłkowym wyszło mi obniżenie odcinka ST ale jakoś tak skośnie do góry, że kardiolog powiedział, że choroby niedokrwiennej nie mam, ale we mnie pozostały wątpliwości, które sprawiały, że każdy większy wysiłek, jazda na rowerze zawsze kończyły się dusznością i przeskakiwaniem serca. Chciałam iść na jakiś aerobik, ale strach przed problemami z sercem zawsze mnie skutecznie zniechęcał. Aż w końcu powiedziałam sobie basta i poszłam, bo ileż można tak żyć. I.... wszystko było super. Nic mi się nie stało, nie dostałam zawału, nawet serducho nie kołatało. Byłam kilka razy i nic. Za to w niedzielę się zaczęło- skumulowały się trzy wydarzenia, które bardzo przeżyłam w tym dwa z kategorii "poważne PRAWDZIWE problemy kardiologiczne w najbliższym otoczeniu" i jest jazda bez trzymanki.... Ucisk w okolicy serca, kłucie pod żebrem, ból ręki, ucisk w gardle (ale tylko z jednej strony- co też mnie dziwi) i myśli non stop- czy nie zaczyna mi się zawał??? (w rodzinie dużo "sercowców") Powiedzcie, że ta zmora tak potrafi- już myślałam, że aerobik będzie takim końcowym etapem odburzania, bo wysiłku fizycznego bałam się najbardziej a tu d... blada. Na aerobiku nic, a teraz wszystko na raz. Oczywiście w tym tygodniu odpuściłam ćwiczenia, bo znów się boję....
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

7 grudnia 2018, o 13:00

Anika83 pisze:
7 grudnia 2018, o 12:40
Chyba oszaleję sama ze sobą... Z nerwicą walczę już dwa lata, poprawiło się stanowczo po trafieniu tutaj na forum, ale.... Ogólnie moim głównym problemem jest serce, które miałam zbadane i niby wszystko ok oprócz przyspieszonego tętna i dodatkowych czasem skurczy nadkomorowych (kardiolog stwierdził, że to raczej nerwowe) na które to dostałam Bibloc i biorę go już od roku, chociaż z perspektywy czasu wydaje mi się, że niepotrzebnie. Ale do sedna sprawy. W EKG wysiłkowym wyszło mi obniżenie odcinka ST ale jakoś tak skośnie do góry, że kardiolog powiedział, że choroby niedokrwiennej nie mam, ale we mnie pozostały wątpliwości, które sprawiały, że każdy większy wysiłek, jazda na rowerze zawsze kończyły się dusznością i przeskakiwaniem serca. Chciałam iść na jakiś aerobik, ale strach przed problemami z sercem zawsze mnie skutecznie zniechęcał. Aż w końcu powiedziałam sobie basta i poszłam, bo ileż można tak żyć. I.... wszystko było super. Nic mi się nie stało, nie dostałam zawału, nawet serducho nie kołatało. Byłam kilka razy i nic. Za to w niedzielę się zaczęło- skumulowały się trzy wydarzenia, które bardzo przeżyłam w tym dwa z kategorii "poważne PRAWDZIWE problemy kardiologiczne w najbliższym otoczeniu" i jest jazda bez trzymanki.... Ucisk w okolicy serca, kłucie pod żebrem, ból ręki, ucisk w gardle (ale tylko z jednej strony- co też mnie dziwi) i myśli non stop- czy nie zaczyna mi się zawał??? (w rodzinie dużo "sercowców") Powiedzcie, że ta zmora tak potrafi- już myślałam, że aerobik będzie takim końcowym etapem odburzania, bo wysiłku fizycznego bałam się najbardziej a tu d... blada. Na aerobiku nic, a teraz wszystko na raz. Oczywiście w tym tygodniu odpuściłam ćwiczenia, bo znów się boję....
Tak. Nerwica to potrafi. Sama mówisz, że trzy wydarzenia się zdarzyły, które przeżyłaś. Też tak mam, że jak sie czymś zdenerwuje to somaty się nasilają albo pojawiają. Normalne.W nerwicy dolegliwości sa na tle nerwowym, czyli jak sie denerwuje człowiek, to somaty mogą i się nasilą lub pojawią.
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

7 grudnia 2018, o 13:02

Ja dziś w nocy nie mogłem spać. Pół nocy mnie uciskało w głowie. Raz z lewej raz z prawej, raz z obu stron, raz u góry głowy. Z boku jak uciskało to w okolicach skroni/ucha. Do tego takie śmieszne uczucie w głowie jakby przelewanie albo coś takiego, mrowienie, napięcie ucisk, nie wiem dokładnie jak to opisać i parę razy przy tym w okolicach gardła mnie uciskało.
ODPOWIEDZ