Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Masz wątpliwości dotyczace objawów? Omawiamy je, opisujemy

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

2 lipca 2018, o 14:22

zabner pisze:
2 lipca 2018, o 08:03
A przykładowo przy czytaniu czegoś w Wordzie. W centrum widzenia jest okej, a pod mam wrażenie że tekst zmienia się na czerwony.. Ktoś takie cuda wianki miał?
Iluzja optyczna spowodowana, światłem z monitora i zbyt długim wpatrywaniu się w punkt.Jak za bardzo się na słońce zapatrzysz, też masz czerwone czy zielone kropki przed oczami.
Awatar użytkownika
xiezyc
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 16 listopada 2017, o 01:03

2 lipca 2018, o 14:46

zabner pisze:
2 lipca 2018, o 08:03
A przykładowo przy czytaniu czegoś w Wordzie. W centrum widzenia jest okej, a pod mam wrażenie że tekst zmienia się na czerwony.. Ktoś takie cuda wianki miał?
Normalne, mam tak gdy pracuje przy kompie :)
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

3 lipca 2018, o 09:50

Kochani proszę o pomoc.
Napisałabym na chacie ale niestety u mnie chwilowo nie działa.
Jadę właśnie do Gdanska na wakacje ze znajomymi. Jest to dla mnie dosyc stresujące i to wyjazd na który czekałam bardzo długo wiec teraz będąc w pociągu wydaje mi się to nierealne.
Czasem mamy stany lekkiego odrealnienia co mnie dosyc mocno irytuje bo w tych momentach czuje się jak nie ja, moje myśli są odległe i każda myśl o tym co robiłam wcześniej powodowuje u mnie ścisk w klatce i taki dziwny lek. Wszystko to wydaje mi się dosyc często odlegle a czasem mam wrazenie jakbym w tych wydarzeniach nie uczestniczyła...Chce się cieszyć wyjazdem ale jak zacznę się zagłębiać w te moje myśli o samej sobie to w pewnym momencie przychodzi ten nieprzyjemny moment obcości i odrealnienia ale to nieuniknione kiedy cały czas zwraca się uwagę na samego siebie i próbuje się kontrolowac myśli. Czasem mam tez w głowie takie obrazy jakby bez powodu. Myśle o czymś i nagle przychodzi jakaś myśl i jakiś obraz dotyczący tej myśli. Powiedzcie mi kochani czy to normalne objawy nerwicy i jakie macie sposoby żeby to zwalczyć albo chociaż przetrwać ten długo wyczekiwany wyjazd? Bo chce się tym cieszyć a nie do końcami potrafię. Nawet pisząc to czuje się trochę odcięta. Liczę na wasza pomoc :(:
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

3 lipca 2018, o 10:05

Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 09:50
Kochani proszę o pomoc.
Napisałabym na chacie ale niestety u mnie chwilowo nie działa.
Jadę właśnie do Gdanska na wakacje ze znajomymi. Jest to dla mnie dosyc stresujące i to wyjazd na który czekałam bardzo długo wiec teraz będąc w pociągu wydaje mi się to nierealne.
Czasem mamy stany lekkiego odrealnienia co mnie dosyc mocno irytuje bo w tych momentach czuje się jak nie ja, moje myśli są odległe i każda myśl o tym co robiłam wcześniej powodowuje u mnie ścisk w klatce i taki dziwny lek. Wszystko to wydaje mi się dosyc często odlegle a czasem mam wrazenie jakbym w tych wydarzeniach nie uczestniczyła...Chce się cieszyć wyjazdem ale jak zacznę się zagłębiać w te moje myśli o samej sobie to w pewnym momencie przychodzi ten nieprzyjemny moment obcości i odrealnienia ale to nieuniknione kiedy cały czas zwraca się uwagę na samego siebie i próbuje się kontrolowac myśli. Czasem mam tez w głowie takie obrazy jakby bez powodu. Myśle o czymś i nagle przychodzi jakaś myśl i jakiś obraz dotyczący tej myśli. Powiedzcie mi kochani czy to normalne objawy nerwicy i jakie macie sposoby żeby to zwalczyć albo chociaż przetrwać ten długo wyczekiwany wyjazd? Bo chce się tym cieszyć a nie do końcami potrafię. Nawet pisząc to czuje się trochę odcięta. Liczę na wasza pomoc :(:

Alu,

po tym co piszesz widze, że trzymasz siękurczowo koła lękowego - nie akceptujesz zaburzenia, nie spychasz go na drugi plan i dodatkowo (co jest w tym chyba najgorsze) zawierzasz watpliwościom.

Po tym co napisałaś odnosze wrażenie jakbyś trafiła na forum wczoraj...

Posłuchaj koniecznie jeżeli masz możliwość odcinka divovica poświęconego myślom lękowym. Słuchaj go dziś w koło!
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

3 lipca 2018, o 10:08

Formenos pisze:
3 lipca 2018, o 10:05
Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 09:50
Kochani proszę o pomoc.
Napisałabym na chacie ale niestety u mnie chwilowo nie działa.
Jadę właśnie do Gdanska na wakacje ze znajomymi. Jest to dla mnie dosyc stresujące i to wyjazd na który czekałam bardzo długo wiec teraz będąc w pociągu wydaje mi się to nierealne.
Czasem mamy stany lekkiego odrealnienia co mnie dosyc mocno irytuje bo w tych momentach czuje się jak nie ja, moje myśli są odległe i każda myśl o tym co robiłam wcześniej powodowuje u mnie ścisk w klatce i taki dziwny lek. Wszystko to wydaje mi się dosyc często odlegle a czasem mam wrazenie jakbym w tych wydarzeniach nie uczestniczyła...Chce się cieszyć wyjazdem ale jak zacznę się zagłębiać w te moje myśli o samej sobie to w pewnym momencie przychodzi ten nieprzyjemny moment obcości i odrealnienia ale to nieuniknione kiedy cały czas zwraca się uwagę na samego siebie i próbuje się kontrolowac myśli. Czasem mam tez w głowie takie obrazy jakby bez powodu. Myśle o czymś i nagle przychodzi jakaś myśl i jakiś obraz dotyczący tej myśli. Powiedzcie mi kochani czy to normalne objawy nerwicy i jakie macie sposoby żeby to zwalczyć albo chociaż przetrwać ten długo wyczekiwany wyjazd? Bo chce się tym cieszyć a nie do końcami potrafię. Nawet pisząc to czuje się trochę odcięta. Liczę na wasza pomoc :(:

Alu,

po tym co piszesz widze, że trzymasz siękurczowo koła lękowego - nie akceptujesz zaburzenia, nie spychasz go na drugi plan i dodatkowo (co jest w tym chyba najgorsze) zawierzasz watpliwościom.

Po tym co napisałaś odnosze wrażenie jakbyś trafiła na forum wczoraj...

Posłuchaj koniecznie jeżeli masz możliwość odcinka divovica poświęconego myślom lękowym. Słuchaj go dziś w koło!
Jak zwykle niezawodny ;witajka
To wszystko dlatwgo ze panicznie zaczęłam się obawiać, ze ten stan do mnie wroci. Zaraz biorę się za słuchanie nagrania. Zauwazylam jeszcze, ze jeśli akceptuje i na prawdę czuje ze pewne rzeczy już przyswoiłam to nerwica odrazu atakuje czymś innym jakby chciała mnie złamać... :grr:
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

3 lipca 2018, o 10:13

Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 10:08
Formenos pisze:
3 lipca 2018, o 10:05
Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 09:50
Kochani proszę o pomoc.
Napisałabym na chacie ale niestety u mnie chwilowo nie działa.
Jadę właśnie do Gdanska na wakacje ze znajomymi. Jest to dla mnie dosyc stresujące i to wyjazd na który czekałam bardzo długo wiec teraz będąc w pociągu wydaje mi się to nierealne.
Czasem mamy stany lekkiego odrealnienia co mnie dosyc mocno irytuje bo w tych momentach czuje się jak nie ja, moje myśli są odległe i każda myśl o tym co robiłam wcześniej powodowuje u mnie ścisk w klatce i taki dziwny lek. Wszystko to wydaje mi się dosyc często odlegle a czasem mam wrazenie jakbym w tych wydarzeniach nie uczestniczyła...Chce się cieszyć wyjazdem ale jak zacznę się zagłębiać w te moje myśli o samej sobie to w pewnym momencie przychodzi ten nieprzyjemny moment obcości i odrealnienia ale to nieuniknione kiedy cały czas zwraca się uwagę na samego siebie i próbuje się kontrolowac myśli. Czasem mam tez w głowie takie obrazy jakby bez powodu. Myśle o czymś i nagle przychodzi jakaś myśl i jakiś obraz dotyczący tej myśli. Powiedzcie mi kochani czy to normalne objawy nerwicy i jakie macie sposoby żeby to zwalczyć albo chociaż przetrwać ten długo wyczekiwany wyjazd? Bo chce się tym cieszyć a nie do końcami potrafię. Nawet pisząc to czuje się trochę odcięta. Liczę na wasza pomoc :(:

Alu,

po tym co piszesz widze, że trzymasz siękurczowo koła lękowego - nie akceptujesz zaburzenia, nie spychasz go na drugi plan i dodatkowo (co jest w tym chyba najgorsze) zawierzasz watpliwościom.

Po tym co napisałaś odnosze wrażenie jakbyś trafiła na forum wczoraj...

Posłuchaj koniecznie jeżeli masz możliwość odcinka divovica poświęconego myślom lękowym. Słuchaj go dziś w koło!
Jak zwykle niezawodny ;witajka
To wszystko dlatwgo ze panicznie zaczęłam się obawiać, ze ten stan do mnie wroci. Zaraz biorę się za słuchanie nagrania. Zauwazylam jeszcze, ze jeśli akceptuje i na prawdę czuje ze pewne rzeczy już przyswoiłam to nerwica odrazu atakuje czymś innym jakby chciała mnie złamać... :grr:
;-)

I będzie Cię atakować, dlatego, że Twój stan emocjonalny szuka na siłę zagrożenia - będzie szukał do momentu, aż się nie przekona, że go nie ma i wtedy wróci do normalnego trybu działania, co nazywamy odburzeniem.

Ostatnio chyba gdzieś wyczytałem i to Divin napisał, że nerwica to taka głupota umysłowa i jedna wielka ściema ;-)

Wywieraj konsekwentnie wpływ na ten zalękniony chwilowo stan akceptacją, ignoracnją i niereaktywnością. To kwestia czasu, kiedy takim działąniem przełączysz go na włąściwy tryb :-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

3 lipca 2018, o 10:18

Formenos pisze:
3 lipca 2018, o 10:13
Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 10:08
Formenos pisze:
3 lipca 2018, o 10:05



Alu,

po tym co piszesz widze, że trzymasz siękurczowo koła lękowego - nie akceptujesz zaburzenia, nie spychasz go na drugi plan i dodatkowo (co jest w tym chyba najgorsze) zawierzasz watpliwościom.

Po tym co napisałaś odnosze wrażenie jakbyś trafiła na forum wczoraj...

Posłuchaj koniecznie jeżeli masz możliwość odcinka divovica poświęconego myślom lękowym. Słuchaj go dziś w koło!
Jak zwykle niezawodny ;witajka
To wszystko dlatwgo ze panicznie zaczęłam się obawiać, ze ten stan do mnie wroci. Zaraz biorę się za słuchanie nagrania. Zauwazylam jeszcze, ze jeśli akceptuje i na prawdę czuje ze pewne rzeczy już przyswoiłam to nerwica odrazu atakuje czymś innym jakby chciała mnie złamać... :grr:
;-)

I będzie Cię atakować, dlatego, że Twój stan emocjonalny szuka na siłę zagrożenia - będzie szukał do momentu, aż się nie przekona, że go nie ma i wtedy wróci do normalnego trybu działania, co nazywamy odburzeniem.

Ostatnio chyba gdzieś wyczytałem i to Divin napisał, że nerwica to taka głupota umysłowa i jedna wielka ściema ;-)

Wywieraj konsekwentnie wpływ na ten zalękniony chwilowo stan akceptacją, ignoracnją i niereaktywnością. To kwestia czasu, kiedy takim działąniem przełączysz go na włąściwy tryb :-)
Najgorsze jest to ze nie potrafię określić gdzie właściwie jestem w tej walce z nerwica i w odburzaniu. Czy idzie mi dobrze czy złe, czy cow się zmienia czy nie. Nie potrafię tego określić a to by mnie na pewno podniosło na duchu :ups
Awatar użytkownika
waako
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 98
Rejestracja: 16 czerwca 2018, o 17:42

3 lipca 2018, o 10:51

Dziewczyny, chłopaki, czy przy DD jest możliwe, żeby postrzegać inaczej tylko jakąś konkretną część ciała? U mnie jest tak z lewą ręką, jakby nie była moja. Prawą zaś odbieram jak swoją. Pzdr. ;)
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

3 lipca 2018, o 11:03

waako pisze:
3 lipca 2018, o 10:51
Dziewczyny, chłopaki, czy przy DD jest możliwe, żeby postrzegać inaczej tylko jakąś konkretną część ciała? U mnie jest tak z lewą ręką, jakby nie była moja. Prawą zaś odbieram jak swoją. Pzdr. ;)
klasyczny objaw ;)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

4 lipca 2018, o 01:05

Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 09:50
Kochani proszę o pomoc.
Napisałabym na chacie ale niestety u mnie chwilowo nie działa.
Jadę właśnie do Gdanska na wakacje ze znajomymi. Jest to dla mnie dosyc stresujące i to wyjazd na który czekałam bardzo długo wiec teraz będąc w pociągu wydaje mi się to nierealne.
Czasem mamy stany lekkiego odrealnienia co mnie dosyc mocno irytuje bo w tych momentach czuje się jak nie ja, moje myśli są odległe i każda myśl o tym co robiłam wcześniej powodowuje u mnie ścisk w klatce i taki dziwny lek. Wszystko to wydaje mi się dosyc często odlegle a czasem mam wrazenie jakbym w tych wydarzeniach nie uczestniczyła...Chce się cieszyć wyjazdem ale jak zacznę się zagłębiać w te moje myśli o samej sobie to w pewnym momencie przychodzi ten nieprzyjemny moment obcości i odrealnienia ale to nieuniknione kiedy cały czas zwraca się uwagę na samego siebie i próbuje się kontrolowac myśli. Czasem mam tez w głowie takie obrazy jakby bez powodu. Myśle o czymś i nagle przychodzi jakaś myśl i jakiś obraz dotyczący tej myśli. Powiedzcie mi kochani czy to normalne objawy nerwicy i jakie macie sposoby żeby to zwalczyć albo chociaż przetrwać ten długo wyczekiwany wyjazd? Bo chce się tym cieszyć a nie do końcami potrafię. Nawet pisząc to czuje się trochę odcięta. Liczę na wasza pomoc :(:
Miewałam tak jak bardzo szybko wzięłam się za odburzanie. To jest efekt tego spychania nerwicy na bok, co zamiast pomóc kumuluje się w niewygodnym dla nas momencie - jakieś wyjście ze znajomymi, czas wolny poza domem. Sama mam problem z akceptacją takich stanów, a to chyba jedyna rada.

Spróbuj to olać i baw się dobrze! :friend:
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

5 lipca 2018, o 07:23

Męczą mnie te kolorowe pasy przed oczami pojawiające się na chwilę co jakiś czas - nie są to powidoki.

Przykładowo mrugajac szybko i patrząc na telefon widzę fioletowe i zielone paski przez ułamek sekundy.

Ktoś tak miał? :/
Znowu zaczynam się nakręcać.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

5 lipca 2018, o 08:44

zabner pisze:
5 lipca 2018, o 07:23
Męczą mnie te kolorowe pasy przed oczami pojawiające się na chwilę co jakiś czas - nie są to powidoki.

Przykładowo mrugajac szybko i patrząc na telefon widzę fioletowe i zielone paski przez ułamek sekundy.

Ktoś tak miał? :/
Znowu zaczynam się nakręcać.
A nie mrugając szybko dzieje ci się tak?
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

5 lipca 2018, o 09:33

Nerwyzestali pisze:
5 lipca 2018, o 08:44
zabner pisze:
5 lipca 2018, o 07:23
Męczą mnie te kolorowe pasy przed oczami pojawiające się na chwilę co jakiś czas - nie są to powidoki.

Przykładowo mrugajac szybko i patrząc na telefon widzę fioletowe i zielone paski przez ułamek sekundy.

Ktoś tak miał? :/8
Znowu zaczynam się nakręcać.
A nie mrugając szybko dzieje ci się tak?
Znacznie mniej, czasem literki u dołu coś czytając jakby zmieniały kolor na czerwony. Jakiś czas temu robiłem morfologie, TK i okulista i wszystko ok, ale objawy mnie dobijają..
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

5 lipca 2018, o 09:35

zabner pisze:
5 lipca 2018, o 09:33
Nerwyzestali pisze:
5 lipca 2018, o 08:44
zabner pisze:
5 lipca 2018, o 07:23
Męczą mnie te kolorowe pasy przed oczami pojawiające się na chwilę co jakiś czas - nie są to powidoki.

Przykładowo mrugajac szybko i patrząc na telefon widzę fioletowe i zielone paski przez ułamek sekundy.

Ktoś tak miał? :/8
Znowu zaczynam się nakręcać.
A nie mrugając szybko dzieje ci się tak?
Znacznie mniej, czasem literki u dołu coś czytając jakby zmieniały kolor na czerwony. Jakiś czas temu robiłem morfologie, TK i okulista i wszystko ok, ale objawy mnie dobijają..
No to po co mrugasz na siłę i wywołujesz to?
zabner
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 279
Rejestracja: 10 czerwca 2016, o 17:15

5 lipca 2018, o 09:51

Nerwyzestali pisze:
5 lipca 2018, o 09:35
zabner pisze:
5 lipca 2018, o 09:33
Nerwyzestali pisze:
5 lipca 2018, o 08:44


A nie mrugając szybko dzieje ci się tak?
Znacznie mniej, czasem literki u dołu coś czytając jakby zmieniały kolor na czerwony. Jakiś czas temu robiłem morfologie, TK i okulista i wszystko ok, ale objawy mnie dobijają..
No to po co mrugasz na siłę i wywołujesz to?
Ciężko mi to podpiąć pod nerwicę - raczej nie widziałem na forum takiego objawu z kolorami, mam już go kilka miesięcy, ale ostatnio się znacznie nasilił - nasiliły się też stresy i może przez to. Nawet w nocy czasem mam wrażenie że mi cos mrugnie na zielono. Po prostu się go boję jakoś wewnętrznie, wywołuje duży lęk, stąd pewnie na siłę to mruganie.
ODPOWIEDZ