Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

martwie się !!!

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

26 grudnia 2018, o 12:07

Jak pisałam już wcześniej , niedawno zdałam egzamin na prawo jazdy.Nie sądziłam ,że to bedzie żródłem tylu moich nerwów,bo zdałam dość łatwo , z instruktorem jeżdziło mi się ok.Niestety gdy doszło do samodzielnej jazdy okazało się ,że radzę sobie kiepsko.Może błędem było, że zaczęłam jeżdzić z mężem i synem a nie sama a oni ciągle mnie strofowali ,że to robię żle ,tamto żle itd.Faktycznie za kierownicą czuje się niepewnie, podczas mojej jazdy dochodzi do tylu sprzeczek i kłótni ,że zaczynam już nie lubić prowadzić.Z drugiej strony tyle kosztowało mnie też i pieniędzy i samozaparcia żeby zrobić to prawko ,że teraz szkoda mi się poddać .Z drugiiej strony martwię się bo naprawdę idzie mi kiepsko i coraz bardziej zaczynam w siebie niewierzyć.Jak to było z wami tuż po zdaniu egzaminu? może ja naprawdę nie mam predyspozycji ale z drugiej strony z instruktorem naprawdę jeżdziłam nieżle więc czego teraz taka klapa??
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

26 grudnia 2018, o 12:18

Myślę że przez Twojego meza.
Tak to jest jak siedzi obok ktoś kto uważa że robi to lepiej niż Ty.
Mój mąż do teraz mi jęczy czasem że nie stanę i nie upewnię się czy coś tam
Ja zwalniam i toczę się wolniutko rozgladajac.

Jeżdżę tak jak się nauczylam.Skoro dobrze Ci szło z instruktorem to jeździsz dobrze.Nie zdalabys egzaminu przeciez.

Jeździj i nie zwracaj uwagi na to co mówi Ci ktoś obok.Nie rezygnuj bo ciężko Ci będzie zacząć jeździć od nowa i być pewną siebie.

A ważne jest bardzo mieć ta pewność za kierownicą :friend:
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

26 grudnia 2018, o 12:24

Jeździj więcej sama. Musisz nauczyć się pewności za kierownicą i dostać nawyków za kierownicą, które człowiek nabiera jeżdżąc dużo. Początki często są trudne, a gadanie innych nie pomaga. Dlatego jak masz czas wolny siadaj za kółko i jeździj nawet bez celu. A mężowi powiedz, że masz prawo być kierowca nieidealnym.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Stl86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 21 lipca 2018, o 19:57

26 grudnia 2018, o 12:50

Nikt od razu po zdaniu egzaminu na prawko nie jest super kierowcą. To wszystko przyjdzie z czasem , wraz z kolejnymi kilometrami. Te uwagi Syna i Męża to nic dobrego , powiedz, żeby nie komentowali, że dopiero nabierasz wprawy i tyle. Niestety te uwagi z ich strony mogą Cię tylko zrazić. Z drugiej strony czasami warto może zastanowić się czy niektóre z tych uwag nie są wartościowe i też nie podchodzić do wszystkiego tak krytycznie, że to tylko krytyka choć zazwyczaj jest to takie czepianie się na wyrost. Powodzenia i nie rezygnuj bo niezależność związana z posiadaniem prawka daje dużo frajdy.
Awatar użytkownika
anilewe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 102
Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49

26 grudnia 2018, o 12:55

Nie poddawaj się! Z każdym przejechanym kilometrem nabierzesz wprawy :)
Najlepiej podziękuj za towarzystwo mężowy i synowi podczas jazdy i śmigaj sama, albo z kimś Ci bliskim i bardziej życzliwym :)
ODPOWIEDZ