Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

List do nerwicy

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
Awatar użytkownika
Tysiołek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41

3 lipca 2018, o 16:33

Droga nerwico!

Za nami kilka miesięcy burzliwego związku. Muszę przyznać, że odkąd pojawiłaś się w moim życiu, wiedziałam, że prędko z niego nie znikniesz. Wdarłaś się do mojej głowy tak, że w każdej wolnej chwili myślałam tylko o Tobie. Gdy budziłam się rano i kładłam spać... ciągle byłaś w mojej głowie i nie chciałaś jej opuścić. Aż w końcu nadszedł dzień rozstania. Tak, nerwico, to już prawie koniec. Mówię to z nutką żalu, bo zdążyłam się już przyzwyczaić do Twojej obecności, ale z radością spoglądam w przyszłość. A w niej nie ma miejsca dla Ciebie.
Dlatego zanim znikniesz na dobre, chciałabym Ci podziękować. Nasza relacja nie była łatwa - bywały dni lepsze i gorsze. Byłaś trudnym i wymagającym partnerem, często bezlitosnym i egoistycznym, jednak pozwoliłaś mi inaczej patrzeć na życie, nauczyłaś wielu rzeczy. I właśnie za to pragnę Ci podziękować.
Dziękuję za uświadomienie mi, że nie potrzebuję kilograma makijażu i kilku godzin spędzonych u fryzjerki, by być piękną, atrakcyjną kobietą. Mimo to dzięki Tobie i Twojej obecności poznałam miłość swojego życia. Poznałam też wspaniałych ludzi, których nigdy nie zapomnę.
Dziękuję za to, że pokazałaś mi, kto jest moim prawdziwym przyjacielem. Gdy ogłosiłam światu o Twoim istnieniu, część osób odwróciła się ode mnie, nie mogąc zaakceptować naszego związku. Ale część pozostała. Teraz wiem, na kogo mogę liczyć, kto kocha mnie bezinteresownie.
Dziękuję za to, że z Twoją pomocą zaczęłam inaczej patrzeć na życie. Dawniej gnałam przed siebie, spragniona sukcesu i pieniędzy nie dostrzegałam tego co najważniejsze. Rodziny, przyjaciół, miłości... Zaczęłam doceniać każdą sekundę mojego życia. Staram się przeżywać życie tak, jakby każdy dzień był moim ostatnim. Dzięki Tobie zmieniłam podejście i perspektywę. Mam wrażenie, że teraz wszystko widzę lepiej.
Byłaś ze mną wprawdzie tylko kilka miesięcy, ale zobacz, jak wiele zrobiłaś dla mnie dobrego. Dlatego cieszę się, że byłaś obecna w moim życiu. I mimo, iż czuję ulgę, że to już prawie koniec, to na długo zapamiętam Twoje lekcje. Widzisz nerwico, Ty jednak nie jesteś taka zła.


Dziękuję Ci.
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania cmok
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc


AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy


Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!

„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway

Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz 😉
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

3 lipca 2018, o 16:36

Wowww, to zrobiło na mnie ogromne wrazenie. Podziwiam i zazdroszczę, ze byłaś w stanie tak szybko się z tym uporać. Ja niestety nie potrafię znaleźć na to jeszcze siły i częściej jest złe niż dobrze ale mam nadzieje, ze kiedyś będę mogła napisać coś takiego.
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

3 lipca 2018, o 16:38

Wspaniały list Tysiołku, z przyjemnością przeczytałam tę "korespondencję" z panią nerwicą (celowo z małej litery :D), wzruszająco to ujęłaś.:)

Innych,którzy czują przypływ weny, też zachęcam mocno do napisania swoich listów, nawet po to ,żeby powygrażać swojej nerwicy, bo czuje,że dodają sił zarówno autorom, jak i czytającym:)
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
Tysiołek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41

3 lipca 2018, o 17:00

Ciasteczko pisze:
3 lipca 2018, o 16:38
Wspaniały list Tysiołku, z przyjemnością przeczytałam tę "korespondencję" z panią nerwicą (celowo z małej litery :D), wzruszająco to ujęłaś.:)

Innych,którzy czują przypływ weny, też zachęcam mocno do napisania swoich listów, nawet po to ,żeby powygrażać swojej nerwicy, bo czuje,że dodają sił zarówno autorom, jak i czytającym:)
Dziękuję kochana :) sama również zachęcam do pisania rozmów z panią nerwicą w każdym etapie związku z nią, to daje naprawdę bardzo dużo ;)
Alicja539 pisze:
3 lipca 2018, o 16:36
Wowww, to zrobiło na mnie ogromne wrazenie. Podziwiam i zazdroszczę, ze byłaś w stanie tak szybko się z tym uporać. Ja niestety nie potrafię znaleźć na to jeszcze siły i częściej jest złe niż dobrze ale mam nadzieje, ze kiedyś będę mogła napisać coś takiego.
Jeszcze ta pani czasem się przypomina o sobie, choć częściej bywają chwile że zapominam o jej istnieniu. Wystarczy przestać ją słuchać i robić swoje a ona znudzona strzela focha i chowa się w kąt ;) Szkoda życia na bawienie się w jej gierki. Znajdziesz siłę i Ty, tylko zmień podejście i traktuj ją jak małą dziewczynkę która robi himery i tupie nóżkami :)
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania cmok
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc


AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy


Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!

„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway

Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz 😉
Awatar użytkownika
Alicja539
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 168
Rejestracja: 3 czerwca 2018, o 21:45

3 lipca 2018, o 17:03

Dzisiaj pojechałam do Gdanska na Openera. Rano było ciężko, bardzo ciężko. Zaczęłam słuchać nagran o myślach lekowych i teraz staram się je odsuwać i ignorować to wszystko, zyc mimo to i ponad to. Muszę przyznac, ze czuje różnice. Jest jeszcze niepokój, uczucie obcości i tp ale ignoruje. Zobaczymy jak będzie w kolejnych dniach. Jeżeli uda mi się przez cały ten wyjazd od dzisiaj do niedzieli nad nią panować to sama napisze taki list :friend:
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

3 lipca 2018, o 17:04

Czekamy więc na list! :D
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

3 lipca 2018, o 17:14

A ja sobie dziś westchnę do narwicy. Och Ty moja kochana nerwico 😋
Super list. Właśnie takich postów najbardziej mi brakuje na zaburzonych. Duzo trzeba się naszukać, aby coś pozytywnego znaleźć. Choć też lubię bardzo czytać narzekania starej gwardii jak byli jeszcze zaburzeni 😀 wtedy widać, że oni też mieli przesran* 😀 i człowieka widzi, że idzie dobrą drogą. Powodzenia w odburzaniu Tysiołku!!!
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
Awatar użytkownika
katarina666
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 172
Rejestracja: 15 lipca 2015, o 07:03

3 lipca 2018, o 18:02

gratuluję ze tak szybko udało Ci sie pożegnac z nerwica :) super czyta sie takie wpisy i dają dużo nadzeji że jednak da rade z tego wyjsc :)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

3 lipca 2018, o 18:21

Tysiołek pisze:
3 lipca 2018, o 16:33
Droga nerwico!

Za nami kilka miesięcy burzliwego związku. Muszę przyznać, że odkąd pojawiłaś się w moim życiu, wiedziałam, że prędko z niego nie znikniesz. Wdarłaś się do mojej głowy tak, że w każdej wolnej chwili myślałam tylko o Tobie. Gdy budziłam się rano i kładłam spać... ciągle byłaś w mojej głowie i nie chciałaś jej opuścić. Aż w końcu nadszedł dzień rozstania. Tak, nerwico, to już prawie koniec. Mówię to z nutką żalu, bo zdążyłam się już przyzwyczaić do Twojej obecności, ale z radością spoglądam w przyszłość. A w niej nie ma miejsca dla Ciebie.
Dlatego zanim znikniesz na dobre, chciałabym Ci podziękować. Nasza relacja nie była łatwa - bywały dni lepsze i gorsze. Byłaś trudnym i wymagającym partnerem, często bezlitosnym i egoistycznym, jednak pozwoliłaś mi inaczej patrzeć na życie, nauczyłaś wielu rzeczy. I właśnie za to pragnę Ci podziękować.
Dziękuję za uświadomienie mi, że nie potrzebuję kilograma makijażu i kilku godzin spędzonych u fryzjerki, by być piękną, atrakcyjną kobietą. Mimo to dzięki Tobie i Twojej obecności poznałam miłość swojego życia. Poznałam też wspaniałych ludzi, których nigdy nie zapomnę.
Dziękuję za to, że pokazałaś mi, kto jest moim prawdziwym przyjacielem. Gdy ogłosiłam światu o Twoim istnieniu, część osób odwróciła się ode mnie, nie mogąc zaakceptować naszego związku. Ale część pozostała. Teraz wiem, na kogo mogę liczyć, kto kocha mnie bezinteresownie.
Dziękuję za to, że z Twoją pomocą zaczęłam inaczej patrzeć na życie. Dawniej gnałam przed siebie, spragniona sukcesu i pieniędzy nie dostrzegałam tego co najważniejsze. Rodziny, przyjaciół, miłości... Zaczęłam doceniać każdą sekundę mojego życia. Staram się przeżywać życie tak, jakby każdy dzień był moim ostatnim. Dzięki Tobie zmieniłam podejście i perspektywę. Mam wrażenie, że teraz wszystko widzę lepiej.
Byłaś ze mną wprawdzie tylko kilka miesięcy, ale zobacz, jak wiele zrobiłaś dla mnie dobrego. Dlatego cieszę się, że byłaś obecna w moim życiu. I mimo, iż czuję ulgę, że to już prawie koniec, to na długo zapamiętam Twoje lekcje. Widzisz nerwico, Ty jednak nie jesteś taka zła.


Dziękuję Ci.
Tysia super gratuluje !!!bardzo się cieszę ze już jest jesteś tak blisko odburzenia !!brawo !!!!
nocenadnie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50

3 lipca 2018, o 18:38

O tej milosci to sie rozkleilem wewnetrznie <3 <3
Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

4 lipca 2018, o 00:57

Gratuluję i trzymam kciuki! :D
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

4 lipca 2018, o 01:06

Tysiołek Gratulacje , chociaż w Twoim przypadku nie było wątpliwości że sobie poradzisz :lov:
Pomysł z listem rewelacja ja do mojej nie pisałam listów ale rozmów wychowawczych ;) wiele z nią przeprowadziłam .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
buull2323
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 282
Rejestracja: 11 października 2014, o 00:07

4 lipca 2018, o 09:27

tysiołek czy ten list napisałaś "plecony priorytet" ??? :D

super ^^ ^^ ^^
"mam twarde łokcie i miękkie serce zawsze tak miałem, dziękuje Bogu za ten dar który dostałem"
"od zawsze na zawsze wiara, nadzieja i miłość"

"Życie nie po to by się śpieszyć,
Życie jest po to by się życiem cieszyć,
A kiedy w życiu gonią nas terminy,
To się nie przejmuj najwyżej nie zdążymy"

"Carpe Diem"
Awatar użytkownika
Tysiołek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41

5 lipca 2018, o 00:02

buull2323 pisze:
4 lipca 2018, o 09:27
tysiołek czy ten list napisałaś "plecony priorytet" ??? :D

super ^^ ^^ ^^
To już nawet bardziej przekazanie do rąk własnych w trybie natychmiastowym :hehe:
Dzięki buull :friend:
schanis22 pisze:
4 lipca 2018, o 01:06
Tysiołek Gratulacje , chociaż w Twoim przypadku nie było wątpliwości że sobie poradzisz :lov:
Pomysł z listem rewelacja ja do mojej nie pisałam listów ale rozmów wychowawczych ;) wiele z nią przeprowadziłam .
Rozmowy wychowawcze też bywały nie raz :DD
"Idź się sama pobaw a nie mi tu d.pę zawracasz głupotami, nie widzisz że jestem zajęta?" :haha:
Dzięki kochana cmok wasza wiara daje bardzo dużo :*
nocenadnie pisze:
3 lipca 2018, o 18:38
O tej milosci to sie rozkleilem wewnetrznie <3 <3
Ja się rozklejam kochanie za każdym razem jak sobie to uświadomie 😍
życie pisze:
3 lipca 2018, o 17:14
A ja sobie dziś westchnę do narwicy. Och Ty moja kochana nerwico 😋
Super list. Właśnie takich postów najbardziej mi brakuje na zaburzonych. Duzo trzeba się naszukać, aby coś pozytywnego znaleźć. Choć też lubię bardzo czytać narzekania starej gwardii jak byli jeszcze zaburzeni 😀 wtedy widać, że oni też mieli przesran* 😀 i człowieka widzi, że idzie dobrą drogą. Powodzenia w odburzaniu Tysiołku!!!
Zgodzę się że narzekanie innych i uzewnętrznianie się dodaje wiary że nie jest się z tym samym i można naprawdę z tym zacząć żyć 🤗 postaram się nie raz wrzucać jednak coś pozytywnego, ja nie lubię się nad tą panią rozczulać bo na to u mnie nie zasługuje🤣
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania cmok
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc


AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy


Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!

„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway

Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz 😉
Awatar użytkownika
Sine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24

5 lipca 2018, o 09:47

Gratulacje postępów Tyśka :)
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
ODPOWIEDZ