Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ciągłe myślenie, jakby w amoku o wszystkim i o niczym, ciagle wyobrażenia, dialogi, ludzie sytuację

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

24 grudnia 2019, o 21:09

Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

24 grudnia 2019, o 22:31

"Ktoś wie o co chodzi?" No, myślę, że 99% tego forum wie o co chodzi. W nerwicy jesteś w stałym stanie zagrożenia i człowieka nachodzą ciągle myśli i analizowanie, bo mózg szuka czegoś, aby się przyczepić. Czytałeś tutaj posty w ogóle jakiekolwiek? To przecież podstawa.
/przerwa od forum
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

25 grudnia 2019, o 00:45

Karol90 pisze:
24 grudnia 2019, o 21:09
Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xddd
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji. :)
Trzymam kciuki!
Zuczek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 1 stycznia 2019, o 09:07

25 grudnia 2019, o 02:33

Siemka
To żebyś nie czuł się samotny to powiem Ci, że mam tak samo. Po przeczytaniu twojego posta mam wrażenie, że ty gdzieś tam w sobie podważasz to, że masz nerwice. Szukałeś podobnych objawów ale nie znalazłeś - Hee skąd ja to znam :D Rada ode mnie jest taka - jakich wątpliwości byś nie miał, co by się nie działo to zawsze mów sobie w głowie, że to nerwica, że to zaburzenie, że takie masz po prostu objawy i zaakceptuj to. Też od zawsze lubiłem sobie pewne rzeczy analizować w głowie ale gdy wywaliło mi zaburzenia to stało się natręctwem. Analizowałem wszystko, a najbardziej swój stan i to co się ze mną dzieje w danym momencie. Nie muszę Ci tłumaczyć jak to dokładnie wyglądało, bo sam właśnie przez to przechodzisz. Zabrzmi to może banalnie ale postaraj się skupiać na czynnościach które wykonujesz ale też nie narzucaj na siebie nie potrzebnej presji. SPokojnie, wszystko przyjdzie z czasem. Przede wszystkim uwierz w siebie i w to że można z tego wyjść. Nie analizuj po paru godzinach, dniach czy tygodniach tego czy nastąpiła jakaś poprawa. Daj sobie czas! Powodzenia
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

25 grudnia 2019, o 09:18

lubieplacki13 pisze:
24 grudnia 2019, o 22:31
"Ktoś wie o co chodzi?" No, myślę, że 99% tego forum wie o co chodzi. W nerwicy jesteś w stałym stanie zagrożenia i człowieka nachodzą ciągle myśli i analizowanie, bo mózg szuka czegoś, aby się przyczepić. Czytałeś tutaj posty w ogóle jakiekolwiek? To przecież podstawa.
Nie zrozumiałeś kolego, nie ma tu postu o tym, to jest chyba jakiś system obronny od dziecka żeby przeżywać w głowie zamiast emocjonalnie
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

25 grudnia 2019, o 09:22

Zuczek pisze:
25 grudnia 2019, o 02:33
Siemka
To żebyś nie czuł się samotny to powiem Ci, że mam tak samo. Po przeczytaniu twojego posta mam wrażenie, że ty gdzieś tam w sobie podważasz to, że masz nerwice. Szukałeś podobnych objawów ale nie znalazłeś - Hee skąd ja to znam :D Rada ode mnie jest taka - jakich wątpliwości byś nie miał, co by się nie działo to zawsze mów sobie w głowie, że to nerwica, że to zaburzenie, że takie masz po prostu objawy i zaakceptuj to. Też od zawsze lubiłem sobie pewne rzeczy analizować w głowie ale gdy wywaliło mi zaburzenia to stało się natręctwem. Analizowałem wszystko, a najbardziej swój stan i to co się ze mną dzieje w danym momencie. Nie muszę Ci tłumaczyć jak to dokładnie wyglądało, bo sam właśnie przez to przechodzisz. Zabrzmi to może banalnie ale postaraj się skupiać na czynnościach które wykonujesz ale też nie narzucaj na siebie nie potrzebnej presji. SPokojnie, wszystko przyjdzie z czasem. Przede wszystkim uwierz w siebie i w to że można z tego wyjść. Nie analizuj po paru godzinach, dniach czy tygodniach tego czy nastąpiła jakaś poprawa. Daj sobie czas! Powodzenia
Ciągle podważam bo nerwice mam 7 lat, a nigdy tak się nie czułem, lekarz chce dać tabletkę dlamnie atosil (prometazyna) ale też się boję haha, tak intensywnego myślenia jeszcze nie widziałem u siebie, myślałem depresja bo tak ludzie są zamysleni w depresji, mam mało kontaktu z ludźmi, bo niechce żeby widzieli jak zamyślony jestem, jak rozmawiam z kimś to głowa w drugą stronę i coś pomyślę paranoicznego że widać coś po mnie niewidomo skąd w trakcie rozmowy myśli nadchodzą, i przygnębienie ale to przez nerwice bo czlowiek zadaje sobie te pytanie czemu tak się czuję i dalej myśli, strach że już nie wyjdę z tego myślenia
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

25 grudnia 2019, o 09:25

Agata25 pisze:
25 grudnia 2019, o 00:45
Karol90 pisze:
24 grudnia 2019, o 21:09
Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xddd
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji. :)
Trzymam kciuki!
Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspać
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

25 grudnia 2019, o 10:23

Karol90 pisze:
25 grudnia 2019, o 09:25
Agata25 pisze:
25 grudnia 2019, o 00:45
Karol90 pisze:
24 grudnia 2019, o 21:09
Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xddd
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji. :)
Trzymam kciuki!
Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspać
Masz mocno analityczny umysł :). A to jest zaleta. Staraj się ucinać analizy oczywiście te z nerwą związane bo rozkładając nerwe na atomy to jest trudniej. Masz podejść do tego całościowo. W tym przypadku co ty opisujesz to jest całkiem naturalne. Masz po prostu świadomość myślenia:). Miałeś tak od zawsze,sle wcześniej nie zwróciłeś uwagi na to i nie miałoto otoczki lękowej.
I jeszcze jedno. Być może tak,ale ja mając ogólnie fobie społeczna, która praktycznie jest przepracowana to np wyobrazałam sobie , że jestem między znajomymi i jestem bardzo rozgadana. Bądź nie mając wsparcia u rodziców i ogólnie mało zainteresowania z ich str, to wyobrażałam sobie, że interesują się mną i zawsze mogę na nich liczyć. A jak coś się stało z czym nie mogłam sobie poradzić. Uciekalam w świat marzeń, wyobrażeń. I teraz jak większość z tych spraw jest ogarnięta ja już nie mam takiego nawyku uciekania w świat marzeń byle nie czuć dyskomfortu,ale to dość obszerny temat i tylko ci podałam jak u mnie to wyglądalo.
I z twoim mysleniem nic się nie stało. Po prostu jest takie samo jak było wczesniej. I trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz :)
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

25 grudnia 2019, o 12:25

Agata25 pisze:
25 grudnia 2019, o 10:23
Karol90 pisze:
25 grudnia 2019, o 09:25
Agata25 pisze:
25 grudnia 2019, o 00:45

Eloszka. To co opisujesz to jest mi bardzo dobrze znane. Bo ja mam tak samo xddd
I wcześniej owszem byłam pospinana bo też uwagę na to zwróciłam lękową .
Pierwsze Proszę pana to jest całkiem normalne, tylko w zaburzeniu jest to.. jak to nazwać, odczuwalne, te wyobrażenia, planowanie rozmów, same monologi w głowie etc . I już Ci powiem, zes analityk i większość swojego życia w głowie spędził, tylko wcześniej na to jakiejś szczególnej uwagi nie zwróciłeś. Dwa to myslenie o myśleniu ma tu charakter nakręcajacy więc taką analizę przenieś np na jakiś inny dzień. I zajmij się czymś. Pewnie to myslenie z jakąś obawą jest połączone więc w nią również wyceluj.
Trzy. To nie dziw się temu myśleniu. Tłumacz sobie, że to jest całkiem normalne. Oczywiście nie całymi godzinami masz tak robić a co jakiś czas. I nie skupiaj się na siłę, tylko na tyle ile możesz to rob. Ma Być bez presji. :)
Trzymam kciuki!
Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspać
Masz mocno analityczny umysł :). A to jest zaleta. Staraj się ucinać analizy oczywiście te z nerwą związane bo rozkładając nerwe na atomy to jest trudniej. Masz podejść do tego całościowo. W tym przypadku co ty opisujesz to jest całkiem naturalne. Masz po prostu świadomość myślenia:). Miałeś tak od zawsze,sle wcześniej nie zwróciłeś uwagi na to i nie miałoto otoczki lękowej.
I jeszcze jedno. Być może tak,ale ja mając ogólnie fobie społeczna, która praktycznie jest przepracowana to np wyobrazałam sobie , że jestem między znajomymi i jestem bardzo rozgadana. Bądź nie mając wsparcia u rodziców i ogólnie mało zainteresowania z ich str, to wyobrażałam sobie, że interesują się mną i zawsze mogę na nich liczyć. A jak coś się stało z czym nie mogłam sobie poradzić. Uciekalam w świat marzeń, wyobrażeń. I teraz jak większość z tych spraw jest ogarnięta ja już nie mam takiego nawyku uciekania w świat marzeń byle nie czuć dyskomfortu,ale to dość obszerny temat i tylko ci podałam jak u mnie to wyglądalo.
I z twoim mysleniem nic się nie stało. Po prostu jest takie samo jak było wczesniej. I trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz :)
Ale ja wcześniej miałem wielu znajomych piłem piwko sobie, jeździłem z synem na mecze piłkarskie nie było problemu, oczywiście zauważyłem że myślę szybciej niż inni trochę jakby, ale nie byłem zamyślony, też mam fobie społeczną, i zauważyłem że te moje myślenie czasami do paranoi prowadzi bo ktoś coś innego mówi a ja to odbieram jako coś innego. Poprostu za szybko oceniam sytuację, i źle oceniam, często się klucze z ludzmi uważam się za lepszego, itp. Masz jakiś temat na przepracowanie fobii bo jak bym wsiadł do autobusu to od tego myślenia bym szybko wysiadł 😂 i ciężko jest mi odróżnić co jest nerwica teraz a co nie, czasem takie porobane myśli przychodzą i ja niewiem które moje które nerwica jskby umysł działał oddzielnie, a ja ofzielnie, o mówi to źle, a ja na przekór to dobre
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

27 grudnia 2019, o 23:19

Karol90 pisze:
25 grudnia 2019, o 12:25
Agata25 pisze:
25 grudnia 2019, o 10:23
Karol90 pisze:
25 grudnia 2019, o 09:25


Masz jakiś temat o tym? Analityk? To jakiś system odreagowania emocji w głowie? Bo tak mi się myśli że aż oczy podkrazone nie mogę się dobrze wyspać
Masz mocno analityczny umysł :). A to jest zaleta. Staraj się ucinać analizy oczywiście te z nerwą związane bo rozkładając nerwe na atomy to jest trudniej. Masz podejść do tego całościowo. W tym przypadku co ty opisujesz to jest całkiem naturalne. Masz po prostu świadomość myślenia:). Miałeś tak od zawsze,sle wcześniej nie zwróciłeś uwagi na to i nie miałoto otoczki lękowej.
I jeszcze jedno. Być może tak,ale ja mając ogólnie fobie społeczna, która praktycznie jest przepracowana to np wyobrazałam sobie , że jestem między znajomymi i jestem bardzo rozgadana. Bądź nie mając wsparcia u rodziców i ogólnie mało zainteresowania z ich str, to wyobrażałam sobie, że interesują się mną i zawsze mogę na nich liczyć. A jak coś się stało z czym nie mogłam sobie poradzić. Uciekalam w świat marzeń, wyobrażeń. I teraz jak większość z tych spraw jest ogarnięta ja już nie mam takiego nawyku uciekania w świat marzeń byle nie czuć dyskomfortu,ale to dość obszerny temat i tylko ci podałam jak u mnie to wyglądalo.
I z twoim mysleniem nic się nie stało. Po prostu jest takie samo jak było wczesniej. I trzeba zaakceptować stan w jakim się znajdujesz :)
Ale ja wcześniej miałem wielu znajomych piłem piwko sobie, jeździłem z synem na mecze piłkarskie nie było problemu, oczywiście zauważyłem że myślę szybciej niż inni trochę jakby, ale nie byłem zamyślony, też mam fobie społeczną, i zauważyłem że te moje myślenie czasami do paranoi prowadzi bo ktoś coś innego mówi a ja to odbieram jako coś innego. Poprostu za szybko oceniam sytuację, i źle oceniam, często się klucze z ludzmi uważam się za lepszego, itp. Masz jakiś temat na przepracowanie fobii bo jak bym wsiadł do autobusu to od tego myślenia bym szybko wysiadł 😂 i ciężko jest mi odróżnić co jest nerwica teraz a co nie, czasem takie porobane myśli przychodzą i ja niewiem które moje które nerwica jskby umysł działał oddzielnie, a ja ofzielnie, o mówi to źle, a ja na przekór to dobre
Gdzieś z, któryś postów wylukałam, że boisz się, że dostaniesz depresji. I pyk mamy obawę,ze takie myślenie to zwiastun nadchodzącej depresji. Pociesze cię. Ja również chodziłam obsrana przed tą depresja. Byłam zmęczona, depresja, miałam już wywalone na wszystko to przecież depresja. Natłok myśli nadchochący armagiedion i teraz to już na bank dostanę jak nie teraz to później. Boisz się tego, że teraz zauważasz każda myśl. A w nerwicy jak napisałam to całkiem normalne i trzeba to wziąć na porzeczekanie a myslenie o myśleniu odkładamy na później bo, tylko nakręca taki temat.:) wiem o co ci chodzi. Chciałam o czymś innym miłym pomyśleć natręty waliły spowrotem.,, 😁 ogólnie od zawsze człowiek ma dziwne myśli, nad automatami nie panujemy . Ja mam czasem takie kosmiczne przemyślenia, że wcześniej wzięłabym to za coś dziwnego a to normalne u mnie :).chodzi ci w jaki sposób podejść do tematu lęku społecznego?
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

28 grudnia 2019, o 19:25

Wiesz co nie jeżdżę od pol roku nigdzie, teraz wyszedłem ze szpitala gdzie byłem tydzień i nie dostawałem leków, ale czuję się źle bardzo mam poczucie winy ze kiedyś coś się stało i teraz mam lęk że to kara jakas za to dlamnie że już będę ciagle wystraszony. Przez to że już ta myśl nie odejdzie
Ostatnio zmieniony 28 grudnia 2019, o 19:32 przez Karol90, łącznie zmieniany 1 raz.
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

28 grudnia 2019, o 19:29

I tak samo że mam paranoje, bo boję się słuchać takiej czy takiej muzyki bo mi się kojarzy odrazu z czymś strasznym, albo techno jakieś czy trance że to coś z ciemnymi siłami związane, bo przez dwa lata interesowałem się przebudzeniem i teraz to już boję się wszystkiego, co się kojarzy z czymś strasznym
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Dayan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 137
Rejestracja: 5 sierpnia 2017, o 22:01

28 grudnia 2019, o 22:06

Każdy ma wyobrażenia i dialogi ale Ty masz nerwicę i się w to wkręcasz. Dawno temu miałem taki etap, że wystraszyłem się sam swoich myśli i analizowałem dialogi w głowie. Ty robisz to samo.
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

29 grudnia 2019, o 21:04

Karol90 pisze:
28 grudnia 2019, o 19:29
I tak samo że mam paranoje, bo boję się słuchać takiej czy takiej muzyki bo mi się kojarzy odrazu z czymś strasznym, albo techno jakieś czy trance że to coś z ciemnymi siłami związane, bo przez dwa lata interesowałem się przebudzeniem i teraz to już boję się wszystkiego, co się kojarzy z czymś strasznym
Wiesz o tym, że ta wstrętna nerwa zrobi wszystko żebyś się wkręcal i cykał. Ja z przeszłością radzę sobie tak, że mówię sobie, że każdy popełnia błędy w tym ja i przeszłości nie zmienię a za to przyszłość mogę. I koniec tematu nad rozmyslaniem co było i tak w nieskończoność,ale to u cb obawa.Paranoje od słuchania muzyki? Hmm dalej obawa. Boisz się pewnie utraty kontroli. Myślenie o tym przekładaj :) pisałam, bo świadoma analiza utrzymuje ten stan. Masz całościowo, krótko i na temat podejść do obaw. A co do słuchania muzyki typu trance. Ja słucham, czy wszelakie house, mixy 😂 Też się bałam, że mnie opeta od takiej muzy Bo kiedyś się naczytalam o tym , ale inny rodzaj muzy mnie nie przekonuje bo musi mnie wydudnic xd.
A co do lęku społecznego to, krótko i na temat. Chodzi o wystawianie się z przyzwoleniem na różne objawy i oczywiście dialogi słynne. I najważniejsze. Trzeba zaakceptować to, że ktoś może o nas źle pomyśleć i dopuścić do siebie taka myśl bo przecież my również oceniamy i nie zawsze w superlatywach :P.
Awatar użytkownika
Edward27
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 29 marca 2016, o 20:35

29 grudnia 2019, o 21:34

Karol90 pisze:
24 grudnia 2019, o 21:09
Witajcie szukam postu na podobny temat i nic. Nie mogę znaleźć, a właściwie chodzi o taki myk umysł który z jakiegoś powodu ciągle coś myśli wyobraża coś, dialogi z ludzmi jakimiś w różnych miejscach w głowie, co było co będzie, co powiedzieć, co bym chciał, co powinienem, co jest złe co dobre, tak wiele myśli na temat wszystkiego że więcej czasu spędza się na myśleniu niż na życiu, mam tak od jakiegoś czasu i niewiem ocb na początku się wystrszylem bo myślałem że już nie wyjdę z tego myślenia, ale złapałem się jak film oglądam że mogę, rzadko ale mogę skoncentrować się na czyms, ktoś wie oco chodzi?, i te wybudzenia w nocy czuje lęk w ciele, a jak przechodzę ze snu na jawe zbyt szybko i zdarza się że coś zobaczę przez kilka sekund, to mój mózg automatycznie analizuje coś jakby przez sen pracował nawet nad analizą niewiem czemu tak jest
Hej. Ostatnie czasy też tak mam. Wyobrażenia, różne sytuacje, dialogi, obawy oraz uczucie jakbym żył w bańce mydlanej tzn. odrealnienie i mega obawa że to schizofrenia, urojenia, paranoja bądź jakaś choroba psychiczna. W ogóle ostatnio gorzej się czuje. Źle śpię a jak już śpię to i tak wstaje rano niewyspany, spięty i zmęczony. Miał ktoś tak? Wrażenie jakby bodźce świata zewnętrznego czy emocje niedocierały do człowieka, tylko odczucia odrealnienia i skupiania się na stanie wewnętrznym oraz uczucie przygnębienia i strachu? Ciężko to wytłumaczyć...
Mały chłopczyk w dużym ciele w zwariowanym świecie ;)
ODPOWIEDZ