Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kto mi wytlumaczy

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

7 grudnia 2021, o 18:09

Hej jestem tu nowa I ciekawi mnie jak to dziala tzn. męczyły mnie okropne objawy somatyczne ale kiedy pojawiły sie natręctwa myślowe somaty zniknęły... a kedy znikaja natręctwa wracają somaty 🙆‍♀️
Darek1337
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 28
Rejestracja: 9 września 2019, o 17:13

7 grudnia 2021, o 18:43

Co masz na myśli pisząc natręctwa myślowe?
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

7 grudnia 2021, o 19:00

Wlączyło mi się o opętaniu najpierw sceny z filmów , a teraz coś na zasadzie rozmawiam z kims a tu w mysli slowa w stylu kościół , diabeł itp.
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

8 grudnia 2021, o 11:17

Bardzo proszę o odpowiedz kto tak mial , że najpierw szalal z objawami somatycznymi I szukal co to za powazna choroba , a gdy pojawilo się takie debilne natręctwo przestały interesować somaty w ogóle wszystko przestalo interesowac takie spłycenie emocjonalne obojętnosc . Bardzo mnie to martwi. Bo boje sie ,ze to poczatek choroby psychicznej.
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

8 grudnia 2021, o 13:30

Żadna choroba psychiczna. Objawy somatyczne i myśli natrętne, mogą występować razem, a mogą również osobno jedno po drugim i tu nie ma reguły.
Jeśli Twój umysł znalazł się w stanie zagrożenia i pierwsze na co zwróciłaś swoją uwagę (trudno na początku jej nie zwrócić) na somaty to ciągle bałaś się o swoje zdrowie. Somaty mogły osłabnąć i mogły się wtedy pojawić straszne myśli. Ale również somaty nie muszą słabnąć i razem z nimi będą przychodziły straszne myśli. Skąd to się bierze ogólnie ? Jeśli umysł jest w silnym stanie zagrożenia, no a w nerwicy w takim stanie jest, to UMYSŁ uważa, że coś się dzieje, coś nam grozi, ale nie wie co, bo nie widzi tego oczami ani nie słyszy. Wtedy włącza mobilizację ciała somatyczną oraz włącza myślenie ukierunkowane na nasze zagrożenie. Co z tego że zagrożenia nie widać, on nie wyłączy tej reakcji, nie może jej cofnąć, to jest reakcja obronna, skoro nazbieraliśmy tyle stresów aż układ nerwowy się przeciążył, to to jest dla niego prosty sygnał - ZAGROŻENIE ŻYCIA. I w nerwicy on trwa ciągle, umysł cały czas włącza mobilizację organizmu, wyczulenie na wszelkie sygnały zagrożenia oraz myśli o tym zagrożeniu aby sobie z tym poradzić.
Co się dzieje gdy człowiek idzie ciemną ulicą i nagle przed sobą słyszy głośny szmer ? W ułamku sekundy mięsnie się napną, serce przyspieszy a w głowie pojawią się myśli i obrazy myślowe: Tam pewnie jest jakiś bandyta, Obraz myślowy jak ktoś Cię goni z nożem, Myśli o ucieczce.
Tutaj jest tak samo z tymże zagrożenia nie widać wcale, to umysł dalej wysyła myśli takie, które w głowie kojarzą się z możliwym zagrożeniem, coś mniej więcej jak z maszyny losującej , ;) Dajmy na to masz nerwice, jesteś w stanie zagrożenia, masz somaty i one w końcu odpuściły, ale zagrożenie nadal trwa, to nie zniknie tak szybko, więc teraz umysł będzie wysyłał myśli adekwatne do Twojego stanu emocjonalnego, stanu zagrożenia np. Siedzisz na łóżku, popatrzysz się na okno i bum myśl: A co jak skoczę z okna ? Leżysz wieczorem w łóżku i nagle bum myśl: A co jak jestem opętana ?
Jeśli się przestraszysz danej myśli, co na początkach zaburzenia jest nieuniknione to wtedy umysł się bardziej na niej skupi: Skoro się tego boi,to może faktycznie to jest zagrożenie i będzie ten temat podsyłał. Ty zaś skupiając się na tych myślach będziesz im nadawała wartość (nieważne czy myśli są złe czy dobre, to co jest przez nas powtarzana umysł uznaje ze to ważne dla nas i nam to powtarza w kolko). Skończą się myśli to zaraz nasilą się somaty, a często dlatego, że mając te myśli i się ich bojąc nakręcamy dalej napięcie w ciele, co powoduje silniejszy lęk i somaty.
Gdybyś wiedziała wcześniej przed zaburzeniem, że można dostać takich rzeczy od przeciążenia układu nerwowego to nerwica by się nawet nie rozwinęła. Bo byś powiedziała: To tylko przemęczenie psychiczne i zignorowała to i to by zaraz przeszło. No ale gdybyśmy wszyscy wiedzieli że tak jest...to byśmy się tu teraz nie spotkali ;)
Warto pamięta, a nawet trzeba , że nerwica to ciągły stan zagrożenia i w każdej chwili mogą somaty i w każdej chwili straszne myśli, mogą być razem lub naprzemiennie. Gdybyś miała jeszcze jakieś pytania to pisz ;)
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

8 grudnia 2021, o 14:26

Dziekuję za odpowiedz .Bo jakos tak bylo , ze caly czas myslalam o chorobach poniwaz mialam duzo objawow somatycznych .Juz bylam tym zmęczona bo myślalam , że umre i zaraz zlapalam covid zamknęli mnie same w domu na 10 dni ... przez chwile bylam zalamana ale powiedzialam sobie , ze jak to przejde to jyz nie będę przejmowac sie tak zdrowiem I pyk 2 dni rewelacja dzwonilam do ludzi gadalam , planowalam Swięta . A Tu raptownie taka myśl I wszystko znknęlo jakbym nie miala emocji ..smutna , spięta , caly czas w glowie mam jakies slowa jak np. Diabel. Itp Gadam z kims a tu w glowie co nagle to po diable . Meczy mnie to caly czas czuje sie spięta I mysle co mysle . To ja jz wolalam te somaty.
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

8 grudnia 2021, o 14:37

I czemu to obojętnosc na wszystko .Moj chlopak ma do mne przyjechac za 2 dni a ja czuje , ze go nie kocham Swieta w ogole mnie nie interesuja . Ja tego ne rozumiem co się ze mna stalo .
mario546
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1159
Rejestracja: 25 października 2018, o 23:15

8 grudnia 2021, o 15:59

Gosia to tylko myśli.
Borys
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 100
Rejestracja: 22 lipca 2020, o 11:05

8 grudnia 2021, o 18:00

To, że masz taka myśl to nic nie znaczy. Każdy człowiek ma głupie myśli. Ważne żeby je przefiltrować i skupić się na tych, które są dla nas użyteczne w życiu
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

9 grudnia 2021, o 12:15

A macie takie poczucie wewnętrznej histeri , ze nie dacie rady ,ze wariujecie , ze bedziecie biegac , krzyczec , gadac glupoty I od razu przez to spięte.cialo I uczucie odrealniena jakby wszystko bylo przerazajace ludzie , domy , chmury ....
malutki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 21 września 2020, o 07:37

9 grudnia 2021, o 12:38

Gosia32 pisze:
9 grudnia 2021, o 12:15
A macie takie poczucie wewnętrznej histeri , ze nie dacie rady ,ze wariujecie , ze bedziecie biegac , krzyczec , gadac glupoty I od razu przez to spięte.cialo I uczucie odrealniena jakby wszystko bylo przerazajace ludzie , domy , chmury ....
Tak, wiele osób tak miało, ja też miałem coś takiego, że wstanę, zaraz zacznę wariować, krzyczeć, stracę nad sobą kontrolę.
Akurat typowe w nerwicy - lęk przed utratą kontroli. :D
Awatar użytkownika
karolax
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 70
Rejestracja: 23 czerwca 2020, o 08:41

9 grudnia 2021, o 13:37

malutki pisze:
9 grudnia 2021, o 12:38
Gosia32 pisze:
9 grudnia 2021, o 12:15
A macie takie poczucie wewnętrznej histeri , ze nie dacie rady ,ze wariujecie , ze bedziecie biegac , krzyczec , gadac glupoty I od razu przez to spięte.cialo I uczucie odrealniena jakby wszystko bylo przerazajace ludzie , domy , chmury ....
Tak, wiele osób tak miało, ja też miałem coś takiego, że wstanę, zaraz zacznę wariować, krzyczeć, stracę nad sobą kontrolę.
Akurat typowe w nerwicy - lęk przed utratą kontroli. :D

Oj miałam to samo, uczucie i wyobrażenia ze zaraz będę krzyczeć jak wariatka nawet taki „impuls” odczuwałam.
Jeśli myślisz ze jesteś w najgorszym momencie, to pamiętaj ze to jest tylko moment. Przecież wiesz, że nic co złe też nie może wiecznie trwać. :friend: :lov:
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

9 grudnia 2021, o 13:51

Przeszlo wam ? Jak się tego pozbyliście ? .. Ja czasami nie mam siły na to . Patrze na ludzi I myśle oni sa normalni czemu ja tak mam .. czemu myśle o takich glupotach .. kazdy dzien dla mnie to walka , a inni zyją tak po prostu .
malutki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 21 września 2020, o 07:37

9 grudnia 2021, o 14:34

Gosia32 pisze:
9 grudnia 2021, o 13:51
Przeszlo wam ? Jak się tego pozbyliście ? .. Ja czasami nie mam siły na to . Patrze na ludzi I myśle oni sa normalni czemu ja tak mam .. czemu myśle o takich glupotach .. kazdy dzien dla mnie to walka , a inni zyją tak po prostu .
Boisz się utraty kontroli nad sobą, jest to jedna z Twoich wartości, która jest dla Ciebie ważna w życiu, a jak wiadomo - nerwica lubi się czepiać rzeczy i wartości, które są dla Nas ważne.
Jak się tego pozbyć? Niby nic trudnego, a jednak - wystarczy, że puścisz kontrolę i zaryzykujesz.
Jeśli dopada Cię taka myśl, lub myśl z impulsem, że wręcz czujesz chęć zrobienia tego, masz wrażenie, że zaraz to zrobisz, to po prostu powiedz sobie "Kur.. to dawaj nerwico, niech oszaleję, niech zacznę krzyczeć, wygłupiać się, wariować. Niech zamkną mnie w psychiatryku, dawaj mi to już. A tak naprawdę gówno mi zrobisz, bo jesteś tylko zaburzeniem lękowym i nie masz żadnej mocy sprawczej, potrafisz tylko straszyć i nic więcej mi nie zrobisz.".
Musisz się wystawiać na te ataki, jeśli odczuwasz to w sklepie, to idź do niego, czujesz, że zaczyna łapać Cię atak, to choćby nie wiem co, nie wychodź ze sklepu, zostań tam i przeczekaj. Zapewne możesz dostać ataku paniki, obleje Cię pot, dostaniesz silnego lęku, będziesz blada jak ściana, ale po tym ataku wiesz, co się stanie?
Nic, bo zobaczysz, że to tylko iluzja lękowa, która ma jedynie na celu wystraszyć Cię, przez co Ty się tego cały czas będziesz bać, podtrzymując nerwicowe koło.
Poczytaj o ryzykowaniu i puszczaniu kontroli, musisz zrozumieć te mechanizmy i wystawiać się na nie, bez tego nie przełamiesz w sobie lęku, jakim jest lęk przed zwariowaniem. Tzn. może przełamiesz, ale to są znane instrumenty, które stosuje się na tym forum od dawna i pomagają, ale oczywiście jeśli się do tego przykładasz i nie rezygnujesz po dwóch próbach. ;)
No i jeśli zaakceptujesz stan, w którym się teraz znajdujesz, że masz nerwicę i przez jakiś czas nie będzie tak jak dawniej, to dalej będziesz się dziwić, że Cię to męczy, a każdy dzień dla Ciebie jest walką. Sama sobie powiedziałaś w tym ostatnim zdaniu, dlaczego dalej w tym tkwisz. Przeczytaj je kilka razy i zrozum, że musisz skończyć się dziwić i zaakceptować swój stan, a nie z nim walczyć. ;)
Gosia32
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 6 grudnia 2021, o 20:42

9 grudnia 2021, o 15:28

A jak to jest z natręctwami bo kiedy myśle ze juz mam spokój to wraca .Szczególnie jak wejdę na forum czytam wypowiedzi innych o ich natręctwach I przypomina mi sie moje I mnie trzyma wszystko staje się nie istotne.tylko Te mysli robia sie wazne ... To co najlepiej narazie nie wchodzic nie czytac ..
ODPOWIEDZ