Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kryzys

Tutaj znajdziesz wszystkie forumowe materiały (wpisy, nagrania) dotyczące zaburzeń lękowych, depresyjnych, obaw, wątpliwości i rozmaitych lęków, które pozwolą Ci poszerzyć własną świadomość.
A także treści dotyczące własnego rozwoju i przede wszystkim odburzania!
ODPOWIEDZ
Rpsslu96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 11:45

21 listopada 2021, o 17:42

Witam zmagam sie z lekiem wolnoplynacym od dlugiego czasu , codziennie somaty / mysli i co chwila inny , Chcialbym sie dowiedziec jak to jest z tymi kryzysami , bo u mnie wystepuje tak fest pogorszenie po tygodniu lub dwoch lepszego samopoczucia gdzie objawy sa znosne , czy to normalne ze mam tak czeste kryzysy ?
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 210
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

21 listopada 2021, o 17:50

Ja mam podobnie, zawsze jak jest lepiej to potem jest pogorszenie
Awatar użytkownika
Megi.88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 319
Rejestracja: 7 stycznia 2018, o 14:30

21 listopada 2021, o 17:58

Rpsslu96 pisze:
21 listopada 2021, o 17:42
Witam zmagam sie z lekiem wolnoplynacym od dlugiego czasu , codziennie somaty / mysli i co chwila inny , Chcialbym sie dowiedziec jak to jest z tymi kryzysami , bo u mnie wystepuje tak fest pogorszenie po tygodniu lub dwoch lepszego samopoczucia gdzie objawy sa znosne , czy to normalne ze mam tak czeste kryzysy ?
U mnie taki kryzys jest po 3 latach ten właśnie lęk wolnoplynacy bo to że mam nerwicę już akceptuję nie szukam chorób itd już się też jej nie wstydzę potrafię o tym mówić. Teraz na ten lęk staramnsie robić to co zwykle by mój umysł zrozumiał że nic złego się nie dzieje są wzloty i upadki lepsze gorsze dni mam doraźnie relanium małą dawkę ale już potrafię brać ja co kilka dni mam nadzieję że wkrótce minie potrzeba czasu moje ciało potrzebuje czasu by dojść do siebie mam nadzieję że też ci się uda plus zaczęłam terapię
" I don't feel the way I used to
The sky is grey much more than it is blue
But I know one day I'll get through
And I'll take my place again
So I will try 
So I will try
...
If I would try
If I would try
....
There is no one for me to blame
'Cause I know the only thing in my way
Is me"
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 420
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

21 listopada 2021, o 18:02

Zrób coś nowego czego byś normalnie nie zrobiła, pole manewru dowolne ja nie napiszę bo mam za bardzo rozwiniętą wyobraźnie he
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1028
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

21 listopada 2021, o 18:16

Co powoduje takie nagłe kryzysy, u Mnie chyba to kołatanie w środę, gdzie było lepiej i dałem się znowu zdeptać.
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

21 listopada 2021, o 21:46

Kryzysy zawsze były i będą w czasie zaburzenia, na to trzeba się przygotować, że się pojawią. Ale czy świadczą o czymś? I tak i nie. Bo z jednej strony można czuć się bardzo źle i w tym okresie mieć kryzys, bo nic nie robimy żeby wyjść z zaburzenia lub wręcz przeciwnie robimy coś żeby wyjść, mamy okresy lepszy i bach kryzys. I to jest moment kiedy najbardziej trzeba się przyłożyć to zasad prezentowanych tu na forum.

Ale czasem kryzysy mogą się pojawiać z uwagi na jakieś stresujące sytuację w życiu bo bądź co bądź nerwica z życia nad nie zwalnia. Ale również mogą pojawiać się tak o, bez powodu, bo tak. To się zazwyczaj czuję skąd się bierze kryzys, ale w stanie lękowych w trakcie kryzysu nie analizowałabym tego wszystkiego, bo do niczego się nie dojdzie :P
Borys
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 100
Rejestracja: 22 lipca 2020, o 11:05

21 listopada 2021, o 21:53

Niestety kryzysy zawsze się pojawią, tylko trzeba w tym momencie nie nakręcać się, że znowu to samo tylko pozwolić tym emocjom, żeby przepłynęły swobodnie. Wiem, że to trudne z własnego doświadczenia, ale trzeba w sobie wyrobić taki nawyk, że mimo kłopotów zawsze dam sobie radę. Powodzenia w odburzaniu
Rpsslu96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 11:45

21 listopada 2021, o 22:10

Juliaaa78569 pisze:
21 listopada 2021, o 21:46
Kryzysy zawsze były i będą w czasie zaburzenia, na to trzeba się przygotować, że się pojawią. Ale czy świadczą o czymś? I tak i nie. Bo z jednej strony można czuć się bardzo źle i w tym okresie mieć kryzys, bo nic nie robimy żeby wyjść z zaburzenia lub wręcz przeciwnie robimy coś żeby wyjść, mamy okresy lepszy i bach kryzys. I to jest moment kiedy najbardziej trzeba się przyłożyć to zasad prezentowanych tu na forum.

Ale czasem kryzysy mogą się pojawiać z uwagi na jakieś stresujące sytuację w życiu bo bądź co bądź nerwica z życia nad nie zwalnia. Ale również mogą pojawiać się tak o, bez powodu, bo tak. To się zazwyczaj czuję skąd się bierze kryzys, ale w stanie lękowych w trakcie kryzysu nie analizowałabym tego wszystkiego, bo do niczego się nie dojdzie :P
Okej dziekuje za odpowied , mam jeszcze takie pytanie , bo jak kłade sie spać zawsze włącza sie te skanowanie w sensie objawy jak zamykam oczy zaczynaja chodzic po ciele i nie moge przez to zasnać , jak mogłbym sobie pomóc przy tym , bo chcialbym sie polozyc i poprostu zasnac .. ?
Rpsslu96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 6 listopada 2021, o 11:45

21 listopada 2021, o 22:15

Borys pisze:
21 listopada 2021, o 21:53
Niestety kryzysy zawsze się pojawią, tylko trzeba w tym momencie nie nakręcać się, że znowu to samo tylko pozwolić tym emocjom, żeby przepłynęły swobodnie. Wiem, że to trudne z własnego doświadczenia, ale trzeba w sobie wyrobić taki nawyk, że mimo kłopotów zawsze dam sobie radę. Powodzenia w odburzaniu
Dziekuje za pomoc , ostatnio mam ciezkie te kryzysy niestety i dosyc czesto , wydaje mi sie , ze wczesniej byly one jakies lżejsze od poprzednich i nie wiem co o tym myslec .. :((
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

21 listopada 2021, o 23:16

Rpsslu96 pisze:
21 listopada 2021, o 22:10
Juliaaa78569 pisze:
21 listopada 2021, o 21:46
Kryzysy zawsze były i będą w czasie zaburzenia, na to trzeba się przygotować, że się pojawią. Ale czy świadczą o czymś? I tak i nie. Bo z jednej strony można czuć się bardzo źle i w tym okresie mieć kryzys, bo nic nie robimy żeby wyjść z zaburzenia lub wręcz przeciwnie robimy coś żeby wyjść, mamy okresy lepszy i bach kryzys. I to jest moment kiedy najbardziej trzeba się przyłożyć to zasad prezentowanych tu na forum.

Ale czasem kryzysy mogą się pojawiać z uwagi na jakieś stresujące sytuację w życiu bo bądź co bądź nerwica z życia nad nie zwalnia. Ale również mogą pojawiać się tak o, bez powodu, bo tak. To się zazwyczaj czuję skąd się bierze kryzys, ale w stanie lękowych w trakcie kryzysu nie analizowałabym tego wszystkiego, bo do niczego się nie dojdzie :P
Okej dziekuje za odpowied , mam jeszcze takie pytanie , bo jak kłade sie spać zawsze włącza sie te skanowanie w sensie objawy jak zamykam oczy zaczynaja chodzic po ciele i nie moge przez to zasnać , jak mogłbym sobie pomóc przy tym , bo chcialbym sie polozyc i poprostu zasnac .. ?
Im bardziej będziesz chciał pozbyć się objawów i próbować zasnąć, tym bardziej one się nasilają i koniec końcow skutek będzie odwrotny. Nastaw się na to, że ciężko będzie Ci zasnąć i nie próbuj tego snu wymuszać. Półoż się i poobserwuj ciało i te objawy. Nie reaguj, tylko obserwuj. Na początku będzie ciężko, ale z czasem w takim sposób można nauczyć się akceptacji :)
Mil_piel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 25 listopada 2021, o 13:35

25 listopada 2021, o 13:45

Witam wszystkich serdecznie. Pierwszy raz bylam tutaj 5 lat temu. Chodzilam na terapie ale terapeuta mi nie odpowiadal i przerwalm. 2,5 roku temu rozpoczelam terapie u psychiatry/terapeuty. Od 1,5 roku bylo super a teraz pojawil sie kryzs. Na poczatku panika, wrecz rozpacz, doszukiwanie sie powodow, strach przed zwwariowaniem, depresja, schizofrenia. W pewnym momencie mysl - Boze przeciez te objawy byly kiedys lzejsze. Teraz sa silniejsze. Po kilku dniach pojawila sie refleksa - przeciez ja to wszystko znam. Dlugo juz nie mialam objawowo ale to przeciez stare nr mojego organizmu. Wrocilam do forum zaczelam czytac i widze ze kryzysy sie zdarzaja. Wszystko potrafi wrocic ale nie mozna sie poddawc. Bywa ciezko ale kiedys znowu przyjdzie lepszy czas. I tego sie trzymajmy :) Zastanawiam sie tylno czy sa jakiea przyczyny takoch kryzyswo czy to dzieje sie samo z siebie, czy sa jakies wyzwalacze czy po prostu z powodu choroby? Ktos ma jakies przemyslenia?
ODPOWIEDZ