Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kontrola mrugania

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
mggda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 9 stycznia 2019, o 22:40

13 stycznia 2019, o 22:51

Hej!
Moim „problemem” jest uwaga skupiona na mruganiu. Przeczytałam wcześniej na forum, że ktoś miał coś takiego, i pare razy podświadomość podsuwała mi myśl „co jak ty sobie to wkręcisz? co jak zaczniesz tez się na tym cały czas skupiać?”, i fakt, od razu moja uwaga szła „do oczu”, ale mówiłam sobie od razu ze to normalne bo właśnie o tym pomyślałam, i się tego przestraszyłam, stad ta uwaga i, ze napewno zaraz zapomnę. I zapominalam (dodam, ze wcześniej miałam taki problem z oddychaniem przez 3 tygodnie, z poczuciem śliny w ustach i połykaniu jej co chwile, każdy kolejny objaw sciągał uwagę z poprzedniego-mruganie akurat odwróciło od śliny).
No ale pewnego dnia, jechałam autobusem, przyszła mi ta myśl o kontroli mrugania i lęk wziął górę. Zaczelam się trochę zbyt z tymi myślami szarpać. Nie podeszłam na spokojnie (a miałam już troszke wiedzy i doświadczenia). No i voilà. Udawało mi się w sumie jeszcze przez pare dni te myśli trochę od siebie odpychać, przeplatała się moja uwaga tez czasem z myślami o oddechu, o połykaniu śliny. Czasem nawet udało mi się wrócić na pare godzin do „rzeczywistości”.
Ale wszystko zaczynało się tak samo, lęk ze „CO JAK TERAZ SOBIE TO WKRECE? CO JAK MI TAK ZOSTANIE I 24/H BĘDĘ O TYM MYSLEC?”. Czyli chyba taki lęk przed sama w sobie nerwica i tym ze to nieuleczalne.
No i teraz pytanie moje takie, może ktoś miał tak samo przez jakiś czas i mu minęło? W teorii wszystko w miarę chyba rozumiem. Ale odnoszę teraz wrażenie, albo mam po prostu obawy, ze ja wogole nie mrugam, ze ta uwaga cały czas będzie skupiona na oczach i ze jak np chwile o tym zapominam (nawet te 30 sekund) i nagle wraca i mam takie poczucie suchego oka, to sobie myśle ze ja straciłam już chyba zdolność samoczynnego mrugania bez mojej kontroli. Z kolei jak uwaga nagle zostanie skupiona na mrugnięciu, to przekonanie ze ja to mrugnięcie właśnie skontrolowałam znowu, co potwierdza mój lęk.
Wiec, chyba szukam zapewnienia bardziej doświadczonych osób czy możliwe jest całkowite zapomnienie o tym świadomym mruganiu czy tam niemruganiu, nawet jeśli to zajmie trochę czasu i pracy, tak ze nie będę poprostu tego już wogole bać się ani rejestrować świadomie? Mam to tak totalnie zlewać, i uwagę skupiona na danej części ciała i wszystkie te obawy? ;sss
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

13 stycznia 2019, o 23:00

Hej. Człowiek jest skonstruowany tak że nie które czynności co są wykonywane z reguły automatycznie może również wykonywać wg własnej woli. Powiedz sobie że czy będziesz mrugać czy nie to nic co się nie stanie. Czy będziesz o tym myśleć czy nie to nic Ci się nie stanie od tego. Ja tak miałem kiedyś z oddychaniem bałem sięże jak będę to kontrolował to albo za mało powietrza będzie albo za dużo. I mówię sobie że ciul z tym najwyżej umrę xd ale organizm sobie że wszystkim prowadzi tzn czy ja kontrolowalem oddech czy nie to powierza mi nigdy nie brakło.

Wiadomo że jak się o czymś myśli to się automatycznie na tym uwagą skupia. Nie możesz sobie powiedzieć OK myślę o mruganiu ale nie będę tego kontrolowala:D
Reap what you sow!
mggda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 9 stycznia 2019, o 22:40

13 stycznia 2019, o 23:37

whyisthat pisze:
13 stycznia 2019, o 23:00
Hej. Człowiek jest skonstruowany tak że nie które czynności co są wykonywane z reguły automatycznie może również wykonywać wg własnej woli. Powiedz sobie że czy będziesz mrugać czy nie to nic co się nie stanie. Czy będziesz o tym myśleć czy nie to nic Ci się nie stanie od tego. Ja tak miałem kiedyś z oddychaniem bałem sięże jak będę to kontrolował to albo za mało powietrza będzie albo za dużo. I mówię sobie że ciul z tym najwyżej umrę xd ale organizm sobie że wszystkim prowadzi tzn czy ja kontrolowalem oddech czy nie to powierza mi nigdy nie brakło.

Wiadomo że jak się o czymś myśli to się automatycznie na tym uwagą skupia. Nie możesz sobie powiedzieć OK myślę o mruganiu ale nie będę tego kontrolowala:D
Dzięki za szybką odp! Taaaaak, z oddechem dobrze mi znana sprawaXD Milion rozkmin, czy jak przestanę kontrolować, to czy ja wogóle ja będę odychać, wybudzanie się przez to, googlowanie depresji oddechowych itp itd. Już w pewnym momencie nie wiedziałam dokładnie o co wogóle mi chodzi. Ale moja uwaga od tego została mimowolnie odwrócona przez następny objaw :DD No i trafiłam w końcu tu. Z tym, że ja wiem, że w sumie nic mi się złego nie stanie, ale przeszkadza mi samo w sobie skupianie na tym uwagi, chciałabym tego nie rejestrować, tak jak normalny człowiek (jak jeszcze pare dni temu), a to jest takie w pewnym sensie przymusowe, że ja to zauważam. No chyba można to nazwać właśnie natręctwem. Ale chyba w tym tkwi problem, że mi to przeszkadza, frustruje sie, zwracam uwage, że zwróciłam uwage. I kółeczko się kręci
Awatar użytkownika
boniasky
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 214
Rejestracja: 14 lutego 2016, o 16:36

14 stycznia 2019, o 00:46

Widzisz bo tu nie chodzi o samo kontrolowanie mrugania. Tu znowu podłożem jest lęk i frustracja. Staraj się kiedy pomyślisz o mruganiu nie zapętlać się w te wszystkie pytania które utrzymują uwagę na oczach. Umniejszaj temu rangę poprzez akceptowanie tego, że akurat teraz skupiasz się na mruganiu. Każdy człowiek czasami pomyśli o mruganiu, tylko Ci bez nerwicy nie reagują na to lękiem i potrafią się przerzucać zaraz na inne rzeczy. Nie nadają im po prostu wartości tak jak robimy to my nerwicowcy lękowi.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 stycznia 2019, o 02:17

Ja akurat łapię się na tym,że nie mrugam,zapatrzam się przez co tracę ostrość ,oczy są suche itd.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

14 stycznia 2019, o 15:37

Na początku przestaniesz już się tym zadręczać i będzie Ci wszystko jedno czy mrugasz czy nie.Potem uwaga na ten aspekt maleje, aż znika.
Lilyth
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37

14 stycznia 2019, o 16:21

mggda pisze:
13 stycznia 2019, o 22:51
Hej!
Moim „problemem” jest uwaga skupiona na mruganiu. Przeczytałam wcześniej na forum, że ktoś miał coś takiego, i pare razy podświadomość podsuwała mi myśl „co jak ty sobie to wkręcisz? co jak zaczniesz tez się na tym cały czas skupiać?”, i fakt, od razu moja uwaga szła „do oczu”, ale mówiłam sobie od razu ze to normalne bo właśnie o tym pomyślałam, i się tego przestraszyłam, stad ta uwaga i, ze napewno zaraz zapomnę. I zapominalam (dodam, ze wcześniej miałam taki problem z oddychaniem przez 3 tygodnie, z poczuciem śliny w ustach i połykaniu jej co chwile, każdy kolejny objaw sciągał uwagę z poprzedniego-mruganie akurat odwróciło od śliny).
No ale pewnego dnia, jechałam autobusem, przyszła mi ta myśl o kontroli mrugania i lęk wziął górę. Zaczelam się trochę zbyt z tymi myślami szarpać. Nie podeszłam na spokojnie (a miałam już troszke wiedzy i doświadczenia). No i voilà. Udawało mi się w sumie jeszcze przez pare dni te myśli trochę od siebie odpychać, przeplatała się moja uwaga tez czasem z myślami o oddechu, o połykaniu śliny. Czasem nawet udało mi się wrócić na pare godzin do „rzeczywistości”.
Ale wszystko zaczynało się tak samo, lęk ze „CO JAK TERAZ SOBIE TO WKRECE? CO JAK MI TAK ZOSTANIE I 24/H BĘDĘ O TYM MYSLEC?”. Czyli chyba taki lęk przed sama w sobie nerwica i tym ze to nieuleczalne.
No i teraz pytanie moje takie, może ktoś miał tak samo przez jakiś czas i mu minęło? W teorii wszystko w miarę chyba rozumiem. Ale odnoszę teraz wrażenie, albo mam po prostu obawy, ze ja wogole nie mrugam, ze ta uwaga cały czas będzie skupiona na oczach i ze jak np chwile o tym zapominam (nawet te 30 sekund) i nagle wraca i mam takie poczucie suchego oka, to sobie myśle ze ja straciłam już chyba zdolność samoczynnego mrugania bez mojej kontroli. Z kolei jak uwaga nagle zostanie skupiona na mrugnięciu, to przekonanie ze ja to mrugnięcie właśnie skontrolowałam znowu, co potwierdza mój lęk.
Wiec, chyba szukam zapewnienia bardziej doświadczonych osób czy możliwe jest całkowite zapomnienie o tym świadomym mruganiu czy tam niemruganiu, nawet jeśli to zajmie trochę czasu i pracy, tak ze nie będę poprostu tego już wogole bać się ani rejestrować świadomie? Mam to tak totalnie zlewać, i uwagę skupiona na danej części ciała i wszystkie te obawy? ;sss
Jak dla mnie normalne objawy nerwicowe. Zwracasz uwage no i sa.....ja mialam, ze mi mruganie przeszkadzalo albo uczucie ciezkosci czy dyskomfortu powiek. Z przelykaniem tez bylo. Ale najsmieszniej mialam jak myslalam ze sobie nogi odrabie bo mialam takie mrowiebie czy dziwne odczucie. Jednynie olac i z czasem przejdzie
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.

Just because it burns, doesn't mean you're gonna die :friend:
CzerwonaMarchew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 20 sierpnia 2018, o 08:10

15 stycznia 2019, o 13:09

Hej mam na to radę, mi w mojej nerwicy pomogło skierowanie mojej uwagi na oddech, nauczyłem się tego z wiedzy zebranej z różnych stron. Metoda polega na tym żeby swoją uwagę skierować na oddech , nie chodzi tu o to kontrolować jego głębokość i długość lecz tylko o obserwację, mogą ci się pojawiać cały czas myśli , a raczej będą bo zadaniem umysłu jest myśleć. Ale wracając do oddechu i ignorując te głupie pytania w twojej głowie które narzuca nerwica , odcinasz im prąd przez co stają się słabsze , a ty z każdym momentem praktyki wracasz do równowagi. Mi to osobiście pomogło z zwalczeniem natłoku myśli w mojej głowie , z przemęczeniem , myślami natrętnymi i zasadzeniem wewnętrznego spokoju. A i jeszcze jedno , zwracając uwagę na oddech jesteś w stanie tu i teraz czyli odłączasz się od myśli w swojej głowie i możesz je obserwować, a co za tym idzie ignorować co jest kluczem do odburzenia.
Awatar użytkownika
madlen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27

30 września 2019, o 09:06

I jak tam z tym mruganiem mggda ? Bo teraz ja mrugam :D Kiedyś już tak miałam i przeszło, to teraz może też przejdzie?? Za każdym razem boje sie że nie przejdzie i chyba tego mi brakuje do odburzenia, że boje sie że nie przejdzie... co myślicie? Pozdrawiam ;)
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

30 września 2019, o 11:08

madlen pisze:
30 września 2019, o 09:06
I jak tam z tym mruganiem mggda ? Bo teraz ja mrugam :D Kiedyś już tak miałam i przeszło, to teraz może też przejdzie?? Za każdym razem boje sie że nie przejdzie i chyba tego mi brakuje do odburzenia, że boje sie że nie przejdzie... co myślicie? Pozdrawiam ;)
U mnie też to był problem, że mi nie przejdzie coś i zarazem wszystko. Skupianie na mruganiu według mnie, najlepiej ośmieszać i tłumaczyć sobie, że to straszna głupota niewarta tej uwagi.
mggda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 9 stycznia 2019, o 22:40

28 października 2019, o 23:57

madlen pisze:
30 września 2019, o 09:06
I jak tam z tym mruganiem mggda ? Bo teraz ja mrugam :D Kiedyś już tak miałam i przeszło, to teraz może też przejdzie?? Za każdym razem boje sie że nie przejdzie i chyba tego mi brakuje do odburzenia, że boje sie że nie przejdzie... co myślicie? Pozdrawiam ;)
ZAWSZE PRZECHODZI, trzeba to pamiętać i nawet się nie zadręczać takimi pytaniami czy przejdzie czy nie przejdzie, powtarzać bezustannie ze przejdzie jak tylko przychodzi taka wątpliwość, olać i zajmować się życiem, tylko no trzeba to wypracować w sobie
Awatar użytkownika
madlen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 14 marca 2016, o 19:27

2 grudnia 2019, o 12:50

zastanawiam się czy leki przeciwdepresyjne które biorę teraz, pomogą mi w tym żeby to zwalczyć, czy mogą przeszkodzić?
ODPOWIEDZ