Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

W kim ja się zakochałam????

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

1 września 2018, o 10:35

Skoro znajomi doradzają to to nie pcham się w to dalej.Niech mówi co chce i czaruje Cię.

Szkoda Twojego zdrowia.Ja gorzej się czułam.Nerwy mnie tłukły jak cholera.
Nie ulegaj mu bo zasługujesz na lepsze traktowanie ni z masz.On będzie Cię manipulował aż zgłupiejesz od jego gadania.

Dla Twojego dobra i zdrowia nie zadawaj się z nim bo on Cię zniszczy a bez niego możesz żyć jak należy i wyjść z tego gówna.Z Nim się pogrążysz.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

1 września 2018, o 10:42

Może inna jakaś dziewczyna będzie takie coś akceptować ale jak tobie to nie pasuje, to raczej będziesz się męczyć w tym związku. W dzisiejszych czasach poznać faceta/dziewczynę jest super łatwo więc chyba nie warto tracić czasu na coś co się raczej nie sprawdzi. Nie mówię żeby reagować od razu i zrywać ale jak rozmowy nie pomagają i cały czas jest to samo i się męczysz i nie pasuje ci to to wtedy moim zdaniem warto zmienić partnera.
lady_destroy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 30 sierpnia 2018, o 19:59

1 września 2018, o 10:54

Czyli bylaś w zwiazku z narcyzem? Jak to się potoczyło jak postanowiłaś odejść? Jak byłam u psychologa, bo już nie wyrabiam, to psycholog zasugerowała mi, że on może mieć osobowość psychopatyczną lub narcystyczną, albo obie sie mieszają u niego. Chociaż oczywiście ciężko jej zdiagnozować na odległość. Ja jeszcze wcześniej zastanawiałam się, czy to nie przypadkiem jakaś choroba dwubiegunowa... przerażają mnie jego fantazje, zdradził wcześniej, że ma ze mną fantazje, w których mnie chłoszcze...
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

1 września 2018, o 10:56

No to masz typ faceta tak jak w tych filmach jak 50 twarzy itd. Nie jest chory. Po prostu taki ma charakter. Znaczy albo udaje że ma taki charakter, bo myśli że to fajne albo naprawdę taki jest. Teraz od ciebie zależy czy zmienisz to, zerwiesz albo zaakceptujesz.
lady_destroy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 30 sierpnia 2018, o 19:59

1 września 2018, o 11:07

Ja zawsze byłam bardzo porządną, spokojną dziewczyną. Ale też radosną, wesołą i lubiącą towarzystwo ludzi. W ogóle dużo ludzi mi mówi, że dobrze się czują w moim towarzystwie. I właśnie on mówi mi to samo, że poprawiam mu nastrój, że sam mój uśmiech już go uspokaja. On jest trochę taki mroczny, mówił, że kiedyś we wczesnej młodości miał bardzo zły okres, depresyjny epizod, gdzie nawet miał myśli samobójcze. Ja bym chciała spokoju i stabilizacji, mieć rodzinę i dzieci. Dbam o siebie, uchodzę za atrakcyjną dziewczynę, mam sporo zainteresowań, lubię sport, bieganie, ćwiczenia. Wszystko zaczęłam podstosowywać pod niego. Pokochałam go (a raczej uzależniłam się?), ale gro z jego zachowań, fantazji, chęć władzy nie mieści się w moich ramach... takie perwersje by mnie wykończyły... :(((( on ma jeszcze fantazje o trójkątach, twierdzi, że kiedyś miał jakieś trójkąty. Mam duże wsparcie w przyjacielach i rodzinie, którzy na siłę niemal próbują wyciągać mnie z tego związku
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

1 września 2018, o 11:25

Znasz go dopiero 3 miesiące ,a już takie zachowanie wychodzi z niego ,to co będzie dalej? raczej coraz gorzej,jeszcze się nie zakochałaś tak na amen ,żeby to przerwać.
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

1 września 2018, o 11:44

No coz typ faceta który lubi domimacje. On sie nie zmieni i nie mialabym raczej nadziei w Twoim przypadku, że nagle wasza relacja stanie się paetnerska on zawsze będzie musial stawiac swoje racje na wierzchu a ty zawsze będziesz musiała sie dostosowac.

Zalezy tez jaki masz charakter, mozesz z nim o to walczyc ale wy daje mi sie ze jestes typem uleglym ktoremu nie bardzo pasuje to ze musi jednak az tak sie dostosowac. Jestes zakochana więc latwo sie mowi " Daj sobie spokoj" "Jestes super laska znajdziesz sobie kogos" to takie gadanie, które oczywiście jest sluszne ale nikt z nas nie ma emocji z tym związanych więc latwo uzywa sie logiki.
Jesli w to wejdziesz jedynie co musisz wiedzieć to byc swiadoma tego, ze on będzie Cie chcial.zmieniać i tutaj wazne jest to co Ty zrobisz na początku jesli sie dasz na maksa to masz potem przerabane jesli nie to tez jego kwestia czy on umie Ciebie taka zaakceptować.
Ty lubisz siebie taka jaka jestes i zatrzymaj chociaż część siebie bo potem.mocno sie pogubisz jak sie w 100 dostosujesz
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Havana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 30 lipca 2018, o 23:16

1 września 2018, o 11:56

Jest taki moment, że w takim zauroczeniu, na rozum wiesz, że nie, o to Ci chodzi, nie takiego związku szukasz, bo jeśli Ci mówi o trójkątach i chłostaniu, to normalnej rodziny i dzieci z nim nie będzie ale jakby trudno Ci w to uwierzyć bo już są jakieś więzy. W tym momencie nikt Ci nie pomoże - operacje musisz wykonać sama - rozum już Ci powiedział... Z narcyzem czy psychopatą nie ma życia, nie zmienisz go i nie pomożesz mu.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

3 września 2018, o 08:03

lady_destroy pisze:
1 września 2018, o 10:54
Czyli bylaś w zwiazku z narcyzem? Jak to się potoczyło jak postanowiłaś odejść? Jak byłam u psychologa, bo już nie wyrabiam, to psycholog zasugerowała mi, że on może mieć osobowość psychopatyczną lub narcystyczną, albo obie sie mieszają u niego. Chociaż oczywiście ciężko jej zdiagnozować na odległość. Ja jeszcze wcześniej zastanawiałam się, czy to nie przypadkiem jakaś choroba dwubiegunowa... przerażają mnie jego fantazje, zdradził wcześniej, że ma ze mną fantazje, w których mnie chłoszcze...
Nie tak z narcyzm jak osoba która chciała cała uwagę skupić na sobie.Chcial rządzić mną i żebym była na kazde zawołanie.
Miał chorobę związaną z toczniem gdzie często był w szpitalu....wydzwaniał do mnie jeszcze w szkole jak byłam żebym koniecznie przyszła nie obchodziło to że ciemno już jest I boję się ale miałam lecieć do niego pieszo kilka km .Jak nie mogłam to zaraz się wydzierał na mnie.

Postanowiłam odejść po 3 latach dopiero.Dzieki pomocy rodziców....Dzwonil że mam przyjechać do niego a ja mu powiedziałam że jadę z rodzicami do ciotki bo miałam do niej sprawę.Wtedy zaczął tak głośno się drzwi że rodzice słyszeli przez tel.Zaczal mi grozić.Tata wtedy powiedział żebym kończyła ten związek bo to nie ma sensu a ja wpadam w gorsze nerwy a służącą jego nie jestem i na posłanki.Jak mu powiedziałam że koniec to zaczął mówić że wiem że uwielbia białe róże i żebym na pogrzebie puściła jego ulubioną piosenkę smutną.Ale nie dałam się zmanipulować.bylam roztrzęsiona jak cholera ale poczułam WIELKĄ ULGĘ👍
Poczułam że żyje.Że zaczynam nowe życie bez problemów z jego strony.

I czego żałuję to tego że tak długo byłam zaślepiona i zwlekałam tak długo bo ciągle mnie straszył.
Najgorsze jest to że znał jakimś cudem moje hasła na wtedy jeszcze fotka.pl z nikim nie mogłam pogadać zapoznać się bo wiedział z kim pisze i Ci faceci mówił i mi że jakis koleś im grozi że zęby im powybija jak zaczną ze mną rozmawiać 😲 dużo bylo takich sytuacji ale jak podeszłam z bursy wszystko się skończyło.0 kontaktu.
Teraz niestety widuje to w sklepie w którym pracuje.....momentalnie zaczyna mi rosnąć tętno i czuje że się trzęsą ręce moje.

Ale radzę Ci....W miarę możliwości odejdź bo zmarnujesz swoje zdrowie i całe życie.Kazdy pisze Ci o tym.Rodziny z nim kochającej się nie stworzysz.Bedziesz ujajona i pod kluczem.
To jest wegetacja.Ja siedziałam tylko w domu z nim.Nigdzie mnie nie zabierał.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
lady_destroy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 30 sierpnia 2018, o 19:59

3 września 2018, o 09:09

To niezłe przeżycia miałaś... widzę podobne zachowania u tego. Zachce mu się spotkać o 21-22 to tak ma być choćby skały srały. No i co z tego, że do pracy rano wstaję??? (On pracuje rzekomo na pół etatu, ale nie zarejestrowany, dziwne to takie), a co ja jestem stara baba, że muszę 8 godzin spać??? I tak w bardzo wielu przypadkach. On coś wymyśli, przyjdzie mu absurdalny pomysł do głowy, to ja mam się podstosować. Też nigdzie nie wychodzimy, nie zabiera mnie, wylicza każdą złotówkę. Wkurza się bardzo, że chodzę 2 razy w miesiącu do koleżanki na paznokcie hybrydowe (wydawanie pieniędzy na pierdolety). A to przecież ja płacę za paznokcie ze swoich pieniędzy... w moje imieniny nie dostałam złamanego kwiatka. Miałam wrażenie, że on wiedział, że mam imieniny, ale udawał, że nie kojarzy. Widzieliśmy się tego dnia, dopiero wieczorem przysłal mi smsa, że "chyba mam dzisiaj imieniny, więc wszystkiego najlepszego". On kiedyś mi nawet powiedział, że laski, które zbyt wiele się domagają i oczekują nie mają u niego żadnych szans... no i teraz pisał do mnie, że te jego wybuchy, złość to coś normalnego, że w związku muszą lecieć iskry i wióry, że to ja jestem za delikatna... próbuje mnie przekonać do powrotu, chociaż nie w sposób o jaki by chodziło większości kobiet. Czyli nie przepraszam, nie kwiaty, tylko, że to moja wina, a on ma anielską cierpliwość do mnie...
Awatar użytkownika
bunia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 138
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 21:00

3 września 2018, o 10:21

Domyslalam sie ze skoro jestes zalogowana na zaburzeni.pl to znaczy ze masz jakies problemy- zajelo mi duzooo czasu zeby uwolnic sie z takiej relacji- i to przy nerwicy z roznymi somatami. Zniszczy cie i tak jak sama powiedzialas a na sam koniec odwroci kota ogonem. Ja musze miec dalej kontakt z moim ex bo mamy wspolnie dziecko. W ogole zachowanie twojego chlopaka brzmi jak zachowanie mojego bylego- rozliczanie sie, obrazanie, agresja, komentarze dotyczace mojej wagi itd...chociaz on na poczatku byl dla mnie mily- twoj wali takie akcje od poczatku. A wiec siedem lat w dupe- nerwice, terapie itd. Jeszcze dostalam nie raz od niego w czambo- a poznien sie wypieral ze wcale mnie nie uderzyl. Mowie mu jak mnie nie uderzyles,tu mam zdjecie jak mam cale sine ucho- "prowokujesz a pozniej robisz z siebie ofiare". Ale sama to juz chyba widzisz,wiec wiesz jaka decyzje powinnas podjac
Zalowala myszka zolwia ze w skorupce siedzial.
- mam cie w dupie lajzo glupia- zolw jej odpowiedzial
lady_destroy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 30 sierpnia 2018, o 19:59

3 września 2018, o 10:35

No on też tłumaczy, że skoro go prowokuję to wybucha i powie mi parę ostrych słów... co do jego dziwnych pomysłów... ktoregoś dnia w lipcu miał plan, że pogramy w badmintona. Tego dnia była mega zwariowana pogoda, było chłodno, wiało, deszcz lał strumieniami, potem na 5 minut się wypogadzało i tak cały czas. Powiedziałam, że to nie jest najlepszy dzień na grę w badmintona, tym bardziej, że po południu miałam spotkanie z koleżankami i nie chciałam być przemoczona. Wywiązała się już sprzeczka, stwierdził, że jak zwykle odzywa się mój tępy upór, że pogoda jest świetna do grania. I co? Ustąpiłam... o graniu mowy nie było, polecial taki deszcz, że można było mnie całą wyżymać... a po południu miałam spotkanie i musiałam się suszyć. Do dzisiaj się zastanawiam co to było, czy przypadkiem on sobie jaj ze mnie nie robi czasem...
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

3 września 2018, o 10:43

lady_destroy pisze:
3 września 2018, o 09:09
To niezłe przeżycia miałaś... widzę podobne zachowania u tego. Zachce mu się spotkać o 21-22 to tak ma być choćby skały srały. No i co z tego, że do pracy rano wstaję??? (On pracuje rzekomo na pół etatu, ale nie zarejestrowany, dziwne to takie), a co ja jestem stara baba, że muszę 8 godzin spać??? I tak w bardzo wielu przypadkach. On coś wymyśli, przyjdzie mu absurdalny pomysł do głowy, to ja mam się podstosować. Też nigdzie nie wychodzimy, nie zabiera mnie, wylicza każdą złotówkę. Wkurza się bardzo, że chodzę 2 razy w miesiącu do koleżanki na paznokcie hybrydowe (wydawanie pieniędzy na pierdolety). A to przecież ja płacę za paznokcie ze swoich pieniędzy... w moje imieniny nie dostałam złamanego kwiatka. Miałam wrażenie, że on wiedział, że mam imieniny, ale udawał, że nie kojarzy. Widzieliśmy się tego dnia, dopiero wieczorem przysłal mi smsa, że "chyba mam dzisiaj imieniny, więc wszystkiego najlepszego". On kiedyś mi nawet powiedział, że laski, które zbyt wiele się domagają i oczekują nie mają u niego żadnych szans... no i teraz pisał do mnie, że te jego wybuchy, złość to coś normalnego, że w związku muszą lecieć iskry i wióry, że to ja jestem za delikatna... próbuje mnie przekonać do powrotu, chociaż nie w sposób o jaki by chodziło większości kobiet. Czyli nie przepraszam, nie kwiaty, tylko, że to moja wina, a on ma anielską cierpliwość do mnie...
Nie wracaj do niego.Po cholerę Ci ten kaktus?
Lepiej z nim nie będzie..
Skoro twierdzi że to normalne to będzie jeszcze gorzej.Zamieszkacie razem.Zrobi Ci zakaz wychodzenia gdziekolwiek i zakaz spotkania się z rodziną.Bedziesz to utrzymywać i kończyć jego dzieci jeśli jest zdolny do tego.
Będziesz jak w klatce bez nikogo i bez żadnych potrzeb Twoich.Tego chyba nie chcesz...
On ma coś z głową i ma inne przekonania ni z być powinny.

Dla niego jesteś kobietą albo maszyną do sexu i żeby mógł się wyżyć na Tobie.To chore!!!!

Krzywdę Ci jeszcze zrobi kobieto i Święty Boże nie pomoże.Bądz przy dobrych zmysłach i odetnij się od niego jak chcesz żyć jak inne kobiety w normalnym zdrowym zwoazku.
Facetów jest sporo byle trafił Ci się normalny.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
lady_destroy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 30 sierpnia 2018, o 19:59

3 września 2018, o 23:51

Dzisiejszy dzień to kolejny odcinek telenoweli... wypisywał do mnie, że mnie kocha, uwielbia... ja niestety uzależniona od niego rozczuliłam się i popłakałam... chciał się dzisiaj spotkać. Odpowiedziałam, że dzisiaj nie dam rady, bo mam inne plany (byłam umówiona na manicure itp). Prawie wykrzyczał, że skoro głupie paznokcie są ważniejsze od niego to tym razem naprawdę kończy ze mną... nie zareagowałam. Potem znowu zaczęły się smsy, na które nie odpisywałam... tym razem będzie to KONIEC już naprawdę. Nie mam już siły... A co ciekawe relacje u mnie w rodzinie są naprawdę fajne. Moi rodzice są w miarę dobrym małżeństwem od 39 lat, niedawno świętowali kolejną rocznicę. Owszem, nieraz się kłócą, ale te ich kłótnie to wręcz zabawne są raczej. Mój ojciec nigdy nie odezwał się do mojej mamy w podobnym stylu co ten typ do mnie... nie wiem co sprawiło, że tak straciłam głowę i rozum...
Awatar użytkownika
Havana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 30 lipca 2018, o 23:16

26 września 2018, o 21:32

Hej ! Co tam słychać u Ciebie, jak dalej znajomość ? Czy udało się zakończyć ?
ODPOWIEDZ