Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Od kilku dni wysiadam

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
młoda95959595
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2020, o 12:04

15 czerwca 2020, o 17:42

Witam wszystkich, postanowiłam napisać na forum ponieważ tutaj zostanę najlepiej zrozumiana i zapewne otrzymam najlepsze odpowiedzi dotyczące mojego problemu. Od chyba 4 dni dosłownie nie potrafię wyrzucić z głowy pewnej myśli. Wszystko zaczęło się od przypomnienia przeze mnie pewnej sytuacji z przeszłości. 5 lat temu pocałowałam się namiętnie z pewną osobą. Po latach dotarło do mnie, że na to jest paragraf w kodeksie karnym (podchodzi to pod "inną czynność seksualną). 2 razy odnalazłam tą osobę i dosłownie zamęczyłam pytaniami o wiek. Wiem, że zgodnie z polskim prawem takie czynności oraz samo współżycie seksualne z osobą poniżej 15 roku życia jest przestępstwem. Mam niezbity dowód, że ta osoba miała ukończone 16 lat, więc wiem, że jestem niewinna i w żaden sposób prawa nie złamałam. Nie da się tylko przetłumaczyć tego mojej głowie, która wymyśla absurdalne scenariusze na temat tego, że kiedy powiem to pewnej osobie, to ona pójdzie, zgłosi to na policję i mnie zamkną. Wiem jakie to jest absurdalne i zarazem śmieszne ale nie umiem uwolnić się od tego. :( Jest trochę lepiej niż kilka dni temu, bo na początku lęk był straszny. Do tego ogromne napięcie w środku. Teraz też jest ale mniejszy. Nawet na głos, kiedy jestem sama, mówię do siebie i racjonalizuję sobie, że jest to niemożliwe ponieważ nie złamałam w żaden sposób prawa. Jestem niewinna, nic mi nie grozi. Ogółem mam zdiagnozowaną nerwicę natręctw, mam kontakt ze swoją psychoterapeutką. Czy te myśli przejdą? Dziękuję za chociaż samo przeczytanie.
12Darek90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 49
Rejestracja: 11 listopada 2018, o 14:20

15 czerwca 2020, o 19:05

Mysle ze to mechanizm nerwicy natręctw. Niewazne jaka tresc liczy sie to ze jak o czyms nie pomyslisz lub czegos nie zrobisz to pojawia sie lęk. Po prostu nerwica uczepila sie tej mysli u Ciebie. Kiedy u mnie pojawila sie nerwica natrectw to nie moglem skonczyc o czyms myslec. Caly czas to walkowalem i nie moglem postawic kropki. Potem np jak odmowilem jakas modlitwe to musialem ja powtorzyc bo przychodzila mysl ze odmowilem zle. Albo musialem ogladac sie za siebie czy nikt nie stoi. Jak sie nie obejrzalem to pojawil sie lęk. Nie drąż tego tematu. Odpuść sobie. A jak przyjda mysli to sprobuj odwrucic uwage. A najlepszym sposobem zeby odwrocic uwage to poczytac materialy na forum. Pozdrawiam.
Dayan
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 137
Rejestracja: 5 sierpnia 2017, o 22:01

15 czerwca 2020, o 22:36

Nie racjonalizuj tego już pod kątem czy to złe czy nie, ale że te myśli to wynik zaburzenia, plus akceptacja i koniec analiz i sprawdzania, rozmów o tym itp. To w dużym skrócie, ale bez tego zawsze myśli tego rodzaju czy inne będą mogły Ci robić z mózgu trawę.
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

15 czerwca 2020, o 23:25

Dokładnie ktoś wyżej napisał, że racjonalizacja jest ok, ale w tym wypadku ty wręcz próbujesz się upewnić,czy aby na pewno nic złego się nie stało etc . Hmmm ważne jest w tym wszystkim obserwować swoje zachowania. Wtedy mocno wbijamy klina w nerwice . Ogólnie zajmowanie się sprawami życiowymi. Te pierdy nerwicowe ucinamy.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

16 czerwca 2020, o 01:26

Wałkując je w taki sposób w jaki to robisz dobrze byłoby zapytać siebie, czemu miałyby te myśli teraz przestać przychodzić? Przecież w taki sposób napędzasz lękowe koło, czy w ogóle dostrzegasz u siebie mechanizmy zaburzenia? Rozumiesz je?
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
młoda95959595
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 10 maja 2020, o 12:04

16 czerwca 2020, o 10:48

Może nie do końca jasno się wyraziłam. Pocałunek, do którego wtedy doszło, był całkowicie zgodny z prawem (osoba miała ukończone 16 lat), a myśl natrętna, która siedzi w mojej głowie wręcz "wmawia" mi, że jeżeli ktoś się o tym dowie (nawet tu na forum jak napisałam) to pójdę do więzienia. Zdaję sobie sprawę z jej absurdalności ponieważ w żaden sposób nie złamałam prawa ale ona nie chce odejść.
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

16 czerwca 2020, o 11:12

młoda95959595 pisze:
16 czerwca 2020, o 10:48
Może nie do końca jasno się wyraziłam. Pocałunek, do którego wtedy doszło, był całkowicie zgodny z prawem (osoba miała ukończone 16 lat), a myśl natrętna, która siedzi w mojej głowie wręcz "wmawia" mi, że jeżeli ktoś się o tym dowie (nawet tu na forum jak napisałam) to pójdę do więzienia. Zdaję sobie sprawę z jej absurdalności ponieważ w żaden sposób nie złamałam prawa ale ona nie chce odejść.
Myśli natrętne tak działają, dlatego warto zrozumieć istotę lęku. Masz takie nagranie o tym tytule nawet divovica
lukasz1992308
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 20 grudnia 2018, o 20:46

21 czerwca 2020, o 11:55

Książkowy przykład natrętnej myśli. Wiesz że to jest absurdalne, że nie złamałaś prawa. Wszystko jets w porządku. BO JEST! :) Ta myśl uczepiła się Ciebie, bo takie ma zadanie. Jedyne co możesz zrobić to powiedzieć jej 'zapraszam, chodź, czekam, dawaj, postrasz mnie jeszcze, mam to w dupie!' Wyjdź jej na przeciw, postaw się jej, niech sobie jest i Cię straszy a Ty i tak wiesz że jesteś czysta :) Miej WYWALONE w tą myśl. Wiem że to jest trudne, ale to działa. Musisz ćwiczyć. Ta myśl to taki upierdliwy komarek , którego rozgnieciesz odpowiednim podejściem :) I z każdym następnym komarkiem tak musisz postępować i mieć świadomość że komarki wracają. Ale Ty wiesz jak się je neutralizuje :) Więc niech sobie wracają.
ODPOWIEDZ