Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

kilka pytań do odburzonych :)

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
xewix
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 3 maja 2020, o 23:49

6 czerwca 2020, o 22:53

Hejka,
Jestem Ewa i choruje na ROCD.
Mam pytania do odburzonych osób?
1. Jak radziliście sobie z natrętnymi myślami przy partnerze/partnerce?
2. Czy w konsekwencji rocd rozstaliście się?
3. Kiedy pierwszy raz poczuliście, że naprawdę czujecie się lepiej? I po jakim czasie to było?
4. Czy natrętne myśli wracają teraz?
Mimo, że mam świadomość, że każdy jest inny- będę wdzięczna za każdą odpowiedz na pytanie i podzielenie się doświadczeniami. :lov:
Z góry dziękuje,
E.
kruszyna7733
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 194
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45

6 czerwca 2020, o 23:03

Też chętnie poznałabym odpowiedzi na te pytania niestety z tego co widzę mało osób odburzonych z rocd się tutaj udziela , poczytaj post marisonette on opisał swoje zmagania w kąciku odburzonych
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

7 czerwca 2020, o 00:26

To tak naprawde nie potrzeba ludzi z rocd...to strasznie głupi sposób myślenia. Każdy zaburzony ma takie same schematy. Więc odpowiedzi na Twoje pytania znajdziesz w zrozumieniu mechanizmów i tu polecam divovica i ze swojej strony victora wpisy o mechanizmach:
victor.html
odburzanie-wed-divovica.html
I ogólnie posty ludzi co wyszli z zaburzenia sukces-wyzdrowia-nerwicy-wyzdrowia.html Przecież odpowiedzi na te pytania w tym są, a na 2 w wielkim temacie czy-jego-kocham-zanik-uczu-strata-emocji-t6929.html
A już nie mówiąc o wpisach zordona: depresja-anhedonia-rocd-strach-przed-depresj-itp.html

Naprawde ja to czasami coraz mniej ogarniam ludzi tu pytających, mam wrażenie momentami, że tu nie psychologia jest potrzebna ani psychiatria tylko ruszenie głową.
Na wszystko, dosłownie wszystko macie odpowiedzi tutaj a refleksji brak.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

7 czerwca 2020, o 00:57

Ja mialam mysli natretne dosyc dlugo
ale to wynikalo z naprawde trudnych zdarzen w moim zyciu
(Maz pil, rozwod, kosmiczne poczucie winy)
Mysle ze nieistotne sa powody bo moga byc one rozne.
Podstawa nie wkrecac sie
ja wiem ze to cholernie trudne
Mnie ten rodzaj nerwicy wymczyl gorzej jak najgorsza hipochondia moja i atak na sor o 3 w nocy ;)

Mysli natretne mialam rozne zmienne na kazdy temat od anatomii konia, wyobrazen nt siusiakow po rozkminki nt skoku z balkonu ;)
Z mojego p widzenia te mysli to taki sam lek prxed utrata kontroli czy zycia jsk kazdy inny i duze napiecie w czlowieku
i tez skonnosc do takiego mietolenia w kolko tematu
wiec trzeba przestac mietolic i niech te mysli sobie beda
nie sxarpac sie z nimi
Ja sie tez nauczylam wtedy swiadomie zmieniac temat na cos co mnie zajmie
Ale nie w formie negowania vzy sxarpania sie tylko ze mam jeszcze inne rzecxy do przemyslenia
albo zajecia
Z czasem sie zlapalam na tym ze umysl jakby przeskakiwal na inne tematy i zapominalam o natretach
az minely... a powrot swiadomy do nich stal sie nie mozliwy bo staly sie absurdalne

Np dzis ciezko mi zrozumiec o co mi chodzilo z tym koniem, penisami albo vzemu sie balam ze skocze

Sory za literowki ale pisze z tel
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
kruszyna7733
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 194
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45

7 czerwca 2020, o 09:19

marianna pisze:
7 czerwca 2020, o 00:57
Ja mialam mysli natretne dosyc dlugo
ale to wynikalo z naprawde trudnych zdarzen w moim zyciu
(Maz pil, rozwod, kosmiczne poczucie winy)
Mysle ze nieistotne sa powody bo moga byc one rozne.
Podstawa nie wkrecac sie
ja wiem ze to cholernie trudne
Mnie ten rodzaj nerwicy wymczyl gorzej jak najgorsza hipochondia moja i atak na sor o 3 w nocy ;)

Mysli natretne mialam rozne zmienne na kazdy temat od anatomii konia, wyobrazen nt siusiakow po rozkminki nt skoku z balkonu ;)
Z mojego p widzenia te mysli to taki sam lek prxed utrata kontroli czy zycia jsk kazdy inny i duze napiecie w czlowieku
i tez skonnosc do takiego mietolenia w kolko tematu
wiec trzeba przestac mietolic i niech te mysli sobie beda
nie sxarpac sie z nimi
Ja sie tez nauczylam wtedy swiadomie zmieniac temat na cos co mnie zajmie
Ale nie w formie negowania vzy sxarpania sie tylko ze mam jeszcze inne rzecxy do przemyslenia
albo zajecia
Z czasem sie zlapalam na tym ze umysl jakby przeskakiwal na inne tematy i zapominalam o natretach
az minely... a powrot swiadomy do nich stal sie nie mozliwy bo staly sie absurdalne

Np dzis ciezko mi zrozumiec o co mi chodzilo z tym koniem, penisami albo vzemu sie balam ze skocze

Sory za literowki ale pisze z tel
Mnie się wydaje że dużo łatwiej zdać sobie sprawę z absurdalnosc myśli dotyczacych rzeczy o których piszesz niż pytania kocham nie kocham bo tu zawsze dochodzi poczucie winy że marnuje się komuś czas i życie
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

7 czerwca 2020, o 16:27

kruszyna7733 pisze:
7 czerwca 2020, o 09:19
Mnie się wydaje że dużo łatwiej zdać sobie sprawę z absurdalnosc myśli dotyczacych rzeczy o których piszesz niż pytania kocham nie kocham bo tu zawsze dochodzi poczucie winy że marnuje się komuś czas i życie
[/quote]

tematyka nie ma znaczenia, lęk jest ten sam
czy to dotyczy kochania czy skoków z okna
Nie ma sensu analizować tych mysli, zaakceptowac że taki mamy rodzaj zabirzenia i sukcesywnie zajmować sie życiem
i innymi sprawami niż analizowaniem
Jest mysl, jest lęk - trudno.
Ide dalej aż do znudzenia ;)
Bo to sie kierys nudzi, umysł przestaje reagować lękowo
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
kruszyna7733
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 194
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45

7 czerwca 2020, o 21:20

marianna pisze:
7 czerwca 2020, o 16:27
kruszyna7733 pisze:
7 czerwca 2020, o 09:19
Mnie się wydaje że dużo łatwiej zdać sobie sprawę z absurdalnosc myśli dotyczacych rzeczy o których piszesz niż pytania kocham nie kocham bo tu zawsze dochodzi poczucie winy że marnuje się komuś czas i życie
tematyka nie ma znaczenia, lęk jest ten sam
czy to dotyczy kochania czy skoków z okna
Nie ma sensu analizować tych mysli, zaakceptowac że taki mamy rodzaj zabirzenia i sukcesywnie zajmować sie życiem
i innymi sprawami niż analizowaniem
Jest mysl, jest lęk - trudno.
Ide dalej aż do znudzenia ;)
Bo to sie kierys nudzi, umysł przestaje reagować lękowo
[/quote]

Tylko jak te myśli o niekochaniu zaakceptować ? To się wydaje takie nierealne
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

8 czerwca 2020, o 01:21

kruszyna7733 pisze:
7 czerwca 2020, o 21:20


Tylko jak te myśli o niekochaniu zaakceptować ? To się wydaje takie nierealne
Akceptować jako objaw, jeden z objawów
wszystko wrzucamy do jednego worka i nie nadajemy ważności żadnemu z objawów
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

8 czerwca 2020, o 02:00

Dokładnie, akceptujesz je jako myśli wynikające z zaburzenia, akceptujesz ich obecność ale nie analizujesz bo to po prostu lęk.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
zaburzona.pl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 174
Rejestracja: 23 czerwca 2016, o 11:12

9 czerwca 2020, o 23:14

mam pytanie. Żeby emocje przepływały ( ja je wypieram ),to trzeba postępować tak jak z napadem paniki? Przyjąć je, pozwolić im być, poczuć?
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

13 czerwca 2020, o 11:04

zaburzona.pl pisze:
9 czerwca 2020, o 23:14
mam pytanie. Żeby emocje przepływały ( ja je wypieram ),to trzeba postępować tak jak z napadem paniki? Przyjąć je, pozwolić im być, poczuć?
Tak, tylko moim zdaniem ważne żeby też nie było potem zbyt mocnego wczuwania się w te emocje, szczególnie jak to jakieś toksyki, bo przecież emocje też mają różne swoje powody i różne nasilenie, ale też różny czas trwania, który zależy od powodu. Niech będą, akceptowałbym ale nie żyłbym nimi.
ODPOWIEDZ