Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kilka słow ku pokrzepieniu zlęknionych i zdołowanych :) (Jestem na lekach i zwolnieniu)

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lukaaa
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 48
Rejestracja: 28 grudnia 2016, o 15:23

18 czerwca 2018, o 17:41

Hej witajcie :) Dawno nie dodawalam postow bo mialam kryzys w mojej nerwicy i nie czulam sie na tyle dobrze zeby napisac cokolwiek pozytywnego :)

Obecnie biore parokxinor 20 mg + 1/3 tricttico na sen :) Jestem tez na zwolnieniu (2,5 miesiaca)

Zaczelam brac leki jak "umieralam" i czulam ze juz nie daje rady sama ze soba i musze odpoczac bo chyba sie zaj***bie :D

Pierwszy tydzien brania nie bardzo czulam efekty tak samo jak i w drugim tygodniu dopiero w 3 zaczelam czuc lekkie zmiany ale psychiatra dolozyla mi 1/3 trittico na sen bo nie moglam sypiac.

Obecnie nie mam zadnych natretow morderczych ktore chyba najbardziej mnie meczyly, sypiam po kilka godzin dziennie a w kryzysie byla to 1h - 2h...
Wrocil mi apetyt bo mialam silny jadlowstet i prawie nie jadlam a teraz ze smakiem palaszuje jedzonko :)
chetniej wykonuje czynnosci rozne mam tak jakby wiecej energii :)

Dlaczego napisalam tego posta? Chcialam Wam powiedziec ze calkowity zanik mysli natretnych jest mozliwy :) one po prostu znikaja stopniowo coraz mniej drecza i coraz mniejsza uwage do nich przykladamy. A jesli nawet raz na jakis czas przemknie nam przez glowe jakas straszna mysl (z reszta jak wszystkie mysli ktore kraza nam po glowie) to bardzo szybko znika gdyz staje sie nieistotna i zbedna :)
Tak samo jest z lękiem :) juz nie mam takich okropnych lękow ze myslalam ze zwariuje albo ryczalam calymi dniami wrecz szlochalam... Jest mozliwe rowniez zycie bez lęku w tak silnym natezeniu :) nie powiem wam ze da sie zyc nie odczuwajac leku bo nie da sie :) to emocja potrzebna nam i "zdrowa" w momencie kiedy czlowiek nie jest zaburzony :) tak samo jak gniew, zal, smutek, radosc, euforia itp :)

Ja jak juz wyzej napisalam jestem na paroxinorze 20 mg i trittico 1/3 tabletki ale sa osoby ktore takie same efekty jak ja otrzymuja biorac udzial w dlugotrwalej terapii i pracy nad soba :) Ja po prostu zdecydowalam sie na leki bo chcialam odpoczac od zaburzenia bo juz strasznie mnie meczylo :) a o terapii jeszcze mysle :)

Pozdrawiam Lukaaa :* :)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

18 czerwca 2018, o 17:48

Madzia, miód na serce takie słowa! cmok

Ja wprawdzie zaczynam odstawianie paroksetyny, bo na maxymalnych dawkach mi nie pomogła, ale liczę, że nowe leki podziałają.

Baaardzo się cieszę, wszystkiego dobrego!
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 czerwca 2018, o 17:51

Lukaaa pisze:
18 czerwca 2018, o 17:41
Hej witajcie :) Dawno nie dodawalam postow bo mialam kryzys w mojej nerwicy i nie czulam sie na tyle dobrze zeby napisac cokolwiek pozytywnego :)

Obecnie biore parokxinor 20 mg + 1/3 tricttico na sen :) Jestem tez na zwolnieniu (2,5 miesiaca)

Zaczelam brac leki jak "umieralam" i czulam ze juz nie daje rady sama ze soba i musze odpoczac bo chyba sie zaj***bie :D

Pierwszy tydzien brania nie bardzo czulam efekty tak samo jak i w drugim tygodniu dopiero w 3 zaczelam czuc lekkie zmiany ale psychiatra dolozyla mi 1/3 trittico na sen bo nie moglam sypiac.

Obecnie nie mam zadnych natretow morderczych ktore chyba najbardziej mnie meczyly, sypiam po kilka godzin dziennie a w kryzysie byla to 1h - 2h...
Wrocil mi apetyt bo mialam silny jadlowstet i prawie nie jadlam a teraz ze smakiem palaszuje jedzonko :)
chetniej wykonuje czynnosci rozne mam tak jakby wiecej energii :)

Dlaczego napisalam tego posta? Chcialam Wam powiedziec ze calkowity zanik mysli natretnych jest mozliwy :) one po prostu znikaja stopniowo coraz mniej drecza i coraz mniejsza uwage do nich przykladamy. A jesli nawet raz na jakis czas przemknie nam przez glowe jakas straszna mysl (z reszta jak wszystkie mysli ktore kraza nam po glowie) to bardzo szybko znika gdyz staje sie nieistotna i zbedna :)
Tak samo jest z lękiem :) juz nie mam takich okropnych lękow ze myslalam ze zwariuje albo ryczalam calymi dniami wrecz szlochalam... Jest mozliwe rowniez zycie bez lęku w tak silnym natezeniu :) nie powiem wam ze da sie zyc nie odczuwajac leku bo nie da sie :) to emocja potrzebna nam i "zdrowa" w momencie kiedy czlowiek nie jest zaburzony :) tak samo jak gniew, zal, smutek, radosc, euforia itp :)

Ja jak juz wyzej napisalam jestem na paroxinorze 20 mg i trittico 1/3 tabletki ale sa osoby ktore takie same efekty jak ja otrzymuja biorac udzial w dlugotrwalej terapii i pracy nad soba :) Ja po prostu zdecydowalam sie na leki bo chcialam odpoczac od zaburzenia bo juz strasznie mnie meczylo :) a o terapii jeszcze mysle :)

Pozdrawiam Lukaaa :* :)
Gratuluje :cm , wszystko co piszesz to prawda jak osiągnełam takie efekty dzięki forum :lov: I ciągłej nieustannej pracy nad sobą . :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
ODPOWIEDZ