Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kawa, kofeina i jej pochodne / inne używki a nerwica

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

3 maja 2016, o 20:32

Kawa musi być. Zawsze do śniadania muszę wypić szklankę mocnej kawy, piję rozpuszczalną smakową i do obiadu często napój energetyzujący. Na moją nerwicę kofeina nie wpływa negatywnie.
Awatar użytkownika
Lipton
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 437
Rejestracja: 26 maja 2014, o 23:24

3 maja 2016, o 20:34

Ja ograniczyłem kawę, bo chociaz jakoś psychiczny lęk mi się jakby zmniejszał więc piłem jej dużo a potem szło to w somatykę :D
Najczęstszą przyczyną niepokoju jest poszukiwanie spokoju
Krystian S
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 163
Rejestracja: 18 maja 2016, o 19:13

11 czerwca 2016, o 11:14

A ja wlasnie pije kawe po 2 miesiecznej przerwie, juz nie wytrzymałem, z kazdym dniem pragnąłem jej coraz bardziej :) wczesnie 4 dziennie i takie odstawienie z dnia na dzien chyba dobrze na mnie nie wpłynęło bo czuje sie z kazdym dniem coraz gorzej bez kofeiny, slaby, przemeczony itd.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

16 lipca 2016, o 22:45

ja pilam duzo kaw, ograniczylam do jednej, dwoch kaw dziennie i tak za duzo, nieraz zamieniam pije bez kofeiny. Wiekszym problemem wywolujacym momentalnie podniesienie leku jest nikotyna. Nie umiem przestac palic.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

31 sierpnia 2016, o 09:07

Ja niczego nie mogę ograniczyć, bez napojów kofeinowych byłbym bardzo przygnębiony i zmartwiony non stop. W napojach kofeinowych można powiedzieć "topię" smutki i problemy, dzięki temu mam trochę przyjemniejsze życie.
vorisluu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 28 listopada 2016, o 17:15

28 listopada 2016, o 17:16

Kawa to świetny antydepresant... :lov:
Jeżeli lubicie np. nespresso czy inne pyszne kawy to polecam zaopatrzyć się w ekspres, porządne kapsułki (https://kapsulkakawy.pl/) i cieszyć się pysznym smakiem przy czytaniu książki.
Aż sobie poczytam ! :D
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

28 listopada 2016, o 17:17

^ świetna reklama, ale kawa nie jest antydepresantem, może wpływać na polepszenie pracy serca przy jednej dwóch filiżankach dziennie maks.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
usunietenazadanie
Gość

4 stycznia 2017, o 20:14

Ja teraz zamiast energetyków (4 dziennie) pije kawę i czuje poprawę ... już pół roku tak żyje i mi lepiej.
Chociaż miałam objawy odstawienia na początku
Awatar użytkownika
enough
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 24 lutego 2017, o 18:32

5 marca 2017, o 15:49

Kiedyś piłam energetyki, nawet po dwóch monsterach w tamtym roku miałam atak paniki, choć odebrałam to jako stan przedzawałowy, bo nie zdawałam sobie sprawy z tego, że mam problem z nerwicą. Teraz nie ma szans, żebym wypiła choć łyczek, kawy też unikam, co jakiś czas wracam, ale od razu czuję, że jest zapalnikiem do objawów, ataków paniki. Wybieram więc inkę. Herbat też się staram nie pić, bo teina też przecież pobudza. Jedynie melisę, ewentualnie jakieś owocowe bez lukrecji.
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

26 kwietnia 2017, o 01:33

Ja kiedyś przed nerwica wypilam 6kaw z nudy :pp i dostałam ataku.paniki, ale wtedy wiedziałam, że to.od tego i dałam sobie mą przeczekanie a potem i tak piłam kawę tylkomniej
A teraz, ? Różnie. Raz napilam się kawy 1 słabej u kogoś i jak wracałam do domu to mi się przypomniało że kawa daje LĘK :shock: i dostałam ataku a teraz mam to gdzieś i pije 2 dziennie bo to głowa głowa głowa bo kurczę próbuję ta logika działać i się nie nakrecac tylko żyć ...
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Tomcat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 3 marca 2015, o 00:56

31 maja 2017, o 21:42

Myślę, że na kawę to każdy reaguje inaczej...
Ja kiedyś piłem 1-2 dziennie, bo próbowałem neutralizować osłabiające działanie leków.
Czasem to był lepszy, a czasem gorszy efekt, częściej jednak gorszy - po prostu niedobre samopoczucie, mimo pewnego pobudzenia.
Już dawno przestałem pić kawę i - patrząc całościowo - jednak jest lepiej bez niej.
Lepiej sobie zapodać jakieś inne "środki", np. coś pozytywnego zobaczyć, przeczytać czy pomyśleć,
albo trochę ruchu, wysiłku.
Chociaż przyznaję, że trudno się zmusić do tego, jak się ma kiepski nastrój.

Mam taką sugestię, że jak ktoś ma silne objawy nerwicy, to niech spróbuje nie pić kawy przez jakiś czas.
Nawet gdy na początku okaże się, że bez niej jest gorzej, to po pewnym czasie może się okazać, że organizm jakoś przystosuje się do braku tego "pobudzacza", a w zamian osłabną niektóre objawy ??
Trzeba by tylko wytrzymać pewien czas, nie wiem ile, tydzień czy dwa, może dłużej i wtedy przekonać się.
Ot, taki eksperyment :))
beautiful_kate
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 464
Rejestracja: 12 czerwca 2016, o 19:22

5 czerwca 2017, o 11:59

Jak głowa zdrowa to wszystko można :D Ale ja kiedyś zrobiłam sobie przerwę jak byłam zdrowa i przestałam pić dla zdrowia dodam że mam bardzo niskie ciśnienie najpierw dramat, potem się unormowało i miałam w miarę dobre i się ogólnie lepiej czułam . A teraz pije sporadycznie bo pyszna :lov:
Zapominanie to akt mimowolny. Im bardziej chcesz coś porzucić tym bardziej cię to ściga.
William Jonas Barkley
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

15 lipca 2017, o 15:04

Kretu pisze:
28 listopada 2016, o 17:17
^ świetna reklama, ale kawa nie jest antydepresantem, może wpływać na polepszenie pracy serca przy jednej dwóch filiżankach dziennie maks.
W pewnym sensie jest, mnie kawa i energetyki trochę pomagają na smutki
user009
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 336
Rejestracja: 8 lutego 2017, o 15:03

15 lipca 2017, o 23:32

dziwny123 pisze:
15 lipca 2017, o 15:04
Kretu pisze:
28 listopada 2016, o 17:17
^ świetna reklama, ale kawa nie jest antydepresantem, może wpływać na polepszenie pracy serca przy jednej dwóch filiżankach dziennie maks.
W pewnym sensie jest, mnie kawa i energetyki trochę pomagają na smutki
na chwile :D ?
no cóż ważne, że działa.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

16 lipca 2017, o 07:24

Ja nigdy kawy nie pilam ! Smak wiem jaki ma bo aby sprobowalam ociupinke i stwierdzilam ze mi nie smakuje 'xxdd
Zreszta jakbym ja wypila to juz pogotowie przy moim pulsie.Zatrzeslo by mnie....
Kiedys kumpela chciala chyba zaszpanowac i poprosila o kawe sypana z 4 lyzeczek.Powiedzialam ze ja chyba powalilo ale stwierdzila ze z tylu pije.Ok. zrobilam.
Jak ja zaczelo potem trzesc i oczy wywalilo do wierzchu tak sie sama przestraszyla ;oh
Mialam juz po pogotowie dzwonic ze strachu.
Przeszlo jej po jakims czasie ale z tego wszystkiego ja opier*****am..... Wiecej kawy u mnie nie chce i dobrze bo nie mam nerwow na to.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
ODPOWIEDZ