Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Kawa i herbata w nerwicy ?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
Zestresowana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: 6 listopada 2014, o 07:22

21 września 2018, o 19:05

izka pisze:
21 września 2018, o 17:07
Czyli wychodzi na to że jak wypijemy kawę i się nalrecimg że coś nam może po niej się zasilić to się nasili. Można pić ale nie zastanawiać się i nie wyczekiwac monety czy coś się stanie :p
Hahaha, dokładnie :)

A co do melisy, to podobno w większych ilościach pobudza (niedawno się natknęłam na taką informację, ale nie wiem, na ile to prawda). Na pewno z lekami się nie kłóci i możesz sobie pić.
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 142
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

21 września 2018, o 19:25

Piję zieloną herbatę w ilościach hurtowych, jednak zaciekawiło mnie to. Spróbuję odstawić na miesiąc od jutra i po miesiącu napiszę tutaj, czy odnotowałam różnicę w samopoczuciu :)
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

21 września 2018, o 19:45

No nie wiem bo na opakowaniu pisze żeby uważać z prowadzeniem pojazdów jak sie za dużo wypije to mozna być niby sennym mnie jakoś nie pobudza :p najpierw miałam taką z pieca z Herbapolu a teraz zwykłą czystą i do 3 razy dziennie mi się zdarza wypic
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

23 września 2018, o 11:36

Kawy na początku się bałem, ale już w lepszy dzień potrafię wypić sobie jedną słabszą z rana. Po prostu wszystko z umiarem - unikam już sytuacji jak kiedyś - 2-3 bardzo mocne kawy dziennie.

Ważne jest też myślenie i unikanie wkręcania w stylu o nie wypiłem kawę, zaraz będę mieć doła i gorsze chwile. Ja tak robiłem i rzeczywiście gorzej się wtedy czułem.

Poza tym przestałem pić zwykłą herbatę. Zastąpiłem ją melisą. Melisa z pigwą wymiata :) Od czasu do czasu pije także zamiast kawy zieloną herbatę.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

23 września 2018, o 14:19

No właśnie też tak uważam... może nasilają trochę mi ataki ale tlumac,e sobie że organizm w końcu się przyzwyczai do kofeiny i odpuści. Uwielbiam melise i zielona herbate pije codziennie tonami a za jakiś czas mam zamiar włączyć kawę i Coca cole:p
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

23 września 2018, o 16:39

Na mnie żaden z tych napojów negatywnie nie wpływał, ale każdy inaczej odczuwa. Już bym bardziej celowała w herbatę,albo kawę z mlekiem. Ogólnie faktycznie,jak po teinie albo kofeinie zacznie walić serce,to można się wpędzić w lęki, ale z kolei można też podejść do tego filozoficznie na zasadzie, że bez względu na reakcję organizmu się człowiek nie da zastraszyć. ;) No ale nie będę promować nadużywania kawy. :D
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Byle do przodu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 7 czerwca 2018, o 15:53

25 września 2018, o 09:28

Ja musiałam zrezygnować z kawy, w ogóle z kofeiny, czyli wszelkie energetyki również. W sumie to nigdy nie byłam jakimś nie wiadomo jakim kawoszem, ale od czasu do czasu lubiłam wypić kawę z mlekiem, dla samego smaku jakby, bo też nigdy kawa na mnie nie działała pobudzająco. Ale przy nerwicy nie jestem w stanie pić kawy, w ogóle żadnej, ani zwykłej, ani cappuccino, ani nawet takich 3w1, ani energetyków, bo reakcja na kofeinę jest okropna u mnie, zaraz jakieś cuda mi się z sercem dzieją, tętno i ciśnienie jakieś kosmiczne i totalny niepokój i tak mnie potrafiło parę godzin trzymać, więc podziękowałam za kofeinę :D Moja znajoma też ma podobny problem i rekacje na kofeinę (nie ma nerwicy) i lekarz jej powiedział, że ma UCZULENIE na kofeinę . Ciekawe :)
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

25 września 2018, o 09:33

Byle do przodu pisze:
25 września 2018, o 09:28
Ja musiałam zrezygnować z kawy, w ogóle z kofeiny, czyli wszelkie energetyki również. W sumie to nigdy nie byłam jakimś nie wiadomo jakim kawoszem, ale od czasu do czasu lubiłam wypić kawę z mlekiem, dla samego smaku jakby, bo też nigdy kawa na mnie nie działała pobudzająco. Ale przy nerwicy nie jestem w stanie pić kawy, w ogóle żadnej, ani zwykłej, ani cappuccino, ani nawet takich 3w1, ani energetyków, bo reakcja na kofeinę jest okropna u mnie, zaraz jakieś cuda mi się z sercem dzieją, tętno i ciśnienie jakieś kosmiczne i totalny niepokój i tak mnie potrafiło parę godzin trzymać, więc podziękowałam za kofeinę :D Moja znajoma też ma podobny problem i rekacje na kofeinę (nie ma nerwicy) i lekarz jej powiedział, że ma UCZULENIE na kofeinę . Ciekawe :)
W aktywnej nerwicy też odstawiłem kawę na jakieś 3 miesiące, ponieważ powodowała napędy lękowe. Potem, gdy zacząłem się odburzać, wróciłem do kawy i piję jedną dziennie - powoduje tylko i wyłącznie przyjemne pobudzenie i napęd pozytywnych emocji :-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

25 września 2018, o 10:13

Ja przeszłam na zielona herbatkę mniam:p i z rana działa na mnie pobudzająco za jakiś czas chce znowu poeksperymentować z wypiciem kawki:)
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

15 października 2018, o 23:48

IceTea pisze:
21 września 2018, o 19:25
Piję zieloną herbatę w ilościach hurtowych, jednak zaciekawiło mnie to. Spróbuję odstawić na miesiąc od jutra i po miesiącu napiszę tutaj, czy odnotowałam różnicę w samopoczuciu :)
I jak zrobiłaś ten eksperyment .?
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 142
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

16 października 2018, o 19:18

Nie, ale jakoś od początków października inne czynniki wpłynęły na obniżenie moich lęków, więc wydaje mi się, że jednak zielona herbata nie ma wpływu na moje samopoczucie.

P.S. co więcej zaczęłam pić kawę, a i tak nie wpłynęło to na pogorszenie mojego samopoczucia.
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

16 października 2018, o 19:47

Ja jeszcze przed zaburzeniem, czyli 3 miesiące temu piłam z 3 kawy dziennie i z 2 energetyki :D teraz już nic nie pije najwyzej Zielona herbate :D
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

16 października 2018, o 19:54

IceTea pisze:
16 października 2018, o 19:18
Nie, ale jakoś od początków października inne czynniki wpłynęły na obniżenie moich lęków, więc wydaje mi się, że jednak zielona herbata nie ma wpływu na moje samopoczucie.

P.S. co więcej zaczęłam pić kawę, a i tak nie wpłynęło to na pogorszenie mojego samopoczucia.
no zielona chyba nie bo ja wlasie zaczelam pic od miesiaca i jest spoko, kawe tez czasami delikatna wlacze sobie :D wychodzi na to ze to nasila jak ktos sie sam nakreca ewentualnie
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
izka
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 190
Rejestracja: 15 września 2018, o 16:51

16 października 2018, o 19:55

Klaudia55 pisze:
16 października 2018, o 19:47
Ja jeszcze przed zaburzeniem, czyli 3 miesiące temu piłam z 3 kawy dziennie i z 2 energetyki :D teraz już nic nie pije najwyzej Zielona herbate :D
no ja tez ;D ale wlasnie od miesiaca zastapilam to zielona herbata i kakaem :P na mnie np red bull zawsze zle wplywal bo zawsze po nim mi serce dygotalo :D nawet jak bylam niezaburzona :P a inni pija po 3 dziennie i zyja :)
Życiowe wyzwania nie powinny Cię paraliżować. Powinny pomóc Ci odkryć, kim naprawdę jesteś.  
Klaudia55
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 328
Rejestracja: 10 sierpnia 2018, o 09:31

16 października 2018, o 19:58

izka pisze:
16 października 2018, o 19:55
Klaudia55 pisze:
16 października 2018, o 19:47
Ja jeszcze przed zaburzeniem, czyli 3 miesiące temu piłam z 3 kawy dziennie i z 2 energetyki :D teraz już nic nie pije najwyzej Zielona herbate :D
no ja tez ;D ale wlasnie od miesiaca zastapilam to zielona herbata i kakaem :P na mnie np red bull zawsze zle wplywal bo zawsze po nim mi serce dygotalo :D nawet jak bylam niezaburzona :P a inni pija po 3 dziennie i zyja :)
To ja jestem z tych co pili 3 dziennie.. :D na mnie to nie działało jakos specjalnie :) ale raczej dlugo jeszcze nie wypije tyle co kiedyś :D
ODPOWIEDZ