Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jakaś nieudolność

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

16 listopada 2020, o 08:31

Strasznie mnie złości mnie sytuacja z ostatnich dni. Aż rozrywa mnie ze złości.

Kupiłem kilka lat temu auto. Używane 10letnie ktore okazało się oszustwem. Po pol roku wyszlo ze auto jest złomem po kilku wypadkach. Stracilem na nim 10 tyś ledwo je sprzedając. Pojezdzilem nim rok.
Mój blad moja wina, trzeba bylo lepiej szukac.
Nastepnego szukalem ponad pol roku. Czytalem fora, artykuły itp. Dużo się dowiadywalem co i jak. W koncu kupilem auto 8letnie a wiec nowsze niz osoby z mojego srodowiska mialy.
30 tyś wydalem. Pojezdzilem 2 lata i zaczela się jedna usterka która próbowano naprawić w kolejnych warsztatach bezskutecznie. Za kazdym razem zostawialem nue mniej niz 1000 zl.
W sumie wydalem na te naprawy co najmniej 10 000 zł. Finalnie zostala zdiagnozowana przyczyna usterki- mega rzadka, mega pechowa, mega droga w naprawie i nie ma gwarancji że to rozwiaze problem. Ponieważ psują się tez inne rzeczy to nie ma sensu bawic sie w dalsze naprawy. Auto sie sprzeda z taka usterka przy dobrych wiatrach za 4 tys zl
A wiec 2 lata pojezdzilem tracąc 36 tyś zl...
Podczas gdy inni maja starsze samochody kupuja pod wplywem chwili, jeżdżą nimi latami i nic im sie nie dzieje...
Cala ta sytuacja mnue mocno dobila. Nie umiem jakos na to optymistycznie spojrzeć. Wkurza mnie to w każdym calu. Zaczalem znow myslec ze jestem jakims mega nieudacznikiem i dlatego tak mam...
Chcialem sie wyżalić choc pewnie podejrzewam że i tak nikt nic nie odpisze.
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

16 listopada 2020, o 09:18

Cześć. Nie jesteś żadnym nieudacznikiem! Mi się zdarzało kupić wiele przedmiotów, co prawda nie stracilem takich kwot, ale wiele okazało się niewypałem i zazwyczaj traciłem darmo kasę, wkurzałem się na siebie, obwiniałem się i nie wiadomo jakie cuda jeszcze wymyślałem i mówiłem sobie, że innym to się udaję bo jakoś na bank są lepsi ode mnie i poprostu wszystko im wychodzi i są bezbłędni i dobrze zarządzają kasą. Któregoś dnia mnie olśniło, to poprostu przyszło samo. Normalnie przyszła mi myśl :Ej po co się zamartwiasz takimi rzeczami? Szkoda życia, czasu i sił na takie rozmyślania. Stało się to stało!
Doszedłem do wniosku, że to przecież element życia, jeden z wielu innych, z setek zdarzeń i możliwości. Zrozumiałem że nie ma sensu się wkurzać na takie sprawy. Każdy popełnia błędy i w końcu duża ich ilość nas nauczy pracy nad ich poprawą. Odbieraj to jako lekcję na przyszłość ale bez złości i frustracji a z dystansem i zrozumieniem dla siebie.
Wydałem na coś sporo pieniędzy, okazało się to niewypałem :Okej, trudno, takie rzeczy się zdarzaja a życie toczy się dalej. Z czasem przestały mnie takie sytuacje wkurzać i powodować negatywne myśli na swój temat bo zacząłem podchodzić do nich z dystansem i zrozumieniem. Teraz widzę innych jak ponoszą ich nerwy i emocje jak coś na co wydali majątek lub mniej i to nie wypaliło. Ludzka reakcja. Ale przesadą jest ciągłe zamartwianie się tym i analizowanie. To w niczym nie pomoże a tylko sprawi że się będziemy gorzej czuć. Ja to zrozumiałem i zmieniłem podejście. Nabrałem dystansu, dałem sobie prawo do porażki w tej kwestii i już się nie przejmuje tym przesadnie, kilka minut może :D.
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

16 listopada 2020, o 12:38

@SCF
Temat nieudanych zakupów samochodów i oszustw jest szeroki jak rzeka, takich sytuacji są w Polsce tysiące. Nie jesteś nieudacznikiem, po prostu to się zdarza i to wcale nie rzadko. Takich historii jest bardzo wiele w internecie, czasami nawet obija się to o telewizję. Nie rób sobie jakiegoś poczucia winy, bo to sytuacja na którą nie miałeś wpływu, a oprócz tych nieudanych zakupów na pewno miałeś całą masę dobrych, z których jesteś zadowolony?
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

16 listopada 2020, o 16:55

Dziękuję wam za odpowiedzi.
Tak właściwie ten drugi samochód nie byl oszustwem. Jakos jego była adekwatna do ceny a nastapiła w czasie eksploatacji bardzo rzadko występująca awaria - chyba najgorsza z z możliwych jak na ten samochód. Nie mogę za bardzo mieć też pretensji do mechaników bo to jest na tyle rzadki przypadek że latwo go bylo pomylić z innymi usterkami i każdy przeciera oczy ze zdziwienia że tak się podziało.

Do siebie mam pretensje za podjęte decyzje. Moglem juz dawno odpuścić próby napraw, bo to wygląda wrecz jak znaki z nieba że było tego nie robić.

Tak właściwie to nie znajduje takiej rzeczy która bym dobrze kupił/dobrze zrobil pod wzgledem podjetej decyzji. Jak coś było dobrze to ktoś mi to wybrał, ktoś zadecydował. Samodzielne decyzje byly jak kulą w piach. Przypomina mi się też umowa o wynajem. Okazalo sie potem że kazdy mi gadal ze bardzo drogo płacę, mieszkanie takie sobie z uszkodzeniami zero pomocy ze strony wynajmujacej jak coś sie pospuło, a na koniec okradla mnie z pieniedzy liczac sobie za uszkodzone rzeczy ktore juz takie byly jak tam się wprowadzilem. Mimo to prawo było po jej stronie. Kazdy z kim gadam mówi ze 1 góra 2 dni szuka mieszkania i bierze. Ja 2 miesiace szukalem i czytalem o umowach itp...
Inna sprawa ze część rzeczy ludzie załatwiają po znajomosciach: mieszkania, pracę, zakup czegoś wartościowego. A ja praktycznie nie mam zadnych znajomych. Mam tylko żonę, rodziców i brata. I na tym sieć moich znajomości się kończy.
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

16 listopada 2020, o 17:30

Moze powinienem jeszcze pomyslec nad dobrymi stronami i jakimis decyzjami które dobrze podjąłem. Poszukam może jakieś znajdę.
Awatar użytkownika
Potok
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 129
Rejestracja: 27 lipca 2019, o 07:23

16 listopada 2020, o 18:08

Nie przejmuj się auto rzecz nabyta, są ważniejsze rzeczy :) W Polsce jest taka skala cwaniactwa że kupienie auta w którym nie ma ukrytych wad graniczy z cudem. Ja też wkopałem kiedyś z autem mimo że znam się dobrze na mechanice i ogarniam sobie niemalże wszystko samodzielnie, po miesiącu od zakupu padła mi dwuamasa i dołożyłem na dzieńdobry do auta 2.5 tysiąca :D Taki plus że sam sobie zrobiłem to chociaż robocizna odeszła. A u Ciebie co się dzieje z autem jeśli można wiedzieć?
SCF
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 888
Rejestracja: 1 grudnia 2013, o 09:57

19 listopada 2020, o 11:36

Jeszcze raz wielkie dzięki za odpowiedzi :)
Rzeczywiście bardziej przybiła mnie nie strata pieniedzy co poczucie nieudolności bo porownywalem się do osob które znam i nikt takich problemow nie miał.
No ale jest cale mnóstwo osób których nie znam :)
ODPOWIEDZ