Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak wyszedłem z bezsenności

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

31 lipca 2021, o 12:05

sebastian86 pisze:
30 lipca 2021, o 22:33
mike48 pisze:
30 lipca 2021, o 21:33
sebastian86 pisze:
30 lipca 2021, o 20:11
a pomogla komus melatonina ?
A jaki jest twój problem?
problem z zasnieciem , a jak sie uda czasem zasnac to i tak rano jest zmeczenie.
Ja mając problemy z bezsennością wynikającą czysto z nerwicy przeczytałem cały internet :) na ten temat i opinie wielu ludzi, z których wynikało, że melatonina raczej nikomu nie pomogła. Sam nie próbowałem, ale raczej bym się nie nastawiał na jakiś efekt jeśli problem jest w głowie.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

31 lipca 2021, o 17:10

mike48 pisze:
31 lipca 2021, o 12:05
sebastian86 pisze:
30 lipca 2021, o 22:33
mike48 pisze:
30 lipca 2021, o 21:33


A jaki jest twój problem?
problem z zasnieciem , a jak sie uda czasem zasnac to i tak rano jest zmeczenie.
Ja mając problemy z bezsennością wynikającą czysto z nerwicy przeczytałem cały internet :) na ten temat i opinie wielu ludzi, z których wynikało, że melatonina raczej nikomu nie pomogła. Sam nie próbowałem, ale raczej bym się nie nastawiał na jakiś efekt jeśli problem jest w głowie.
a czego probowales?
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

31 lipca 2021, o 19:27

sebastian86 pisze:
31 lipca 2021, o 17:10
mike48 pisze:
31 lipca 2021, o 12:05
sebastian86 pisze:
30 lipca 2021, o 22:33


problem z zasnieciem , a jak sie uda czasem zasnac to i tak rano jest zmeczenie.
Ja mając problemy z bezsennością wynikającą czysto z nerwicy przeczytałem cały internet :) na ten temat i opinie wielu ludzi, z których wynikało, że melatonina raczej nikomu nie pomogła. Sam nie próbowałem, ale raczej bym się nie nastawiał na jakiś efekt jeśli problem jest w głowie.
a czego probowales?
Tego co napisał autor tematu i sen wrócił do normy. Żadnych leków nie brałem.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

10 sierpnia 2021, o 11:37

czy ktos z was ma wiekszy problem z zasnieciem po tym jak za dnia mial wysilek fizyczny?
Mistrz 2021 (L)
AlicjaB
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 30 września 2021, o 12:58

6 grudnia 2021, o 12:34

cześć,
jeśli macie problemy z zaśnięciem, to może Wam pomóc:
*opowiadanie bajki na dobranoc samemu sobie i najlepiej takim ***przeciągłym głosem***, jak zdezelowana płyta, w zwolnionym tempie.
**możecie też "ukarać mózg" czyli zrobić przed kłopotliwym zasypianiem coś takiego, czego nie lubicie o późnej porze np: ***czytanie pism urzędowych lub prawniczych,
****czytanie nieciekawych podręczników akademickich
******możecie położyć się na podłodze i pokazać swojemu mózgowi, że od dziś będziecie go tresować jak małego pieska i właśnie tam będzie musiał spać. Po pewnym czasie jak położycie się w łóżku to on -wasz cudowny mózg - już nie będzie wam stawiał oporu i zaśniecie szybciej.
******* dla ekstremalnych: jeśli jesteście zdrowi to możecie wyjść w czymś cienkim do zimnego pomieszczenia i stać, marznąć noc w noc, aż zauważycie poprawę w zasypianiu po powrocie do łóżka
A jeśli efekty nie przyjdą natychmiast, to pocieszę Was, że i tak odeśpicie nieprzespany czas i wszystko się zregeneruje. Wasze złe samopoczucie wynikające z nieprzespanej nocy jest konsekwencją zaburzenia lękowego i zmęczenia ciągłym napięciem.
Kiedy nie przespałam nocy zaczęłam pocieszać się, że w czasie wojny ludzie nie przesypiali nocy, żyli w napięciu, a jednak uważa się, że to "silne" pokolenie, dożywające późnych lat.
Kocham Was serdecznie, mam "mniej więcej" to co Wy. Wierzę, że zaburzenie to etap poczwarki (gąsienicy w motyla, cinderelli w princessę, Nieświadomego w Oświeconego ) taka część egzystencji, która prowadzi do świadomego i szlachetniejszego życia.
Bóg z Wami!
De Javu
Żakuj1497
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 420
Rejestracja: 28 lutego 2021, o 16:18

7 grudnia 2021, o 09:29

Dobre, mi się podoba to z przetwarzaniem z gąsienicy w motylka : )
AlicjaB
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 30 września 2021, o 12:58

7 grudnia 2021, o 10:38

Ja jeszcze trawię celulozę, ale może jak zapylą pierwiosnki...kto wie?
De Javu
Beawanda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 22 kwietnia 2022, o 21:06

22 kwietnia 2022, o 21:28

HooSee pisze:
25 marca 2019, o 13:21
Witam wszystkich, nie wchodziłem jakiś czas na forum, ponieważ mój sen wrócił do normy. Z bezsennością chodziłem w sumie 4 lata, zanim zrozumiałem, z czym mam do czynienia. Ten czas niewiedzy był dla mnie koszmarny. Myślałem, że umrę, co teraz wydaje mi się śmieszne. Później zacząłem rozpracowywać swoje mechanizmy i na 2 lata wróciłem do zdrowia. Niedawno, bo w lutym, narzekałem na tym forum, że problem nagle wrócił, ale po kilku tygodniach znowu zacząłem spać głębokim snem. Ponieważ w tym dziale mowa także o małych sukcesach, więc dzielę się moimi obserwacjami, nawet jeżeli będę musiał jeszcze pogłębiać swoje "odburzanie" ;)

Moje rady dla bezsennych:
1. Całkowicie ignorujcie brak snu. Absolutnie nie kopcie się z koniem, nawet nie myślcie o żadnym spaniu, bo nic Wam nie zagraża. Kiedyś myślałem, że będę odczuwał tortury z powodu niewyspania, ale to było spowodowane tym, że jako zmartwiony bezsennością, wyolbrzymiałem także zmęczenie w trakcie dnia. Kiedy zrozumiałem, że to iluzja, to zauważyłem, że tak naprawdę czuję się nie najgorzej. Myślałem też, że umrę od bezsenności. Teraz śmieję się z tego, jak mogłem wierzyć w takie brednie.

2. W pewnym momencie uczyniłem sobie z bezsennych nocy zaletę (co może wydawać się szalone na pierwszy rzut oka). Postanowiłem po prostu cieszyć się odpoczynkiem, nawet jeśli nie spałem. Nie mogę spać? Trudno. Jak nie, to nie, nie muszę zasnąć na siłę. Zauważyłem, że mój organizm nie pozwolił na to, żebyś się wyczerpał, bo gdy istnieje takie zagrożenie, to organizm sam się wyłącza. Po co to wszystko kontrolować? Bez sensu, niech sen przychodzi sam.

3. Istnieje zjawisko tzw. nocy wyrównawczej, czyli kiedy nawet nie prześpisz kilku nocy z rzędu, to którejś i tak zaśniesz, i to tak głęboko regeneracyjnie, bo nerwicowa bezsenność nie zabija (!), organizm sam sobie w odpowiednim momencie uruchamia mechanizmy obronne.

4. To dla osób wierzących. Ja jestem osobą głęboko wierzącą, więc kiedy nie mogłem spać, to zacząłem wykorzystywać ten czas na modlitwę, ale nie taką, żeby prosić Boga o uzdrowienie z bezsenności, bo takie rozpaczliwe wołania tylko pogłębiają nerwicowy stan, a czytając Pismo Święte zauważyłem, że nie tego oczekuje Bóg. Zacząłem dziękować za różne dobre rzeczy, które się wydarzyły minionego dnia, rozwijając w sobie radość i wdzięczność za każdy dzień. W Biblii są takie fragmenty: "W każdym położeniu dziękujcie", "Zawsze się radujcie", "Radość w Bogu jest waszą siłą". Skoro tak, to pomyślałem sobie, że Bóg chce ode mnie raczej tego, żebym cieszył się w każdej sytuacji, był pogodnym człowiekiem, nie małodusznym, ale pełnym wewnętrznej radości, nawet kiedy zdarzają się trudności.

5. Przekułem bezsenne noce na zaletę. Pomyślałem: trudno, widocznie bezsenne noce są także pożyteczne do tego, żeby hartować siłę charakteru, cierpliwość, zrównoważenie, spokój wewnętrzny, czyli coś, czego brakuje nerwicowcom ;) Wcześniej byłem strasznym płaczkiem w życiu. Teraz miałem okazję do tego, żeby brać na klatę niedogodności i z uśmiechem na ustach korzystać z dnia, mimo ciężkiego treningu cierpliwości w nocy. Obawy mówiły: "olaboga, nie wyspałeś się, co to będzie?!", ale w duchu odpowiadałem sobie na to: "nic nie będzie, jestem twardy facet, damy radę" ;)

6. Nie przespałeś nocy? NIE MYŚL O TYM SPANIU NA OKRĄGŁO! Wstawaj o normalnej porze, tak jakbyś spał, i powiedz: "Dzięki Ci, Boże, za kolejny dzień, w którym mogę zrobić coś fajnego dla siebie i dla bliskich". Jest taki fragment w Biblii: "Oto jest dzień, który Pan uczynił, cieszmy się nim i weselmy". Życie jest po to, żeby się nim cieszyć, a nie żeby myśleć o spaniu ;) Nawet jeśli w nocy dopadły mnie jakies automatyczne myśli, lęki, przyśpieszone tętno, pocenie się... to trudno! Nie zabiło mnie, i nawet jeśli się powtórzy znowu, to też nie zabije. Wyłazimy z klatki pod tytułem "Myślenie o śnie", i zauważamy, że poza tematem spania jest świat wokół, toczy się życie. Nawet jeśli jesteś zmęczony, to spisuj sobie pozytywy, plan na fajnie spędzony czas, nie unikaj swoich pasji i spotkań z przyjaciółmi pod pretekstem niewyspania ;)

Efekt? Sen sam z czasem zaczął wracać, i to tak, że trudno mi się dobudzić. Na tej drodze były oczywiście przeszkody: po pierwsze - oczekiwanie, kiedy w końcu taka postawa zacznie działać? Musiałem olać całe działanie, a po prostu zacząć dobrze funkcjonować mimo braku snu, i nie chcąc niczego w ten sposób uzyskać doraźnie. Po drugie - strach z powodu upływającego czasu. Przestałem liczyć miesiące, dni, godziny. Niech sobie będzie, jak jest, ja nie chciałem wymusić snu, tylko zmienić postawę do braku snu, tak żeby być szczęśliwym mimo bezenności, nie próbując na siłę uratować się z tejże bezsenności.

Sen jest jak kot ;) Im usilniej go wołasz, tym bardziej ci ucieka. Usiądź sobie, wyluzuj się i zapomnij o kocie, to po pewnym czasie sam ci przyjdzie z mruczeniem.
Dziękuje !!!

Przypadkiem trafiłam tutaj szukając porad na bezsenność...
Borykam się z tym od .... kilku lat z przerwami i z różną intensywnością. Od pół roku jest naprawdę źle - zasypiam bez problemu, ale wybudzam się ciągle czując jakby całe ciało drżało, czułam bicie serca, puls, drżenie wszystkich organów, sen płytki i niespokojny.
Wstawałam / wstaję wykończona, jak po ciężkiej pracy, bardziej zmęczona jak przed spaniem.
Najpierw myślałam że mam problemy hormonalne, tarczyca, za mało żelaza, potem menopauza ( mam 50 lat) aż doszło do tego że byłam pewna że mam pasożyty. Byłam wręcz pewna że mam.gliste ludzką. Zaczęłam szukać przyczyn bezsenności.
Fazami miałam suchy, męczący kaszel - tylko z rana, wzdęcia, nocne bóle głowy.

Jeszcze dziś byłam u lekarza, z prośbą o wystawienie recepty na pasożyty - oczywiście nie dostałam.

Kilka dni temu koleżanka wspomniała że może mam nerwicę - a ja na to : ale ja nie mam żadnych lęków...

i właśnie dziś uzmysłowiłam sobie że rzeczywiście mam jakiś rodzaj nerwicy z ciężką bezsennością.

Dlatego - dziękuję jeszcze raz za twój post - za twoje relacje i porady.... spróbuję się do nich zastosować...
Dziś również odsłuchałam na Youtube filmy - zaburzeni.pl o nerwicy....
Beawanda
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 22 kwietnia 2022, o 21:06

22 kwietnia 2022, o 21:52

sebastian86 pisze:
10 sierpnia 2021, o 11:37
czy ktos z was ma wiekszy problem z zasnieciem po tym jak za dnia mial wysilek fizyczny?

Hej
Ja tak mam... Jak ktoś mi gadał : za mało się męczysz w ciągu dnia, albo za mało pracuje, albo więcej ruchu na świeżym powietrzu - to by takiego zabiła....
Przykład:
Jestem na całodziennej wędrówce po górach, lasach - od rana do wieczora.
Było super 👍 a noc do dupy 👎
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

23 kwietnia 2022, o 09:30

Beawanda pisze:
22 kwietnia 2022, o 21:52
sebastian86 pisze:
10 sierpnia 2021, o 11:37
czy ktos z was ma wiekszy problem z zasnieciem po tym jak za dnia mial wysilek fizyczny?

Hej
Ja tak mam... Jak ktoś mi gadał : za mało się męczysz w ciągu dnia, albo za mało pracuje, albo więcej ruchu na świeżym powietrzu - to by takiego zabiła....
Przykład:
Jestem na całodziennej wędrówce po górach, lasach - od rana do wieczora.
Było super 👍 a noc do dupy 👎
Ja ostatnio przesypiam noce, dzięki promazinowi
Mistrz 2021 (L)
Ona bezsnu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 26 kwietnia 2022, o 00:20

26 kwietnia 2022, o 00:32

Witam. Mam ogromny problem z bezsennosc.. Ale nie taka jak Wy.. Ze budzicie się po3-4h.ja wogole nie potrafię zasnąć 3dni.. Mój organizm padnie na dosłownie 30min po tych dniach a potem znowu problem. Dostałam silne leki.. 2dni było ok a dziś 3dziwn i znowu nie idzie zasnąć.. Mam problem. Nawet położyć się w łóżku.. Najgorsze jest to że mam 3dzieci i najmłodsze półtora roku.. Po takich nieprzespanych nicach muszę rano wstać i funkcjonować. Najgorzej gdy czuję ucisk w klatce piersiowej i wtedy się nakręcam.. Czy jest tu taka osoba która nie spala po 3dni??prosze o kontakt
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

26 kwietnia 2022, o 15:55

Ona bezsnu pisze:
26 kwietnia 2022, o 00:32
Witam. Mam ogromny problem z bezsennosc.. Ale nie taka jak Wy.. Ze budzicie się po3-4h.ja wogole nie potrafię zasnąć 3dni.. Mój organizm padnie na dosłownie 30min po tych dniach a potem znowu problem. Dostałam silne leki.. 2dni było ok a dziś 3dziwn i znowu nie idzie zasnąć.. Mam problem. Nawet położyć się w łóżku.. Najgorsze jest to że mam 3dzieci i najmłodsze półtora roku.. Po takich nieprzespanych nicach muszę rano wstać i funkcjonować. Najgorzej gdy czuję ucisk w klatce piersiowej i wtedy się nakręcam.. Czy jest tu taka osoba która nie spala po 3dni??prosze o kontakt
Cześć,
ja nie spałam po 3 dni, przez parę tygodni miałam taki ujowy sen, że głowa mała, także znam ten ból.
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Tonnka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 28 kwietnia 2022, o 08:47

28 kwietnia 2022, o 08:55

Hej , mam 27 lat i z problemem bezsenności zmagam się od 7 lat. Jest to bezsenność nerwicowa. Wcześniej wspierałam się farmakologicznie i bywało lepiej. W tym momencie jestem w drugim miesiącu ciazy i w związku z tym farmakologia jest niewskazana. Śpię nie raz jedynie po ok 5 h w tygodniu. Moje funkcjonowanie w ciągu dnia jest fatalne. Czy ktoś z obecnych tutaj poradził sobie może w jakiś inny sposób , np poprzez psychoterapię? Staram się stosować do zasad higieny snu z początkowa poprawa , ale w tym momencie jest już niestety znów fatalnie.
AlicjaB
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 30 września 2021, o 12:58

28 kwietnia 2022, o 10:47

Tak, psychoterapia poznawczo-behawioralna może pomóc, ciąża to też taki stan, w którym emocje są silniejsze co też ma wpływ na sen. Ale właściwie ten mechanizm gorszego snu można wytworzyć sobie i utrwalić.
Na psychoterapii uczymy się tego by pozbyć się emocji utrudniających zasypianie, czy też innych problemów ze snem. To w jaki sposób poradził sobie HooSee z problemem snu jest naprawdę super wskazówką. Właściwie trzeba tylko wiedzieć, że efekt nie przyjdzie natychmiast. Taka zaprawa z poradzeniem sobie z bezsennością może trwać kilka miesięcy, po prostu mózg trzeba nauczyć myśleć o śnie inaczej niż dotychczas. Właściwie sen jest jak śmiech, jak ziewanie - przychodzi niespodziewanie.
De Javu
benzior
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 5 lutego 2020, o 13:24

13 maja 2022, o 10:52

SasankaLesna a jak jest teraz? Śpisz normalnie?
ODPOWIEDZ