Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lipca 2018, o 13:55

Sine pisze:
18 lipca 2018, o 10:20
To miałaś podobnie jak ja miałam :))) tez miałam uciski w glowe, jakby ciśnienie miało mi rozwalić, te zawroty itp :)
Co do uczucia bezsensu to Ty mi kiedyś uświadomiłaś na messangerze, ze mam to zlać. Wiec zaczelam robić na sile i w końcu poskutkowało :) ja tez dodam takiego posta ale odczekam jeszcze z pół roku bo na dzień dzisiejszy czuje się w końcu normalnie, bez nerwicy z innym podejściem do życia :) ale przede mną jeszcze troche pracy nad sobą, nad emocjami, nad zmiana myślenia, na znajdowaniu pozytywów w negatywach-to ciągła nauka. Człowiek tego uczy się przez całe życie przecież :)
Dziękuję Magda , ja pierwszą część postu napisałam właśnie pół roku temu ;) a dodałam teraz ;)
Z nerwicy raczej się nie wyjdzie szukając sensu , ale działaniem na początku na siłę jak najbardziej .
Czekam na Twój post odburzeniowy :lov: .
Oczywiście że człowiek uczy się całe życie , nie ma tak że wyszłam z zaburzenia i już wszystko wiem :pp
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lipca 2018, o 14:11

Victoriaa pisze:
18 lipca 2018, o 10:27
Arletka super ze dzielisz sie swoją historia cmok
Czekam na cześć odburzeniowa ;ok cmok :lov:
Dziękuję Ania :lov: :cm
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lipca 2018, o 14:12

pudzianoska pisze:
18 lipca 2018, o 12:21
Królowa objawów jest tylko jedna <3 ;*
:DD :pp po tym co czytam na forum chyba przyjdzie czas oddać koronę :DD
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

18 lipca 2018, o 17:11

Ale w umie od czego to się zaczęło u Ciebie?Od czego był pierwszy atak? Nie napisałaś czy był jakiś moment zapalny ,czy po prostu żyłaś sobie fajnie i Cię walnęło czy jak?
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lipca 2018, o 19:12

Celine Marie pisze:
18 lipca 2018, o 17:11
Ale w umie od czego to się zaczęło u Ciebie?Od czego był pierwszy atak? Nie napisałaś czy był jakiś moment zapalny ,czy po prostu żyłaś sobie fajnie i Cię walnęło czy jak?
Ja miałam ogólnie złe patrzenie na życie , zero asertywności , perfekcjonizm , ciągła potrzeba kontroli innych , ogromne przejmowanie się opinią innych ludzi , plus pracoholizm , niskie poczucie własnej warości , przez co chciałam udowadonić wszystkim na około że jestem coś warta .
Miałam również nieszczęśliwe dzieciństwo w którym przeżyłam traume . Tak to się wszystko zbierało . Teraz myśle że dziwne by było gdybym tej nerwicy nie dostała ;)
Zapalnikiem była zmiana pracy na dość stresującą w 2013r , do 2015r miałam objawy nerwicy somatyczne i natrętne myśli , ale nie wiedziałam że mam zaburzenie .
25.06.2015 dostałam pierwszego ataku paniki , po prostu nie poradziłam sobie ze stresem w pracy , i innym życiowymi problemami .
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Tojajestem
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 380
Rejestracja: 25 lutego 2015, o 19:03

18 lipca 2018, o 20:17

schanis22 pisze:
16 lipca 2018, o 23:55
Tojajestem pisze:
16 lipca 2018, o 09:10
Schanis! Ale ty sie nie morzesz odburzyc bo jak to forum bedzie dzialalo bez Ciebie ;) !
Dziękuję :lov: Dlatego jak zamieściłam post to od razu pisałam do Ciasteczko i Victora , żeby przypadkiem mnie nie dawali do odburzonych , bo nie mam zamiaru opuszczać forum . Nie pozbędziecie się mnie tak łatwo :DD
Bardzo słusznie ;) A za ten ort w tekście wielkie przepraszam. Aż sie zaczerwienilem i chciałbym zwalić na słownik :]
Ważne, żeby w trudnych chwilach pamiętać o własnych cytatach ;)
Awatar użytkownika
miniper
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 113
Rejestracja: 24 października 2017, o 21:33

19 lipca 2018, o 12:00

Czekam niecierpliwie na kolejne części! Twoj wpis spadl mi dzisiaj z nieba. Mam kryzysowy dzien po dlugim okresie super samopoczucia. Uwielbiam taka zdecydowana postawe. Zainspirowalas mnie do ruszenia dupy z kanapy, zlania lomoczacego serca i scisku w klatce i pojscia do pracy. A niech sobie beda objawy.
Awatar użytkownika
carlaw
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 10 lipca 2018, o 10:44

19 lipca 2018, o 15:13

Cudowna historia, uwielbiam to forum za to jak dużo widzę "odburzonych" i mogę przeczytac ich historie. Wcześniej myslalam że jestem z tym sama i juz tlyko leki do konca zycia.
Mam nerwicę, ale nerwica nie ma mnie. :!!!:
Awatar użytkownika
Formenos
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 239
Rejestracja: 14 maja 2018, o 08:37

19 lipca 2018, o 16:45

carlaw pisze:
19 lipca 2018, o 15:13
Cudowna historia, uwielbiam to forum za to jak dużo widzę "odburzonych" i mogę przeczytac ich historie. Wcześniej myslalam że jestem z tym sama i juz tlyko leki do konca zycia.
Jest nas masa krytyczna ;-)
"A Ci, którzy tańczyli zostali uznani za szalonych przez Tych, którzy nie słyszeli muzyki"
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

19 lipca 2018, o 16:48

miniper pisze:
19 lipca 2018, o 12:00
Czekam niecierpliwie na kolejne części! Twoj wpis spadl mi dzisiaj z nieba. Mam kryzysowy dzien po dlugim okresie super samopoczucia. Uwielbiam taka zdecydowana postawe. Zainspirowalas mnie do ruszenia dupy z kanapy, zlania lomoczacego serca i scisku w klatce i pojscia do pracy. A niech sobie beda objawy.
Dziękuję :lov: Zawsze zdecydowanie i ostro do nerwicy , ale łagodnie , z miłością dla siebie .
Objawy minią jeśli będzie robił swoje , na zasadzie zaburzenie swoje ;luzz a ja i tak swoje ;)
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

19 lipca 2018, o 16:52

carlaw pisze:
19 lipca 2018, o 15:13
Cudowna historia, uwielbiam to forum za to jak dużo widzę "odburzonych" i mogę przeczytac ich historie. Wcześniej myslalam że jestem z tym sama i juz tlyko leki do konca zycia.
Dziękuję , Nie jesteś z tym sama służymy wsparciem i radą :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

19 lipca 2018, o 17:41

schanis22 pisze:
17 lipca 2018, o 23:16
Część druga objawy nerwicy

Objawy nerwicy .
Codzienne ataki paniki przez rok .

Głowa , wieczne poczucie ciśnienia w głowie , jakbym zanurokwała i nigdy się nie wynurzyła ,kask neurasteniczny , nawet jak miała na głowie opaskę która mnie uciskała to myślałam że to ten kask :DD , ciągły ból lewego łuku brwiowego myślałam że mam guza na tym łuku brwiowym , i to jest objaw raka oka , pękanie krwinek w oku , wylew krwi do lewego oka , napięciowe silne bóle głowy , drętwieni głowy , poczucie włosów na głowie stających dęba , uczucie ściskania głowy jak w imadle , zawroty głowy jakby takie strzały , i kopy w głowę , poczucie miliona myśli w głowie na sekundę , plus krótkich urywanych wyrazów , uczucie zapadania się podczac zasypiania , i straszne wyrywanie ze snu z drgawkami, uderzenie gorąca i strasznie piekące uszy , dosłownie paliły mnie ogniem , straszny ból lewego ucha i uczucie jakby płynęła w nim woda , szumy uszne . Mroczki przed oczami czyli tzw męty nerwicowe , czarne plamy w oczach .

Serce , strasznie mocne i szybkie bicie serca przy atakach paniki . Ogromny ból serca , i kłucie jakby mi ktoś je przebijał , ból w klatce piersiowej duszenie rozrywanie , jakby słoń mi siedział na klatce piersiowej drętwienie lewej ręki , i barku tak silne że prawą ręką musiałam unosić lewą .

Układ oddechowy , gula w gardle , myśli że nie mogę przełknąć silny , ciągłe uczucie że nie mogę oddychać , że mój oddech jest płytki , wrażenie że się uduszę . Zwijałam język , i ciągle sprawdzałam czy nie robi mi się na nim jakiś guz :D normalnie nie wierzę że ja to robiłam ;)

Mięśnie , drętwienie lewej nogi tak że ją ciągnęłam za sobą , drętwienie lewej strony twarzy , wieczne drętwienie lewej ręki , pulsowanie mięśni , skakanie powieki , policzka i innych części ciała . Straszny ból kręgosłupa jak by ktoś wkręcał dłuto .

Układ pokarmowy żołądek od tego się u mnie wszytko zaczęło , ból żołądka bezustanne kłucie w lewy bok pod żebrem , mdłości , biegunka , wzdęcia brzucha , ciągłe przelewanie w brzuchu bardzo głośne , mocne i bolące parcie na pęcherz . Jako bonus naczytałam się że ludzie chorujący na raka jelit robią kupę sznurkami , i ja ze strachu tak robiłam , płakała że to 100% rak . ;)

Skóra , uczucie pieczenia skóry miejscami tak moce że drapałam te miejsca , wysypki na skórę , ogromne czerwone plamy .

Osłabienie, senność poczucie że jestem ciągle senna i zmęczona , mogłam spać dzień i noc . Zatrzymanie miesiączki na 8 miesięcy .

Lęk, obawy, myśli lękowe .
Uczucie ciężkiej choroby, ciągle myślałam że choruję i umieram na raka jelit , że pewnością umrę młodo , jak mama mojego męża i wierzyłam w tą myśl ,hipochondyrczne myśli dotyczące chorób, obrazy myślowe na tematy umierania i cierpienia spowodowanego chorobami , widziałam już siebie łysą , chodziłam do sklepu i oglądałam którą perukę sobie kupię ;)
Ciągle obawy, ze nagle umrę, że coś mi sie stanie i nikt mi nie pomoże . Ciągłe uczucie że zaraz zemdleją i nie moge ustać na nogach że mam je jak z waty i się pode mną uginają , że chodzę jak po wodzie , jak zmywałam naczynia to trzymałam się zlewu żeby nie upaść . :roll:
Lęk że zwarjuje, poczucie ze już zwariowałam , wrażenie że nie wiem co sie dzieje. Poszłam nawet pytać mojej menadżerki , czy widzi że zwariowałam :))
Lęk przed wychodzeniem z domu , i zarazem lęk aby zostawać samemu w domu, strach, że nigdy mi już to nie minie. Dzwoniłam po męża do pracy , i błagałam żeby wracał do domu bo umieram .
Poczucie beznadzieji, smutku i żalu zarazem.
Uczucie, ze to koniec, że nie dam rady dłużej.
Lęk przed śmiercią , ciągłe nie kończące się myśli egzystencjalne to był mój konik .
Nadmierne reakcje lękowe na dzwięk, huk, hałas, wszędzie dopatrywanie sie zagrożenia.
Reagowanie lękiem na wszelkie stresy, wyolbrzymianie sytuacji oraz gorszego samopoczucia, ktore spowodowane było gorszym dniem.

Objawy depersonalizacji , i od razu Wam napiszę żeby nie było niedomówień myślę że ja nie miałam derealizacji , a jeśli tak to jakieś znikome jej objawy .
- obcość własnego głosu
- niewyraźne widzenie
- piski, szumy w uszach
- uczucie pustki w sobie
- poczucie utraty tożsamości
- poczucie wyjścia z ciała tylko raz w nocy , i bardzo się tego przeraziłam . (ratowało mnie wtedy całe forum za co będę Wam wdzięczna już na wieki , szczególnie Joannaw27 :lov:
- emocje nieadekwatne do sytuacji . np bałam się jak mąż przychodził po mnie do pracy a przychodzi codziennie od 6 lat
- strach przed przebywaniem samemu ze sobą . ciągle miałam zapalone światło i włączone radio nawet jak usypiłam żeby się nie bać
- nie poznawanie siebie w lustrze , twarzy
- otumanienie, kompletne jak by ktoś mi przywalił dechą w głowę
- brak koncentracji, czytanie po 10 razy tego samego itak nie mogłam się skupić na tym co czytam
- poczucie ze nigdy juz nic nie będzie takie samo
- zagubienie w czasie i miejscu .
- agorafobia i fobia społeczna zrobiła mi się w czasie zaburzenia , ale byłam już na forum to myśle że w miarę szybko sobie poradziłam , i nie rozbujałam tego
- uczucie calkowitej porażki i bezsilnosci , co do zaburzenia i wyjścia z tego
- bezsens wykonywania jakichkolwiek dzialań wszystko robiłam na siłę

Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych objawów nerwicowych .
ah i pewnie wielu zapomniałam wymienić ... jak to ja
Ciąg dalszy nastąpi nie będzie już nic o objawach :lov: tylko o wychodzeniu z zaburzenia .
O ja ciez nie pierdol...... to z samej Arletka tej listy Twoich objawow nerwicowych można napisać książkę :p faktycznie królowa objawow :p tym bardziej odwalilas Arletka kawał dobrej roboty jak na mojego Guru przystało :p
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

19 lipca 2018, o 19:16

Myslalam ze przeprobilam prawie wszystkie możliwe objawy, jednak przy Tobie to ja jestem co najwyzej mała księżniczką objawow 😅😅😅

Super wpis, dzięki Arletka, jestes wielka, ogromnie gratuluje pracy jaką nad soba wykonalas, pełen podziw 😊😊😊
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

19 lipca 2018, o 20:03

Natalie1208 pisze:
19 lipca 2018, o 19:16
Myslalam ze przeprobilam prawie wszystkie możliwe objawy, jednak przy Tobie to ja jestem co najwyzej mała księżniczką objawow 😅😅😅

Super wpis, dzięki Arletka, jestes wielka, ogromnie gratuluje pracy jaką nad soba wykonalas, pełen podziw 😊😊😊
Dziękuję z całego serca :cm , bardzo mi miło . Moja mała księżniczko :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Amator Życiowy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 17 lipca 2018, o 22:15

19 lipca 2018, o 21:26

Wow! Super historia-czekam na kolejny rozdział-chyba najciekawszy ;) bo pozostałe przerabiam sam do tej pory :D wczoraj trafilem na to forum wertując sieć jak wrócić do zdrowia i zrozumieć swoje problemy i widzę,że trafiłem w dobre miejsce :) Pozdrawiam
ODPOWIEDZ