Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ZlotyKamyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11

17 lipca 2018, o 10:22

Czekam na dalszą część :)

Pozdrawiam,
K.
Awatar użytkownika
jagaaga
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 227
Rejestracja: 13 września 2014, o 19:02

17 lipca 2018, o 12:42

Kochana kiedy następna część?:D
Potrzeba CZASU. Tyle czasu- ile POTRZEBA
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 lipca 2018, o 13:01

znerwicowana85 pisze:
17 lipca 2018, o 09:46
Brawo!!! Uswiadomilas mi, ze jeszcze nie jestem, az tak ciezkim przypadkiem jak mi sie wydawalo🤦🏼‍♀️
Dziękuję . Skoro mi udało się z tego wyjść to każdemu się uda :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 lipca 2018, o 15:32

ZlotyKamyk pisze:
17 lipca 2018, o 10:22
Czekam na dalszą część :)

Pozdrawiam,
K.
Dziękuję , również pozdrawiam :cm dalsza część w ciągłej produkcji :D
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

17 lipca 2018, o 15:33

schanis22 pisze:
14 lipca 2018, o 18:41
Jak Arletka pożegnała nerwicę i ( DD ) . Postawa agresywna 7 części . Część 1 .
Od czego by tu zacząć , od dziecińststwa ... nie kto by chciał ciągle się w tym babrać . Od tego jak bardzo skrzywdzili mnie rodzice hm ... bardziej mama , i ojczym . Mój tato odszedł od rodziny kiedy miałam 8 lat . Kiedyś przypadkowo odsłuchałam audycji radiowej pt Z wtorku na środę , panią psycholog w niej występującą była Maria Moneta Malewska , o ile się nie mylę . Ludzie dzwonili z różnymi pytaniami , i opowieściami jacy to oni pokrzywdzeni przez los , tych rodziców , tak marudzili , nic nie jest ich winą wszystko przez nich ... mamę , tatę ... Pani po którymś wzruszającym telefonie powiedziała ... a odpier dolecie Wy się od Tych rodziców Ty sam jeden z drugim pokaż co potrafisz ile jesteś wart ! ;)

Ale nie o tym miało być , to nie był przecież początek mojego odburzania . Początek to był 17 września 2015 roku , a nawet dzień lub kilka wcześniej . Znalazłam na youtube nagranie divovik.
Ja wtedy po 2 latach życia tylko myślami lękowymi , w ciągłym bólu ... burzcha , lewego boku , klatki piersiowej , nogi , oka głowy lewgo barku ... ok o objawach jeszcze napiszę . ;luzz

Dostałam pierwszego olśnienia . Jak to moje myśli robią mnie w chu .. , no tak na to wychodzi , jakież było moje zaskoczenie , i niedowierzanie , popieprzyło się moim myślom w głowie . :shock:

I właśnie taka nieświadoma kompletnie tego , co to jest nerwica jak pracować żeby wyjść z tego napisałam swojego pierwszego posta , można go znalezć , śmiać mi się chce teraz bo większość bardzo bała się zemdlenia ... a ja z grubej rury czy w nerwicy mieliście zapaść . :))

Nie wiedziałam że to był atak paniki myślałam że umieram , wtedy wyjechałam pierwszy raz karetką na sor . Nie miałam w planach tego ataku , na drugi dzień wybierałam się na imprezę spotkanie z koleżankami i kolegami z podstawówki . Do głowy by mi nie przyszło że popękają mi krwinki w oku (to też objaw nerwicy trzeba brać rutinoscorbin ) .
Ja byłam taka uszykowana pięknie zrobiona na brąz samoopalczem a oni na tym pogotowiu poprzyczepiali mi te przyssawki w kształcie kółek i póznije zrywali z tym bronzerem . :D
Byłam twarda , w tych białych kółkach , z tym wylewem w lewym oku i tak poszłam na imprezę , to było ważne spotkanie ludzi nie widziałam 15 lat . Po imprezie do spania rano wstaję idę do pokoju siadam do laptopa i widzę ciemność , kolejny atak paniki zero wiedzy drę ryja na cały dom . Boże dzwoncie po karetkę umieram ! :D Przysięgam że teraz już mnie nie uratujecie ! :D Siostrę za ręce trzymałam i się darłam , oczywiście karetka ponownie szpital .

Miałam na sobie tylko koszulę do spania , moja siostra przyniosła mi bluzkę żebym się przebrała ja patrzę - matko nie dawaj mi tej czerwonej bluzki w czerwonej byłam ostatnio ! :hehe:
Ten ratowniki medyczny już patrzył na mnie z takim politowaniem . Tym razem zrobili mi więcej badań łącznie z tomografem głowy , nic jest pani zdrowa , wynocha do domu , ale ja nie chcę , chcę zostać w szpitalu ja umieram ... Nie proszę tu skierowanie do kardiologa i neurologa . (innych lekarzy juz pozaliczałam sama ) . Na kardiologa trafiłam wspaniałego ,wszystkie badania , łącznie z tym że dwa dni łaziłam z holterem . Po sprawdzeniu wyników , kardiolog spokojnym głosem nic pani nie jest to NERWICA .
Hura ! mam nerwicę nie umieram na raka jelit , a umierałam na niego od dwóch lat i jeszcze na inne raki , to wiecie jaka była moja radość że to nerwica ( nie wiem z czego ja się tak cieszyłam ) . Kardiolog przepisała mi magnez 3 razy dziennie , hydroksyznę na noc - myślałam że ta tabletka uratuje mnie od ataków paniki , ale w sumie dobre było moje myślenie , i wiara w to wtedy jeszcze nie znałam forum . CDN ... W następnej cześci wypiszę wszystkie objawy które miałam , czyli to co tygryski lubią najbardziej ...
Część druga
Forum bezcenna pomoc , i moja praca na wyjście z zaburzenie .
To pisz Arletka pisz bo czekamy :)
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 lipca 2018, o 15:36

Piszę właśnie o godzinnym ataku paniki w kościele :DD dwa lata temu .
Kurde ciążko to wszystko zobrazować . ;)
Dziękuję że tak chętnie czytacie :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

17 lipca 2018, o 20:37

schanis22 pisze:
17 lipca 2018, o 00:23
Olalala pisze:
16 lipca 2018, o 10:00
Siostra nareszcie!!!!!! Ja czekam na dalsza czesc z objawami hehe, bo jak na krolowa objawow to lista bedzie dluga ;P
Dziękuję Ci kochana moja siostro :lov: przede wszystkim za nasze rozmowy :friend:
cmok :lov: :friend: Rozmowy sa bezcenne ;-)
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

17 lipca 2018, o 23:16

Część druga objawy nerwicy

Objawy nerwicy .
Codzienne ataki paniki przez rok .

Głowa , wieczne poczucie ciśnienia w głowie , jakbym zanurokwała i nigdy się nie wynurzyła ,kask neurasteniczny , nawet jak miała na głowie opaskę która mnie uciskała to myślałam że to ten kask :DD , ciągły ból lewego łuku brwiowego myślałam że mam guza na tym łuku brwiowym , i to jest objaw raka oka , pękanie krwinek w oku , wylew krwi do lewego oka , napięciowe silne bóle głowy , drętwieni głowy , poczucie włosów na głowie stających dęba , uczucie ściskania głowy jak w imadle , zawroty głowy jakby takie strzały , i kopy w głowę , poczucie miliona myśli w głowie na sekundę , plus krótkich urywanych wyrazów , uczucie zapadania się podczac zasypiania , i straszne wyrywanie ze snu z drgawkami, uderzenie gorąca i strasznie piekące uszy , dosłownie paliły mnie ogniem , straszny ból lewego ucha i uczucie jakby płynęła w nim woda , szumy uszne . Mroczki przed oczami czyli tzw męty nerwicowe , czarne plamy w oczach .

Serce , strasznie mocne i szybkie bicie serca przy atakach paniki . Ogromny ból serca , i kłucie jakby mi ktoś je przebijał , ból w klatce piersiowej duszenie rozrywanie , jakby słoń mi siedział na klatce piersiowej drętwienie lewej ręki , i barku tak silne że prawą ręką musiałam unosić lewą .

Układ oddechowy , gula w gardle , myśli że nie mogę przełknąć silny , ciągłe uczucie że nie mogę oddychać , że mój oddech jest płytki , wrażenie że się uduszę . Zwijałam język , i ciągle sprawdzałam czy nie robi mi się na nim jakiś guz :D normalnie nie wierzę że ja to robiłam ;)

Mięśnie , drętwienie lewej nogi tak że ją ciągnęłam za sobą , drętwienie lewej strony twarzy , wieczne drętwienie lewej ręki , pulsowanie mięśni , skakanie powieki , policzka i innych części ciała . Straszny ból kręgosłupa jak by ktoś wkręcał dłuto .

Układ pokarmowy żołądek od tego się u mnie wszytko zaczęło , ból żołądka bezustanne kłucie w lewy bok pod żebrem , mdłości , biegunka , wzdęcia brzucha , ciągłe przelewanie w brzuchu bardzo głośne , mocne i bolące parcie na pęcherz . Jako bonus naczytałam się że ludzie chorujący na raka jelit robią kupę sznurkami , i ja ze strachu tak robiłam , płakała że to 100% rak . ;)

Skóra , uczucie pieczenia skóry miejscami tak moce że drapałam te miejsca , wysypki na skórę , ogromne czerwone plamy .

Osłabienie, senność poczucie że jestem ciągle senna i zmęczona , mogłam spać dzień i noc . Zatrzymanie miesiączki na 8 miesięcy .

Lęk, obawy, myśli lękowe .
Uczucie ciężkiej choroby, ciągle myślałam że choruję i umieram na raka jelit , że pewnością umrę młodo , jak mama mojego męża i wierzyłam w tą myśl ,hipochondyrczne myśli dotyczące chorób, obrazy myślowe na tematy umierania i cierpienia spowodowanego chorobami , widziałam już siebie łysą , chodziłam do sklepu i oglądałam którą perukę sobie kupię ;)
Ciągle obawy, ze nagle umrę, że coś mi sie stanie i nikt mi nie pomoże . Ciągłe uczucie że zaraz zemdleją i nie moge ustać na nogach że mam je jak z waty i się pode mną uginają , że chodzę jak po wodzie , jak zmywałam naczynia to trzymałam się zlewu żeby nie upaść . :roll:
Lęk że zwarjuje, poczucie ze już zwariowałam , wrażenie że nie wiem co sie dzieje. Poszłam nawet pytać mojej menadżerki , czy widzi że zwariowałam :))
Lęk przed wychodzeniem z domu , i zarazem lęk aby zostawać samemu w domu, strach, że nigdy mi już to nie minie. Dzwoniłam po męża do pracy , i błagałam żeby wracał do domu bo umieram .
Poczucie beznadzieji, smutku i żalu zarazem.
Uczucie, ze to koniec, że nie dam rady dłużej.
Lęk przed śmiercią , ciągłe nie kończące się myśli egzystencjalne to był mój konik .
Nadmierne reakcje lękowe na dzwięk, huk, hałas, wszędzie dopatrywanie sie zagrożenia.
Reagowanie lękiem na wszelkie stresy, wyolbrzymianie sytuacji oraz gorszego samopoczucia, ktore spowodowane było gorszym dniem.

Objawy depersonalizacji , i od razu Wam napiszę żeby nie było niedomówień myślę że ja nie miałam derealizacji , a jeśli tak to jakieś znikome jej objawy .
- obcość własnego głosu
- niewyraźne widzenie
- piski, szumy w uszach
- uczucie pustki w sobie
- poczucie utraty tożsamości
- poczucie wyjścia z ciała tylko raz w nocy , i bardzo się tego przeraziłam . (ratowało mnie wtedy całe forum za co będę Wam wdzięczna już na wieki , szczególnie Joannaw27 :lov:
- emocje nieadekwatne do sytuacji . np bałam się jak mąż przychodził po mnie do pracy a przychodzi codziennie od 6 lat
- strach przed przebywaniem samemu ze sobą . ciągle miałam zapalone światło i włączone radio nawet jak usypiłam żeby się nie bać
- nie poznawanie siebie w lustrze , twarzy
- otumanienie, kompletne jak by ktoś mi przywalił dechą w głowę
- brak koncentracji, czytanie po 10 razy tego samego itak nie mogłam się skupić na tym co czytam
- poczucie ze nigdy juz nic nie będzie takie samo
- zagubienie w czasie i miejscu .
- agorafobia i fobia społeczna zrobiła mi się w czasie zaburzenia , ale byłam już na forum to myśle że w miarę szybko sobie poradziłam , i nie rozbujałam tego
- uczucie calkowitej porażki i bezsilnosci , co do zaburzenia i wyjścia z tego
- bezsens wykonywania jakichkolwiek dzialań wszystko robiłam na siłę

Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych objawów nerwicowych .
ah i pewnie wielu zapomniałam wymienić ... jak to ja
Ciąg dalszy nastąpi nie będzie już nic o objawach :lov: tylko o wychodzeniu z zaburzenia .

Część 3: post173321.html#p173321
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Mechjar
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 1 lipca 2018, o 20:11

17 lipca 2018, o 23:26

Super wpis :D czekam na nowa część tak bardzo jak na nowy epizod ulubionego serialu. Takie wpisy wą mega ważne na tym forum. :lov:
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

17 lipca 2018, o 23:53

Horror, ale z happy endem, niosący nadzieję I pokazujący ogromną siłę ducha :friend: ^^
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lipca 2018, o 00:41

Ciasteczko pisze:
17 lipca 2018, o 23:53
Horror, ale z happy endem, niosący nadzieję I pokazujący ogromną siłę ducha :friend: ^^
Dziękuję , nie lubię pisać o objawach , ale ludzie muszą uwierzyć że z tego się wychodzi , i objawy mijają . Nie ma litości dla nerwicy ! :))
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

18 lipca 2018, o 00:57

Mechjar pisze:
17 lipca 2018, o 23:26
Super wpis :D czekam na nowa część tak bardzo jak na nowy epizod ulubionego serialu. Takie wpisy wą mega ważne na tym forum. :lov:
Dziękuję , w ogóle to cieszę się że jesteś na forum :lov:
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
Awatar użytkownika
Sine
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 5 listopada 2017, o 10:24

18 lipca 2018, o 10:20

To miałaś podobnie jak ja miałam :))) tez miałam uciski w glowe, jakby ciśnienie miało mi rozwalić, te zawroty itp :)
Co do uczucia bezsensu to Ty mi kiedyś uświadomiłaś na messangerze, ze mam to zlać. Wiec zaczelam robić na sile i w końcu poskutkowało :) ja tez dodam takiego posta ale odczekam jeszcze z pół roku bo na dzień dzisiejszy czuje się w końcu normalnie, bez nerwicy z innym podejściem do życia :) ale przede mną jeszcze troche pracy nad sobą, nad emocjami, nad zmiana myślenia, na znajdowaniu pozytywów w negatywach-to ciągła nauka. Człowiek tego uczy się przez całe życie przecież :)
Możesz mieć albo wymówki albo rozwiązania, ale nie możesz mieć ich obu naraz.
Victoriaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 2 czerwca 2017, o 17:49

18 lipca 2018, o 10:27

Arletka super ze dzielisz sie swoją historia cmok
Czekam na cześć odburzeniowa ;ok cmok :lov:
Awatar użytkownika
pudzianoska
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 301
Rejestracja: 24 października 2016, o 21:37

18 lipca 2018, o 12:21

Królowa objawów jest tylko jedna <3 ;*
Boże, użycz mi pogody ducha,
Abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić,
Odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,
I mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego.

Jeśli nie otrzymujesz cudu, stań się nim.

https://wordpress.com/view/pudzianoska.wordpress.com
ODPOWIEDZ