Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

HOCD? Nawracające myśli, pomocy

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

10 marca 2021, o 23:39

Witam, jestem nowy na forum. Mam 22, w sumie niemalże 23 lata. I jak większość z osób tutaj zgromadzonych nie przyszedłem na forum bez powodu...
Zaczęło się to jakiś czas temu kiedy miałem problemy z hemoroidami. Sytuacja niby błaha ale... jak tylko zobaczyłem pierwsze objawy zacząłem panikować, poczułem się przerażony, zacząłem szukać możliwych przyczyn tego. Okazało, że mogą to być hemoroidy ale objawy także mogły wskazywać na nowotwór. Momentalnie oblały mnie zimne poty i zaczęło się wielodniowe analizowanie i nawracanie problemu, myśli. Kolejna podobna sytuacja miała miejsce kiedy miałem problemy z okiem i szukając objawów wkręciłem sobie, że może być to glejak. Ponownie zaczęła się panika, w myślach już widziałem to jak ląduje w szpitalu, wyobrażałem sobie swój pogrzeb.
Ale do sedna.. Od jakiegoś miesiąca mam objawy wskazujące na HOCD. Od 13-14 roku życia się masturbuje, oglądałem wiele pornografii. Czasami masturbowałem się bo miałem po prostu ochotę lecz też bardzo często robiłem to bo akurat miałem ku temu okazje. Początkowo nie potrzebowałem zbyt wiele by dojść, wystarczył kawałek nogi bądź tyłka i było po sprawie. Jednak z czasem zacząłem oglądać coraz bardziej nietypowe porno, kończywszy na 'cuckoldzie' chodź normalnie jestem strasznym zazdrośnikiem.. Cały epizod z tymi myślami zaczął się od momentu kiedy to oglądałem porno gdzie występowało dwóch facetów i 1 kobieta a oni wzajemnie się masturbowali. Widząc to zacząłem sobie wyobrażać, ze tam jestem. Poczułem się nieco dziwnie lecz było to dla mnie coś nowego i sprawiło, że szybko doszedłem i po wytrysku miałem co do tego mieszane uczucia. Puściłem to w niepamięć jednak pewnego dnia po przebudzeniu wróciło to do mnie i od tego się zaczęło... Panika czy aby na pewno nie jestem gejem, całodniowe analizy, upewnianie się czy to aby nie jest prawda. Im więcej o tym myślę tym większy robi mi się mętlik w głowie. Zacząłem unikać wzroku facetów w pracy, wydaje mi się, ze jak na nich spojrzę to mi się to spodoba. Kiedy o tym pomyślę niejednokrotnie czuję coś w rodzaju pieczenia w klatce/kłuciu w sercu. Dodatkowym minusem w całej sytuacji jest to, że od dziecka byłem zakompleksiony i turbo nieśmiały przez co nie miałem za sobą pierwszego razu.. Do tej pory byłem można powiedzieć w 2 związkach,gdzie jeden zakończył się zanim na dobre się zaczął ale od zawsze ciągnęło mnie i fizycznie i emocjonalnie do kobiet. Czasami myśli odnośnie tego odchodzą ale jak przez chwilę czuje się 'lekko na duchu' przychodzi mi do głowy myśl 'może się od zawsze oszukiwałeś?' ' a może jednak z Tobą coś nie tak skoro nie masz za soba pierwszego razu?' albo, że jeśli przestałem o tym myśleć to na pewno przytaknąłem tym swoim myślom i się z nimi zgodziłem i wtedy zaczyna się od nowa. Przez większość czasu czuje się tak jakbym nie był sobą, chęć na jakąkolwiek aktywność seksualną też spadła mi od zaczęcia się tej sytuacji. Chodzę dziwnie przygnębiony, nie mam humoru, ciągle mam wrażenie, że odczuwam lęk.

Czy to na pewno jest HOCD? Prosze o pomoc kogoś kto przechodził przez coś podobnego..
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

11 marca 2021, o 14:42

Dodatkowo ostatnio miałem już dość tych myśli i powiedziałem sam do siebie w głowie, że mam dość i niech będzie tak jak jest. Przez chwilę nie robiła na mnie wrażenia ta myśl jednak zaraz pojawiła się panika, że musiałem się z nimi zgodzić. Albo idąc ulicą jak zauważę kontem oka jakąś dziewczynę to od razu pojawia mi się myśl 'no dalej, spróbuj sobie z nią wyobrazić związek' a ja czuje się taki zobojętniały, nie moge sobie wyobrazić i wtedy znowu zaczynam panikować i twierdzić, że coś ze mną nie tak
Peiper
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 13 grudnia 2019, o 17:14

12 marca 2021, o 20:40

Głowa do góry to tylko nerwica natręctw :). Nie jesteś gejem. Bawię się w to już 2 lata i miałem podobne objawy. Najlepiej zaakceptować to. Zapisz się do psychiatry, idź na terapie albo dla oszczędności czasu i kasy sam staraj się uleczyć. Im bardziej będziesz się starać udowodnić, że nie jesteś tym bardziej będzie Ciebie to męczyło.
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

26 marca 2021, o 11:20

Najgorsze jest, że póki co nie potrafię się wyzbyć takiego odruchu, że kiedy poczuję się lepiej to nagle przychodzi mi myśl do głowy 'a, upewnij się może, co?' i załóżmy próbuje wybiegać myślami do przodu, wyobrażać sobie związek, jakieś intymne sytuacje. Ogólnie odkąd to się zaczęło nie mam za bardzo ochoty o tym myśleć i nie oglądam się za kobietami jak kiedyś i to taki kolejny aspekt, który mnie nakręca. No i kiedy mi to nie idzie to znowu zaczynam się bać, że skoro tak jest to muszę być gejem. Albo jakieś dziwne sytuacje typu nie ubieraj się ładnie bo to pedalskie.. miałem już dni kiedy myślałem, że jest lepiej ale za każdym razem kiedy się tak poczuje to mam nieodpartą chęć upewnienia się, że naprawdę tak jest i kończy się zawsze tak jak napisałem wyżej. I z góry przepraszam, że chaotycznie napisane
Peiper
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 13 grudnia 2019, o 17:14

26 marca 2021, o 17:05

M01128 pisze:
26 marca 2021, o 11:20
Najgorsze jest, że póki co nie potrafię się wyzbyć takiego odruchu, że kiedy poczuję się lepiej to nagle przychodzi mi myśl do głowy 'a, upewnij się może, co?' i załóżmy próbuje wybiegać myślami do przodu, wyobrażać sobie związek, jakieś intymne sytuacje. Ogólnie odkąd to się zaczęło nie mam za bardzo ochoty o tym myśleć i nie oglądam się za kobietami jak kiedyś i to taki kolejny aspekt, który mnie nakręca. No i kiedy mi to nie idzie to znowu zaczynam się bać, że skoro tak jest to muszę być gejem. Albo jakieś dziwne sytuacje typu nie ubieraj się ładnie bo to pedalskie.. miałem już dni kiedy myślałem, że jest lepiej ale za każdym razem kiedy się tak poczuje to mam nieodpartą chęć upewnienia się, że naprawdę tak jest i kończy się zawsze tak jak napisałem wyżej. I z góry przepraszam, że chaotycznie napisane
Powiem tak: to normalne. Jesteś przybity, smutny, zły itd. Widzisz ja np: poszedłem w przeciwną stronę. Robiłem z siebie ,,playboya'' żeby się dowartościować i pokazać jaki to nie jestem samiec. Co prawie doprowadziło do zakończenia mojego 8 letniego związku. Nie wolno nic Ci robić na siłę nie musisz nic sobie udowadniać--JESTEŚ SAMCEM HETERO. Jesteś w ,, tragicznej'' sytuacji nerwica zniszczyła wszystko musisz od nowa budować to co miałeś przez większość swojego życia. Ja to mam już od 2019 roku i do dziś nie umiem sobie powiedzieć ,,jest Ok''. Ale buduję to wszystko co zostało zniszczonę. Tobie radzę : POSTARAJ SIĘ NIE ROZKMINIAĆ POSTARAJ SIĘ ZAAKCEPTOWAĆ SWOJĄ SYTUACJĘ.

Co do ubierania przechodziłem przez to - Zamiast brylować robiłem z siebie dziada :D Również wydawało mi się że mój głos stał się kobiecy xD Ubieraj się tak jak chcesz i rób to co Ty chcesz.
Jak masz możliwości zapisz się do psychologa, psychiatry- Mi leki dużo dały- stałem się pewny siebie, silny wewnętrznie(na tyle byłem durny że je olałem potem miałem depresje przez 3 miesiące- skutki odstawienia).

Przeczytaj sobie ksiązkę ,, Człowiek który nie mógł przestać'' tam jest dosłownie strona o HOCD i to Ci wystarczy. Autor przedstawia, mężczyzne, który w ramach psychoterapii musiał iść do klubu gejowskiego, albo zaczepić przypadkowego gościa przy barze postawić mu drinka i pogadać :D Osobiście nie mam na tyle odwagi by obie te rzeczy zrobić ale wiem, że takie ekstremalne ćwiczenia dają 100% efekt.
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

3 kwietnia 2021, o 18:05

Dzisiaj zacząłem znowu intensywniej wałkować temat i natknąłem się na jakąś wzmiankę, że to może być powodowane tym, że nie godze się z tym jaki jestem. Nie potrafię sobie z tym poradzić, ciągle napadają mnie te myśli, nie umiem rozwiać wątpliwości. Jak poczuje się lepiej to mam wrażenie, że wszystkie objawy powinny mi minąć i znowu chce wybiec myślami w przyszłość, wyobrazić coś sobie co zupełnie mi nie wychodzi. Niejednokrotnie widząc dwóch facetów obok siebie zaraz zaczynam wyobrażać sobie, że uprawiają ze sobą sex. Jestem tak zmieszany. Czuję, że to wszystko co dzieje się w mojej głowie totalnie do mnie nie pasuje ale jednocześnie tak wiele wątpliwości mi się nasuwa, że nieraz dosłownie cały dzień spędzam na analizie a jak przestanę o tym myśleć to zaraz czuję się niepewnie i męczy mnie to, że zostawiłem ten temat..
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

3 kwietnia 2021, o 18:37

Nie znalazłem identycznego przypadku jak mój co dodatkowo nie daje mi spokoju. Ciągle chce sobie udowadniać, że nie jestem gejem ale nieraz mam taki mętlik w głowie, że po prostu nie daję rady. Nie potrafię rozmawiać z kobietami tak jak dosłownie pół roku temu, jeśli z jakąś piszę czy rozmawiam to mimo tego, że rzucę nieraz jakimś żartem czy się śmieje to i tak w środku czuję się dziwnie. I wtedy właśnie też mam takie myśli, że skoro tak jest to muszę być gejem, że skoro teraz nie potrafię wyobrazić sobie związku z kobietą albo nie umiem do końca o żadnej fantazjować bo zaraz mam jakieś homo wtrącenia. A może ja chcę sobie udowodnić, że jestem hetero a nim nie jestem? Mam dzisiaj jakiś straszny natłok myśli..
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

3 kwietnia 2021, o 19:03

Ogólnie z kimkolwiek bym nie rozmawiał to czuję się taki wyprany z emocji i nie czuję się takim dawnym sobą.
M01128
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:20

7 kwietnia 2021, o 04:03

Od wczoraj nie czuję zupełnie lęku jak o tym pomyśle, zupełnie tak jakbym był gejem. To wszystko zaczyna się robić tak pomieszane, że ja nie wiem już w co wierzyć, sam nie wiem kim w końcu jestem. Czy byłby ktoś kto zmagał się z podobną sytuacją i znalazłby chwilę czasu żeby popisać o tym na pv? Prosze. Mam już powoli dość, odnoszę wrażenie jakbym przyzwyczaił się do tych myśli i naprawde stał się gejem.
ODPOWIEDZ