Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Harm ocd nerwica natrectw

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Asiabe
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 15 grudnia 2021, o 18:51

24 lutego 2023, o 23:30

Cześć. Chciałabym się poradzić już pisałam kilka postów opisujących swoją historię. Otóż zaczęło się u mnie ok 2 lata temu ocd od leku przed skrzywdzeniem dziecka, nagle dostałam panicznego leku jakiegoś przytłaczającego strachu i nie wiedziałam co się dzieje- opiekowałam się wtedy dzieckiem pamiętam dokładnie taki strach mi aie wtedy pojawił ze cos grubo ze mną nie halo. Po pewnym czasie oczywiście zaczęłam się coraz mniej bać skrzywdzenia innych a zaczęłam się bać skrzywdzenia siebie bo co rusz natrafiałam na jakieś artykuły o depresjach itp. Sledze na inatagramie wiele matek blogów lifestylowych i one zaczęły wypisywać tam takie straszne rzeczy o depresjach I ze je maja itp więc tak oto powstał mój nowy konik i strach ze może I ja to mam albo będę miała tym bardziej że często czytając o ocd w internetach znajdywalam info ze prowadzi do depresji albo współwystępuje z nią. Dziś przeczytałam też straszna informscje która mnie nakrecila nasiliła wątpliwości i znowu podważyła wiarę w to ze to np natrety o krzywdzeniu a.nie jakieś prawdziwe chęci. Chodzi o to że czytałam o harm ocd I jego subtypie suicidal ocd. No i w tych artykułach pisanych przez jakiś amerykańskich terapeutów ocd było wspomniane ze 20-46% osób ocd ma prawdziwe mysli samobojcze. Teraz nie mogę o tym zapomnieć cisgle się tego boje a zaczęło się od tego że właśnie jakas kobieta na insta opisywała ze miała chęci autoagresywne i mysli samobojcze w sytuacji jak jej dsiecko płakało i miała bałagan w domu. Wiec oczywiście tu idealna wkrętka bo ja często też się tym stresuje. Przydługi ten mój wywód. Dodam że wspominałam kiedyś terapeutce ze boje sie depresji to mi zaczela tłumaczyć jak wyglądają takie jysli prawdziwe itp dodatkowo mnie nakrecajac mocniej wiec boje sie juz z niw o tym gadać. Dzięki jeśli ktoś dobrnął do końca.
zxz25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 168
Rejestracja: 16 października 2021, o 14:28

6 marca 2023, o 14:29

Cześć Asiu, pamiętam Cię z poprzednich postów.
Niestety nie będę oryginalna, ale myślę, że masz już wiedzę na temat mechanizmów zaburzenia lękowego i upewnianie się powoduje tylko to, że kręcisz się wokół własnego ogona.
Druga sprawa, że w internecie jest multum informacji, które nie zawsze są prawdziwe. Przecież to tylko subiektywne opinie na dane tematy. Instagram to już w ogóle kopalnia śmieci. Przerabiałam tam obserwowanie profili o OCD, potem już nic innego nie chciało mi się tam wyświetlać, więc byłam tak przeładowana tym tematem, że nie wiedziałam już co mam robić.
Ogolnie to w stanie zagrożenia według mnie nasza logika jest mocno przytłumiona i liczy się tylko to, żeby przetrwać, więc nasza uwaga jest selektywna i wyłapujemy tylko to, co może nam zagrażać. Więc wyłapujesz z jakichś mądrych stron, że OCD to choroba, że w ogóle to jest już koniec życia, że się zabijesz, że nie ma lekarstwa (ja miałam takie wkrętki). Moja uwaga była skierowana tylko na to. Teraz mogę szczerze powiedzieć, że pierwsze o czym myślę, to to, że w USA próbują dużo rzeczy rozwiązać Xanaxem, psychiatrzy mają zazwyczaj inny, biologiczno-chemiczny pogląd na sprawę i w pierwszej kolejności kierują się w stronę leków itd. itp. Nie zawsze internet ma rację, nie zawsze ja sama mam rację. :)
Trzecia sprawa, że od tej tematyki nie uciekniesz. Nie chodzi o kompulsywne wyszukiwanie informacji na ten temat, ale jakieś informacje, że ktoś się zabił w wiadomościach itp. Unikanie rozmowy o tym z terapeutką wzmacnia błędne koło lęku. Wiem, że to boli i lęk się zwiększa, ale jeśli po tym nie upewnisz się, zostaniesz z tym lękiem to zobaczysz, że boli tylko na początku, a później
to właśnie daje efekty, bo jesteś już oswojona z tematem i nie jest dla Ciebie już taki straszny.
Zaufaj sobie i temu co już wiesz, musisz w końcu zaryzykować. Śmiej się z tego samobójstwa, wyśmiewaj te myśli, prowokuj, wyzywaj, aż akceptacja przyjdzie do Ciebie.
Za chwilę możesz mieć inną wkretkę, której mechanizm działania będzie taki sam. Zaryzykujesz, czy znów zaczniesz nakręcanie od początku?
Trzymam kciuki za Ciebie. :)
Podstawy na początek dla każdego nerwicowca:
Kanał na YT (Divovick 3 sezony):
https://youtube.com/channel/UCiWlDE21eDlcMr0wscWEGFA
Pomocne posty z forum:
spis-tre-autorami-t4728.html
Blog Katji:
www.czlowiekczujacy.pl
Książki:
"Pokonałem nerwicę" Grzegorz Szaffer
Blog po angielsku (z książka "Bez lęku i bez paniki"): www.anxietynomore.co.uk
Strona www Victora (są tam pomocne nagrania i wpisy): www.emocjobranie.pl
ODPOWIEDZ