Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Fobia społeczna - pomocy!

Forum dotyczące problemu jakim jest fobia społeczna oraz inne fobie specyficzne.
Umieszczamy tutaj swoje historie, pytania i wątpliwości.
ODPOWIEDZ
AreeQ
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 69
Rejestracja: 1 lipca 2018, o 12:16

27 maja 2019, o 13:06

Cześć, z tego co pamiętam nigdy nie byłem ekstrawertykiem, ale też nie byłem skrajnie nieśmiały. Od razu dodam, że nikt nie zdiagnozował mi FS, sam stwierdziłem że wszystkie objawy się zgadzają. Z roku na rok jest coraz gorzej, (obecnie mam 19 lat) boje się iść do sklepu, boje się załatwić czegokolwiek w jakimkolwiek urzędzie, pot dosłownie mnie zalewa, wyglądam jakby ktoś wylał mi wiadro wody na głowe, co powoduje że czuje się bardzo nie komfortowo. Dla przykładu sytuacja z dziś: uczę się zaocznie w LO dla dorosłych, dzisiaj chciałem zapisać się na kwalifikacyjny kurs zawodowy, nie dałem rady nawet wyjść z domu, ciągle tocze w głowie "walke" iść czy nie. Wydaje mi się, że nie boję się ludzi tylko tego analizowania w głowie czy nie zachowałem się dziwnie, ogólnie boje się takie poczucia zażenowania, wstydu. W miarę możliwości unikam wszelkich sytuacji społecznych. Przeraża mnie wizja przyszłości, chce iśc do pracy, jednak nie mogę tak bardzo się boje. Dobija mnie ta samotność, cały dzień spędzam przed komputerem. Byłem u psychiatry, kazał wychodzić na siłe do ludzi, uczestniczyć w życiu. Nie rozumiał mnie że mnie dosłownie paraliżuje wsród ludzi, czuje że mdleje.
Masakra, jak sobie pomóc?
Dodam, że u mnie w mieście psychoterapia dopiero będzie od września na nfz, na prywatne wizyty mnie nie stać.
pfuuu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: 7 maja 2019, o 13:48

30 maja 2019, o 22:56

Na początku mojej nerwicy miałam podobnie. Nie potrafiłam nigdzie wyjść, cały czas miałam w głowie co ludzie pomyślą jeśli zemdleje np w sklepie albo w kolejce w urzędzie. Niestety z nerwicą lękową borykam się do dziś ( to już 6 lat ) ale wychodzenie do ludzi już nie sprawia mi takiego problemu. Jak to zrobiłam? Do końca nie wiem :D Wiem że to co kazał psychiatra jest dla Ciebie mega trudne "bo co on tam może wiedzieć" ale niestety ma troche racji :( rob na początku małe kroczki. Chcesz iść do sklepu ale strach cie paraliżuje ? Musisz spróbować nawet jeśli do tego sklepu nawet nie dojdziesz. W 1 dzien wyjdziesz za drzwi i od razu wrocisz, nastepnym razem uda ci sie troche dalej dojść i kiedyś wejdziesz do tego sklepu :) Wiem że to mega trudne ale niestety trzeba się zmuszać do takich rzeczy :(
ODPOWIEDZ