Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Myśli egzystencjalne

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

30 lipca 2018, o 09:53

Hej wszystkim. Chciałem coś zapytać. Nie wiem czy to depresja czy nerwica. W sumie miałem stwierdzone zaburzenia lękowo depresyjne więc trochę inaczej niż większość ludzi tutaj.

Ale do sedna. Pierwsze napady paniki miałem w wieku 6 lat . Codziennie. Bałem się chodzić do szkoły i mama musiała że mną siedzieć potem to pokonalem. Dostałem się do szkoły muzycznej Ale bałem się do niej chodzić w 4 klasie dostałem się drugi raz na swój wymarzony instrument i trochę mi minęło ale podchodziłem półtorej roku i mialem straszne myśli; po co mam chodzić jak i tak umrę? Po co żyjemy skoro umrzemy ? Czy ja tylko to zauwazam A inni nie? I rzuciłemszkole muzyczna z płaczem
Te myśli mnie męczyły co jakiś czas i znowu mnie dopadly. Dodatkowo przez lęk bojęsię że sobie coś zrobię

Czy to depresja czy nerwica? Mieliście podobnie może?
Reap what you sow!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

30 lipca 2018, o 10:11

Witaj, to są egzystencjalne natrectwa. Czy ma znaczenie czy są one wynikiem depresji czy nerwicy? Występują i tu i tu. Przerabiałam je na początku zmagań przy samobójach, strasznie wyczerpujące. Po co żyć jak kiedyś umrę? To lepiej zabić się teraz. Po co jeść i podtrzymywać życie, skoro i tak umrę. Po co kupować ubrania, jak i tak umrę i tak w koło i w koło. Do porzygania. Mechanizm jest Ci dobrze już znany, ale uwierz, że mija! Mnie dziś one nie męczą, sporadycznie raz na 5 lat się włączają, więc uszy do góry :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

30 lipca 2018, o 10:19

Ja okresy z takimi myślami miałam co jakiś czas od 10 lat. Raz na rok, dwa miałam miesiąc czy więcej kiedy mnie dręczyły takie myśli. Mniej więcej takie bo mnie treść odrobinkę inna. Ale to jest norma.
To ze masz stwierdzone zaburzenia depresyjno lekowe, nie różni cię od innych. Myśle ze tu większość ludzi ma taka diagnozę, ja to już nawet nie wiem jaka mam bo to nie ma znaczenia.
Jestem pewna, ze jakbyś zaczął odpowiednio działać na te myśli to zauważysz poprawę szybko. No może nie ekspresowo, ale będzie:)
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

30 lipca 2018, o 10:34

bbea pisze:
30 lipca 2018, o 10:19
Ja okresy z takimi myślami miałam co jakiś czas od 10 lat. Raz na rok, dwa miałam miesiąc czy więcej kiedy mnie dręczyły takie myśli. Mniej więcej takie bo mnie treść odrobinkę inna. Ale to jest norma.
To ze masz stwierdzone zaburzenia depresyjno lekowe, nie różni cię od innych. Myśle ze tu większość ludzi ma taka diagnozę, ja to już nawet nie wiem jaka mam bo to nie ma znaczenia.
Jestem pewna, ze jakbyś zaczął odpowiednio działać na te myśli to zauważysz poprawę szybko. No może nie ekspresowo, ale będzie:)
Staram się olewac te myśli cały czas ale są inne typu "jesteś tak słaby że nawet nie potrafisz się zabić " mam nadzieję tylko że to cały czas te myśli straszaki A nie coś gorszego.
Reap what you sow!
whyisthat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1027
Rejestracja: 28 września 2013, o 23:45

30 lipca 2018, o 10:52

Jeszcze czytałem niepotrzebnie na necie bo się wkrecilem że chorzy na zaburzenia lekowo depresyjne mogą być hospitalozowanu jeśli wystąpi próba samobójcza, niemniej jednak występuje to niezmiernie rzadko "
Ale jednak kiedyś wystąpiła pewnie dlatego tak napisali i lęk gotowy eh
Reap what you sow!
Underdog
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 11 sierpnia 2018, o 20:47

15 sierpnia 2018, o 22:52

whyisthat pisze:
30 lipca 2018, o 10:34
Staram się olewac te myśli cały czas ale są inne typu "jesteś tak słaby że nawet nie potrafisz się zabić " mam nadzieję tylko że to cały czas te myśli straszaki A nie coś gorszego.
A może jesteś tak silny, że potrafisz żyć? :)

Doskonale rozumiem, bo sam miewam do czynienia z tego typu myślami. Niestety dosyć często... ;/
Jako nadwrażliwa osoba często dochodzę do wniosku, że w zasadzie nic nie ma sensu, ale staram się podchodzić do tego na zasadzie, że bardziej "trzeźwo" myślę wtedy, gdy tych myśli nie ma i są one tylko objawem choroby.

Pozdrawiam!
New day, same sh*t...
ODPOWIEDZ