Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Żegnam ziomeczki

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

22 kwietnia 2018, o 00:46

Tak tylko na chwilę wpadłem, żeby powiedzieć, że w sumie zdrowy jestem chyba.
Rzuciłem leki, psychiatra jak już to chce mnie spotkać przypadkiem na ulicy w randomowej sytuacji, czuje się lepiej, śpię też dobrze, lęków brak.

Dolegliwości zdrowotne są, ale jestem już stary po prostu, tak już będzie.

Wiele mnie nauczyliście, wiele pomogliście mi zrozumieć, ale i tak zdania w wielu kwestiach nie zmieniłem.

W każdym razie dziękuję wszystkim za pomoc i rady. Nie zrozumcie mnie źle - ale wolałbym tutaj nie wracać już - z oczywistych przyczyn.

I tak na zakończenie złote myśli: nikt nie ma równego startu w życie, każdy ma defekty, każdy jest zepsuty - tylko w mniejszym lub większym stopniu i nie każdy o tym wie. Ludzie są okropni.

Pozdrawiam i dobranoc ziomeczki ;)
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

22 kwietnia 2018, o 08:22

Oooo 😊
Gratuluję a tak się bałeś o serce i resztę.
Stabilności kolego i powodzenia w życiu :friend:
Szerokich lotów ;ok :friend:
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

22 kwietnia 2018, o 08:46

Gratulacje kolego !!szkoda nam będzie tylko super nazwy użytkownika :) ale bardzo się cieszę ze osiągnąłeś sukces ;)
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 398
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

22 kwietnia 2018, o 09:42

Oby takich wiecej POWODZENIA
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

22 kwietnia 2018, o 11:16

Gratulacje Pieseł! Tak trzymaj, wszystkiego dobrego dla Ciebie :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

22 kwietnia 2018, o 11:19

katarzynka pisze:
22 kwietnia 2018, o 11:16
Gratulacje Pieseł! Tak trzymaj, wszystkiego dobrego dla Ciebie :friend:
Piesel hehe
Awatar użytkownika
Laurka2018
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 22 marca 2018, o 14:59

22 kwietnia 2018, o 11:41

:papa
Nie umiem powiedzieć słowem
Nie słowem tęsknię
Ale rękoma
Zamykajacymi przestrzeń
Ale krwią
Opływającą ręce
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

31 maja 2018, o 11:59

Dobra ziomeczki, to chyba fałszywy alarm był z tym wyzdrowieniem niestety :X
Było dobrze dłuższy czas, ale jak nie pierdolnęło nagle to chyba z podwójną mocą co najmniej... Więc od jakiegoś czasu żyję sobie pośród potężnych ataków paniki, ciągłego zmęczenia i bólu, wysiadającego serca, umierania, wszechobecnej hipochondrii oraz duszenia. No umieram znowu - zatem stety/niestety do Was wracam, bo tutaj najlepsza pomoc.
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

31 maja 2018, o 12:01

Rybik w Machinie pisze:
31 maja 2018, o 11:59
Dobra ziomeczki, to chyba fałszywy alarm był z tym wyzdrowieniem niestety :X
Było dobrze dłuższy czas, ale jak nie pierdolnęło nagle to chyba z podwójną mocą co najmniej... Więc od jakiegoś czasu żyję sobie pośród potężnych ataków paniki, ciągłego zmęczenia i bólu, wysiadającego serca, umierania, wszechobecnej hipochondrii oraz duszenia. No umieram znowu - zatem stety/niestety do Was wracam, bo tutaj najlepsza pomoc.
Spokojnie to już może to ostatni kryzys na drodze ;)
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

31 maja 2018, o 12:42

Mało to pocieszające ,że to wraca
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

31 maja 2018, o 12:55

To nie kwestia powrotu tylko tego że kolega wyżej wcale z tego nie wyszedł :) Przecież to wystarczy spojrzeć na posty, czata, kiedy ktoś boi się ciągle chorób, ma do tego sytuacje życiową trudną i nagle pisze, że wyszedł z tego bo 3 tygodnie jest lepiej, no to naprawdę ja doradzam zorientować się czym jest wyjście z zaburzenia. A jest nim postawienie wszystkich kart na ryzykowanie i zmianę sposobu życia oraz podejścia do zaburzenia.
Więc jeśli ktoś z was myśli że pominie te kroki i to minie samo to tak na pewno nie będzie ;)
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

31 maja 2018, o 13:17

Rybik w Machinie pisze:
31 maja 2018, o 11:59
Dobra ziomeczki, to chyba fałszywy alarm był z tym wyzdrowieniem niestety :X
Było dobrze dłuższy czas, ale jak nie pierdolnęło nagle to chyba z podwójną mocą co najmniej... Więc od jakiegoś czasu żyję sobie pośród potężnych ataków paniki, ciągłego zmęczenia i bólu, wysiadającego serca, umierania, wszechobecnej hipochondrii oraz duszenia. No umieram znowu - zatem stety/niestety do Was wracam, bo tutaj najlepsza pomoc.
Nic nie bój Pieseł, nie jesteś sam, a co Cię nie zabije, to Cię wzmocni! :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
nocenadnie
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 221
Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50

31 maja 2018, o 13:51

Rybik w Machinie pisze:
31 maja 2018, o 11:59
Dobra ziomeczki, to chyba fałszywy alarm był z tym wyzdrowieniem niestety :X
Było dobrze dłuższy czas, ale jak nie pierdolnęło nagle to chyba z podwójną mocą co najmniej... Więc od jakiegoś czasu żyję sobie pośród potężnych ataków paniki, ciągłego zmęczenia i bólu, wysiadającego serca, umierania, wszechobecnej hipochondrii oraz duszenia. No umieram znowu - zatem stety/niestety do Was wracam, bo tutaj najlepsza pomoc.
Jeszcze trochę pracy przed toba :)
Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
Awatar użytkownika
Rybik w Machinie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 139
Rejestracja: 9 sierpnia 2017, o 10:51

2 czerwca 2018, o 22:25

No trochę to mało powiedziane ;)
Ciężki okres miałem i wszystko wróciło. Najpierw serce, ale z tym sobie poradziłem.
Ale teraz za to wesoło mam z głową i układem nerwowym - dłonie nie działają jak dawniej, głowa dziwnie boli z tyłu/mam zawroty/czasami czuję, jakbym tracił świadomość, a na domiar złego dwa dni temu jeszcze się mocno uderzyłem w łeb. Nerwica na całego poszła :/
ODPOWIEDZ