Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwny spokój

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Trout
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 39
Rejestracja: 4 maja 2019, o 10:36

12 maja 2019, o 18:23

:D obecnie mam ciąg dobrych dni, spędzam mnóstwo czasu po za domem. Lecz odczuwam dziwny spokój. DD jest nadal choć nie dokucza mi tak mocno jak na początku. Mam takie przeswity. Juz nie odczuwam takiej pustki. Cześć objawów zeszła, lęku nawet wolnoplynacego nie ma. Tylko odczuwam spokój, chyba bezdomny wraca do domu. Dziwnie jest być powoli normalnie, dodam że mecze sie od grudnia.
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

21 maja 2019, o 23:07

Taki spokój może rzeczywiście na początku szokować czy to w nerwicy czy depersonalizacji ale nie jest on dziwny a własnie normalny hehe :D
Trout
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 39
Rejestracja: 4 maja 2019, o 10:36

22 maja 2019, o 16:10

czyli już na dobrej drodze odburzania jestem :) ? czuję się lepiej z kązdym dniem. Nie mogę wysiedzieć w domu, chodzę na ryby, do znajomych. Nie mam myśli, że ja to ja itd. Powoli przypominam sobie jak to było czuć, momentami czuje, że to jest tuż obok mnie bardzo blisko. Już nie ma takiej beznadziejnej atmosfery, miejsca z cierpieniem, piosenki już nie wywyłoują takich samych emocji u mnie jak dawniej.
ODPOWIEDZ