Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziwny problem

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Werfix21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 6 maja 2020, o 17:21

11 maja 2020, o 11:42

Witam jestem tu nowy, chociaż forum śledzę od jakiegoś roku. Cierpię na nerwicę natręctw.
Od jakiś kilku miesięcy się odburzam. Ale ostatnio naszły mnie myśli/czynności którym niesety uległem.
Jakiś miesiąc temu przerwałem odburzanie. Naszły mnie wtedy natrętne czynności. O to parę z nich :
-Gdy oglądam jakiś film i czegoś nie usłyszę co powiedziął bohater to muszę przewinąć bo gdy tego
nie zrobię coś się stanie. I mogłem tak przewijać po 50 razy i jest to irytujące.
-Gdy piszę jakieś wypracowanie na kartce lub poprostu coś piszę to wszystko musi być idealnie.
Gdy jakaś literkę wygląda źle, jest niepołączona to nachodzą mnie myśli, że gdy jej nie poprawię
to coś mi się stanie.
Takie mam myśli. Ale tak naprawdę to prawie je już pokonałem. Mi chodzi o coś zupełnie innego.
A mianowice ostatnio gdy pojawiły się te czynności to również można powiedzieć, że zwariowałem.
Chodzi o to, że zacząłem nie odróżniać która czynność jest natrętna, a która nie.... (Wiem idiotyczne), ale
prawdziwe.... Gdy robię najzwyklejsze czynności to zastanawiam się czy to jest czynność natrętna.
Gdy mam jakieś przyzwyczajenie które zawsze wykonywałem też zastanawiam się czy to jest natrętne.
Wiem, że to są myśli natrętne ale i tak niewiem co robić , nie rozrozniam natreta od zwyklej czynności.
Od zawsze tworzyłem sobie też takie schematy co mam robić w jakkiejś sytuacji. Mimo, że były one
natrętne to jakoś nie wyobrażam sobie bez nich życia, w pewnym sensie nawet lubie te schematy. I właśnie też niewiem co robić z tym.
Zawsze też lubiłem (nie zawsze lubiałem) sobie analizować różne GŁUPIE rzeczy np: usłyszałem, że ktoś mieszka w Afryce to muszę to wszystko przeanalizować jak on tam żyje, jak tam jest itd.
Niewiem co robić. Idiotyczne ale naprawdę tak mam.
Liczę na jakieś sensowne odpowiedzi. Dzięki.
Werfix21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 6 maja 2020, o 17:21

13 maja 2020, o 23:29

Pomoże ktoś?... :(
mrunban
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 221
Rejestracja: 28 października 2019, o 03:01

13 maja 2020, o 23:30

Wiesz co czytam często forum bo tak się mi najlepiej uczy o nerwicy plus terapia i sądząc z wypowiedzi osób, które z tego wyszły takie kompulsje należy przerywać mimo napięcia.
Werfix21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 6 maja 2020, o 17:21

21 maja 2020, o 11:17

Tylko, że ja niewiem jakie czynności są natrętne. Próbowałem puścić to
ale się gubie. Mam takie czynności które lubię robić ale są lekko natrętne.
Albo mi się wydaje. Np. mam lekkie natręctwo, że muszę coś przeanalizować (np. jakąs sytuację z gry) ale
lubię to i gdy tego nie zrobię nie mam żadnych złych mysli.
pigmat
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 5
Rejestracja: 3 marca 2020, o 17:09

21 maja 2020, o 14:11

Takie zachowania kogos mi przypominaja ;) Mozesz przejrzec moj temat: moje-nerwice-t15330.html
Mysle, ze w znacznym stopniu to wszystko sie pokrywa. Takze lubilem duzo analizowac, dociekac roznych spraw, nie bylo to natretne. Mysle, ze natretne stalo sie to juz podczas studiow, kiedy pod presja czasu, wyniku robiac projekty wszystko sie nasilalo, ze mialem z tylu glowy takie rzeczy, ze powtarzalem dane dzialania matematyczne, wielokrotne je sprawdzanie na kalkulatorze, do tego stopnia, ze mialem watpliwosci, czy akurat w te cyferki na klawiaturze stukalem :hehe: Rozmyslania czemu tak, a nie inaczej sie robi, przeciez na wykladzie chyba inaczej tlumaczyli lub mi sie zdawalo i wertowanie ksiazek, stronek internetowych, kiedy bylo to juz nawet niepotrzebne. Ciagnelo sie to kilka lat na studiach+po studiach.

Jak teraz z tym radze? Na poczatku bylo to strasznie trudne dla mnie w ogole zrozumiec te mechanizmy itd. Nastepnie wlasnie te odroznienie, kiedy juz lapac sie, ze przyszedl natret myslowy. Obralem wpierw droge, ze robie aktualnie i mysle o tym, co jest na ten moment na serio wazne. Moim zdaniem srednia ta droga byla, po prostu nie bylem przygotowany na to, balem sie o czymkolwiek pomyslec, bo juz wiedzialem, ze zaczne analizowac, to wtedy nawet nie wlaczalem np. programow dokumentalnych, czy nie sprawdzalem opisu, bo zaraz by mnie meczyla mysl, czemu w podgladzie programu jest opis odcinka, ze jest o tym i o tym i o tym, a program opowiada o czyms innym :? Teraz jestem na drodze ,,normalnego zycia'', czytam i sprawdzam co akurat chce i nie jest to przymusowe, ale jak juz zaczynam czuc i zauwazac, ze posywam sie w tym za daleko i sie zaczynam irytowac, ze za dlugo to trwa lub nie zgadza sie cos, to zaczynam akceptowac, ze to poklosie zaburzenia i po prostu staram sie przerywac.
ODPOWIEDZ