Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dziennik hipochondryczki !

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

2 grudnia 2017, o 13:37

Ja tak samo, najpierw wyjście z nerwicy, mimo wszystko chciałabym, aby był 2018 rok :((
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

2 grudnia 2017, o 13:48

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 13:37
Ja tak samo, najpierw wyjście z nerwicy, mimo wszystko chciałabym, aby był 2018 rok :((
Powiem tak, ciesz się, że jesteś zdrowa.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

2 grudnia 2017, o 14:18

kogelmogel pisze:
2 grudnia 2017, o 13:48
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 13:37
Ja tak samo, najpierw wyjście z nerwicy, mimo wszystko chciałabym, aby był 2018 rok :((
Powiem tak, ciesz się, że jesteś zdrowa.
Właśnie w tym tkwi sęk, że nie wierze w to zdrowie w 100%, gdybym wiedziała, nie miałabym bym nerwicy, a gdybym jej nie miała cieszyłabym się jak szalona ;)
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

2 grudnia 2017, o 14:29

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 14:18
kogelmogel pisze:
2 grudnia 2017, o 13:48
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 13:37
Ja tak samo, najpierw wyjście z nerwicy, mimo wszystko chciałabym, aby był 2018 rok :((
Powiem tak, ciesz się, że jesteś zdrowa.
Właśnie w tym tkwi sęk, że nie wierze w to zdrowie w 100%, gdybym wiedziała, nie miałabym bym nerwicy, a gdybym jej nie miała cieszyłabym się jak szalona ;)
Sęk w tym, że ostatecznym odburzeniem z hipochondrii jest pogodzenie się z faktem, że choroby to część życia, że nie zawsze wszystko skontrolujesz. I podejście zdrowe, nienadmiarowe: badam sięm dbam o siebie, minimalizuję ryzyko zachorowania na coś, jestem zdrowa, może kiedyś coś mnie dopadnie, może nie ale nie myślę o tym na zapas, bo mam życie do przeżycia TU i TERAZ.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 grudnia 2017, o 16:07

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 14:18
kogelmogel pisze:
2 grudnia 2017, o 13:48
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 13:37
Ja tak samo, najpierw wyjście z nerwicy, mimo wszystko chciałabym, aby był 2018 rok :((

Powiem tak, ciesz się, że jesteś zdrowa.
Właśnie w tym tkwi sęk, że nie wierze w to zdrowie w 100%, gdybym wiedziała, nie miałabym bym nerwicy, a gdybym jej nie miała cieszyłabym się jak szalona ;)
Nie wierzysz kochana, bo odczuwasz lęk i kolo sie zamyka, że tak powiem. A masz jakies stresy życiowe?
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

2 grudnia 2017, o 17:22

Olalala pisze:
2 grudnia 2017, o 16:07
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 14:18
kogelmogel pisze:
2 grudnia 2017, o 13:48


Powiem tak, ciesz się, że jesteś zdrowa.
Właśnie w tym tkwi sęk, że nie wierze w to zdrowie w 100%, gdybym wiedziała, nie miałabym bym nerwicy, a gdybym jej nie miała cieszyłabym się jak szalona ;)
Nie wierzysz kochana, bo odczuwasz lęk i kolo sie zamyka, że tak powiem. A masz jakies stresy życiowe?
We wrzesniu mialam, ale wg mnie juz sie pogodzilam z tym co sie stalo i powinno byc ok, zreszta te objawy nie maja jakby zwiazku.
Przed chwila jadlam obiad, z oporami, ale musze cos jesc. Juz podczas jedzenia czulam, ze mnie zaczyna dusic. Teraz czuje juz po, ucisk ogr0omny na zoladku. To mi tam ewidentnie zalega i dusi. Ledwo oddycham i serce kolacze. Co to mialoby wspolnego z nerwica?
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

2 grudnia 2017, o 18:45

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 17:22
Olalala pisze:
2 grudnia 2017, o 16:07
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 14:18


Właśnie w tym tkwi sęk, że nie wierze w to zdrowie w 100%, gdybym wiedziała, nie miałabym bym nerwicy, a gdybym jej nie miała cieszyłabym się jak szalona ;)
Nie wierzysz kochana, bo odczuwasz lęk i kolo sie zamyka, że tak powiem. A masz jakies stresy życiowe?
We wrzesniu mialam, ale wg mnie juz sie pogodzilam z tym co sie stalo i powinno byc ok, zreszta te objawy nie maja jakby zwiazku.
Przed chwila jadlam obiad, z oporami, ale musze cos jesc. Juz podczas jedzenia czulam, ze mnie zaczyna dusic. Teraz czuje juz po, ucisk ogr0omny na zoladku. To mi tam ewidentnie zalega i dusi. Ledwo oddycham i serce kolacze. Co to mialoby wspolnego z nerwica?
Ucisk na żołądek i kolatania to typowe dla nerwy. Czyli nie wiążesz tego z żadnym stresujący wydarzeniem w zyciu ani niczymkolwiek z życia?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

2 grudnia 2017, o 18:46

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 14:18
kogelmogel pisze:
2 grudnia 2017, o 13:48
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 13:37
Ja tak samo, najpierw wyjście z nerwicy, mimo wszystko chciałabym, aby był 2018 rok :((
Powiem tak, ciesz się, że jesteś zdrowa.
Właśnie w tym tkwi sęk, że nie wierze w to zdrowie w 100%, gdybym wiedziała, nie miałabym bym nerwicy, a gdybym jej nie miała cieszyłabym się jak szalona ;)
No skoro zrobiłaś wszystkie badania to chyba czas uwierzyć
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

2 grudnia 2017, o 19:20

Olalala pisze:
2 grudnia 2017, o 18:45
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 17:22
Olalala pisze:
2 grudnia 2017, o 16:07


Nie wierzysz kochana, bo odczuwasz lęk i kolo sie zamyka, że tak powiem. A masz jakies stresy życiowe?
We wrzesniu mialam, ale wg mnie juz sie pogodzilam z tym co sie stalo i powinno byc ok, zreszta te objawy nie maja jakby zwiazku.
Przed chwila jadlam obiad, z oporami, ale musze cos jesc. Juz podczas jedzenia czulam, ze mnie zaczyna dusic. Teraz czuje juz po, ucisk ogr0omny na zoladku. To mi tam ewidentnie zalega i dusi. Ledwo oddycham i serce kolacze. Co to mialoby wspolnego z nerwica?
Ucisk na żołądek i kolatania to typowe dla nerwy. Czyli nie wiążesz tego z żadnym stresujący wydarzeniem w zyciu ani niczymkolwiek z życia?
Nie. Ja Wam powiem, ze ja to wierze w ta cala nerwice. Mimo to sadze tez, ze moge mieć pasożyty przez ktore została ona wywołana. Stad tez brak apetytu, dusznosci, refluks itd.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

3 grudnia 2017, o 21:02

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 19:20
Olalala pisze:
2 grudnia 2017, o 18:45
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 17:22


We wrzesniu mialam, ale wg mnie juz sie pogodzilam z tym co sie stalo i powinno byc ok, zreszta te objawy nie maja jakby zwiazku.
Przed chwila jadlam obiad, z oporami, ale musze cos jesc. Juz podczas jedzenia czulam, ze mnie zaczyna dusic. Teraz czuje juz po, ucisk ogr0omny na zoladku. To mi tam ewidentnie zalega i dusi. Ledwo oddycham i serce kolacze. Co to mialoby wspolnego z nerwica?
Ucisk na żołądek i kolatania to typowe dla nerwy. Czyli nie wiążesz tego z żadnym stresujący wydarzeniem w zyciu ani niczymkolwiek z życia?
Nie. Ja Wam powiem, ze ja to wierze w ta cala nerwice. Mimo to sadze tez, ze moge mieć pasożyty przez ktore została ona wywołana. Stad tez brak apetytu, dusznosci, refluks itd.
Hmm ja raczej nie wierzę w teorię, że pasożyty wywołują nerwicę :-) Duszności i refluks to typowe objawy nerwicowe.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

3 grudnia 2017, o 21:13

jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 19:20
Olalala pisze:
2 grudnia 2017, o 18:45
jacobsen pisze:
2 grudnia 2017, o 17:22


We wrzesniu mialam, ale wg mnie juz sie pogodzilam z tym co sie stalo i powinno byc ok, zreszta te objawy nie maja jakby zwiazku.
Przed chwila jadlam obiad, z oporami, ale musze cos jesc. Juz podczas jedzenia czulam, ze mnie zaczyna dusic. Teraz czuje juz po, ucisk ogr0omny na zoladku. To mi tam ewidentnie zalega i dusi. Ledwo oddycham i serce kolacze. Co to mialoby wspolnego z nerwica?
Ucisk na żołądek i kolatania to typowe dla nerwy. Czyli nie wiążesz tego z żadnym stresujący wydarzeniem w zyciu ani niczymkolwiek z życia?
Nie. Ja Wam powiem, ze ja to wierze w ta cala nerwice. Mimo to sadze tez, ze moge mieć pasożyty przez ktore została ona wywołana. Stad tez brak apetytu, dusznosci, refluks itd.
No oczywiście,że nerwica może być wywołana jakąś chorobą np.boreliozą ,ja również wiem,że oprócz nerwicy mam też inne choroby i dlatego to jest takie ciężkie i beznadziejne bo nie wiadomo ,który objaw wywołuje nerwica a który jest prawdziwie chorobowy
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

5 grudnia 2017, o 14:04

Objawy nerwicowe są w moim podpisie np:)

Można mieć stany lękowe, paplitacje, duszności i przy boleriozie i przy Hashimoto.
Ja mam Hashimoto, niedoczynność i rzs ale szczerze mówiąc nie łacze tego z nerwicą
bo nerwice mam od dziecka.
O pasozytach szczerze mówiąc nie słyszałam żeby dawały objawy lękowe.
Warto się dokładnie zapoznać z objawami i zrozumieć je, dzieki temu mijają bo przestaja być dla nas zagadką.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
kasicka91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 105
Rejestracja: 10 lipca 2016, o 22:09

5 grudnia 2017, o 15:59

Pasożyty mogą wzmacniać nerwicę, ale pasożyty ma większość z nas a ile osób wcale nie czuje się znerwicowanych ;)
Ja mam owsicę. Na początku roku się odrobaczałam, ale znowu wróciły w zbyt krótkim czasie :buu:
Nerwicę mam od 1,5 roku, a owsicę domyślam się, że ho ho i ho. Więc też bym tego nie łączyła, ale tak jak wspomniałam, mogą być nasilone pewne objawy. Dlatego warto sprawdzić sobie kupkę ;) (co i tak nie daje niestety 100% pewności i trzeba wybrać dobre lab np. felix w Wawie).
Awatar użytkownika
jacobsen
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: 28 września 2015, o 21:20

5 grudnia 2017, o 19:16

kasicka91 pisze:
5 grudnia 2017, o 15:59
Pasożyty mogą wzmacniać nerwicę, ale pasożyty ma większość z nas a ile osób wcale nie czuje się znerwicowanych ;)
Ja mam owsicę. Na początku roku się odrobaczałam, ale znowu wróciły w zbyt krótkim czasie :buu:
Nerwicę mam od 1,5 roku, a owsicę domyślam się, że ho ho i ho. Więc też bym tego nie łączyła, ale tak jak wspomniałam, mogą być nasilone pewne objawy. Dlatego warto sprawdzić sobie kupkę ;) (co i tak nie daje niestety 100% pewności i trzeba wybrać dobre lab np. felix w Wawie).
Kasicka, a jak dajesz sobie rade z ta myślą? Bo dla mnie myśl o tym jest najgorsza, że mogę mieć pasożyty, to mnie załamuje.
Poza tym ja obawiam się glisty ludzkiej i szukam wszedzie info czy można od nich umrzeć.
Awatar użytkownika
kogelmogel
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: 29 grudnia 2016, o 18:13

5 grudnia 2017, o 19:22

jacobsen pisze:
5 grudnia 2017, o 19:16
kasicka91 pisze:
5 grudnia 2017, o 15:59
Pasożyty mogą wzmacniać nerwicę, ale pasożyty ma większość z nas a ile osób wcale nie czuje się znerwicowanych ;)
Ja mam owsicę. Na początku roku się odrobaczałam, ale znowu wróciły w zbyt krótkim czasie :buu:
Nerwicę mam od 1,5 roku, a owsicę domyślam się, że ho ho i ho. Więc też bym tego nie łączyła, ale tak jak wspomniałam, mogą być nasilone pewne objawy. Dlatego warto sprawdzić sobie kupkę ;) (co i tak nie daje niestety 100% pewności i trzeba wybrać dobre lab np. felix w Wawie).
Kasicka, a jak dajesz sobie rade z ta myślą? Bo dla mnie myśl o tym jest najgorsza, że mogę mieć pasożyty, to mnie załamuje.
Poza tym ja obawiam się glisty ludzkiej i szukam wszedzie info czy można od nich umrzeć.
Nie wiem, jak sobie radzi Kasicka, ale zastanawiam się, dlaczego łamiesz pierwsze przykazanie hipochondryka, które brzmi: "Nie sprawdzaj i nie czytaj info o chorobach w sieci i nigdzie indziej"? ;)

Takim działaniem wzmacniasz schemat lękowy i trudniej Ci będziew wyjść z hipochondrii. W TAKI SPOSÓB RADZI SIĘ Z HIPOCHONDRIĄ - wytrwałością w porzuceniu iluzorycznych uspokajaczy, jakim jest nałogowe czytanie o chorobach.
Walczę i się nie poddaję, bo za długo uciekałem!
ODPOWIEDZ