Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Dopalacze i nerwica

Dział dla osób, które zażywaniem narkotyków, np. marihuany, dopalaczy, mefedronu, amfetaminy doprawili się stanów lękowych, czy też depresyjnych.
Jeżeli Twoim głównym problemem jest odrealnienie po "narksach" to dział o derealizacji znajduje się Tutaj
sebooo
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:00

19 stycznia 2015, o 19:39

Czy jest tu jakaś osoba która po paleniu dopalaczy nabawiła sie nerwicy ? Jak sobie z tym poradziła ? Psycholog mówiła ze ta nerwica to objawy po odstawieniu dopalaczy i ze objawy powinny ustąpić po 6 max 8 msc , czy oby napewno ?
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał sił do walki.

Chialam sie podzielic ze doszlam do siebie. Wyleczylam sie --- autor Ewcia
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

19 stycznia 2015, o 19:45

Jest tu mnostwo osob ktorre po ttrawkach czy dopalaczach sie nabawily stanow nerwicowych.
ja akurat uwazam inaczej, czyli jak wpadlismy w lęki to trzeba je teraz odkrecac, moze ci pomoc to zrozumiec wpis
reakcja-walcz-badz-uciekaj-czyli-nerwic ... t3411.html
mechanizm-lekowy-charakterystyka-t5227.html

oraz inne ogolne spis-tresci-autorami-t4728.html

Stan lękowy to stan lękowy, nie wazne po czym. Wiadomo ze jak 8 miesiecy bedziesz miał lęk to jak bedziesz go nakrecal i nie wiedzial co to jest to samo to to raczej nie minie :)
Awatar użytkownika
Rysiczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 6 stycznia 2015, o 15:33

19 stycznia 2015, o 20:32

hej!
u mnie to samo po trawce.
Psychiatra w ośrodku uzależnien powiedziała mi, że to minie, że tak się dzieje. Ale kazała mi obserwować siebie.
Ja obserwuję, codziennie walczę, ale właśnie boję się, że jednak samo nie minie, takiej osoby nie znalazłam. Ale to chyba dlatego, tak sobie myślę, że jeśli ktoś już z tego wyszedł to zostawił rozdział za sobą i nie pisze na takich forach czy gdziekolwiek o tym tylko cieszy się życiem. (nadziejaaa :D )
http://www.zaburzeni.pl/post48074.html#p48074
"Moc w słabości się doskonali" ( 2Kor 12,9)
sebooo
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:00

19 stycznia 2015, o 21:27

U mnie właśnie najgorzej było w listopadzie / grudniu nawet sie z łóżka nie ruszałem, w miare czasu zacząłem czytać artykuły na forach ,które pomogły mi zrozumieć to wszystko,teraz praktycznie mam bardzo mało objawów nerwicy , zniknęł natretne myśli w dzień , zostały tylko przed spaniem,lekki niepokój z rana i lekkie napięcie ,które mija z biegiem dnia.Teraz dokucza mi coś takiego , niewiem jak to wytłumaczyć - Jak sie widzi ? Czy inni tak widzą ? .Takie dziwne uczucie , bardzo irytujące ,jak tylko rano otworze oczy , irytuje mnie t. jak sie patrzy ? Bardzo dziwne uczucie , takie jakby. był oczami coś z pogranicza tego .Idzie juz 5 msc ,myśle ze jeszcze jakieś 3 msc i objawy będą powoli ustępować.Wiem ze będzie dobrze, chemia w mózg. sie unormuje , percepcja umysłu zmieni sie i bedzie super
3 majcie sie :p Walczcie , nie poddawajcie sie :)

-- 19 stycznia 2015, o 21:26 --
Dziękuje weronia bardzo mądre i pomocne artykuły :)
Pozdrawiam
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał sił do walki.

Chialam sie podzielic ze doszlam do siebie. Wyleczylam sie --- autor Ewcia
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

19 stycznia 2015, o 21:40

Rysiczka pisze:hej!
. Ale kazała mi obserwować siebie.
Ja obserwuję, codziennie walczę, ale właśnie boję się, że jednak samo nie minie, takiej osoby nie znalazłam. Ale to chyba dlatego, tak sobie myślę, że jeśli ktoś już z tego wyszedł to zostawił rozdział za sobą i nie pisze na takich forach czy
Ja to bym jednak nie obserwował tak bardzo siebie kiedy mamy lęki :D Jak skupianie się na sobie ma pomóc w analizie lękowej xd

Ogólnie to jak ktoś zagłada na forum to znaczy, że lek dał mu mocno po dupie :) Więc jak z tego wychodzi to zwykle pisze o tym dwa słowa albo na forum albo osobie, z którą podczas zaburzenia rozmawiał.
Ogólnie to zaburzenia lękowe moga minąc same, tylko co rozumiemy przez słowo SAME? :)
Jak bysmy odpuścili nakręcanie się, i nie obserwowali swoich objawów, obaw tylko zaakceptowali mocno i prawdziwie, że to tylko wynik lęku a dokładnie mechanizmu lękowego to owszem minęłoby to samo.
Tylko, ze podczas lęku nie jest to takie łatwe i dlatego nazywa się to pracą nad sobą.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Agatha93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 19 stycznia 2015, o 17:54

20 stycznia 2015, o 14:34

U mnie juz to trwa dokładnie rok .. Nie wiem nawet co zapaliłam rok temu a buło to tylko raz na spróbowanie i mam nerwice :( raz gorzej raz lepiej :/ nie bede wypisywać objawów bo nie różnią sie od waszych . Kiedyś na początku wypisywałam na forach objawy , prosiłam o pomoc ale teraz to juz jakoś uczę sie z tym żyć . Dostałam wczoraj od psychologa lek cymbalta30 mg i wzięłam
Dzis rano a czyje sie zmęczona i nie mam energi na nic . Nie pamietam kiedy gdzies wyszłam na imprezę . Sklepy , kino to oczywiście odwiedzam i jest ok poza tym ze co jakiś cZas sprawdzam bicie serca palcami :p i tak mało wystarczyło aby nasze życie sie zmieniło , ja przy małym stresie nie umiem sobie poradzić , serce wali jak oszalałe i tak jak kiedyś byłam
Pyskata kłóciłem sie i broniłam swoich racji tak teraz nawet jak wiem , ze mam racje to i tak nie mam Sily na kłótnie . Super ze znalazłam te forum , jesCze nie miałam Nigdy okazji porozmawiać z kimś kto przezywa to samo :)
weronia
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 16 sierpnia 2013, o 16:45

20 stycznia 2015, o 18:32

Agatha odpisalam ci tutaj tabletki-antydepresyjne-t5510.html
z niczym nie musisz uczyc sie zyc :)
Agatha93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 19 stycznia 2015, o 17:54

20 stycznia 2015, o 19:39

Weronia dzięki poczytam
Sobie . :) ja sie nie potrzebnie sama codziennie nakręcam , a ty ju czujesz sie dobrze ? Pewnie masz tez wsparcie u bliskich ci osób , moj chłopak tego nie rozumie .
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

20 stycznia 2015, o 23:49

Dasz rade :) Wszyscy dacie, ja tez to przezywalem i jestem jeszcze ogolnie zaburzony ale to co bylo a to co jest to dzien do nocy. wy jestescie widac od razu ze swiezaki :D przed wami troche nauki i bedzie coraz lepiej.
Trudno jest o wsparcie jak sie ma takie stany bo ludzie co tego nie przezywaja maja trudnosci ze zrozumieniem tego. Tez trzeba ich troche zrozumiec :)
sebooo
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:00

21 stycznia 2015, o 01:05

helpmi, napisz może jak ty sobie z tym radzisz , jaką masz wypracowaną strategie ,opisz jak przez to przrchodzisz .Jak zmieniło sie twoje myslenie na ten temat
Pozdrawiam
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał sił do walki.

Chialam sie podzielic ze doszlam do siebie. Wyleczylam sie --- autor Ewcia
helpmi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 535
Rejestracja: 18 stycznia 2014, o 20:43

21 stycznia 2015, o 01:19

Stary to sie tak nie da, ty mi sie wydaje szukasz drogi na skroty, nie da sie tego opisac w 10 zdaniach bo to sa cale zmagania z tym aby wplynac na to swoje zaburzenie.
Aby oswoic sie, trzeba tez troche wiedzy o tym samemu zdobyc.
Co ci to da ze ja powiem ze moje wychodzenie z tego polega na ryzykowaniu tak naprawde, uczeniu sie ze mysli nie sa moim wrogiem, ze objawy trzeba ignorowac i do tego chodze na psychoterapie aby aktualny stres nie wplywal na mnie i omawiam sobie tam rozne rzeczy.
I z czasem nastepuje poprawa a ja jestem z siebie dumny :)
W jaki sposob moge to opisac tobiejak to sie opiera na mysleniu kazdego z nas z osobna i na naszych emocjach i objawach.
Czytaj duzo co jest na forum we wpisach bo mi sie zdaje ze chcesz na szybko i od razu i tak strescic leczenie tego.
Glupota psychologa jest mowienie ze minie po 8 miesiacach...jakbys sie postaral to i po 2 by cie puscilo bo po dopalaczach to po 2 tygodniach juz nic nie ma, jest tylko twoja uwaga i nakrecanie.
Mowiac krotko nie przeskoczysz tego ze musisz sie wziac teraz za to :)
Jedynie mozesz leki zaczac brac jak ci sie nie chce.
sebooo
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:00

21 stycznia 2015, o 01:36

Dzieki za rady , nie lekow nie bede bral , dam sobie z tym rade sam :p Nie nie chce nic przeskakiwac ani skracac.Porównujac mój stan teraz a z przed msc lub 2 to myśle ze zrobiłem ogromny postęp w tak krótkim czasie,uporam sie z tym , mysme ze wolnosc jest bardzo blisko
Pozdrawiam
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał sił do walki.

Chialam sie podzielic ze doszlam do siebie. Wyleczylam sie --- autor Ewcia
Agatha93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 19 stycznia 2015, o 17:54

21 stycznia 2015, o 11:23

Helpmi a bierzesz jeszcze leki ? Ja wczoraj wzięłam
Pierwsza tabletkę cymbalty ido dzis czuje sie dziwnie , nie wiem
Czy moze naraZie odstawię bo nie jest tak złe, lęki mam nie zbyt często tylko to odrealnienie . I spróbuje na hydroxyzynie a jeśli bedzie gorzej to wtedy zacznę znów brać ta cymbalta , co myślisz ? Dopiero wzięłam jedna tabletkę . Wydaje
Mi sie ze jest chyba za mocna dla mnie . :/ jestem w Niemczech i cieżko
Sie dostać do psychiatry .

-- 21 stycznia 2015, o 11:23 --
Do " polskiego psychiatry " bo niemieckiego dopiero sie uczę :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

21 stycznia 2015, o 13:31

Sebooo przede wszystkim duzo aktywnosci, nie pozwalaj aby objawy powodowaly ze np. zostajesz w domu, czy z czegos rezygnujesz.
Ja tez nie bardzo wiem na jakich podstawach ktos mowi ze to ma minac akurat po 8 mieisacach :)
Stan ten sie tym szybciej regeneruje im mniej poswiecamy mu takiej uwagi, ktora powoduje ze stale tym zyjemy.
Te stany to NIC, trudno w to uwierzyc dlatego tak wolno trwa to przekonywanie i nas samych i stanu naszych emocji. To wymaga po prostu czasu.
Ograniczaj teraz uzywki, najlepiej zrobic sobie od nich przerwe, bierz magnez i witamine B, dodatkowo mozesz zazywac ziola choc akurat ja ich jakis specjalnie nie stosowalem wiec odsylam tutaj
ziololecznictwo-t4341.html

Na poczatku stan jest mocny, jak nabywamy swiadomosc to potem od nas zalezy czy z niej skorzystamy i bedzie to dawalo szybszy efekt czy nie. Watpliwosci i obawy i tak beda, nawet jak bedziemy sie starali bardzo mocni bo te watpliwosci to fundamenty tych stanow.
W koncu zostaja zniszczone i jest okey krotko mowiac.

Hydroksyzyna to jest lek Aghata ktory mozesz brac kiesy chcesz. Cymbalta jak juz helpmi napisal dziala i tak dopiero po jakims czasie, wiec to nie jest kwestia ze teraz ja odstawisz a potem wezmiesz ja kiedys na nowo, bo wtedy i tak ten pierwszy okres musi minac.

Uwazam ze potrzeba ci najbardziej to terapii chocby poznawczej, w Niemczech to ponoc czesto stosowana terapia, moze znajdziesz tam jakiegos psychologa polskiego.
No i do tego nabywanie samemu wiedzy o tym jak wychodzic z lęków. To sa sprawy bardzo wazne, bo lęk masz już rok czasu i w zasadzie nic sie nie zmienia, ale pytanie czy robimy cos aby to sie zmienilo oprocz ciaglego tylko uspokajania sie, ze nic mi nie jest i nic sie nie stanie.

Hydroksyzyna to jest lek doraźny, wiec mozesz go sobie wziac, ten drugi lek to lek o dzialaniu dlugofalowym, jak chcesz go zmienic na inny podobny to po prostu idz do psychiatry. Hydroksyzyna to bardziej lek uspokajajacy o dzialaniu krotkim.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
sebooo
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 58
Rejestracja: 12 stycznia 2015, o 15:00

21 stycznia 2015, o 17:19

Dzieki Victor staram sie :) wlasnie jak nie myslalem o tym i nie nakrecalem sie wiele objawow przeszlo , tylko nerwica jest podstepna i caly czas daje nam powody do leku.Zyc normalnie , to tylko zmiana percepcji,taki stan umyslu :D Od msc biore magnez z b6 ,witamine d3, i lek Tonisol, nie chce tu nic reklamowac ale w duze mierze to mi pomoglo.Wiem ze dam rade :p
Pozdrawiam
Kto nie ma odwagi do marzeń, nie będzie miał sił do walki.

Chialam sie podzielic ze doszlam do siebie. Wyleczylam sie --- autor Ewcia
ODPOWIEDZ