Jest ktoś jeszcze na forum z takimi przeżyciami? Bo widzę same stare tematy.

Nigdy nie byłam na dopalaczach, marihuane paliłam tylko okazjonalnie. W zasadzie nie jestem uzależniona, ale.... znam osoby, które walczyły uzależnieniami. Jedną dziewczynę, która jakimś cudem z tego wyszła. Do tego wszystkiego miała próby samobójcze. Tak bardzo się wstydzi ludzi, że w mega ciepłą pogodę, lato wiosna itd, chodzi w puchowej kurtce. Jakos funkcjonuje, po swojemu, ale funkcjonuje. Znam też osoby, które są akurat alkoholikami.... są po kilku odwykach, wszywkach i... znowu są w szpitalu. Masakra po prostu. A Ty jak się masz ? Bo Twój post jest z 28 listopada. Mam nadzieję, ze coś się poprawiło. Jakbyś szukał pomocy gdzieś konkretniej w ośrodkach to zobacz sobie ranking ośrodków https://osrodkiterapeutyczne.pl/ranking ... zenia.html Może Ci to jakoś pomoże... Odpisz jak będziesz tutaj na forum.