Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja, depersonalizacja, pytania i odpowiedzi- czytaj

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

10 września 2013, o 19:25

sabi nic nie wraca na nowo. mialem derealizacje i depersonalizacje tez. odciecie od uczuc i emocji tez. wszystko wraca jak wlasnie sie przestaje czlowiek prawie tylko tym zajmowac. duzo ruchu chocby ruchu bezsensu. a mysli to ty nie kontroluj tylko zbrataj sie z nimi. ja wiem o co chodzi z tymi myslami. jak mialem np wiecej czasu zajetego bo w koncu wyszlem z domu to i tak mysli te chore sie pojawialy ale ja nie traktowalem ich jako zlych ani dobrych. one po prostu byly a ja swoje robilem dalej i taka mysl mija.
i nie wraca bo ja teraz jak mysle o derealizacji i tych jej objawach to mam to juz w dupie zupelnie. nie ma strachu przed tym nie ma dd
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
sabi989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 października 2012, o 11:03

17 września 2013, o 17:18

mam nadzieje, że będzie tak jak mówisz ddd. Najciężej wychodzi mi , bądz wręcz przeciwnie zaprzestanie tej kontroli. Przynajmniej raz na dzień muszę sama sie upewnić czy już jest ok czy też nie, czy uczucia powróciły chociaż trochę czy też jest bez zmian. Trochę przez to kiepści mi sie nastrój. Próbuje to olewać tak jak radzicie, ale to nie takie proste jak mogłoby się wydawać.
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

17 września 2013, o 17:51

sabi nie musisz nas przekonywac ze nie jest to takie proste ;p wszyscy jechalismy badz jedziemy na tym samym wozku. my po prostu ci ktorzy wyszli z tego mowimy ze to nie jest proste ale mozliwe
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
sabi989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 października 2012, o 11:03

17 września 2013, o 19:36

Ciesze się, że trafiłam na to forum, tu na prawdę można uzyskać wsparcie i dać nadzieje, a jak wiadomo my nerwicowcy widzimy wszystko na "nie" bynajmniej ja zauważyłam że mam takie myślenie i nastawienie. Ale walczę z tym!;) Ja dostałam derealizacji po śmierci babci, która była mi bardzo bliska i chyba w dalszym ciągu nie pogodziłam się z jej odejściem, to taki cios, że nie mogę tego ogarnąć. Dodatkowo doszły problemy na uczelni, które zresztą kumulowały się od kilku lat, czyli zbyt duża ambicja w osiągnięciu bardzo dobrych wyników w nauce. I oczywiście nigdy nie było wystarczająco. Problemy w związku, kłótnie w gronie rodzinnym i odcięcie uczuć przygniotło mnie z dnia na dzień. Na początku przerażenie, człowiek odrazu myśli o chorobie psychicznej, a następnie tak jak inni którzy się wypowiadali, czytanie w internecie o objawach itd itp. Dziękuje wam za danie nadziei, że jednak da się z tego wyjść, tego będę się trzymać;)
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

17 września 2013, o 19:41

zbyt duza ambicja jest bardzo szkodliwa na psyche :( sam tego doswiadczylem na sobie choc nie jesli chodzi o nauke ale inne kwestie. Chcialem zbyt wszystko dobrze robic zawsze i nigdy mi nie bylo dosc dobrze. Chociaz lubie swoja ambocje to wiem ze nieraz jeszcze przed nabawieniem sie derealki potrafily oblewac mnie poty albo z powodu tego ze sie wkurzalem ze cos nie jest jak chce mialem uderzenia ciepla albo inne takie slabsze objawy stresu. do wszystkiego trzeba z umiarem. ja mam to do siebie ze nie potrafie sie do wielu rzeczy zmusic a jak juz sie za cos zabieram od razu chce to robic cholera wie jak dobrze. tez sabi bylem na nie jak mialem derealizacje, chyba nigdy nie wierzylem ze to moze minac. ale punkt widzenia zmienia sie jak dd zaczyna sie polepszac bo my zaczelismy nia i gardzic i akceptowac.
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
sabi989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 października 2012, o 11:03

23 września 2013, o 18:30

ddd pisze:zbyt duza ambicja jest bardzo szkodliwa na psyche :( sam tego doswiadczylem na sobie choc nie jesli chodzi o nauke ale inne kwestie. Chcialem zbyt wszystko dobrze robic zawsze i nigdy mi nie bylo dosc dobrze. Chociaz lubie swoja ambocje to wiem ze nieraz jeszcze przed nabawieniem sie derealki potrafily oblewac mnie poty albo z powodu tego ze sie wkurzalem ze cos nie jest jak chce mialem uderzenia ciepla albo inne takie slabsze objawy stresu. do wszystkiego trzeba z umiarem. ja mam to do siebie ze nie potrafie sie do wielu rzeczy zmusic a jak juz sie za cos zabieram od razu chce to robic cholera wie jak dobrze. tez sabi bylem na nie jak mialem derealizacje, chyba nigdy nie wierzylem ze to moze minac. ale punkt widzenia zmienia sie jak dd zaczyna sie polepszac bo my zaczelismy nia i gardzic i akceptowac.
mam nadzieje, że i mi się uda;) a tobie jak długo zeszło dojście do stanu teraźniejszego, tzn bez dd?

-- 23 września 2013, o 18:30 --
Są lepsze i gorsze chwile, "ddd" czekam na odpowiedz w sprawie tego jak wyglądało to u ciebie, ile czasu potrzebowałeś aby wyjść z tego?
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

23 września 2013, o 18:34

DDD potrzbowal na wyjscie 9 miesiecy, wiem to bo pisal to chyba juz ze 100 razy ;D mnie zajelo to dwa lata ale rok czasu zbytnio nie inwestowalem w wyjscie z tego stanu tylko raczej w zaglebianie sie. wiec w sumie wyjscie to rok czasu.
inna rzecz to w tym temacie mialy byc pytania ogolne o dd i odpowiedzi a Wy drodzy spamujecie :)
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
sabi989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 października 2012, o 11:03

23 września 2013, o 19:01

dzięki;) A ty jak radziłeś sobie na początku z tym stanem? Ja staram się zająć się pracą i domem...
Pytania oczywiście mam, po przeczytaniu całego wpisu victora, nie wiem dokładnie czy myśli które przychodzą mamy kompletnie "olewać" przy jednak zastanowić się i wytłumaczyć je sobie w głowie, że są niewłaściwe? Chyba u mnie problemem jest to że za bardzo chcę z tego wyjść..
Lipski
Ex-administrator i do tego odburzony
Posty: 664
Rejestracja: 19 czerwca 2013, o 20:07

23 września 2013, o 19:39

Nic sobie nie tłumacz, jeżeli są to irracjonalne myśli to nie da się na nie odpowiedziec i tyle ;) Tym bardziej jeśli chcesz się ich pozbyc, to nie możesz im pozwolic na to żeby zyskiwały sobie Twoje zainteresowanie. Każdy z nas chce z tego wyjśc, ale z czasem zrozumiesz że wyjściem z tej sytuacji jest akceptacja tego stanu, zepchnięcie go na dalszy plan w swoim życiu, jakby był Twoim "mrocznym pasażerem", i jeżeli nie będziesz się nim interesowac, to zniknie z Twojego życia ;)

Pozdrawiam
With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
If theres nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind ?
Where is my mind ?
Where is my mind ?
sabi989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 października 2012, o 11:03

30 września 2013, o 20:04

Victor, a jak odniesiesz się do tego co napisał Adam Kizam, natknęłam się na to co napisał na tym forum i trochę mnie to zdezorientowało. Czy derealizacja jest na pewno czymś naturalnym? Ja nie umiem się pozbyć lęku, ciężko wyjść z tej pętli i cierpliwie czekać.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

30 września 2013, o 22:16

Ja czytając to nie widze zaprzeczeń
Adam Kizam pisze:DD
Przeglądałem sobie znajome mi forum i znalazłem ten temat. Pozwolę sobie wtrącić parę słów.
Derealizacja jest czymś nienaturalnym, bo sama nazwa to wskazuje. Ale jest pewna rzecz. Ludzie postrzegają życie wspak i narodziła się druga derealizacja. Ta o której pisze autor tego tematu. Derealizacja jako coś naturalnego pozwalającego odciąć się od problemów. Oczywiście powinno to się nazywać inaczej i tak się nazywa – ale. Ale jest pewne – ale. To – ale, to ludzkie uwarunkowania na lęk. Te uwarunkowania to ciągłe myśli że wszystko jest złem. Te ciągłe myśli , to jest prawdziwa derealizacja, bo te myśli są nieprawdziwe. Są wyuczone i tyle. Problem bez myśli nie jest problemem. Jest czymś co należy rozwiązać i tyle. Problem to myśl. Nerwica to myśl. Derealizacja to myśl. Jest to tak nazwane i logicznie myśląc wcale prawdziwe być nie musi. Musi być prawdziwe w przypadku tego co kolega pisze – uciekaj bądź walcz. W innych przypadkach jest iluzją.
Adam Kizam ma sposób wypowiadania się bardzo specyficzny, często upiera się jeśli chodzi o derealizację, iz nie jest to mechanizm obronny ale nie w sensie aby robić z tego rzecz chorobowa, że to jest coś gorszego on ma swoje podejście do tego, choć w gruncie rzeczy jeśli byś dobrze przeczytała jego posty i tematy choćby takie jak ten reakcja-walcz-badz-uciekaj-czym-jest-ne ... i-t46.html to zobaczyłabyś, ze pisze o tym samym.

Ogólnie Adam Kizam trochę zbytnio podchodzi do swoich teorii jako do czegoś nowatorskiego, szanuję faceta, ze w ogóle o tym pisze ale ogólnie rzecz biorąc, cała rzecz jego podejścia do radzenia sobie z lękiem jest identyczna co radza ludzie choćby na tym forum czy ludzie w książkach o sposobach radzenia sobie z lękiem.
Z całej filozoficznej otoczki można wyciągnąc proste wnioski, wyjść świadomością poza lęki i natrętne myśli, przestać się zamartwiać nerwica bowiem jest to stan, który istnieje ale nie jest chorobą, to wszystko czego się obawiasz jest iluzją. Bowiem jeśli przestaniesz się martwić i nakręcać zdrowiejesz. Tak prostymi słowami mógłbym opisac to co Adam Kizam pisze.
To jest to samo co opisuję tutaj leczenie-nerwicy-i-atakow-paniki-t3260.html porzuć kontrolę przestań analizować, zmień podejście do chorób i życia i zdrowiejesz.

Nie bardzo wiem jak mam odnieść się do tego, bo Adam pisze prawdę, derealizacja istnieje jesli istnieje lęk, tak to jest iluzją, to jest jego specyficzny sposób wyrażania się o tym, natomiast wiadomym jest, że jak nie będzie lęku i stresu derealizacja nie przyjdzie do nas. A kiedy mamy już lęk myslenie lękowe o derealizacji utrzymuje ją.
Ja się z tym zgadzam bo ja nie widze różnić między tym co pisze Adam a tym co pisza inni o dd, którzy wyszli z tego.

Co do tego czy derealizacja jest stanem naturalnym, to jasne, ze nie mozna powiedzieć tak to norma, każdy ma tak na co dzień. Jesli mówię o derealizacji, ze jest to stan naturalny to mam na mysli, ze każdy człowiek jest zdolny do odczuwania stanu jakim jest derealizacja i depersonalizacja. W chwilach stresu, zbyt dużego obciązenia, traumy, szoku nastepuje aktywacja systemu obronnego umysłu, i objawy derealizacji i odcięcia przychodzą.
To co ja pisze na tej stronie nie jest moim nowatorskim wymysłem, to nie są moje teorie wyssane z palca, tylko efekt lat spędzonych z derealizacją i przeczytania mnóstwa informacji o derealizacji i depersonalizacji, ze stron zagranicznych, które bardzo dobrze informują o tym co to jest.
To wszystko jest zbadane, potwierdzone i obecnie to nie jest temat tabu, który jest dziwny, derealizacja i depersonalizacja jest stanem faktycznym, który istnieje i daje określone objawy. Jest to stan naturalny, który może pojawić się u osób, podczas bójki, podczas wojny, podczas wypadku a nawet dużego niewyspania ale wówczas osoby te mają realne zagrożenie i nie będą zwracać uwagi na dd, u nich nie rozwinie się lęk przed tym.
Natomiast u osób u których przy stresie i lęku, bądź ataku paniki pojawią się symptomy odcięcia od razu zaczynają się tego bać i wpadają w lękowe błędne koło, czyli lęk nakręca lek i objawy.

Proponuję jednym zdaniem Adama Kizama nie przekreślac dorobku badań nad derealizacją i depersonalizacją. Ani tego, ze pisze o tym w języku polskim, bowiem nie wszyscy szukają info na stronach zagranicznych, a że nie lubię robić opcji kopiuj wklej to pisze to swoimi słowami najbardziej łopatologicznie jak potrafię.
Ale zgadzam się z Adamem, derealizacja to jest iluzja ale faktyczna jeśli jest stres, lęk, atak paniki, zachodzi reakcja walcz bądź uciekaj. I wystarczy być świadomym nie objawów a życia i to minie. Czyli innymi słowy nie nakręcać leku, nie zyc objawami, nie lękać się tego bo to nie jest groźne ani nie jest chorobą.

Można się spierać czy to jest mechanizm czy nie, czy to jest naturalne czy nie, ale w tym wypadku spieralibyśmy się o nazewnictwo,o jakieś pierdoły bez znaczenia, nazwać to można sobie jak się chce ale w wypadku derealizacji i depersonalizacji najlepiej powiedzieć, że jest to mechanizm obronny przed strachem i lękiem bo faktycznie przecież tym to jest!
Wskaż mi osobę z forum, która bez ataku paniki, lęku, strachu dostała dd i poczytaj posty osób, które z tego wyszły i sama sobie stwierdź co uważasz.

Twoje pytanie w tym temacie natomiast jasno wskazuje, ze masz góry lęku przed dd, bowiem wystarczy jakieś dziwne i mało zrozumiałe zdanie np Adama a już wpadasz w panikę a tysiące innych słów i postów się nie licza, już wtedy.
To jest tak bardzo typowe w lęku, ze w zasadzie nie wiem czy można lepiej udokumentować dd na choćby twoim przykładzie ;)

Proponuję bardziej świadomie i bez-lękowe czytanie tego, z powodów bardzo oczywistych, derealizacji nie należy się bać. Bowiem to tylko taka opcja zmęczonego umysłu a trwa bo przedłużamy ją i do tego musi trochę umysł ochłonać i się uspokoić.


Natomiast Adama prosze aby nie pisał o dd w stylu takim jak "taki przykład iluzja iluzji iluzjonistycznej", i nie dlatego, ze mnie się to nie podoba, czy, ze jesteśmy mało rozgarnięci aby to skumać ale każdy lękowiec, szczególnie nowy albo ten który jest na etapie nakręcania się, zrozumie z tego jedno i do tego nieprawdziwe- OHO DD TO COŚ INNEGO. I ty Adamie jako osoba chorująca latami na nerwicę, powinna to dobrze rozumieć.

A dd to nie jest nic innego, i chce żeby było jasne, ja nie bronię swoich racji, bo to nie są moje racje, to jest fakt jaki o derealizacji i depersonalizacji jest znany, przebadany, opisany, niedługo i w Polsce świadomośc o tym temacie urosnie i w innych krajach bo coraz więcej osób ma dd i podejrzewam, zę będzie takich ludzi przybywać.
Forum powstało nie po to aby kogoś uleczyć, lęku nie uleczy się w taki sposób, tu można dostać wsparcie poradę, wskazówkę na pierwsze kroki, wskazówke dotyczącą terapii, ale przede wszystkim celem jest poinformowanie czym jest nerwica, lęk i dd a głównie zalezało mi na dd. Bowiem cierpiałem na dd bardzo, i choć stron o tej tematyce nie brakuje to wiele tam bywało herezji, teorii o oobe, o uszkodzeniu mózgu o schizofreni, psychozie, urojeniach, natomiast dd występujące w lęku nerwicowym, depresyjnym, jest tym jak to opisałem.

Proponuję poczytac choćby kilka początków historii opisywanych osób w tym dziale i jesli nadal ktoś twierdzi, ze dd to nie jest odpowiedź na lęk i stres to po prostu nie rozmawiam z nim :). Niech nakreca się dalej na coś co nie istnieje.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
sabi989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 25 października 2012, o 11:03

30 września 2013, o 22:26

Dzięki za tak obszerną odpowiedz. To prawda lęk jest we mnie ogromny, aż trudny do opanowania. Tłumaczę sobie, żeby to po prostu "olać" ale jestem nadal podatna na każde inne stwierdzenie o dd, stąd było moje pytanie.
Sebastiangryl
Świeżak na forum
Posty: 1
Rejestracja: 14 czerwca 2017, o 13:32

19 czerwca 2017, o 03:38

Mam kilka pytań odnośnie dd bo go dostałem może ktoś udzielić rady na pw znaczy bardziej chciałem dopytać o to dziwne zaburzenie :friend:
Awatar użytkownika
eyeswithoutaface
Moderator
Posty: 1515
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 21:44

19 czerwca 2017, o 09:38

Sebastiangryl pisze:
19 czerwca 2017, o 03:38
Mam kilka pytań odnośnie dd bo go dostałem może ktoś udzielić rady na pw znaczy bardziej chciałem dopytać o to dziwne zaburzenie :friend:
Śmiało pisz :)
"Nie pytaj, czego potrzebuje świat. Zapytaj raczej, co sprawia, że ożywasz, i zrób to.
Bo to, czego świat potrzebuje, to ludzie, którzy budzą się do życia."
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

19 czerwca 2017, o 11:49

Sebastiangryl pisze:
19 czerwca 2017, o 03:38
Mam kilka pytań odnośnie dd bo go dostałem może ktoś udzielić rady na pw znaczy bardziej chciałem dopytać o to dziwne zaburzenie :friend:
Jak najbardziej :) Postaramy Ci się pomoc :)) :friend: :lov:
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
ODPOWIEDZ