Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Derealizacja, depersonalizacja, pytania i odpowiedzi- czytaj

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
jagodaaa5
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 27 sierpnia 2020, o 16:18

16 listopada 2020, o 18:56

Hej ludki,
o co kaman, że DD zwiększa się szczególnie gdy spaceruje/jeżdżę samochodem wieczorem? Tzn jak już jest tak całkowicie ciemno, czuje się wtedy jak we śnie, albo jakimś równoległym wymiarze..:/ wiem tylko, ze pierwsze epizody DD pojawiały się właśnie nocą na świeżym powietrzu, czy to chodzi o to?
MajkPortnoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 9 czerwca 2017, o 09:44

16 stycznia 2021, o 13:03

jagodaaa5 pisze:
16 listopada 2020, o 18:56
Hej ludki,
o co kaman, że DD zwiększa się szczególnie gdy spaceruje/jeżdżę samochodem wieczorem? Tzn jak już jest tak całkowicie ciemno, czuje się wtedy jak we śnie, albo jakimś równoległym wymiarze..:/ wiem tylko, ze pierwsze epizody DD pojawiały się właśnie nocą na świeżym powietrzu, czy to chodzi o to?
Tak! Dokładnie :) Mam dokładnie to samo.
Wiem, że to minie ale trzeba czasu. Nie zwracaj na to uwagi. Samo minie, nawet to najcięższe DD. Mnie właśnie wróciło, a im bardziej się broniłem przed tym bardziej się nasilało a trzeba odpuścić.
moniula01
Świeżak na forum
Posty: 2
Rejestracja: 20 lutego 2016, o 20:53

26 października 2021, o 15:29

Ja kiedyś tu już byłam. Przerażona zaburzeniem, nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Czułam się, że jak idę to się zapadam, nawet jak spałam bałam się tego co się ze mną dzieje. Poczytałam i wiem że to dd. Żyje z tym do teraz, czyli od 5 lat. Biorę antydepresanty, po których poziom lęku się zmniejszył. Ale dd mam cały czas od 5 lat. Mniej lub bardziej nasilone ale mam. Najgorzej jest jak z kimś rozmawiam. Odcina mnie wtedy. Czuję się jak za ścianą i nie czuje wypowiadanych przeze mnie słów. Najgorzej jest na szkoleniach w pracy jak trzeba się wypowiedzieć. Zawsze mnie odcina i mam wrażenie że gadam głupoty. Już nie wierzę w to, że to minie. Pogodziłam się z tym w sumie, bo traktuje to jak swój życiowy krzyż. Inni mają padaczki, bądź inne choroby a ja mam zaburzenie, mam dd
lenkag
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 28 sierpnia 2021, o 21:19

31 października 2021, o 14:18

Witam wszystkich bardzo serdecznie 🙂 Jestem na tym forum od 2010 r. (wcześniej jako lenka1008). Od wielu lat zmagam się z nerwicą lękową, w tym z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi, które wywołują u mnie przewlekłe napięcie, a także z DD. Od wakacji nie przyjmuję już leków, bo staramy się z mężem o drugie dziecko i tak naprawdę od wakacji czuję się coraz gorzej. Do większości swoich objawów się już przyzwyczaiłam, bądź nie są one aż tak męczące dla mnie. Natomiast jest jeden objaw, który szczególnie mnie męczy i nie mogę sobie z nim poradzić. Mam 5-letniego synka i rok temu po raz pierwszy pojawiło się u mnie uczucie odcięcia od niego. Zaczęło się to od myśli: Czy to na pewno moje dziecko? Jak to możliwe, że to moje dziecko? Ta myśl wywołała u mnie przerażenie. Racjonalnie nigdy nie przestałam w to wątpić, natomiast emocjonalnie tak. Było to dla mnie straszne przeżycie. Jak mogłam poczuć odcięcie w stosunku do mojego największego skarbu?! Po jakimś czasie to uczucie minęło. Myślałam, że to już się nie powtórzy. Natomiast jakieś 2 miesiące temu znowu to poczułam... Trwa to do tej pory, raz silniej, raz mocniej. Niestety od tygodnia trwa to nieprzerwanie. Patrzę na swoje dziecko i w głowie analizuję nasze dotychczasowe życie, żeby poczuć chociaż namiastkę tego, że mój synek to mój synek. Jak przypominam sobie moment porodu, później dorastanie synka, to trochę się uspokajam, bo wiem, że nie jestem tak do końca oderwana od rzeczywistości. Wiem jednak, że nie jest to normalne i przeraża mnie. Oczywiście pojawiają się myśli o zwariowaniu itp., chociaż z tyłu głowy mam to, że pewnie jest to wynikiem DD. Powiedzcie mi, czy mieliście kiedykolwiek takie odczucia w stosunku do swoich bliskich? Ja kiedyś czułam coś podobnego do chłopaka, swoich rodziców, ale teraz, kiedy dotyczy to mojego dziecka, za które jestem w pełni odpowiedzialna bardzo się tego boję 😔😔😔 Proszę doradźcie mi coś. Jak ja mam sobie z tym radzić? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich "nerwusków" 🙂
Jimmy9703
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 18:37

11 grudnia 2022, o 14:30

Cześć
Mam pytanie a mianowicie mam dziwny objaw prawdopodobnie dd otóż przez dłuższy czas czuje się nie o tyle jak w bańce( wiem ze to klasyk w dd) ale jak np siędzie w łazience to to jak by poza to łazienka nic innego nie istniało? Tak do odczuwam, że umysł jakby z całych sił koncertuje się na danym otoczeniu i zapomina ze pozatym jest coś innego? Albo może zwariowałem 🤣
Arni
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 11 grudnia 2022, o 08:45

12 grudnia 2022, o 18:52

Witam. Ja czuję się odrealniony. Jakbym wypił z 2 piwa cały czas. Pogłębia się jak jestem zmęczony, niewyspany, przy świetle wieczorem. Jakoś tak inaczej widzę. Jakaś inna perspektywa czy kolory, no nie wiem jak to opisac:) Czy to jest właśnie dd?
Jimmy9703
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 18:37

16 grudnia 2022, o 20:34

Cześć, czy macie tak że losowej chwili bądź jak o tym myślicie pojawia się obraz myślowy jakbyście widzieli siebie z boku( ubranie te co mam na sobie) plus żadnych emocji co do tej myśli jakbym się nie znał :/
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

16 grudnia 2022, o 21:49

Mam podobnie czasem,to jeden z objawów tych okropnych... Ja znowu ostatnio mam nasilone dd, powiedzcie proszę, bo ja już jestem na skraju wyczerpania, zmęczenie ciągle, senność, jestem zwyczajnie zmęczona tymi objawami u,odczuciami. Wszystko robię,funkcjonuje,natomiast wewnętrznie całą jestem rozdygotana. Dlatego myślę żeby wyciszyć to zacząć brać leki... nawet nie jestem w stanie opisać tego jak się czuję,bo tego jest za wiele,te myśli jeszcze różne...no jest lipa...w ciągu dnia praktycznie ostatnio non stop dd, najgorsze zrobiło mi się jak mam iść do sklepu (może nie cały czas,ale często) czuję nagły lęk,jakbym miała upaść i klasyka objawy,bicie serca itd nie będę wymieniała bo wiecie na pewno, wtedy jak najszybciej do kasy i i że sklepu,oby oddech zlapac,przy tym straszne dd. Przepraszam,że tak chaotycznie piszę,ale za szybko piszę 🙃 Najgorszy ten rozpierający lęk w środku,jakby miało coś się stać , coś okropnego. Natomiast w domu czuję się najlepiej,ale też to mi nachodzi,nawetyjak widzę najbliższych, przychodzi lęk i te objawy,jak oglądam tv nawet czy siedzę w telefonie ( swoją drogą za dużo, wiem) długo by tu pisać...czy przy dd macie podobnie? Dziękuję
Jimmy9703
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 18:37

16 grudnia 2022, o 22:35

U mnie to każda czynność prawie wywołuje lęk i nie wiem jak to zastopować chciałbym żeby już wrócił stan z przed zapalenia mj (29 październik) 🫣 dodam, że najgorsze właśnie uczucie jakbym patrzył na sobie z boku i nie mogę się zintegrować 😅
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

16 grudnia 2022, o 23:13

Tak, czasem wszystko wywołuje lęk,też tak mam, a ta obserwacja siebie,to też wiem o co chodzi plus jeszcze obcość głosu itd...ciekawostka u mnie jest to,że pamiętam stan przed dd,tzn sytuację, gdzie byłam gdzieś i w czasie rozmowy pomyślmy( słysząc siebie) że jakoś dziwnie słyszę swój głos..wtedy tylko to było chwilowe i rozmyślałam dalej o tym , jednym słowem brzydko olałam to,mam też inne przykłady typu patrząc na swoje dłonie, pomyślałam kiedyś,że jakoś udanie patrzę i je widzę ( dla kogoś kto nie ma pojęcia o dd to aż ciężko wytłumaczyć bo na serio ktoś pomyśli że coś nie tak z człowiekiem,aż już nie wiem czy plakac czasem czy się śmiać 😆) natomiast teraz kiedy wiem,że to objawy dd i przecież doskonale już znam ten cały mechanizm i tłumaczę sobie,próbuje tych wszystkich rad itd to i tak ciężko z tym wszystkim żyć i zaakceptować, dzisiaj tyle już się rozpisalam i cieszę się,że takie forum istnieje,bo przynajmniej wiem,że ktoś tak ma. Po prostu jest mi lżej chociażby przez chwilę...
Jimmy9703
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 18:37

17 grudnia 2022, o 11:26

Ona123 pisze:
16 grudnia 2022, o 23:13
Tak, czasem wszystko wywołuje lęk,też tak mam, a ta obserwacja siebie,to też wiem o co chodzi plus jeszcze obcość głosu itd...ciekawostka u mnie jest to,że pamiętam stan przed dd,tzn sytuację, gdzie byłam gdzieś i w czasie rozmowy pomyślmy( słysząc siebie) że jakoś dziwnie słyszę swój głos..wtedy tylko to było chwilowe i rozmyślałam dalej o tym , jednym słowem brzydko olałam to,mam też inne przykłady typu patrząc na swoje dłonie, pomyślałam kiedyś,że jakoś udanie patrzę i je widzę ( dla kogoś kto nie ma pojęcia o dd to aż ciężko wytłumaczyć bo na serio ktoś pomyśli że coś nie tak z człowiekiem,aż już nie wiem czy plakac czasem czy się śmiać 😆) natomiast teraz kiedy wiem,że to objawy dd i przecież doskonale już znam ten cały mechanizm i tłumaczę sobie,próbuje tych wszystkich rad itd to i tak ciężko z tym wszystkim żyć i zaakceptować, dzisiaj tyle już się rozpisalam i cieszę się,że takie forum istnieje,bo przynajmniej wiem,że ktoś tak ma. Po prostu jest mi lżej chociażby przez chwilę...
Czy też masz tak, że nie czujesz nic do bliskich jakby byli obcymi osobami ale nie tylko jak ich widzisz tylko jak np o nich myślisz albo jak tylko słyszysz ich głos, to jest przerażajace 😨
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

17 grudnia 2022, o 14:17

Tak miałam na początku dd,teraz mniej,ale też. Może nie,że nie czuję,ale lęk mnie właśnie przerażający pojawia,czasem mniejszy czasem większy,już rzadko zdarza się,że tego uczucia nie mam. Staram sobie tłumaczyć za każdym razem,że to dd itd i robię swoje, rozumiem cały ten mechanicy,ale ostatnio znowu daje mi w kość. Tak jak mówisz,nawet myśl sama czy głos potrafi sprawić lęk,okropne to,aż się płakać chce,bo tak bardzo kocham swoich bliskich🥹
Arni
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 11 grudnia 2022, o 08:45

19 grudnia 2022, o 08:32

Czy dd przypadkiem nie jest wywołane niskim poziomem serotoniny? Chyba gdzie o tym czytałem. Macie wiedzę na ten temat. Czy prycz innego odczuwania, macie zmieniona perspektywę? Ja zawsze porównuje to do alkoholu. Jak np wypije się 2 piwa perspektywa postrzegania się zmienia. Inaczej się widzi. Ja mam tak cały czas i nie za bardzo wiem jak to komuś wytłumaczyć . Jak przedstawić dokładnie co się dzieje
Jimmy9703
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 6 grudnia 2022, o 18:37

19 grudnia 2022, o 10:40

Ja się boje najbardziej tego niepoznawania rodziny tak jakby to był ktoś obcy a logicznie próbuje sobie wytłumaczyć ze znam te osoby 😨 boje się ze tak już zozostanie i zostanę sam jak palec 🫢
Ona123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 1 lutego 2017, o 08:02

19 grudnia 2022, o 12:59

To jest właśnie ciężkie do wytłumaczenia,to postrzeganie ogólnie wszystkiego...tego jak się fukncjonuje,w ogóle wzrok,słuch.. wszystko dosłownie jakieś inne. Teraz kiedy dd mnie znowu przycisnęło to już całkiem odlot plus lęk do tego jako główny motor.
ODPOWIEDZ