Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Depresja w nerwicy

Materiały Victora
Regulamin forum
Uwaga! Attention! Achtung! 注意广告!
Ten dział poświęcony jest materiałom forumowym, służą one "do odczytu" czyli nabywania informacji i ewentualnie komentarza. Nie opisuj tu swojej historii, objawów i nie zadawaj pytań o zaburzenia.
Jeśli masz taką potrzebę przejdź na stronę główną forum - Kliknij - do sekcji FORUM DYSKUSYJNE, tam masz dostępnych wiele działów do rozmów, pytań itp.
Zablokowany
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 października 2013, o 19:25

Temat dotyczy depresji, stanów depresyjnych przy zaburzeniach lękowych.

Wiele razy można na forum spotkac osobę, która jest przerażona albo przynajmniej przestraszona, iż jej objawy są nie tylko nerwicowe ale również depresyjne, do tego czestymi diagnozami u psychiatrów sa diagnozy takie jak depresja lękowa, zaburzenia lękowe ze stanami depresyjnymi albo zaburzenia lękowo depresyjne, bądź nerwica depresyjna.

Nie potrzebnie ludzie są tak bardzo przestraszeni, uważając, ze są chorzy inaczej czy gorzej od tych osób, które mają stwierdzoną tylko nerwicę.
Bowiem idąc do psychiatry czy psychologa pamiętajmy, że taki specjalisty najczęściej kieruje się pewnymi kryteriami w diagnozach.
I kiedy pacjent opisując swoje objawy i swoje samopoczucie oprócz objawów typowo nerwicowych wykazuje stany depresyjne, taką diagnozą otrzyma. Ale nie oznacza to silniejszego czy gorszego zaburzenia, po prostu u niego objawy depresyjne mogą być bardziej nasilone niż nerwicowe, bądź po prostu akurat na pierwszej wizycie głównie skupił się na takich objawach, bo akurat te mu najbardziej doskwierają (czytaj najbardziej się ich obawia).

Głównymi objawami stanów depresji będą:

- Anhedonia, po ludzku pisząc jest to po prostu odcięcie od emocji, szczęścia, radości a nawet smutku, żalu.
Jest to również brak odczuwania przyjemności, np. dotychczasowe pasje, hobby, praca straciły swój sens i nie bardzo wiadomo po co je dalej wykonywać, nie dają już pozytywnych odczuć, stały się bezwartościowe.

- Odczuwanie smutku, żalu, przygnębienia jako głównych emocji na co dzień.

- Brak chęci do życia, wszystko wydaje się bezsensowne i trudne do zrozumienia czy zniesienia, życie nie ma celu a dotychczasowy cel stał się mało ważny.
Ogólnie wszystkie wartości jakie dla nas miały sens mogą teraz wydawać się bezbarwne, nic nie znaczące.

To takie główne objawy stanów depresyjnych, dodatkowo oczywiście oprócz tego odczuwany jest lęk, oraz obecne są zaburzenia lękowe, czyli nerwice i jej objawy.
Będziemy obawiać się zwariowania bądź śmierci albo utraty kontroli albo nawet i samej depresji, obawy są zależne od tego jakie objawy akurat dominują oraz tego na co się najbardziej nakręcimy i czego najbardziej obawiamy. (nerwica, lęk zawsze atakuje wartości dla nas najważniejsze)

Ogółem stany depresyjne w nerwicy tak naprawdę wiele nie zmieniają, bowiem to ma bez mała każdy z lękiem nerwicowym ale nie u wszystkich wychodzą na pierwszy plan, bo akurat dana osoba martwi się bardziej innymi objawami.

Często objawy depresyjne mogą pojawić się jako pierwsze, co w obliczu jakiegoś stresora nie jest niczym dziwnym, kiedy jest nadmiar stresu bądź jakiejś traumy (traumą jest również atak paniki spowodowany środkami odurzającymi) siłą rzeczy możemy dostać stanów depresyjnych i lęku.
Natomiast zdarza się iż pierwszy jest lęk, nerwica, natomiast później dochodzą stany depresyjne, tu warto zaznaczyć iż często mówi się, że nie leczona nerwica może powodować depresję, i w sumie to jest prawdą ale nie taką przez, którą należy panikowaź czy nakręcać się.
Bowiem ta depresja to właśnie takowe stany depresyjne, w trakcie nerwicy czyli lęku bardzo możliwe jest ich pojawienie, się a czemu?

Bowiem lęk daje bardzo silne różnorakie objawy, czesto wystarczy atak paniki i 2 dni lęku i jego objawów aby zaczać odczuwać też i depresję z tego powodu.
Bowiem sam lęk niesie za sobą poczucie zagubienia i odczucie, że dzieje się z nami coś strasznego, że chorujemy a nawet umieramy bądź tracimy rozum.
Dodatkowo lęk daje uczucie bycia na krawędzi, czyli uczucia, ze wszystko bez mała stracone a życie już nigdy nie będzie takie samo.
Już samo to wystarczy aby mieć stany depresyjne.
Do tego nasilane brakiem zrozumienia przez bliskich, co po prostu dołuje, a doły przy lęku to też stany depresyjne bo są bardziej rozdmuchiwane w emocjach.

Leczenie zaburzeń lękowo - depresyjnych nie wymaga jakiś innych środków, najlepiej stosować combo jak przy każdym lęku nerwicowym czy depresyjnym.
Combo czyli terapia, do tego i w zasadzie przede wszystkim własne nastawienie do objawów lęku, nerwic i depresji oraz przełamywanie lęku i strachu, korzystanie z technik relaksacji (początkowo prób relaksacji, nie od razu się zrelaksujesz, dlatego należy próbować i ćwiczyć), homeopatii, (nie przyniesie ona zwykle natychmiastowych wyników, homeopatia to działanie zazwyczaj dalekosiężne, dlatego warto korzystać) i oczywiście możliwość (wybór każdego z nas) leków psychotropowych, które wcale nie są złem ostatecznym.

Jeśli czujesz lęki, masz obawy o życie, zdrowie, jakąkolwiek utratę kontroli ale też odczuwasz depresję, masz diagnozę z depresją i nerwicą razem, nie martw się i nie panikuj, że przez to masz gorzej i małe szanse wyzdrowieć.

Nie ma to żadnego znaczenia, nie znam chyba osoby z przewlekłym lękiem (czyli takim, który daje objawy codziennie albo sam lęk po prostu czujemy na co dzień), która by nie miała stanów depresyjnych.
Rzekłbym, że to naturalna kolej rzeczy, choć też nie jakoś konieczna. (to mała dygresja, bowiem jak ostatnio odpowiadałem pewnej dziewczynie, że objawy takich stanów sa takie i takie to stwierdziła, że ona nie ma stanów depresyjnych a samą nerwice i przez to się nie wyleczy, bo ma zła diagnozę.)
Dlatego własnie jak mówię w leczeniu zaburzeń lękowych a lękowo depresyjnych nie ma różnicy, głównym celem leczeniem jest likwidacja lęku czyli miedzy innymi wyjście z błędnego koła lękowego oraz jeśli jest taka potrzeba nauka podejścia do sytuacji stresowych, samego lęku i ataków paniki czy do jakiś konfliktów wewnętrznych np. wypartych emocji, żalu do kogoś. (czyli po prostu własne przełamywanie lęku plus terapia, wspomagane metodami relaksacji oraz np. lekami).

I na pewno wówczas stany te nie będą trwały wiecznie.

Zdrówka "panikarze" :^
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Zablokowany