Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Depresja, anhedonia

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
vkpnxy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 27 sierpnia 2022, o 17:31

27 sierpnia 2022, o 17:58

Cześć, mam depresję a jej początki były kilka lat temu. Teraz przechodzę przez stan gdzie cały czas czuję pustkę, czasami coś mnie drażni i ogólna niechęć do wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Nie czuje szczęścia i to przyprawia mnie o to że nawet tracę sens w samym moim istnieniu. Obwiniam siebie za to, że istnieje i nic nie robię. Ostatnio jak siadam na krzesło w swoim pokoju i myślę co mogę porobić, aby jakoś czas minął zajmuje mi to nawet 20 minut. Przechadzam się wzrokiem po pokoju i jak wpadnie mi jakiś pomysł np. poczytam książkę, pogram sobie, to nie mogę się za to zabrać jakby była jakaś bariera i nie mogę się nawet przemóc wziąć książki do ręki. Czy to jest normalne? Czy moje emocje kiedyś wrócą? Nie czuję się komfortowo ze sobą w tym stanie...
Awatar użytkownika
Green_Tea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 1 marca 2017, o 08:36

5 listopada 2022, o 10:23

Też tak mam, u mnie to przychodzi i odchodzi co jakiś czas.
kruszyna7733
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 194
Rejestracja: 10 maja 2018, o 17:45

6 listopada 2022, o 21:20

Zbajdz jakąś pasję coś co da ci radość
Dobro23
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 18 kwietnia 2023, o 21:03

18 kwietnia 2023, o 21:15

vkpnxy pisze:
27 sierpnia 2022, o 17:58
Cześć, mam depresję a jej początki były kilka lat temu. Teraz przechodzę przez stan gdzie cały czas czuję pustkę, czasami coś mnie drażni i ogólna niechęć do wszystkiego, dosłownie wszystkiego. Nie czuje szczęścia i to przyprawia mnie o to że nawet tracę sens w samym moim istnieniu. Obwiniam siebie za to, że istnieje i nic nie robię. Ostatnio jak siadam na krzesło w swoim pokoju i myślę co mogę porobić, aby jakoś czas minął zajmuje mi to nawet 20 minut. Przechadzam się wzrokiem po pokoju i jak wpadnie mi jakiś pomysł np. poczytam książkę, pogram sobie, to nie mogę się za to zabrać jakby była jakaś bariera i nie mogę się nawet przemóc wziąć książki do ręki. Czy to jest normalne? Czy moje emocje kiedyś wrócą? Nie czuję się komfortowo ze sobą w tym stanie...
Przedewszystkim warto porozmawiać z psychologiem z lekarzem. Naprawdę ja popełniłem ten błąd, że dusiłem, w sobie emocję i to co czuję i mogło skończyć się bardzo źle. I poszełem do psychiatry po kilkunastu latach takiej męczarni.
Kapetka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 5 grudnia 2022, o 08:50

24 maja 2023, o 11:51

Dobrze jest zapisać się do psychologa oraz psychiatry.
W mega skrócie - psychiatra jest lekarzem i może przepisywać leki, psycholog jest bardziej terapeutą i nie przepisuje leków tylko dużo mówi i słucha.

Zarówno do psychologa jak i psychiatry możńa zapisać się w formie wizyty online https://www.psychiatrzy.warszawa.pl/psycholog-online/ Daję namiar na gabinet, który prowadzi tego typu wizyty.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

25 maja 2023, o 10:44

tez mam anhedonie , ciezko sie do niej przyzwyczaic.
Mistrz 2021 (L)
ODPOWIEDZ