Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Depersonalizacja ? A co gdyby ją wykorzystać ?

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

1 marca 2019, o 15:34

Victor pisze:
28 lutego 2019, o 14:06
maartini pisze:
27 lutego 2019, o 19:42
Ciekawy temat, może mi coś zatem doradzicie.
W moim życiu układa się w miarę OK, poza tym że ogólnie słabo znoszę każdy okres jesienno- zimowy. Ale w tym roku uważam, że jest progress, wyznaczam sobie jakieś cele w życiu, nie załamuję się głupotami. Jednak ostatnio po wypiciu większej ilości alkoholu dostałam emocjonanego zjazdu i lęków. Trwało to tylko jakies 3 dni więc OK. Miałam też ostatnio sporo problemów w pracy i próbowałam się od nich odciąć i mieć wy***bane i... udalo mi się!
Jednak dziś oglądając film, który normalnie by mnie wzruszył - zauważyłam, że odcięło mnie i nie czuję nic. Ogólnie odczuwam tylko rozdrażnienie, a pozostałe emocje poszły się bujać. I teraz zdałam sobie sprawę, że ja chciałam się odciąć od problemów w pracy a odcięło mnie znów całkiem. Zatem co robić? ja wiem że to przejdzie bo już nieraz mnie odcinało, ale teraz zdałam sobie sprawę jak podświadomie wchodzę w taki stan, który z jednej strony mi pomaga sobie radzić z problemami ale z drugiej sprawia, że czuję się obco i dziwnie. W takim razie jak tu żyć? Korzystać z tego? Czy raczej unikać tego stanu?
Ani unikać (bo problem wzrośnie) ani wykorzystywać tak w sumie. Raczej dobrze by było iść w stronę aby same w sobie problemy zmieniły ładunek swojej wartości, plus dopuszczanie negatywnych emocji abyśmy nie musieli się odcinać jak tylko one przychodzą.
DD jest oczywiście mechanizmem obronnym w naturze i oczywiście spoko jeśli komu się to przydaje w lękach i stresie ale to chyba nie do końca o to chodzi, aby to był szczyt pracy nad sobą. No chyba, że to Nam wystarcza.
Bo też w tym może istnieć pewna mała pułapka, że z czasem i taki system przestaje być wystarczający i trzeba będzie zmierzyć się z tym co unikamy poprzez odcięcia :)
No tak, dochodzę do tego, że jednak to odcięcie na dłuższą metę robi więcej szkód niż pożytku. Życie bez emocji jest bezsensu no i bezpośrednio doprowadza do zaburzenia. No trudno, trzeba pracować nad sobą dalej... <boks> Wielkie dzięki za Twoją odpowiedz :)
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

1 marca 2019, o 19:10

Po prostu zawsze można od czegoś uciekać, jakiś małych problemów nawet czy emocji w taki czy inny sposób. Czasem to działa ale jednak, w któryms momencie dojdzie do kumulacji bo nie ma życia bez stresów i kłopotów i wtedy zacznie być lipa, bo uciekanie i pewna korzyść z tego płynąca stanie się więzieniem i powodami zaburzeń.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

2 marca 2019, o 10:40

Victor pisze:
1 marca 2019, o 19:10
Po prostu zawsze można od czegoś uciekać, jakiś małych problemów nawet czy emocji w taki czy inny sposób. Czasem to działa ale jednak, w któryms momencie dojdzie do kumulacji bo nie ma życia bez stresów i kłopotów i wtedy zacznie być lipa, bo uciekanie i pewna korzyść z tego płynąca stanie się więzieniem i powodami zaburzeń.
Problem kiedy się ma takie problemy których nie potrafi się zwalczyć czy pokonać i dochodzą jeszcze konflikty i załamania.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
ODPOWIEDZ